Wodospady koło Mostaru?

Jak się nazywają wodospady koło Mostaru lub Medugorie i jak tam tafić?
Jak w ogóle wyglądają - czy to dziki teren czy coś w rodzaju Plitvic?

Przemolo napisał(a):Jak się nazywają wodospady koło Mostaru lub Medugorie i jak tam tafić?
Jak w ogóle wyglądają - czy to dziki teren czy coś w rodzaju Plitvic?

Są to Wodospady Kravica niedaleko Medugorje. Innymi słowy mówiąc, niedaleko do chorwackiej granicy. Teren jest w miarę zagospodarowany, choć do Plitvic jeszcze mu brakuje. A w zasadzie nie brakuje niczego i do piekła niech idzie ten, co spróbuje cokolwiek tam jeszcze zrobić. Biada bo osobiście do niego przyjadę!

Dla mnie teren piękniejszy od Plitvic. Na pewien sposób dziko, choć jest parking dla autobusów, a tuż przy jeziorku (w którym można się kąpać) 2 knajpki. Przez jeziorko można przejść kładką.

Auto można zostawić na parkingu dla autobusów, lub też podjechać 1-2 km bliżej, z tym, że pod koniec robi sie niebezpiecznie ze względu na małą szrokość zjazdu i ogromnego urwiska. No cóż... Dla przygody wszystko!

Dojazd jest utrudniony ze względu na brak znaków informacyjnych. Czy to jadąć od strony Mostaru, czy Metkovica, należy przejechać przez most na rzece w Capljinie i dalej kierować się prosto do przystanku autobusowego i dalej na Medugorje (jest znak). Capljine jest dość długim miasteczkiem, więc nie należy rezygnować. W pewnym miejscu dojezdza się rozjazdu na Ljubuski i na Medugorje. Kto jedzie do świetego miejsca kręci na święte miejsce, kto jedzie nad wodospad (a wielu nie jedzie, bo go nie zna) ten kręci właśnie na Ljubuski. Uwaga. Znak (przynajmniej miesiąc temu ) był zupełnie zasłonięty przydrożnym krzakiem. Sam nawet dwa razy się wracałem bo go nie widzialem. Jadąc w kierunku Ljubusek po prawej stronie będziemy mieli drewniany (jedyny!) znak informacyjny od Kravica. Wtedy skręcamy z głównej drogi w lewo i jedziemy jeszcze z 5 prostą, asfaltową drogą. Następnie widzimy parking dla większych samochodów. Przy parkingu znajduje się kiosk (budyneczek) z którego wybiegnie pani wymachując, zeby jechać dalej do saego końca (jeśli jesteśmy osobowym autem). To wszystko! Miłych wrażen. Naprawde bomba!

I teraz ostatnia rzecz.

Czy aby na pewno chcesz zdjęcie? Naprawdę nie chcę odbierać Ci tej przyjemności

Pozdrawiam!

Kir napisał(a):https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=10592&start=1

I wszystko jasne ze zdjęciami

jak nie znaleźliście to tu jest więcej:

forum/viewtopic.php?t=10592&start=14

Kir napisał(a):jak nie znaleźliście to tu jest więcej:

forum/viewtopic.php?t=10592&start=14

Super opis...
Mam tylko pytanie - jak duży jest to obszar? czy coś porównywalnego do Plivic czy raczej coś małego do zgrubnego zwiedzenia w ciągu godziny-dwóch?
Czy za wstęp się coś płaci?

Przemolo napisał(a):

Kir napisał(a):jak nie znaleźliście to tu jest więcej:

forum/viewtopic.php?t=10592&start=14

Super opis...
Mam tylko pytanie - jak duży jest to obszar? czy coś porównywalnego do Plivic czy raczej coś małego do zgrubnego zwiedzenia w ciągu godziny-dwóch?
Czy za wstęp się coś płaci?

