Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Serbia, Macedonia i Albania - tropem tureckich toalet

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 21.10.2012 22:33

Lista atrakcji we wschodniej Serbii rozrasta się. :)

Midzor faktycznie wygląda bardzo fajnie, szczególnie jak ma sie wciągać na szczyt dwoje dzieciaków.
Do Stare Planiny czuję sentyment. Zresztą dla każdego "bałkanisty" to obowiązek wspiąć się na któryś z jej szczytów, skoro inna nazwa na Starą Planinę to właśnie Bałkany :!:

Pijl chyba raczej nie zaryzykuję, bo nie znam serbskiego, a z opisu wynika, że prędzej sie tam sam zgubię niż znajdę wodospad...
Ostatnio edytowano 25.10.2012 22:07 przez DarCro, łącznie edytowano 1 raz
argymir
Podróżnik
Posty: 24
Dołączył(a): 18.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) argymir » 21.10.2012 22:44

DarCro napisał(a):Midzor[/b] faktycznie wygląda bardzo fajnie, szczególnie jak ma sie wciągać na szczyt dwoje dzieciaków.


Mój siedmioletni syn wszedł na Midzor tylko dlatego, że co 200 metrów obiecywałem mu, że na dole kupię mu lody z coraz większą liczbą gałek.
argymir
Podróżnik
Posty: 24
Dołączył(a): 18.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) argymir » 21.10.2012 22:45

DarCro napisał(a):Pijl[/b] chyba raczej nie zaryzykuję, bo nie znam, serbskiego, a z opisu wynika, że prędzej sie tam sam gubię, niż znajdę wodospad...


Wystarczy w Topli Do spytać "Gde je vodopad Pilj" i zaraz miejscowi pokażą, albo nawet zaprowadzą.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 21.10.2012 22:57

Od Topli Do ile się idzie?
argymir
Podróżnik
Posty: 24
Dołączył(a): 18.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) argymir » 21.10.2012 23:22

W zależności od tempa marszu i odnalezienia drogi - 2-3h.
argymir
Podróżnik
Posty: 24
Dołączył(a): 18.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) argymir » 22.10.2012 18:04

Aha, mam mapkę.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 22.10.2012 18:06

To wrzuć tu jak się da i Ci się chce.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 22.10.2012 18:54

Od dwóch dni podróżuję z Tobą (Wami) ... i były to dobrze spędzone chwile.
Jestem już na bieżąco. 8)
Kraje powyższe nie znane mi zupełnie, więc oglądam, czytam chętnie.
Zapewne tym chętniej, że w te rejony już raczej nie trafię.

Pozdrawiam. 8)
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 23.10.2012 09:49

Bardzo sie cieszę, że z nami jedziesz!
Zawsze wierzyłem w duże możliwości bagażnika Octavii. :)

Pozdrawiam.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 25.10.2012 10:05

Obrazek

Od granicy kilkadziesiąt minut jazdy i już podjeżdżamy pod górkę na której znajduje się Kokino . Parkujemy auto pod jakąś morelą. Nabieramy owoców, aby coś pogryzać po drodze. Obok pod sąsiednim drzewem raczy się sjestą i czymś jeszcze czterech miejscowych. Zostawiwszy auto pod ich wątpliwą opieką zaczynamy 15-minutowy spacer na szczyt.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

NIEZNANA HISTORIA KOKINO – CZĘŚĆ I
1654 rok p. n. e. – marcowy ranek

Król ze świtą, schodzą jak niepyszni ze wzgórza. Za nimi lud, w równie ponurych nastrojach. Głowy w dół, piszczałki i dudy zwisają bezgłośnie, w prostych oczach strach. Weszli na szczyt, aby promienie słoneczne jak co roku namaściły władcę i aby jak co roku spłynęło na niego i jego lud błogosławieństwo Boga-Słońca. Jednak zamiast świętować wiosnę, będą się teraz musieli przygotowywać na klęski i nieszczęścia. No bo jak interpretować fakt, że dzisiaj Bóg-Słońce nie oświetlił władcy?


Nie no, tak to się dużo nie zobaczy...:

Obrazek

Gdy popatrzymy na widnokrąg, 21 grudnia Słońce wschodzi najbardziej na południe, a o godzinie 12:00 jest najniżej w roku (jak rozpatrzymy wszystkie położenia Słońca o godzinie 12:00). Mamy wtedy również najkrótszy dzień roku i najdłuższą noc. Nazywa się to przesileniem zimowym.

