Trochę humoru 2

Jak Polacy widzą Europę. Warto zwrócić uwagę na to gdzie należy jechać na wczasy

tj_jankes napisał(a):Kobieta za kierownicą wyjeżdża z parkingu

Sorry za OT, ale muszę...
Śmieszne na filmie, ale strzeż nas Panie Boże byśmy nie musieli takich miszczów kierownicy spotykać w realu.

Rozmawiają dwaj myśliwi.
Pierwszy opowiada swoje wspomnienia z ostatniego polowania:
- Nagle wprost na mnie idzie sarna. Stanęła 10 metrów
ode mnie. Strzelam, ona ani drgnie. Strzelam drugi raz, trzeci...
Strzeliłem 15 razy, a ona dalej stoi.
- Niemożliwe.
- Naprawdę, była głucha jak pień!

---------------------------------------------------------------------------------
Pan domu budzi się około południa na zimnej podłodze w przedpokoju. Włos niechlujny, szata plugawa... Ze ściśniętego gardła wydobywa się słaby szept: "Maksiuuuu, Maksiuuuu..." Wbiega radosny jamnik potrząsając uszami i węsząc dookoła. Słychać ciche: "Chuuuuch... Szukaj..."

----------------------------------------------------------------------------------
Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji.
- Mogę ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi jak to działa.
Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo ci dziękuje! A którędy wychodzą kopie?

Rysio napisał(a):Jak Polacy widzą Europę. Warto zwrócić uwagę na to gdzie należy jechać na wczasy

Warto przy tym zwrócić uwagę, że do Katynia, wieźli za darmo, tak po bratersku (czytaj: ZA NIC)

Mąż do żony:
- Muszę ci coś wyznać, jestem homoseksualistą.
- Nie chrzań, przecież tyle lat spałeś ze mną!
- Tak, ale to dlatego, że traktowałem cię jak przyjaciela...

-------------------------------------------------------------------------------------

Umarł banknot 200-złotowy. Przychodzi do nieba i Bóg w swej wielkiej dobroci mówi mu:
- Do piekła!
Zasmucony banknot wchodzi do kotła piekielnego, z którego widzi jak mogłoby być w niebie pięknie.
Umarł banknot 100-złotowy. Pan Bóg i jego wysyła do piekła.
Umarł 50-złotowy i też trafił do piekła.
Podobnie było z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym.
Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, dwuzłotówka i złotówka również.
Gdy przed Bogiem stanęła pięćdziesięciogroszówka ten uradowany wziął ją na ręce i posadził po prawicy. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego ona jest z Tobą Panie, a my nie?
A Bóg popatrzył na nie i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?

Ze szkolnego dzienniczka:
1. Na lekcji religii uczeń K oszukuje, grając w karty.

2. Syn robi coś, ale nie wiem jak to nazwać.

3. Na fizyce pociera laskę o sweter bez pozwolenia.

4. Rzucił w nauczyciela doniczką i krzyknął: "trafiłem".

5. Pije wodę z kranu, mówiąc: "kaca mam".

6. Na lekcji dłubie w nosie i mówi, że to jak narkotyk.

7. Śpiewa na lekcji muzyki.

8. Na wycieczce szkolnej zerkał ku sklepowi z napojami alkoholowymi, gdzie potem dokonał zakupu pamiątek.

9. Uczennica zjada kozy i chlipie.

10. Marian wysikał się oscentacyjnie do kosza na śmieci, kiedy kazałam mu wyjąć kolczyk z języka. Podniósł przy tym nogę jak pies.

11. Dłubie w zębach cyrklem, a to, co wydłubał, układał na ławce.

12. Na wzmiankę o panu od fizyki krzywi się paskudnie.

13. Paweł ciągle rży i puka w ławkę, bo jak mówi, chce być muzykiem.

14. Nie chce śpiewać hymnu szkoły. Mówi, że uznaje tylko disco polo.

15. Zaglądał do pokoju nauczycielskiego przez dziurkę od klucza.

16. Puszcza bąki i zwala winę na nauczyciela.

17. Zadaje pytania, na które nie znam odpowiedzi.

Rysio napisał(a):Jak Polacy widzą Europę. Warto zwrócić uwagę na to gdzie należy jechać na wczasy

Rysiu, fantastyczne. Ześmiałam się do łez

Rysio napisał(a):Jak Polacy widzą Europę. Warto zwrócić uwagę na to gdzie należy jechać na wczasy

Ło rany
co mi się z brzucholem dzieje:)
Się roztrząsłem ze śmiechu

- Dlaczego lekarze mają białe fartuchy, a nie czarne?
- Na białym krew wygląda cieplej i jakby radośniej.



Do banku wtargnął uzbrojony bandyta w kominiarce i po sterroryzowaniu kasjerki zażądał całej forsy z kas. Już miał uciec z łupem, gdy jeden z odważniejszych klientów zdołał zerwać mu kominiarkę z głowy. Napastnik niewiele myśląc z hukiem odstrzelił mu łeb. Rozejrzał się jeszcze aby się upewnić, że nikt więcej go nie widział.
Kątem oka dojrzał skamieniałego ze strachu kasjera patrzącego wprost na niego.
Bez namysłu jemu również odstrzelił łeb.
Spogląda po sali. Reszta leży i ma wzrok wbity w podłogę.
- Ktoś mnie jeszcze widział?
Cisza.
Z kąta sali nieśmiały głos:
- Proszę pana, moja żona coś widziała...

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!
- A co pani jadła?
- Puszkę śledzi.
- Czy były świeże?
- Nie wiem, nie otwierałam!

Do mężczyzny ociekającego wodą podbiega wściekła kobieta:
- Pan uratował moje dziecko?!
- Ja - odpowiada mężczyzna.
- A gdzie kur##a berecik?!

--------------------------------------------------------------------------------
Wędkarz telefonuje do kolegi:
- Wpadnij do mnie jutro rano, pojedziemy na ryby.
- Ale ja nie potrafię łowić! - odpowiada drugi.
- Co w tym trudnego? Nalewasz i pijesz.

Uwaga oszustki !!!!!
Nie wiem, czy też robicie zakupy w marketach, ale te informacje mogą się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą przebiegłych oszustek. Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie indziej, komuś innemu. Oszustki działają następująco:
Dwie ładne dziewczyny koło 20 przychodzą do waszego samochodu kiedy ładujecie zakupy do bagażnika.
Zaczynają myć szyby, a piersi im dosłownie wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył?
Jak im podziękujecie i zaproponujecie pieniądze za wykonaną pracę, odmówią i poproszą, by lepiej podrzucić je do następnego TESCO.
Jeżeli się zgodzicie, obie usiądą na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy zaczną się nawzajem pieścić.
Następnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i zabierze się do robienia laski.
Zmuszają Cię jeszcze do zjechania na pobocze i gwałcą po kolei. Gdy obrabia Cię ta pierwsza, w tym czasie druga kradnie wasz portfel.
Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa razy w poniedziałek i wczoraj też!
Dzisiaj znowu jadę!

Przy minus dwudziestu?!!

Masz chłopie jaja ...

pzdr