Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę humoru 2

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Tantal
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 181
Dołączył(a): 24.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tantal » 26.11.2008 13:26

Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 26.11.2008 17:29

Co to jest: duże, czerwone i jak wchodzi, to aż miło?
- Święty Mikołaj!
-------------------------------------------------------------------------
Św. Mikołaj przyjechał do Etiopii i rozmawia z dziećmi:
- Dzieci, a czemu wy takie chude jesteście?
- Bo nie jadłyśmy od miesiąca!
- Co! Jak nie jadłyście, to nie będzie prezentów!
--------------------------------------------------------------------------
ja natka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 671
Dołączył(a): 07.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja natka » 26.11.2008 20:07

W poczekalni siedziała kobieta z dzieckiem na ręku i czekała na
doktora.
Gdy ten wreszcie przyszedł, zbadał dziecko, zważył je i stwierdził,
że bobas waży znacznie poniżej normy.
- Dziecko jest karmione piersią czy z butelki? - spytał lekarz.
- Piersią - odpowiedziała kobieta.
- W takim razie proszę się rozebrać od pasa w górę.
Kobieta rozebrała się i doktor zaczął uciskać jej piersi. Przez
chwilę je ugniatał, masował kolistymi ruchami dłoni, kilka razy
uszczypnął sutki.
Gdy skończył szczegółowe badanie, kazał kobiecie się ubrać i
powiedział:
- Nic dziwnego że dziecko ma niedowagę. Pani nie ma mleka!
- Wiem - odpowiedziała - jestem jego babcią, ale cieszę się że
przyszłam.
--------------------------
Wychodzi Jezus z budynku IPN-u i wzdycha ze smutkiem:
Boże święty. A ja przez dwa tysiące lat myślałem, że to Judasz.
-------------------
Kolega pyta więźnia:
Więc jak do tego doszło?
Jak wchodziłem do środka, zacząłem wiercić kasę wiertarką, nagle słyszę dźwięk radiowozów, wziąłem sprzęt, pobiegłem na zewnątrz i schowałem się do klatki schodowej kilka bloków dalej.
To jak cię wytropili?
Przez przedłużacz...
----------------
Dyskoteka w Niemczech, bawi się Rosjanin, z napisem na koszulce TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY.
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
Ty, a w dziób chcesz?
To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu. Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich swoich.
Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...
--------------
Kupuje sobie zajączek nową szafę, ale jest za mały by ją w nieść do mieszkania. Spotyka misia i prosi:
Misiu, pomóż mi wnieść tą szafę, bo mieszkam w bloku na ostatnim piętrze, a sam nie dam rady!
Dobrze, ale na każdym piętrze będziesz mi opowiadał kawał!
Zajączek się zgadza. Wchodzą, a zajączek opowiada kawały, z których miś się ciągle śmieje.
W końcu, na ostatnim piętrze:
Misiu!- mówi zajączek - teraz opowiem ci taki kawał, że się zsikasz ze śmiechu!
No?
Pomyliłem bloki!
--------------
Siostra katechetka wzięła zastępstwo na lekcji biologii. Pyta dzieci:
Co to jest: małe, rude i skacze po drzewach?
Zgłasza się Jasio:
Wygląda mi to na wiewiórkę, ale jak znam siostrę to pewnie Pan Jezus.
Jurek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3965
Dołączył(a): 28.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jurek » 26.11.2008 21:11

Wiecie dlaczego nasz Prezydent nie chce podpisać Traktatu Lizbońskiego :?:
Boi się, że mu brat w za mąż pójdzie :!: :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108908
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 26.11.2008 23:12

Jacynty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 578
Dołączył(a): 13.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacynty » 27.11.2008 00:03

Janusz Bajcer napisał(a):Misja "sladoled" :wink:

a mówili ze wypłatą ,ani tym w skrzynce kobiety nie wystraszysz :oops:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108908
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.11.2008 00:20

jac61b napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Misja "sladoled" :wink:

a mówili ze wypłatą ,ani tym w skrzynce kobiety nie wystraszysz :oops:


Widocznie "sladoled" w skrzynce , jak to się teraz mówi , był mniamniuśny :wink: :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108908
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.11.2008 07:45

Przychodzi mąż z pracy i po obiedzie rozmawia z żoną;
-Czy wiesz kochanie że ten nasz sąsiad chwali się w pracy, że w tym bloku spał z każdą mężatką oprócz jednej?
-Czekaj no, niech pomyślę.Wiem!!!!!! to ta ruda idiotka z pod 3.

......................................

Żona do męża:
- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci, patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne!
Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż:
- Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie, futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż kręci głową z podziwem:
- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu, ale szczęścia nie mam.
Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k**a nie mój rozmiar!!

...........................................

Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!

...........................................

Żona wracając do domu z zakupów zastała swojego męża w łóżku z miłą, młodą osóbką. W momencie gdy chciała opuścić dom, mąż zatrzymał ja tymi słowami:

Zanim wyjdziesz chciałbym, żebyś posłuchała jak do tego wszystkiego doszło.

Gdy jechałem z pracy do domu autostradą, w czasie wielkiej ulewy, zobaczyłem tą milą dziewczynę, zmęczoną i przemoczoną, wiec zaofiarowałem się, że ją podwiozę. Ale gdy zorientowałem się, że była głodna i bez pieniędzy, przywiozłem ją do domu i przygotowałem jej posiłek, z tej pieczonej wołowiny, o której zapomniałaś w lodówce. Na nogach miała bardzo zniszczone sandały, wiec dałem jej parę Twoich dobrych butów, których nie nosisz, bo wyszły z mody. Było jej zimno, wiec dałem jej sweter, który kupiłem Ci na urodziny, a którego nigdy nie włożyłaś, bo kolor Ci nie odpowiadał. Jej spodnie były bardzo zniszczone, wiec dałem jej parę Twoich. Były jak nowe ale już za małe dla Ciebie. I w momencie gdy ta dziewczyna opuszczała nasz dom, zatrzymała się i zapytała:

"Czy jest jeszcze coś, czego Twoja żona już więcej nie używa ?"
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108908
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.11.2008 08:06

Blokowisko, niedzielne popołudnie. Mąż do żony posłał znaczące spojrzenie, żona wzruszając ramionami wskazała małego Jasia.
- Jasiu, dziecko kochane posłuchaj tatusia i idź do kuchni, powyglądaj sobie przez okno.
Jasiu posłuchał, ale po chwili krzyczy z kuchni.
- Tato, tato!
- Co, syneczku?
- U Kowalskich też się bzykają, bo Arek w oknie stoi!
..................................................................................

Do małego hoteliku przyjechali na miesiąc miodowy nowożeńcy. On - 95 lat, ona - 23. Cała obsługa zakładała się, czy pan "młody" przeżyje w ogóle noc poślubną. Rankiem panna młoda wyszła powoli z pokoju, zeszła po schodach trzymając się kurczowo poręczy, dowlokła się do baru i opadła z wysiłkiem na stołek.
"Co się pani stało? Wygląda pani, jak po zapasach z niedźwiedziem" pyta barman.
Ona odpowiada z rozpaczą:
"Myślałam, że miał na myśli pieniądze, kiedy mówił, że oszczędzał od 75 lat!..."
...................................................................................

Dlaczego kawaler i żonaty zazdroszczą sobie nawzajem?
- Obaj myślą, ze ten drugi częściej się bzyka.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 27.11.2008 10:27

Informatyk zabrał swojego syna do ZOO. Stoją przed wybiegiem dla pingwinów.
- Popatrz synku, a to są żyjące na kole podbiegunowym linuksy.
---------------------------------------------------------------------------------
Wraca informatyk do domu i zastaje w łóżku żonę z kochankiem. Spojrzał na nich. W ich oczach dostrzegł coś chytrego i pomyślał - coś jest nie tak! Podbiegł nerwowo do komputera i rzeczywiście - zmienili mu hasło.
---------------------------------------------------------------------------------
Mówi żona do męża informatyka:
- Poznajesz człowieka na fotografii?
- Tak.
- Ok, dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola.
----------------------------------------------------------------------------------
Informatyk staje przed komputerem wyposażonym w synchronizator mowy i słyszy:
- Proszę wprowadzić hasło...
Informatyk wystukuje hasło: penis.
Na to komputer:
- Przykro mi, ale Twoje hasło jest zbyt krótkie
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108908
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.11.2008 11:57

Siedzą sobie informatycy na swojej imprezie i jak to informatycy gadają o komputerach. Mija godzina, dwie, trzy aż w końcu jeden z nich wstaje i mówi:
- Dajcie spokój ciągle tylko te komputery i komputery, rzygam już tymi cholernymi procesorami, kartami i płytami. Pogadajmy o czym innym np. o.......... dupach!
Zapadła cisza, konsternacja, mija minuta i odzywa się jeden z nich:
- Moja karta graficzna jest do dupy.
....................................................

Inżynierowie: mechanik, chemik i informatyk jadą jednym samochodem. Nagle silnik prycha, buczy, silnik gaśnie, auto staje.
- To coś z silnikiem - mówi mechanik.
- Myślę, że paliwo jest złej jakości - stwierdza chemik.
- Wysiądźmy i wsiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 27.11.2008 12:12

Informatyk rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę.
- Och Ty szczęściarzu.
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...
- I co? I co?
- No a ona mówi: Rozbierz mnie.
- Nie może być!
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa...
- Nie pie***l! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?

--------------------------------------------------------------------------------
Rozmawia dwóch informatyków, jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj, może pożyczysz mi 500 PLN, no powiedzmy 512 tak dla równego rachunku.

---------------------------------------------------------------------------------
Impreza informatyków. Wódka leje się szerokopasmowym strumieniem.
Dwóch adminów pije bruderszafta:
- To co? Mówmy sobie po IP!
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108908
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.11.2008 12:19

JacYamaha napisał(a):Informatyk rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę.
- Och Ty szczęściarzu.
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...
- I co? I co?
- No a ona mówi: Rozbierz mnie.
- Nie może być!
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa...
- Nie pie***l! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?


Wersja blondynki :wink:

Blondynka rozmawia ze swoimi przyjaciółkami:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałam programistę!
- Och Ty szczęściaro!
- Zaprosił mnie do siebie, wypiliśmy trochę, potem zaczął mnie dotykać...
- I co? I co?
- No i mu mówię: "Rozbierz mnie!"
- Nie może być!
- Zdjął ze mnie spódniczkę, potem majteczki...
- Nie p***l ! Nosisz majteczki?
andrew_g
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 66
Dołączył(a): 14.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) andrew_g » 27.11.2008 13:22

Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni. Nagle żona spostrzega stadko świń i pyta pogardliwie męża:
- Twoja rodzina?
Na co mąż odpowiada:
- Tak, teściowie!
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 27.11.2008 14:42

Nałogowcowi komputerowemu spadła na ulicy na głowę cegła.
- Tetris..?(pomyślał)
----------------------------------------------
Jak zająć programistę?
- Przeczytaj zdanie poniżej.
- Przeczytaj zdanie powyżej.
----------------------------------------------
Napis na grobie informatyka:
"kowalski.zip"
---------------------------------------------
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone