Po czym poznac Polaka w Chorwacji?

czym róznimy sie od innych turystów?

Absolutnie niczym.
Nie, sorrka. Nasze dziewczyny są najładniejsze na świecie
pozdrawiam
--
damian
GSX750ES - 100 konna Drynda z Cro.pl

dallas napisał(a):czym róznimy sie od innych turystów?

Dobrze wykształcony Polak napisze temat - cytuję:
"Po czym poznac Polaka w chorwacji?" pisząc nazwę kraju dużą literą.

obserwacja pierwsza:

Polak, z siateczką na kijku w dłoni wybiega z wody i wrzeszczy do współtowarzyszy:

"e, patrzcie, ja pier...ę, ale debilna ryba"

i cieszy się.
Od innych narodowości różni się tym, że wrzeszczy o "debilnej rybie" po polsku.

obserwacja druga:

Polak wyławia z wody jeżowce (żywe) i kładzie je przed pannami. Pręży się, bo trofeum. Nie szukał dalej (skorupek), nie nurkował głębiej. Wystarczy, hyc, 3 metry od brzegu i piękne trofeum gotowe.

Jeżowce umierają. Podchodzę i proszę (na prawdę z wdziękiem) o natychmiastowe uśmiercenie zwierząt, bądź wrzucenie do wody.

Polacy ignorują mnie, bo chcę miec pamiątkę. Odchodzę.

Wracam, bo temat mnie męczy. Tłumaczę, że zwierząt nie wolno bezmyślnie krzywdzić. Nawet takich, które nie mają oczu i uszu. Polacy mówią, że (tu cytat) "lubią męczyć zwierzęta". Odchodzę.

Wracam i mówię Pani, że głupio robią turystom z Polski, którzy teraz utożsamiani będą z ludźmi bezmyślnie męczącymi zwierzęta. Pani mówi, że psujęjej urlop i żebym sobie poszedł.
Ja życzę Pani, żeby ktoś jej wsadził łeb do wody, to poczuje, co to zdychać w obcym środowisku. Pani mówi, żebym spied ... Odchodzę. Idę się ochłodzić.

Wracam po pół godzinie z kolorowymi, wielkimi jak bułki skorupkami jeżowców. Leżały 6 metrów pod wodą, 300 metrów dalej. Przechadzam się obok Polaków. Jeżowców juz tam nie ma.
Niestety, najlepsza żona, mówi, że je zanieśli do domu.

Ja, że mam dzień zepsuty. Ona, że ze mnie dumna jest, bo oni bardziej - jak się kąpałem, to cały czas o tych jeżowcach gadali. Po polsku.

obserwacja trzecie:

Siedzi baba, pali. Pety wkręca w kamienie i tam je zostawia. "I jak woda, Stefan?" pyta, a Stefan na to, że ciepła.

...na nogach sandały...a w sandałach ...skarpetki... (najczęściej czarne, podciagnięte "pod szyję" czyli tak wysoko jak tylko się da)... Kiedy widzę takiego Pana, to 99,9 % rodak
Pozdrawiam serdecznie

Jak ktos ładuje do torby w restauracji hotelowej jedzenie ze śniadania i nalewa napoje do butelek to na pewno Polak.

Fuj . Wstyd

Puzzle1

A ja widuję kulturalnych ludzi, dobrze ubranych i zachowujących się poprawnie.
Zostawiających po sobie porządek i dobre wrażenie.
Wkurza mnie takie gadanie, jak wyżej.
Wszędzie można znaleźć buraków. Mieszkam w Szczecinie i polecam wizytę w którymkolwiek supermarkecie koło granicy.
Pełno buraczanych Niemców, zachowujących się jak dzicz.
A mimo to mam przyjaciół, którzy potrafią się zachować i mieszkają w Niemczech.
Dla mnie takie gadanie to swego rodzaju próba dowartościowania się kosztem innych, takiego leczenia kompleksów.
Sorrka, ale ja ich nie mam i nie wstydzę się tego, że jestem Polakiem.
Poza tym pisząc tak obrażasz, obrażacie i mnie i całą rzeszę, zaręczam kulturanych ludzi, wypoczywających nad Adriatykiem.
I po co?
Żeby sobie pobiadolić?
pozdrawiam
--
damian
GSX750ES - 100 konna Drynda z Cro.pl

damiangres napisał(a):Poza tym pisząc tak obrażasz, obrażacie i mnie i całą rzeszę, zaręczam kulturanych ludzi, wypoczywających nad Adriatykiem.

Jezeli tak nie postępujesz, to nie powinieneś czuć sie obrażony. Niestety niektóre przypadki zachowań wskazują na obywatelstwo, co nie znaczy , że wszyscy tak robią. Chodzi o to , że inne nacje pewne zachowania całkowicie wykluczają.

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):...na nogach sandały...a w sandałach ...skarpetki... (najczęściej czarne, podciagnięte "pod szyję" czyli tak wysoko jak tylko się da)... Kiedy widzę takiego Pana, to 99,9 % rodak
Pozdrawiam serdecznie

Ha ha! Uprzedziłaś mnie z tymi sandałami i skarpetkami To absolutnie nasza wizytówka nr 1 100% pewności zyskujemy wtedy, kiedy taki delikwent ma na pasie takie "kurwiątko" na dokumenty i pieniądze lub wymiennie saszetkę pod pachą

damiangres - oczywiście, że masz rację

Być może to kompleksy, być może co innego, ale ...

Domyślam się, że każdy człowiek (nieważne jakiej narodowości) skłonny jest do czynienia uogólnień.
Na wakacjach, szczególnie w krajach, gdzie spotyka się wiele narodowości, ogół turystów nie korzysta (zapewne) z podziału na grupy zawodowe, lub inne mniejsze, lecz stosuje gruby wzorzec, którego kryterium stanowi miejsce zamieszkania.

Domyślam się, że gdy robię w Kro coś głupiego, nikt nie powie o mnie: o, jaki głupi menedżer, nauczyciel, czy górnik.

Na wakacjach za granicą staję się więc turystą-Polakiem i dbam, by pozostawić po sobie dobre wrażenie. Ośmieszając zachowania "niekonwencjonalne" mamy (zapewne) na celu pouczenie innych, by nam za granicą nie przynosili wstydu.

A że inni (inne narodowości) są gorsi, to już sprawa innych. K.

Super wątek żeby sobie samemu dokopać i pogłębić i tak nie małe kompleksy.
Przecież taki Niemiec nie zamordowałby z pewnością ani jeżowca ani głowonoga.
Czech nie założyłby skarpetek do sandałów ani tym bardziej podkoszulki na plażę, a żaden Chorwat nie rąbnie bułki z hotelowej restauracji. Należy jeszcze dodać, że równie powszechny co wyjątkowo obrzydliwy obyczaj wygrzebywania resztek pożywienia z pomiędzy zębów przy użyciu wykałaczki który jest dla mnie elementem lokalnego kolorytu to też nie Chorwaci to my.

damiangres napisał(a):Poza tym pisząc tak obrażasz, obrażacie i mnie i całą rzeszę, zaręczam kulturanych ludzi, wypoczywających nad Adriatykiem.

Chłopaku, więcek luzu! Nikt tu nikogo nie chce obrażać. Wystarczy, że mamy smutasów prezydenta i premiera, którzy się obrażają za wszystko Nie zniżaj się na litość boską do poziomu ich poczucia humoru! Większość z tych rzeczy napisanych o naszych rodakach to niestety prawda, ale na szczęście większość z nas nie robi podobnych rzeczy. Traktuj ten wątek po prostu jako "ku przestrodze"

moondek napisał(a):

damiangres napisał(a):Poza tym pisząc tak obrażasz, obrażacie i mnie i całą rzeszę, zaręczam kulturanych ludzi, wypoczywających nad Adriatykiem.

Chłopaku, więcek luzu! Nikt tu nikogo nie chce obrażać. Wystarczy, że mamy smutasów prezydenta i premiera, którzy się obrażają za wszystko Nie zniżaj się na litość boską do poziomu ich poczucia humoru! Większość z tych rzeczy napisanych o naszych rodakach to niestety prawda, ale na szczęście większość z nas nie robi podobnych rzeczy. Traktuj ten wątek po prostu jako "ku przestrodze"

Ależ zapewniam Cię Koleś, że mam dużo luzu. Czasem nawet za dużo
Natomiast nie mogę zdzierżyć, że gdziekolwiek nie piszemy o zachowaniach Polaków, to zaraz pojawiają się komentarze jak wyżej.
Sorrka, mam poczucie humoru i w ogóle, lubie się luzować, ale takie komentarze mnie po prostu wkurzają.
Mógłbym mnożyć zachowania Niemców z cytowanego przeze mnie supermarketu (oglądanie gazetek-świerszczyków w KFC, wydzieranie się po niemiecku na obsługę, itp.) jednak nie mówię, że wszyscy Niemcy to buraki.
Pewnie, statystycznie, jest tam tyle samo Dyziów Burakiem Czesanych, ile u nas.
Tylko ładnych kobiet jest tam na pewno mniej (jeśli w ogóle są jakiekolwiek )
pozdrawiam
--
damian
GSX750ES - 100 konna Drynda z Cro.pl