napisał(a) szary779 » 20.01.2012 11:50
Na imprezie opowiadali śmieszne wierszyki, przyszła kolej na blondynkę. Ale blondi się kryguje że zna jeden wierszyk ale jest w nim brzydkie słowo i się wstydzi. Pewien dżentelmen zaproponował żeby je zastąpiła słowem BUM. No to blondyna mówi...
Siedzi bocian na stodole
a słoma go w dupę BUM!
Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:
- Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią pierwsze po rannym przebudzeniu?
- Mój tata rano, jak wstanie, to idzie do łazienki i sika do wiadra tak, że słychać na całe mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko.
- Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz.
- Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładną łazienkę z muszlą klozetową, z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko.
- Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - błaga ksiądz. Na to wstaje trzecie dziecko:
- Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem...
- Świetnie, o to chodzi - przerywa ksiądz - Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają!
- ... No to, jak tata wstanie, to klęka przed łóżkiem, nachyla się... i wyciąga słomę z dupy, bo my taki dziurawy siennik mamy...