Po 21 grudnia, każdego kolejnego dnia, Słońce wydaje się wschodzić trochę bardziej na północ. I tak "wędruje" sobie do dnia 20 marca, zwanego równonocą wiosenną. Wtedy długość dnia i nocy jest taka sama, a wschód i zachód Słońca są faktycznie ten jeden raz dokładnie na wschodzie i na zachodzie.

Słońce dalej wschodzi na widnokręgu coraz bardziej na północ, aż do 21 czerwca, zwanego przesileniem letnim, kiedy dzień jest najdłuższy, a noc najkrótsza. Tego dnia Słońce o godzinie 12:00 jest najwyżej. Od tego dnia, wschody słońca przestają przesuwać się na północ. Każdy kolejny wschód słońca będzie teraz trochę dalej na południe.

22 września Słońce dochodzi do dnia zwanego równonocą jesienną, kiedy znowu długość dnia i nocy jest taka sama, a wschód i zachód Słońca są dokładnie na wschodzie i na zachodzie.

I dalej Słońce przesuwa się ze swoimi wschodami na południe, aż do dnia 21 grudnia. Od tego dnia cykl się powtarza, czyli można wrócić do pierwszego akapitu tego opisu pozornej wędrówki Słońca…

Obrazek

Obrazek

Trzy uwagi:
1. Przesuwanie się wschodów Słońca po widnokręgu, dotyczy też zachodów.
2. Całość opisu jest prawdziwa dla naszej półkuli północnej. Na południowej, wszystko jest na odwrót.
3. Dni przesileń i równonocy są czasami o jeden dzień przesunięte w stosunku do dat, które tu podałem.
4. Każdy z tych dni wyznacza początek nowej pory roku.

Całość ładnie ilustruje dolna grafika na tej stronie:
http://www.wiking.edu.pl/article.php?id=941

Myślę, że każdy coś tam wie z tego, co tu opisałem powyżej. Piszę „coś tam”, bo ile osób widzi to jako CAŁOŚĆ?! Poproście rodzinę i znajomych o opisanie pozornej wędrówki Słońca po niebie, to się przekonacie...
Sam potrzebowałem teraz sporo czasu, aby poukładać to sobie. Nie lubiłem fizyki i astronomii – mam nadzieję, że nic nie pokręciłem. :)

Obrazek

Wiedza współczesnych o ruchu Słońca będzie raczej będzie kiepska. My, ludzie XXI wieku nie potrzebujemy się wpatrywać w niebo, aby wiedzieć kiedy zaczyna się wiosna, albo kiedy jest 18 listopada czy 20 maja. Sięgamy po pierwszy lepszy kalendarz lub włączamy komputer/radio/TV i już wiemy jaki mamy dzień.

Gdyby cztery tysiące lat temu znano dzisiejsze sposoby ustalania daty, Kokino nie byłoby potrzebne. Kokino, czyli obok Stonehenge i 3 innych miejsc na Ziemi, zdaniem NASA najważniejsze znane nam obserwatorium z czasów prehistorycznych.

Obrazek

Obrazek

Odkryte późno, bo w 2001, Kokino składa się z czterech tronów i dziewięciu markerów (znaczników).

Markery znaczyły pozycje Słońca na niebie w kluczowe dni w roku, wspomniane przeze mnie powyżej. Ale starożytni obserwowali też Plejady i Księżyc. Kokino jest jedynym starożytnym obserwatorium, które miało markery do pomiaru długości miesiąca księżycowego i tworzenia księżycowego kalendarza.

Tablica, którą napotykamy u podstawy Kokino pokazuje co to tron, a co marker:

Obrazek

Ciekawe jest jak ustalono wiek Kokino. Przy pomocy astronomicznych wzorów można wyznaczyć w którym punkcie nieba, w danym roku, Słońce było o wschodzie. Potem porównuje się otrzymane dane ze współrzędnymi jakie wskazuje znacznik w Kokino. I tak wyjdzie nam, że Kokino powstało około 1800 p. n. e. Dla porównania, początki Stonehenge datuje się gdzieś na 3000 p. n. e.

Obrazek

Obrazek

Ale Kokino pełniło też funkcję wyborczą. :)
Jeden z markerów pokazywał dokładnie środek lata (koniec lipca), dzień końca zbiorów. Tego dnia władca siadał na drugim tronie, słoneczko świeciło mu na twarz przez marker i wszyscy wierzyli, że Bóg-Słońce namaszcza swojego reprezentanta na Ziemi na kolejny rok. Istny cud!
Aby Słońce dotarło do władcy, starożytni zrobili w skale nacięcie (na grafice z Kokino nazwane „trench”.)

A jakby teraz sięgnąć po takie rozwiązanie wyboru premiera? Nie trzeba lokali wyborczych, kampanii, całego tego zgiełku i wrzasku…

Obrazek

Widok z 1030 metrów n.p.m. jest piękny. Nawet jakby nie było tu obserwatorium warto wspiąć się choćby po to, aby podziwiać krajobraz. W 2010 Kokino znalazło się na liście obiektów oczekujących na wpisanie na listę UNESCO. Nieuchronnie tam się znajdzie, trzeba tylko wprowadzić bilety, zbudować parking i sklep z pamiątkami. (Liczba turystów: 3, a kasy biletowej jeszcze nie ma.)

Obrazek

Aha, jak już pomęczycie znajomych pozornym ruchem Słońca, dajcie im jabłko i pomidora. Niech przy ich pomocy wytłumaczą Wam dlaczego mamy lato i zimę…
Jakby im się jednak udało :evil: , pozostaje Wam zapytać się o związek Zwrotników Raka i Koziorożca z pozycją Słońca. :oczko_usmiech:

Obrazek

NIEZNANA HISTORIA KOKINO – CZĘŚĆ II I OSTATNIA
Oczy Szamana z przerażeniem wpatrywały się w spienione ze wściekłości usta Króla.
- I ty mi, kurwa, tak spokojnie mówisz, że wczoraj przestawiłeś nas na coś co nazywasz „czasem letnim”, a dziś rano po prostu o tym zapomniałeś…?!


Obrazek
Ostatnio edytowano 25.10.2012 16:38 przez DarCro, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.10.2012 12:46

DarCro napisał(a):Sam potrzebowałem teraz sporo czasu, aby poukładać to sobie.

Myśmy też trochę czasu potrzebowali :wink: , tyle że już jakiś czas temu... gdy zastanawiało nas i wkurzało jednocześnie, dlaczego we wrześniu w Grecji przed 19 jest już ciemna noc :? .
Ponieważ była tak ciemna, na przemyślenia było sporo czasu w te dłuuuugie wieczory :)

DarCro napisał(a):Widok z 1030 metrów n.p.m. jest piękny. Nawet jakby nie było tu obserwatorium warto wspiąć się choćby po to, aby podziwiać krajobraz.

W pełni się zgadzam. Jeszcze nie spędziliśmy kilku miesięcy w MK :wink: by być nimi znużeni :)

DarCro napisał(a):Nieuchronnie tam się znajdzie, trzeba tylko wprowadzić bilety, zbudować parking i sklep z pamiątkami.

Może nawet, o zgrozo, postawić toalety 8O

:wink:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 25.10.2012 14:45

DarCro napisał(a):Bardzo sie cieszę, że z nami jedziesz!
Zawsze wierzyłem w duże możliwości bagażnika Octavii. :)

Octavią około dwóch lat jeździłem, ale z bagażnika korzystałem raczej rzadko.
Widać, że przyszło mi to odrobić. ;)

DarCro napisał(a):[color=#FF0000]NIEZNANA HISTORIA KOKINO

... bardzo ciekawy odcinek. 8)

Pozdrawiam.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 25.10.2012 21:32

kulka53 napisał(a):dlaczego we wrześniu w Grecji przed 19 jest już ciemna noc


Wiadomo: kryzys. Oszczędzają na słońcu. :)

mariusz-w napisał(a):Octavią około dwóch lat jeździłem, ale z bagażnika korzystałem raczej rzadko.
Widać, że przyszło mi to odrobić. ;)


Sorry za bałagan. :wink:
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 27.10.2012 16:51

Z Kokino ruszamy na imprezę, konkretnie wesele. Impreza zaczęła się przed tysiącami lat i trwa do dziś jakieś 50 kilometrów od Kokino. Nie wszyscy spieszą, by się bawić. Ten „pan” pracuje i to bez ludzkiej pomocy:

Obrazek

Na weselę jest drogowskaz, więc wystarczy skierować się na Kratovo i około 10 kilometrów w przed nim skręcić w polną drogę w prawo. Droga czasami budzi wątpliwości, szczególnie na ostatnim odcinku wysiadam z auta i oglądam nierówności pod kątem niskiego zawieszenia Octavii. Jakiś pasterz zapewnia mnie „Możie, możie…” No to jak możie, to próbujemy i szczęśliwie dojeżdżamy do końca.

Obrazek

Turystów oczywiście zero i brak kasy biletowej, ale jest już ogrodzenie.

Welcome to Kameni Kukli, czyli Kamiennych Lalek/Kukieł.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kamienne Lalki to wulkaniczne ostańce. Zapewne skała wokół Lalek była bardziej podatna na erozję i wymyły ją wiatr i woda, a została tylko twardsza skała. Ale głowy bym za to nie dał.

Obrazek

Obrazek

Legenda mówi o młodzieńcu, który wpadł na poligamiczny pomysł, aby ożenić się z dwiema dziewczynami, które mu się podobały. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że chciał to zrobić w jednym dniu.

Obrazek

Obrazek

Jedna z panien młodych napatoczyła się akurat w momencie drugiego ślubu, zobaczyła ukochanego z inną i rzuciła na towarzystwo klątwę, aby zamienili się w kamień, co niezwłocznie się stało. Legenda może być związana z lokalną tradycją, aby nie mieć dwóch wesel w ten sam dzień, bo jak się panny młode zobaczą, to będzie nieszczęście.

Obrazek

Obrazek

Niektóre osoby z orszaku weselnego są podpisane na tabliczkach.

Nos jak u Pinokia - głowy nie dam, ale to może być teściowa:

Obrazek

Ruszamy dalej, aby dotrzeć do Kratova, gdzie chcemy w bankomacie zaopatrzyć się w gotówkę i przespać, dla odmiany, w tamtejszym hotelu.

Bankomat w Kratovie, owszem, znajdujemy, i hotel nawet też, ale okazuje się być w … remoncie. Ale pech! Zdobywanie informacji w jednej z lokalnych restauracji nie pozostawia wątpliwości: nie ma więcej możliwości noclegu w Kratovie, trzeba jechać kolejne 15 kilometrów do sąsiedniego Probistip, gdzie faktycznie na wjeździe jest jeszcze obiekt z czasów komunistycznych, mieniący się hotelem.

Jesteśmy jedynymi gośćmi. Pan w recepcji ledwo po macedońsku mówi, nie mówiąc o angielskim, ale dostajemy pokój na cztery osoby.

Bardzo mi się podoba ta meblościanka rozdzielająca pomieszczenie na dwie części – prawdziwy skansen socrealistycznego urządzania wnętrz:

Obrazek

Za serce porywa też stan wykładziny podłogowej:

Obrazek

Prysznic okazuje się OK. Wyjdzie zapłacić 170 zł za tę przyjemność, ale nie żałujemy. Nasze utwardzone karimatami plecy zasługują raz na jakiś czas na trochę miękkiego luksusu po krzyżem. A zatem do spanka…

A przed spankiem ostatnia refleksja: co się stało z wódką z tego wesela? Też skamieniała?

Obrazek
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 27.10.2012 19:20

DarCro napisał(a):
Myślę, że każdy coś tam wie z tego, co tu opisałem powyżej. Piszę „coś tam”, bo ile osób widzi to jako CAŁOŚĆ?!

Wiedza współczesnych o ruchu Słońca będzie raczej będzie kiepska.

O chyba nie będzie tak źle.
Współcześni fotografowie znudzeni fotografią cyfrową powracają do techniki otworkowej (tej najbardziej pierwotnej camery obscura) i udaje im się część ruchu słońca sfotografować (np pół roku). Czyli pozorny ruch słońca po niebie już można na zdjęciach zobaczyć.
Tu można oglądnąć film i zdjęcia Krzysztofa Sowy i Jakuba Kaszuby "Jaworzno od Świtu do Zmierzchu".

Kamienne kukły - jak piszesz to wulkaniczne ostańce. Ale jaki wulkan je tam zostawił?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Serbia, Macedonia i Albania - tropem tureckich toalet - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone