Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Po czym poznac Polaka w Chorwacji?

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Marcin29
Croentuzjasta
Posty: 279
Dołączył(a): 10.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marcin29 » 04.09.2007 14:43

ja i Barbie generalnie mamy spokoj do kiedy nie powiem ani slowa, 80% ludzi ktorych spotykamy zaczynaja od "come stai" albo "buongiorno".niewazne czy to Chorwacja czy Wlochy czy Hiszpania lub usa.pozniej nastepuje male zdziwienie ze to jednak nie Italia a Polska jest.fakt faktem ze spotkalem jedna rodzine POLSKA zyczliwie nastawiona w Chorwacji.przypomina mi sie sytuacja kiedy przybylismy do apartamentu, zeszlismy do morza i schodzac spotkalismy gospodynie (chorwatke)
witamy sie z nia a taras wyzej widze glowy ludzi nic nie mowiacych, w koncu okazuje sie ze oni i my z tego samego kraju.
pada pytanie "wy tez z Polski?"
-"nooooo"
-"ahhhhha"(takie z jekiem zawodu rezygnacji w glowie)

na co odpowiedzialem "ahhhhhha!nie ma to jak entuzjastycznie powitac rodakow"
usmiechnelismy sie i na plaze.

generalnie i to nie ze w Chorwacji, w USA szczegolnie Polak ma alergie na Polaka.i to jest bardzo bardzo smutne.wszedzie gdzie jestem staram sie to zmieniac ale czasem po prostu ciezko jest.
blacha
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 217
Dołączył(a): 24.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) blacha » 04.09.2007 15:27

Tak sobie czytam i moge jedynie stwierdzic, ze nie widze niczego nadzwyczajnego takim "nieentuzjastycznym " spotkaniem z rodakiem.
Polska ma tylu obywateli poza swoimi granicami ,ze nie sposob kogos z Polski nie spotkac, w samym kraju tez nas mnostwo a rzeczywistosc w kraju jaka jest kazdy widzi.Bedac za granica, Polak moze miec ochote na chwile spokoju od rodaka .

Osobiscie nie stronie od rodakow, lubie towarzystwo, lubie nawiazywac nowe znajomosci i nawiazuje je bardzo latwo wszedzie z wieloma ludzmi z roznych krajow.
Nie wstydze sie Polakow o ile nie daja ku temu powodu,ale to juz inna sprawa ,bo nawet mieszkaniec luxemburga moze byc burakiem...

W tym roku w Cro do apartamentu wprowadzila sie rodzinka ze sląska, powiedzialem dzien dobry, niestety odpowiedzi żadnej nie dostalem , ale poswiecili mi spojrzenie (sukces). Nie mam do nich żalu, ich sprawa, mam to gdzieś, ja sobie nic nie zarzucę.
Po kilku dniach znowu wprowadzanko rodziny z dolnego śląska, dzien dobry- dzien dobry, dawno przyjechaliscie? tydzien temu.Ladna pogoda byla? ladna , jeden dzien pochmurno,ale bez deszczu, jak sie pan rozpakuje , to niech pan zastuka to pogadamy, dam mapy z plazami ,aha mozecie brac moj ponton ten co jest wystawiony przy autach, ja juz nie bede korzystac. Ok , dzieki ,jak masz na imie ,ja Piotr. Ja Artur. To nara.
...zupelnie inna historia...ale tak tez mozna.
Nie narzucam sie,ale nie odrzucam z gory zadnego kontaktu.

Chce jednak zwrocic uwage na jeden fakt. Poprzednim razem w CRo , przywitalem sie z sasiadem na plazy, pogadalismy chwile, ale w trakcie rozmowy rodak coraz bardziej sie rozkrecal.W pewnym momencie hamulce puscily i rozmowa wygladała mniej wiecej tak: "ja ci q..wa mówie, ze oni w ch...a leca z tymi cenami.Q..wa mogliby jakies rabaty na te noclegi dawac..." itp.itd....trafil mi sie rodak wulgarny i z roszczeniowym podejsciem do zycia...
Nic wiec dziwnego ,ze ktos ,kto za granica na wczasach spotykal jedynie pijanych w autokarze rodakow ,albo wulgarnych jakby z wiezienia na wczasy wyjechali , moze stronic od dalszych kontaktow z rodakiem.

Osobiscie ,lubie spotkac "normalnego" Polaka , zawsze to razniej i pogadac sobie mozna.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 04.09.2007 15:44

Poznaliśmy dwie rodziny w Cro, z którymi utrzymujemy kontakty w Polsce. Wspaniali ludzie. Każdy żyje swoim życiem, nikt nikomu niczego nie zazdrości. Serdeczność, zrozumienie, zainteresowanie wspolnym hobby. Dzieci w Polsce jeżdżą razem na zimowiska.




Na drugim biegunie zestresowani, zawistni, robiący swoje małe lub większe interesiki, brak zrozumienia potrzeb innych, narzucanie swojego światopoglądu niemal w każdej dziedzinie.



W tym roku celowo nie piszę, co robiłem w wakacje i gdzie byłem.
Niektóre osoby i tak wzięłyby pewne rzeczy zbyt personalnie.

Wytłuszczony akapit dotyczy tych zestresowanych.... :lol:
Ostatnio edytowano 04.09.2007 16:13 przez FUX, łącznie edytowano 1 raz
karolek
Plażowicz
Avatar użytkownika
Posty: 9
Dołączył(a): 28.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) karolek » 04.09.2007 16:08

Miło jest spotkać miłych polaków za granicą. Generalnie jednak wolę jak w czasie mojego pobytu "NAS" nie słyszeć. Razi mnie przede wszystkim używanie przez niektórych z Nas zbyt często przerywnika "KU....". Pisałem już, że pewnie niektórzy z "NICH" też klną. Jednak co z uszu to i z serca, parafrazując inne powiedzenie. Pozdrowienia. :D
damiangres
Croentuzjasta
Posty: 380
Dołączył(a): 14.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) damiangres » 05.09.2007 06:38

Ja już od dwóch lat spotykam się z rodakami z Warszawy, których spotkałęm włąśnie w Cro. W tym roku też byliśmy rónolegle i ciągle utrzymujemy ze sobą kontakty.
Z drugiej strony macie jednak rację. Niby na kampie byli jacyś ludzie, sądząc po rejestracji gdzieś z Pomorskiego, ale nie raczyli nawet odpowiedzieć dzień dobry.
Coż , każdy jest tylko człowiekiem - może ktoś chciał "odpocząć" od rodaków?
pozdrawiam
--
dayanek
GSX750ES - 100 konna Drynda z Cro.pl
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.09.2007 15:18

damiangres napisał(a):Ja już od dwóch lat spotykam się z rodakami z Warszawy.....

Ty tu nie czaruj chłopaku :wink: :lol: tylko czekamy na realizacje obietnicy, którą złożyłeś na poprzednich stronach tego wątku. A dotyczyła ona:
damiangres napisał(a):...
sam nie użwam skarpetek do snadałków, ale w drodze solidarności z używająycmi obiecuję przynajmniej raz je założyć podczas wizyty w Cro (BIAŁE) i uwiecznić ten moment na zdjęciu, umieszczając go dodatkowo na forum :) do czego i innych, protestujących namawiam....
:lol: :lool: :lol:
Pozdrav :papa:
blacha
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 217
Dołączył(a): 24.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) blacha » 07.09.2007 10:48

Moze z innej banki i nieco odbiegne od tematu,ale mialem w tym roku podczas pobytu w Cro kilka "dziwnych" sytuacji z obcokrajowcami.

Mianowicie, jadac ulica przez Pag, minalem idaca poboczem grupe osob.Uliczka byla bardzo waska wiec zwolnilem ledwo sie toczac. Okno w aucie otwarte bo wiadomo-goraco. Kiedy minalem grupe osob uslyszalem "..aus Polen" i we wstecznym lusterku grupa osob pokazuje wyciagniete środkowe palce w "miedzynarodowym znaku prostestu... "...

Jakis czas pozniej na stacji benzynowej stalem z boku i dolewalem wode do pojemnika na spryskiwacz szyb...znowu idzie grupa osob i slysze jak jedna z osob po niemiecku mowi "...z Polski, ci to zawsze maja tylko problemy.." po czym głośny smiech.

Wiem,ze nie powinienem sie tym przejmowac,ale pozostaje jakis niesmak...
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 07.09.2007 10:54

Proste... nie lubią nas, bo oni rakiję muszą kupić, a my jesteśmy częstowani przez Chorwatów :D czy to na kwaterach czy to na campingach :lol: ale takie zachowanie traktuje tylko o ich kulturze ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.09.2007 16:11

Leszek Skupin napisał(a):Proste... nie lubią nas, bo oni rakiję muszą kupić, a my jesteśmy częstowani przez Chorwatów :D czy to na kwaterach czy to na campingach :lol: ale takie zachowanie traktuje tylko o ich kulturze ;)

A poza tym żyła im na czole skacze bo za to samo co my oni płacą x 2 lub x 3 :lol: :lol: A z rakija to masz Lesiu rację - Helmut chętnie łyknie za free ale o tzw. rewanżu już nie ma mowy :wink:
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 08.09.2007 11:50

Cytat---"Hehe z tym Polak potrafi miałem tak w Demanovskiej Jaskini Slobody. Opłata za aparat 300 SKK, a ja wniosłem aparat za darmo, zrobiłem kilka zdjęć i wymieniłem kartę na pełną gdyby mnie przy wyjściu sprawdzili powiedziałbym, że nie zrobiłem żadnego bo miałem pełną kartę (robiłem bez lampy także nawet nic nie błyskało ), a druga karta w kieszeni" .


Czyli można poznać po cwaniactwie :D

Ps. Leszek--bez urazy proszę :)
abcd...
Autostopowicz
Posty: 4
Dołączył(a): 22.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) abcd... » 08.09.2007 12:14

stroje kapielowe z minionej epoki, stare materace i karimaty, brazowe snadaly ze sztucznej skory jak u 80 letniego dziadka i wlasne kanapki jedzone w restauracji do zamowionej w niej (lub nie) herbaty to na 99% polacy
Torac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3874
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Torac » 08.09.2007 13:31

moondek napisał(a):
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):...na nogach sandały...a w sandałach ...skarpetki... (najczęściej czarne, podciagnięte "pod szyję" czyli tak wysoko jak tylko się da)... Kiedy widzę takiego Pana, to 99,9 % rodak
Pozdrawiam serdecznie :D


Ha ha! Uprzedziłaś mnie z tymi sandałami i skarpetkami ;) To absolutnie nasza wizytówka nr 1 :) 100% pewności zyskujemy wtedy, kiedy taki delikwent ma na pasie takie "kurwiątko" na dokumenty i pieniądze lub wymiennie saszetkę pod pachą ;)


Tu można się pomylić z tym "kurwiątkiem" to także domena Rosjan
Torac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3874
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Torac » 08.09.2007 14:09

Kir napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Chlebuś chorwacki szybko schnie, czosnku nie brakuje i wodę mają dobrą
-wodzionka wyjdzie palce lizać - niech się schowają wszystkie przysmaki z hotelowych restauracji :lol:


obawiam się że kruh to się średnio nadaje do wodzionki. Zeschnie zanim lekko skwaśnieje potem sie szybko rozmoczy. Porządna wodzionka to jednak chleb pszenno-żytni czyli taki jak u nas. U mnie w rodzinie zamiast smalcu dawało się masło, bez magi, za to z solą, lisciem laurowym w całości wymoczonym, białym pieprzem lub gorczycą. Czasem obok czosnku (przeciśniętego albo startego, nie krojonego jak w filmie) dawało się jeszcze przetarta na tarce cebulę. A jak było w domu, to odrobina drobno posiekanej suchej kiełbasy albo boczku.

Cała zabawa to rozgryzanie w zupie nie do końca miękkiego chleba
Ale może jest to pomysł na utylizację chleba z Polski który nam po drodze zeschnie i nikt nie będzie chciał go jeść?


Ciekawa ta Dolnośląska odmiana wodzionki , muszę wypróbować. Mam nadzieję że wożenie do Cro polskiego chleba dla niektórych nie będzie obciachem.
miejski
Croentuzjasta
Posty: 173
Dołączył(a): 27.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) miejski » 15.09.2007 11:25

Witam,

Oto jak niektórzy nasi rodacy podróżują po Chorwacji.
Belki na dachu, na belkach płyta pilśniowa, na płycie torby i to wszystko przymocowane taśmami mocującymi.

Obrazek

Miałem wyretuszować numery rejestracyjne, ale dałem sobie spokój. Bezmyślność na drodze i sprowadzanie niebezpieczeństwa na inncyh nie powinno być ukrywane...
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 15.09.2007 12:04

A nie pomyślałeś, że np. komuś już 1kpln zabrakło, żeby box kupić?Estetycznie to nie wygląda. Fakt. Spięcie taśmami swoją rolę spełniło.
Na tym forum wypowiadali się ludzie, którzy rezygnowali z autostrad, żeby zaoszczędzić. Jeden pojdzie codziennie do knajpy na obiad i kolację; inny zabierze jedzenie z Polski.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Po czym poznac Polaka w Chorwacji? - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone