Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę humoru 2

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 12.10.2009 06:44

- Jaka jest różnica między słonicą a teściową?
- 15 kilo.


- Dlaczego orkiestra nie gra na moście?
- Bo most nie jest instrumentem muzycznym.


- Po co dresiarzowi głowa?
- Żeby mu się woda do szyi nie nalała.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 12.10.2009 07:38

Rozmawiają dwaj biznesmeni:
- Podobno żona zdradza cię z trzema kochankami...
- I co z tego? Wolę mieć 25% w dobrym interesie, niż 100% w kiepskim!
-------------------------------------------------------------------------------------

- Icek, z twoją Helcią to całe miasto spało.
- Phi, takie miasto ledwie tysiąc mieszkańców...
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 12.10.2009 09:44

Siedzi baca na drzewie i śpiewa. Przechodzi turysta.
- Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa.
- Nie spadnę.
Za godzinę wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca.
- A mówiłem wam, baco - nie śpiewa się na drzewie.
- Śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy.
Kocurek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 148
Dołączył(a): 03.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kocurek » 12.10.2009 10:32

Walentynkowy seks:

Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
-jak tam Twój wczorajszy Walentynkowy sex?
-beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4
minuty bzykania i po dwóch minutach spał... |
A u Ciebie?
-no u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną
romantyczną kolację,
potem przez godzinę wracalismy do domu spacerkiem przez miasto,
potem świece i godzina zajebistej gry wstępnej,
potem godzina zajebistego sexu a na koniec wyobraź sobie,
z godzinę rozmawialiśmy bajka po prostu !!
W tym samym czasie rozmawia ze soba dwóch kolegów...
-jak tam Twój wczorajszy Walentynkowy sex?
-nie no-zajebiscie ! przychodze do domu, obiad nastole; zjadlem, wybzykałem, zasnąłem ! A u Ciebie?
-k-wa, u mnie beznadzieja... Przychodzę - nie ma prądu bo zapomniałem
zapłacić za rachunek,
zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne,
było tak drogo, że nie starczyło mi na taksówkę
powrotną i musiałem za*****alać do domu na
piechotę.
Przychodzimy przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece !!
Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć
a potem przez godzinę się męczyłem żeby w ogóle skończyć - na to wszystko tak się wku-iłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem!
Aneta.K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2422
Dołączył(a): 11.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aneta.K » 12.10.2009 11:47

:)
Mąż stoi nago w łazience przed lustrem i ogląda swoją męskość. Do łazienki wchodzi jego żona. Mąż do niej:
- Kochanie, 2 centymetry więcej i byłbym królem!
- Tak, a 2 centymetry mniej i byłbyś królową!
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 12.10.2009 11:52

wiem, wiem, było....


Żona wchodzi do łazienki w chwili kiedy mąż onanizuje się pod prysznicem.
-Co Ty robisz!? Pyta oburzona.
Mąż niezmieszany odpowiada:
-To jest moje ciało i będę je mył tak szybko, jak mi się podoba.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 12.10.2009 11:58

Dziennik Estońskiego fotografa.

Dzień 1
Poszedłem na wystawę żółwi.
Nie zrobiłem zdjęcia - migały mi w oczach...

Dzień 2
Postanowiłem spróbować ująć kogokolwiek w kadrze.
Zdecydowałem się na ślimaki.
Nie zrobiłem zdjęcia - nie mogłem ich dogonić...

Dzień 3
Przeczytałem tonę literatury, ale i tak nie wiem, jak można sfotografować fruwającego motyla...

Dzień 4
Zobaczyłem bardzo piękny, stary dom.
Zanim ustawiłem statyw - dom rozebrali...

Dzień 5
Poszedłem do ogrodu zoologicznego.
Jaki idiota nazwał to błyskawicznie poruszające się zwierzę leniwcem?

Dzień 6
Kiedy mi nie wyszło z fauną postanowiłem spróbować z florą.
Także się nie udało. Narcyzy więdną przy pierwszym moim zbliżeniu a dmuchawce natychmiast się osypują.
Może to przez tę nową wodę kolońską?

Dzień 7
Jest jeszcze jedno niezbadane terytorium.
Spróbuję sił w erotyce. Oczywiście nie sam...

Dzień 8
Jakie te modelki kapryśne!
A to zjeść coś chcą, a to przespać się...
Chyba zacznę sam siebie fotografować...

Dzień 9
Spróbowałem sfotografować siebie.
Teraz lepiej rozumiem te modelki.
A to zjeść bym chciał, a to się przespać...

Dzień 10
Wspominałem, że niedawno dostałem zamówienie na letni pejzaż na okładkę gazety?
Skąd ja im w lutym letni pejzaż wezmę?

Dzień 11
Do diabła z tą przyrodą! W nastepnym tygodniu do naszego portu lotniczego przylatuje największy w świecie Boening 747 - Jumbo Jet.
Pojadę, poszukam najlepszego punktu dla optymalnego zdjęcia!

Dzień 17
Znalazłem!

Dzień 18
Jak szybko pędzi czas! Jak szybko leci Boening...

Dzień 20
Mam mieszane uczucia.
Fotografowałem cheesburgery i BicMacki dla reklamówek McDonaldsa.
Zdjęć nie wzięli bo "oni sucharów nie sprzedają"!
Wieśniaki!!!

Dzień 21
Przemyślałem wszystko. Postanowiłem zapomnieć o ruchu, więdnięciu i schnięciu.
Poszedłem na dach, skierowałem obiektyw na sąsiedni dom i zaprogramowałem aparat na zdjęcia seryjne.
Teraz rozmyślam, co można zrobić z pięcioma tysiącami zdjęć jednego i tego samego dachu...

Dzień 23
Umieściłem je w fotoshopie. Bardzo interesujący efekt. Wydaje się, że to może być nowy kierunek w fotografii.
Wystarczy tylko nazwę wymyśleć. Na pochybel reklamom!!!! Achaaa... Niech będzie - HDR...
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 12.10.2009 12:01

Jacku, a co z dniami 12, 13, 14, 15 i 16 ??




Wchodzi pułkownik i widzi majora pochylonego nad papierzyskami.
- Co piszecie majorze?
- Dysertację - odpowiada zrywając się z krzesła major.
- Acha! Interesujące. A na jaki temat?
- Obieg wody w pisuarze.
- Jakoś tak mało ciekawie brzmi.
- A jak pan pułkownik by zaproponował?
- Na przykład - Możliwości transportu dwuwodorotlenku w naczyniach o
powierzchni słabo perforowanej?
- Świetny tytuł panie pułkowniku ! - krzyczy uradowany major.
- Tak zatytułuję tę rozprawę. Dziękuję za radę.
Po wyjściu pułkownika major biegnie na piętro niżej do swojego
przyjaciela kapitana, żeby pochwalić się nowymi ustaleniami i zastaje
go tez coś piszącego.
- Cześć co piszesz - pyta.
- Dysertację.
- Ooo Na jaki temat?
- Możliwość zastąpienia instrumentów muzycznych w kościele
garnizonowym walorami głosowymi duchowieństwa.
- Widzę, że odwiedził cię pułkownik - domyśla się major.
- Tak, poradził mi zmienić tytuł mojej rozprawy naukowej.
- A jak ten tytuł brzmiał wcześniej?
- Po ch*j kapelanowi akordeon.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 12.10.2009 12:11

Arek napisał(a):Jacku, a co z dniami 12, 13, 14, 15 i 16 ??


Szukał najlepszego punktu dla optymalnego zdjęcia...

---------------------------------------------------------------------------------
Rozmawia dwóch nowobogackich Rosjan:
- Stary jaką sobie furę kupiłem, ma wszystkie najnowsze wypasy, dwa telewizory, pozłacana ...
- Taa, a ja sobie kupiłem Wołgę
- Wołga?? A na co Ci ona ???
- Jak to na co, będę sobie po niej jachtem pływał.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 12.10.2009 13:47

Wpada żona do domu i skacze mężowi do oczu.
- Ktoś mi powiedział, że ta młoda dziewczyna, z którą cię ostatnio widziałam, to twoja kochanka!
- Tak, to moja kochanka.
- I ty to tak spokojnie mówisz! Z nami koniec - rzucam cię!
- Jak chcesz, ale zastanów się. Koniec z urlopami za granicą, z resteuracjami, kosmetykami.... pójdziesz do pracy...
Żona myśli chwilę - widać, że sobie przekarkulowała nieco to wszystko. Pyta się czy kawkę podać?
Podchodzi do okna i widzi sąsiada z młodą dziewczyną.
- Popatrz Kowalski prowadza się z jakąś panienką!
- To jego kochanka.
- Jego kochanka?... Eeee, nasza kochanka dużo ładniejsza.
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 12.10.2009 21:52


POZYCJA NA BYKA
Zaczynasz sex z żoną na podłodze, od tylu w pozycji "na pieska".
Po chwili kładziesz się na niej przylegając całym ciałem i cicho szepczesz jej do ucha: "to ulubiona pozycja mojej sekretarki".
Potem trzeba utrzymać się 8 sekund.
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 13.10.2009 06:21

Studenci wynajmują mieszkanie. Jeden proponuje:
- Może kupimy kosz na śmieci i zmiotkę?
- A po co? Przecież będziemy tu mieszkać tylko rok.



- Wyobraźcie sobie taką sytuację: wraca mąż wcześniej z delegacji, ale idzie nie do domu, ale do kochanki. Tam zastaje kochankę w łóżku ze swoją żoną.
- No i?
- No i kto w takiej sytuacji powinien schować się do szafy?
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 13.10.2009 07:28

Kubuś Puchatek zwierza się Krzysiowi:
- Rozumiem, że donosił na mnie Prosiaczek, bo to świnia. Rozumiem, że donosił Kłapouchy, bo to osioł. Ale żeby Miodek ???
----------------------------------------------------------------------------------
Gdzieś nad Rosyjską Przestrzenią Powietrzną
Lot 343 zgłoś się... Lot 343 zgłoś się... Cisza i naraz w słuchawkach głos
pijanego mężczyzny:
- Tu tttrzsssta czczterrdzieścicii trzzzz...
- Tu wieża chce mówić z pierwszym pilotem.
- Jeeeeest piiiijany i śśśśpi ...
- Wezwijcie drugiego pilota.
- Teeeż piiiiijany...
- To kto mówi ?
- Piiilot aaaauuuutomatyczzz...
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 13.10.2009 13:25

II wojna światowa. Do Polaka mierzy żołnierz niemieckiej armi.
Juz ma strzelać, gdy nagle słychy głos z nieba:
" Nie zabijaj go, on będzie w przyszłości papierzem"
Żołnierz na to:
" Dobra, ale ja będę następny"
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 13.10.2009 13:55

ŚWIATOWE MODELE SPOŁECZNO-EKONOMICZNE wyjaśnione na przykładzie krów:

Socjalizm - masz dwie krowy, jedną musisz oddać sąsiadowi.

Komunizm - masz dwie krowy, państwo zabiera obie i daje ci w zamian trochę mleka.

Faszyzm - masz dwie krowy, państwo zabiera obie i sprzedaje ci trochę mleka.

Nazizm - masz dwie krowy, państwo zabiera obie i rozstrzeliwuje cię za twoje niejasne pochodzenie.

Biurokratyzm - masz dwie krowy, państwo zabiera ci obie, jedną zabija, drugą doi i wylewa mleko.

Kapitalizm - masz dwie krowy, sprzedajesz jedną i kupujesz byka, wkrótce masz pokazne stadko i jesteś zarobiony.

Model Amerykański - masz dwie krowy, sprzedajesz trzy fikcyjnej spółce zarejestrowanej na Kajmanach a przy okazji prowadzonej przez twojego brata, jednoczesnie składasz wniosek o zwrot nadpłaconego podatku za pięć krów, prawa do pozyskiwania mleka od tych sześciu krów przekazujesz poprzez pośrednika posiadaczowi pakietu wiekszościowego, który odsprzedaje Ci prawa własności do wszystkich siedmiu krów. Doroczny raport informuje, że twoja firma posiada osiem krów z możliwością pozyskania jeszcze jednej, sprzedajesz jedną krowe by kupić sobie posadę senatora wiec zostaje ci dziesieć krów.

Model Francuski - masz dwie krowy, ogłaszasz strajk, wywołujesz zamieszki i organizujesz blokadę dróg ponieważ chcesz mieć trzy krowy.

Model Japoński - masz dwie krowy, drogą zmian genetycznych sprawiasz że są dziesięć razy mniejsze i dają dwadzieścia razy więcej mleka. Powstaje kreskówka o twoich krowach.

Model Niemiecki - masz dwie krowy, żyją sto lat, jedzą raz w miesiącu i same się doją.

Model Włoski - masz dwie krowy ale nie wiesz gdzie one są, postanawiasz iść na lunch.

Model Rosyjski - masz dwie krowy, liczysz je i wychodzi że masz pięć krów, liczysz ponownie i tym razem wychodzi jedenaście, wszystko jest ok, pijecie dalej.

Model Szwajcarski - masz pieć tysiecy krów, żadna z nich nie
twoja, każesz ich właścicielom słono płacić za przechowanie.

Model Chiński - masz dwie krowy, doi je trzysta osób, chwalisz sie niskim bezrobociem i dużą wydajnością, aresztujesz dziennikarza, który próbuje dociec prawdy.

Model Hinduski - masz dwie krowy, czcisz je...

Model Brytyjski - masz dwie krowy, obie są chore

Model Iracki - wszyscy uważają ze masz mnóstwo krów, mówisz im, że nie masz żadnych krów, nikt ci nie wierzy wiec bombardują cię i ostrzeliwują, wciaż nie masz żadnej krowy ale przynajmniej jesteś teraz cześcią demokracji

Model IV RP - masz dwie krowy, specjalnie powołana komisja sejmowa wymusza zmiany w prawie i posiadanie krów staje sie niezgodne z konstytucją, twoje krowy zostają zarekwirowane a dochód z ich sprzedaży przeznaczony na budowe Światyni Bożej Opatrzności
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone