marze_na napisał(a):Habanero napisał(a):Jestem ciekawy Waszych opinii na temat tego, czy taka wypożyczalnia, w miejscowości oddalonej od Wrocławia 25 min. jazdy pociągiem i zlokalizowana bardzo blisko stacji PKP ( 3 min.), miałaby rację bytu i czy Wrocławianie przyjeżdżaliby pociągiem, żeby wypożyczyć rower i pojeździć po okolicznych lasach i wzgórzach trzebnickich. Lokalizacja wypożyczalni - okolice Obornik Śl. Podzielcie się opiniami.
Wolę zabrać do pociągu własny rower. Raz, że PKP ma dobre oferty na przewóz rowerów, a dwa, że co swój to swój. Nie mam dobrych doświadczeń z wypożyczanym sprzętem.
Też tak wolę, ale w sezonie ciężko tak z marszu kupić bilet. W połowie sierpnia chciałem tak wrócić z Gdańska. Sprawdzałem 3 kolejne pociągi i niestety w żadnym nie było wolnego miejsca do wykupienia dla roweru, sam bym się zabrał.
W temacie to z wypożyczalni nigdy nie korzystałem, zawsze wolałem targać swój rower lub sobie podarować. Choć rower mam z tych tańszych i słabszych to jest do mnie dopasowany i na każdym innym, jazda na początku przyjemnością nie jest. Z pewnością jednak i na taki biznes trafi się klient.

.png)
.png)

.png)
.png)