Witaj! Wstęp jest bezpłatny. Na fotkach Kir'a widać praktycznie wszystko co można tam zobaczyć. Wieczorem wkleję zdjęcie panoramiczne, będziesz mogł porównać skalę wielkości. Plitvice są znacznie większe. Kravica fajniejsze

------------------------
Co do zdjęc Kir, to chodziło mi o to, że nie chciałem Koledze zbytnio odbierać tego, czego można tam się spodziewać

Pozdrówka z pracy

Obszar nie jest wielki, zwiedzanie to raczej polega na kąpaniu się w rzece pod wodospadami. Mozna pójść wzdłuż rzeki, jest śceżka miejscami zarośnięta - ale raczej wodoki takie sobie - rozlewiska, zalane drzewa w kanionie, po kwadransie sie nudzi. A przejście trasy która opisałem zajmie godzinę, choć jak się zapatrzysz - nawet dwie.

Janqes napisał(a):Co do zdjęc Kir, to chodziło mi o to, że nie chciałem Koledze zbytnio odbierać tego, czego można tam się spodziewać
Pozdrówka z pracy

Ja rozumiem, ale chciałem mu oszczędzić rozczarowania jakie przeżyłem w Krka. Bulisz, wchodzisz, jedziesz autobusem, z okna widzisz "Wow" a potem się okazuje że jest tak se, tylko jeden wodospad jest duży a tak w ogóle to w lecie jest mało wody i wszystko wygląda nijako.

W końcu tam się kawałek jedzie. I jeszcze Zieloną Kartę trzeba mieć. Więc niech wie że warto. I tak nic nie odbierze człowiekowi tego odczucia kiedy ścian wody spada mu przed twarzą i ma się wrażenie ze oddycha się wodą

Jak się gniewasz to: Sorry - that's all I can say

Kir napisał(a):
Jak się gniewasz to: Sorry - that's all I can say

Nikt się nie gniewa, nawet mi to na myśl nie przyszło

Nawet jeśli Kravica obszarowo to ułamek Plitvic, to i tak warto tam podjechać. Zwłaszcza jeśli się jest w okolicy przejazdem, czy też w drodze do Medugorje/Mostaru.
Myśle, że wielkość (powierzchniowo) atrakcji nie ma znaczenia. Tak jak powiedziałeś - kropelki wody w nozdrzach - to wystarczający argument.
Nie zauważyłem, żeby w okresie letnim było mniej wody. Ale być może...

Czy jechać np. 200 km w jedną stronę, żeby zobaczyć tylko Kravica? Tego to nie wiem...

Zielona karta - owszem. Obecnie płaci się za nią symboliczne kwoty w ubezpieczalniach. Też zależy od konkretnego państwa.

Pozdrawiam!

Janqes napisał(a):Nie zauważyłem, żeby w okresie letnim było mniej wody. Ale być może...

Pisałem to o Krka. Tam w lecie czasem naprawdę jest mało wody.

Janqes napisał(a):Czy jechać np. 200 km w jedną stronę, żeby zobaczyć tylko Kravica? Tego to nie wiem...

Też nie wiem, Uważam ze warto zwłaszcza że obok jest Mostar, tureckie miasteczka, tak inne od naszych.

Janqes napisał(a):Zielona karta - owszem. Obecnie płaci się za nią symboliczne kwoty w ubezpieczalniach. Też zależy od konkretnego państwa.

Raczej ubezpieczyciela - chyba ze piszesz o kupowaniu na przejściu.
Jeżeli ZK nie ma w pakiecie to czasem trzeba wydać ok 150plz za rok a nie wiem czy sprzedają na miesiące. Zawsze można to potraktować jak bilet wstępu

Janqes napisał(a):Pozdrawiam!

ukłony

Obiecana fotka.

To bardzo fajne miejsce, zażywałam kąpieli, a jakże
w drodze do Mostaru bardzo fajna miejscówka żeby się schłodzić

A jest gdzies moze w necie mapka Bośni i dokładnie jak to wygląda z tym dojazdem?