Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trasa Warszawa-Split od świtu do zmierzchu?

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
realista2
Cromaniak
Posty: 2238
Dołączył(a): 13.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) realista2 » 09.05.2007 23:18

Sorry, ale nie rozumiem. Zawsze jeżdżę na raz i nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej. Za dwa tygodnie też ruszam z Wawy do Splitu . Planuję wyjazd o 2 w nocy i powinienem być w Splicie o 16-17. Jeżdżę szybko, trochę szybciej niż można, ale w granicach rozsądku. Na pewno wygospodaruję godzinkę na obiad. Kiedyś zawsze nocowałem w Mikulowie teraz przejeżdżając grubo przed południem przez tą urokliwą miejscowość zawsze zastanawiam się dlaczego to robiłem? Mam wrażenie, że wiele zależy od nastawienia psychicznego. Do jeżdżenia na długich trasach trzeba przywyknąć i polubić to. Powiedzieć sobie, że po zamknięciu drzwi domu już jesteśmy na urlopie, nie spoglądać na zegarek, nie liczyć kilometrów do celu, żyć chwilą i pozytywnie myśleć. Od pewnego czasu wypróbowałem to na sobie i działa. Obecnie jeżdżę do Chorwacji kilka razy w roku i nie widzę nic strasznego nawet w wyjeździe na weekend. Zresztą w Polsce też bywa, że wyjeżdżam rano nad morze, spędzam dzień na plaży i wracam do Wawy.
Na takich długich trasach oprócz psychiki przydaje się obecność drugiego kierowcy. Nawet godzinna drzemka na fotelu pasażera bardzo pomaga. Nie bez znaczenia jest też żeby auto było wygodne. W sezonie trzeba doliczyć ok. 2 godziny i nie jechać w piątek i niedzielę, a zwłaszcza sobotę. Jeśli rygorystycznie przestrzegać przepisów to też czas się trochę wydłuży, ale nie więcej niż o godzinę, góra dwie. Wiem, ze wiele osób lubi jeździć w nocy. Ja nie mogę. Po paru godzinach jestem tak zmęczony jak po całym dniu. Jak wspomniałem za dwa tygodnie wyruszam do Splitu wsiadam na prom i płynę na Hvar. Sądzę, że jeszcze zdążę na kolację w jakiejś urokliwej restauracyjce w Starim Gradzie.
adi102
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 48
Dołączył(a): 27.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) adi102 » 10.05.2007 21:41

Tak, jadąc na weekendowy wyjazd musi byc "na raz". Po prostu nie ma czasu na noclegi tranzytowe. 3 lata temu byłem w czerwcu na Istrii. 3 dni pobytu.
Wyjazd z Białegostoku ok. 22:00 - w Rovinj coś koło 16-17, spacer po starówce, kolacja w knajpce. Zmęczenie odpuściło jak poczułem chorwackie klimaty :D

W tym roku przedłużony czerwcowy weekend zapowiada się na Riwierze Makarskiej, trochę dalej, ale nic to. :)

P.S. Realista2 - ja potrafie do Zakopca z Białegostoku na narty pojechac na jeden dzień :) (bez noclegu).
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 10.05.2007 21:45

Zyczę powodzenia, z Bogiem.
albina
Podróżnik
Posty: 21
Dołączył(a): 16.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) albina » 16.05.2007 11:55

Witajcie,
jechaliśmy juz do Chorwacji na raz z Poznania. Zajęło nam to 23 godz. łącznie z przerwami. W samochodzie było po 2 kierowców. Wyjechalismy w piętek ok 17:00. Było ciężko ale dało się. W tym roku prawdopodobnie pojedziemy tak znowu. I to przede wszystkim dlatego , że pojadą z nami małe dzieci , które lepiej znoszą podróż śpiąc.
pozdrawiam
Marcin29
Croentuzjasta
Posty: 279
Dołączył(a): 10.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marcin29 » 16.05.2007 12:25

ODRADZAM!!!!!!w sierpniu wracalem z NP Krka do Rzeszowa.Na raz.W nocy.Po calodniowym opalaniu i kapieli w Krka zasiadlem ok 18.00 do mojej pumki, ok 24 przekroczylem Letenye, a o 6.30 padlem pod...Miszkolcem...MUSIALEM sie zdrzemnac bo myslalem ze odlece.to jest BARDZO NIEBEZPIECZNE i jesli jest dwoch kierowcow, zmiana co powiedzmy 4 godziny to ok.zmieniajcie sie.ja po powrocie do domu, okolo 12.00 dnia nastepnego czulem sie tak fatalnie ze nie da sie opisac slowami!!!caly nastepny tydzien czulem sie do bani.powiem tak-to zmeczenie przycmilo mi caly wypoczynek jaki byl na wakacjach w HR.Nigdy wiecej!!!! :cry: :oops:
pjasm
Globtroter
Posty: 57
Dołączył(a): 05.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) pjasm » 16.05.2007 12:34

Witam! Rok temu sporządziłem notatki z mojej podróży do Chorwacji (wyspa HVAR, miejscowość Zavala) w okresie od dnia 07.09.2006 r. do dnia 17.09.2006 r. Samochód Punto II - cztery osoby - załadowani na maksa. Jeśli chodzi o samą podróż samochodem wyglądała ona tak:

Początek podróży:
07.06.2006 r. (czwartek) - godz. 5.13 OLSZTYN - wyjazd
6.55 Płońsk, 8.15 Mszczonów, 10.00 Częstochowa, 12.12 Cieszyn,
15.00 Brno (w Czechach małe korki spowodowane robotami drogowymi, łatali jezdnie)
15.40 granica Czechy - Austria, 16.35 wjazd do Wiednia, 17.15 wyjazd z Wiednia (w mieście małe korki z powodu godzin szczytu)
19.00 Kalsdorf - nocleg
Odległość - Olsztyn - Kalsdorf 1.105 km, średnia 84 km/h

Drugi dzień podróży.
Godz. 7.04 wyjazd Kalsdorf, 7.28 granica Austria - Słowenia,
8.25 granica Słowenia - Chorwacja, 8.47 wjazd na autostradę - Krapina, 11.00 Gospic, 13.15 Split, 14.45 Drvenik,
15.45 prom Drvenik - Sucuraj (30 min prom), 16.19 wyjazd z Sucuraj, 17.30 Zavala.

Tak więc trasa W-wa Split - 17 godzin. Bez zbytniego pośpiechu ale we wrześniu. Pogoda była OK. Ponieważ jadę aż z Olsztyna zawsze śpimy albo w Wiedniu albo w Grazu - Kalsdorf.
Znajomi jechali z Olsztyna na raz w lipcu, 2 kierowców, zajęło im to ok. 28 godzin (korki, korki, korki). Później 2 dni z wczasów odsypiali podróż. Dla mnie wybór jest prosty, Wasz wybór należy do Was.
Pozdrowienia.
Dziekan
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 139
Dołączył(a): 20.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziekan » 16.05.2007 13:12

Ja ze swojej strony dodam że trzeba wziąć pod uwagę że może się zdarzyć coś nieplanowanego i nie do przeskoczenia co znacznie wydłuży nam podróż. Przypomina mi się mój pierwszy wyjazd do Cro z noclegiem tranzytowym na Słoweni w Postojnej. Był to mój pierwszy wyjazd w te rejony, jechałem jako jedyny kierowca. Z moimi wszystkimi przygodami po drodze napewno bym się nie wyrobił w jeden dzień. Także warto znać z praktyki tak długą trasę jak Warszawa - Split aby pokonać ją w jeden dzień - takie jest moje zdanie. Nie polecałbym na pierwszy raz...

Nie posiadam żadnych dokładnych danych (żałuję że tego nie zapisałem bo teraz by się przydało), z podróży ale tak z pamięci co może wydłużyć drogę do Cro:
Wyjazd z pod Warszawy kierując się na Katowice - 5:00
Po drodze korek-wypadek na kraj. 8 i ta sama sytuacja na odcinku A4
Na przejściu granicznym w Cieszynie 9:30
Pobłądziłem dzięki GPS (TT5) koło Wiednia (niewiem co mnie podkusiło żeby robić objazd chyba za duzo się naczytałem forum :lol: ), potem na Słowenii.
Postojna finał dnia pierwszego - 21:00
Drugiego dnia po zwiedzaniu jaskiń wyjazd o 11:00 w stronę Makarskiej
Szczegółowa kontrola na przejściu granicznym (strata ok. 1h)
Mandat za prędkość ok. Delnic (nie miałem Kun musiałem szukać bankomatu w najblizszej miejscowości (strata ok 2,5h)
Trochę nadrobiłem do Splitu, ale ostatecznie w Tucepi wylądowałem o 22:00 i to bez noclegu... którego miałem szukać po przyjeździe.
Dobra dosyć tego marudzenia :lol: ... bo się rozpisałem torchę nie na temat... ale tego wyjazdu długo nie zapomnę...

Podsumowując: Myślę że trasa Warszawa - Split jest do zrobienia w jeden dzień. Warunki: dwóch kierowców, wyjazd wczesną porą, brak "przygód", dosiadczenie w jeździe na długie dystansy... no i żeby nie trafić przypadkiem na zmianę turnusów...
Tomek O.
Croentuzjasta
Posty: 287
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomek O. » 17.05.2007 19:40

Zeszły rok Igrane - Warszawa w 17 godzin jeden kierowca. Jeżeli odejmiemy najwolniejszy odcinek Igrane - Split to wychodzi prawie godzina mniej. Jechałem szybko to fakt ale bez jakiejś ostrej przesady. Najbradziej moim zdaniem na czas wpływają wszelkie choćby najkrótsze postoje. Ja zatrzymaywałem się jedynie na tankowanie i na granicach.

Pozdrawiam
Irecki
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 07.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Irecki » 17.05.2007 21:17

oczywiscie, ze postoje najbardziej spowalniaja, bo potem trzeba jeszcze raz wyprzedzac tych samych co sie juz wyprzedzilo wczesniej ...zwlaszcza jak sie jedzie szybciej niz oni

8) :wink:
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 18.05.2007 16:01

Nie jestem fanem jazdy na raz bo wolę coś zobaczyć po drodze ale kiedyś bywało inaczej...
W 1999 w obie strony na raz robiłem trasę Kraków-Pag. Wychodziło dokładnie 13h, wyjeżdżałem o 7-ej rano i na 20-21 byłem na miejscu (jeszcze było jasno gdy dojeżdżałem). Dystans trochę krótszy ale autostrada była tylko między Zagrzebiem a Karlowaczem, dochodził prom a przez Słowację drogi też były gorsze (m.in. przejazd przez całą Bratysławę). Więc myślę że dziś 16h z W-wy do Splitu jest realne pod warunkiem że nie będzie korków - odpada zatem przejazd w weekend. I jesli już koniecznie tak jechać to stanowczo za dnia a nie w nocy.
luk006
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 1598
Dołączył(a): 19.12.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) luk006 » 19.05.2007 16:23

Kiedyś udało nam się pokonać odcinek z Wałbrzycha do Solina nieopodal Splitu w 17 godzin. Wyjazd o 8:00 na miejscu byliśmy po 1:00 w nocy. Co prawda kierowaliśmy na zmianę w trójkę, nie robiliśmy zbyt długich postojów, nie łamalismy zbytnio przepisów i udało się. Natomiast kiedyś udało mi się pokonać trasę Split - Wałbrzych samodzielnie w 20 godzin ale naprawdę takiego rozwiązania serdecznie nie polecam. Podczas postoju w Czechach przed polską granicą wydawało mi się, że po zatrzymaniu samochód nadal jedzie i godzinka snu była niezbędna. Reasumując: kochani Croforumowicze błagam nie spieszmy się! Te kilka godzin, które uda nam się nadrobić szaleńczą jazda i tak będziemy musieli przeznaczyć na odpoczynek po podróży. Jedziemy przecież na wakacje a nie bić rekord trasy. Życzmy sobie żebyśmy wszyscy w komplecie spotkali się po wakacjach na forum.
Pozdrawiam
Luk006 :)
Poprzednia strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Trasa Warszawa-Split od świtu do zmierzchu? - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone