Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę humoru 2

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ja natka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 671
Dołączył(a): 07.03.2008

Postnapisał(a) ja natka » 13.01.2010 21:02

list sfrustrowanego uczestnika jednego z OFE

Szanowna Pani …………..
Commercial Union
Otwarty Fundusz Emerytalny .............

Szanowna Pani,
Otrzymałem Pani pismo w sprawie niemożności zidentyfikowania moich danych przez ZUS.
Zapewne w tej samej sytuacji znajduje się wiele tysięcy, jeżeli nie milionów innych.
Zatem informuję:
1. W Polsce pracuję od jesieni 1992 roku, składki na ZUS są odprowadzane regularnie przez cały ten okres.
2. Wszystkie dane na umowie przystąpienia do OFE są zgodne ze stanem faktycznym.
3. NIP-y, PESEL-e i tym podobne są zgodne.

A jednak ZUS nie może mnie zidentyfikować...
Chciałbym Pani coś zasugerować. Gdy uciekałem z Polski w 1983 roku (w stanie wojennym) na pokładzie rejsowego samolotu PLL LOT spróbowałem czaru rodzimej ekskluzywnej kuchni - zamówiłem sałatkę z krewetek. Krewetki w niej nie znalazłem, pewnie zjadł ją kapitan.
Albo reszta licznej załogi. A gdy zszedłem z pokładu w/w bombowca znalazłem się w zupełnie innej rzeczywistości, jak się zapewne Pani domyśla nieco lepszej jakościowo.
Do Polski wróciłem ponownie w 1992 roku i wtedy po raz pierwszy w życiu zetknąłem się z ZUS-em. To było przeżycie traumatyczne, coś z tej traumatyki pozostało we mnie nadal i tak trwa po dziś dzień.
Dawno już zrezygnowałem z marzeń o jakiejkolwiek polskiej emeryturze
to przecież idiotyzm liczyć na głodowe kilkaset złotych po kilkudziesięciu latach pracy.
Najchętniej zmusiłbym mego pracodawcę (duży międzynarodowy koncern) do niepłacenia składek na ten cały ZUS, ale tego się nie da zrobić, niestety. Ubezpieczenie zdrowotne też mnie nie interesuje - przez ostatnie 10 lat nie chorowałem (nie licząc wizyt w ZUS-ie), a gdy
idę do lekarza czy dentysty i tak płacę bo nie mam czasu na kolejki. Rodzi się we mnie pytanie - po co? Ten ZUS, składki, papiery, dokumenty - przecież i tak nie potrafią zidentyfikować mojej osoby po 8 latach odprowadzania składek.
Miesiąc temu byłem w ZUS-ie w Słupsku w sprawach służbowych. Najpierw czekałem 45 minut w kolejce tak samo zirytowanych jak ja ludzi, następnie zostałem łaskawie przyjęty.
W środku siedziała grubawa, bezzębna jejmość w czapce z lisa. Przed sobą miała dwa komputery i niedopitą herbatę. Oniemiałem, bo jak ona mogła wytrzymać w czapce z lisa w gorącym pomieszczeniu, w którym ja najchętniej chodziłbym w T-shirt' cie. Od razu pomyślałem, że może to jest służbowe nakrycie głowy pracowników ZUS-u. Niech sobie Pani
wyobrazi prezesa Alota w czapce z lisa przemawiającego z trybuny sejmowej.
Sprawy i tak nie załatwiłem, w końcu musiała to zrobić nasza księgowa, bo ma więcej cierpliwości i nie mieszkała na Zachodzie, a więc potrafi.
Szanowna Pani,
Dajmy sobie spokój. Nie chcę żadnej emerytury w Polsce. Poradzę sobie sam. Tylko niech mi ZUS nie przeszkadza i bezzębna ze Słupska również. Moje pieniądze mogliby przekazać na jakiś dom dziecka, najlepiej rodzinny a nie państwowy. W państwowym i tak się zmarnują, bo
trzeba je odprowadzić na ZUS.
Teraz coś Pani napiszę o komputerach. W ZUS-ie mają komputery, sam widziałem! Więc dlaczego czegoś tam nie mogą znaleźć?
Niedawno jechałem samochodem z Chicago do Montany. To dość daleko, mniej więcej pół Europy, a więc jechałem dwa dni. Pod koniec pierwszego dnia zatrzymał mnie Highway Patrol. Podszedł policjant i powiedział: Hallo Ralf, you are alone such a far and away?
W kabinie jego auta był komputer, na którym widniało moje zdjęcie wraz z kompletem danych osobowych, datą ostatniego przeglądu mojego samochodu, ubezpieczeniem, itp. Czyżby w ZUS-ie w Słupsku mieli inne komputery niż w Highway Police stanu Montana?
Zapewniam Panią, że takie same. Różnica polega na tym, że Highway Police z nich korzysta, a w ZUS-ie w Słupsku siedzi bezzębna w czapce z lisa.
Współczuję Pani serdecznie. Musi Pani zapewne korespondować (a może i bywać) w ZUS-ie częściej niż ja. Należy się Pani dodatek za pracę w szczególnie ciężkich warunkach. Jeżeli Pani takiego dodatku nie dostaje, to ja mogę wystąpić do Pani szefa o przyznanie takowego.
Miło mi nadal pozostawać w gronie członków OFE ......., członkostwo swoje od tej pory traktuję jako honorowe.
Z poważaniem.
Rafał
P.S-.....
Mój list może Pani przekazać do ZUS-u. Pozdrawiam wszystkie bezzębne w czapkach z lisa!
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Postnapisał(a) Arek » 14.01.2010 07:51

Przychodzi facet do baru i mówi:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Barman trochę zdziwiony, ale podaje mu tę cytrynę. Facet wypija setkę, bierze cytrynę, kroi ją na pół, bierze w obie ręce i z wysiłkiem na twarzy, z całej siły wyciska obie połówki cytryny. Barman całkiem zdziwiony, ale nic nie mówi. Na drugi dzień to samo:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Barman zaciekawiony, co stanie się tym razem, realizuje zamówienie. Facet ponownie wypija setkę, dzieli cytrynę i z całej siły wyciska z niej sok. Trzeciego dnia przychodzi, wszyscy są już niebywale zaciekawieni, kiedy on znów zamawia:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Facet znowu wypija alkohol, bierze cytrynę, dzieli ją na pół, bierze do obu rąk po połówce i z całej siły wyciska z nich sok. Barman się uśmiecha i mówi:
- Ja już wiem, kim pan jest!
- Tak? Kim jestem?
- Jest pan kolejarzem.
- Zgadza się. A skąd pan wie?
- Bo ma pan czapkę kolejarza.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Postnapisał(a) Vjetar » 14.01.2010 09:11

- Wiesz Józek - mówi świeżo upieczony mąż do kolegi, którego zaprosił do domu - moja teściowa to stara krowa spod ciemnej gwiazdy.
Widząc przerażony wzrok kolegi i dostrzegając kątem oka stojącą w bojowej pozie "mamusię", dodaje szybko:
- Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu!
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Postnapisał(a) Vjetar » 14.01.2010 14:51

Młode małżeństwo, tydzień po ślubie siedzi przy obiedzie.
Żona zwraca się do zachmurzonego męża:
- W poniedziałek zrobiłam ci kluski i powiedziałeś, że ci smakują. We wtorek, środę, czwartek i piątek było tak samo... a teraz nagle, w sobotę, już ci moje kluseczki nie smakują?
----------------------------------------------------------------------------

Żona szyje sukienkę na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy:
- Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto! Uważaj, nie za szybko! Przecież ty nie umiesz szyć!
- Po co te twoje głupie komentarze?
- Chciałem ci tylko pokazać jak się czuję, gdy jedziemy samochodem.
ghorgh
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 247
Dołączył(a): 01.01.2010

Postnapisał(a) ghorgh » 14.01.2010 15:22

Gaździnka do Gazdy:
- Piliście gazdo, beskuryjo jedna, jak to mozecie tak okowitke ciyngiym pić?!
- Nie piłekh... - odparł.
- To powidzcie "Chrząszcz brzmi w trzcinie"!
- Chrobok bucy w trowie...
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Postnapisał(a) Rysio » 14.01.2010 16:29

Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.01.2010 17:53

Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Postnapisał(a) Kevlar » 15.01.2010 05:45

Komisariat policji. Dyżurka. Dzwoni telefon. Dyżurny odbiera:
- Komisariat Policji, słucham?
- Dzień dobry. Czy to wasz komisariat wysyłał wczoraj wieczorem patrol na Aleję Lipową 74 przez 3?
- Chwileczkę, już sprawdzam. Tak. Mieliśmy zgłoszenie naruszenia ciszy nocnej - głośna muzyka, wrzaski...
- Mam prośbę. Czy możecie ich przysłać jeszcze raz? Zapomnieli zabrać czapkę i pistolet. No i zdjęcia obejrzą, fajne wyszły!



Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci:
- Popatrz, jaka ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kryzysie! Jednego papierosa na pięciu muszą palić...
- No, ale dzielne chłopaki! Mimo wszystko się chcichrają na całego!
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Postnapisał(a) Vjetar » 15.01.2010 09:15

Przychodzi starsza pani na badania.
Laborantka pobiera krew i mówi:
- Teraz poproszę o pojemnik z moczem.
Babcia stawia butelkę na stoliku.
Zdziwiona laborantka mówi:
- To przecież nie mocz tylko koniak!
Babcia:
- O rany, to co ja dałam lekarzowi.
new1984
Croentuzjasta
Posty: 262
Dołączył(a): 18.09.2009

Postnapisał(a) new1984 » 15.01.2010 10:56

W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem. Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej. To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia. Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł:
- Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie, czy do automatu?
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Postnapisał(a) Leszek Skupin » 15.01.2010 11:10

Obrazek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Postnapisał(a) weldon » 15.01.2010 12:49

Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Postnapisał(a) Vjetar » 16.01.2010 18:53

Mówi dentysta do pacjenta:
- Lojalnie pana ostrzegam, że będzie bolało, dlatego proszę mocno zacisnąć zęby i szeroko otworzyć usta.
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Postnapisał(a) sroczka66 » 18.01.2010 08:16

Mąż wraca z pracy i widzi w popielniczce dymiące cygaro.
- Skąd jest to cygaro?
- Nie wiem.
- Pytam: skąd jest to cygaro!?
Głos z szafy:
- Z Hawany, idioto!

--------------------------------------------------------------------------------------

- Do widzenia kochanie... Szczęśliwej podróży! - mówi mąż.
- I wracaj szybko! - dodaje synek.
- Cicho bądź! - strofuje go ojciec.
termondar
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6522
Dołączył(a): 06.07.2009

Postnapisał(a) termondar » 18.01.2010 08:27

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone