napisał(a) kaszubskiexpress » 22.08.2012 08:16
krombocher napisał(a):dobrze by było, by wyborcy zdawali sobie sprawę, że to wszystko kosztem coraz większych obciążeń fiskalnych (VAT, likwidacja ulg, podatki od nieruchomości - np. Wrocław)
Myślę, że Polacy mają świadomość obciążeń fiskalnych.
Problem polega na tym, że podatki muszą być. Oczywiście możemy zebrać ileś tam milionów podpisów i zaproponować zniesienie podatków. Uczciwość zbierających podpisy nakazywałaby podpisujących informować o tym, że teraz będą jeździć na tanim paliwie, ale po ciemnych i nienaprawianych ulicach. Kolejek do lekarzy nie będzie, bo nikogo nie będzie na nich stać. Itd, itd.
Chodzi o zdrowy rozsądek przy wydawaniu publicznych pieniędzy.
krombocher napisał(a):Co do turystów, to jak widać, są o wiele tańsze i efektywniejsze sposoby ich pozyskiwania
Rok
Szopenowski przyciągnął więcej turystów, niż rok Euro.
Pracuję w branży. Organizowaliśmy koncert finałowy w Gdyni. Jęczącą Steczkowską słuchało 15-20 osób. Nie żartuję.
Kilkanaście mln złotych wydano na...................pływanie po Europie żaglowcem "Chopin". Kilkadziesiąt osób lansowało się w portach Europy. Odwiedzali ich przypadkowi ludzie. Wyrzucone pieniądze w błoto.
Poza tym rok się jeszcze nie skończył, więc ciężko to ocenić a Ci, którzy już tutaj byli w tym roku nie wrócą raczej po kilku tygodniach, na efekty trzeba poczekać.
krombocher napisał(a):Doświadczenie uczy, że jak urzędnicy zaczynają coś wkładać za pieniądze obywateli, to szanse, że to obywatele coś wyciągną są raczej marne (oczywiście pomijam krewnych i znajomych królika)

Rozumiem, ze rozmawiamy o Euro ?
Jeśli koszt utrzymania gdańskiego stadionu ma wynieść kilka mln zł rocznie a przychody wynikające ze wzrostu liczby turystów mają być większe, to już się opłaciło, bo mamy stadion, który zna prawdopodobnie każdy w Europie a rozmach modernizacyjny jest imponujący.
Pozdrawiam.
