Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Po czym poznac Polaka w Chorwacji?

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 30.09.2007 09:14

Karolku kochany to, że o tym piszemy czy rozmawiamy,że pewne rzeczy po prostu zauważamy nie oznacza jednak, że jesteśmy nietolerancyjni, nie uważasz :?:
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 30.09.2007 10:11

Ja odniosłem w tym roku sukces. Nic negatywnego nie napisze ponieważ nie napotkałem na negatywne zachowania. Z pewnością było to podyktowane okresem w którym byłem (w zasadzie początek wrzesnia ). Wczasowiczów mało i pogoda ...... brrrrr.
Jednak napotkałem jedną polską rodzinę w Starej Baśce ( KRK). Widze po rejestracji samochodu że Polak. Powiedziałem "dzień dobry". ONA popatrzyła na mnie jak na wariata i "ani me ani be ani kukuryku", ( samochód Citroen - van). W Baśce napotkałem natomiast dwie przemiłe dziewczyny, wygląd - miły, zachowanie - miłe. Młode dziewczyny. Nie ukłoniłem się ponieważ wczesniej doświadczony nie chciałem ryzykować.
Nie wiem dlaczego, nie wiem ....... ale jestem zdania, że dobre zachowanie idzie w parze z inteligencją, z wykształceniem. Widać i czuć kto jest kim. "Burak" burakiem pozostanie i żadne pieniądze tego nie zmienią. Należy sie chyba do tego przyzwyczajać, coraz więcej "nowobogackich" harujących na codzień w różnych dziwnych zawodach a później dowartościujących sie np. na wczasach.
Teraz nastaje era pieniądza i wszelkich inteligentom coraz trudniej będzie, ....... pieniądz się liczy.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.09.2007 10:23

woka napisał(a):... Powiedziałem "dzień dobry". ONA popatrzyła na mnie jak na wariata i "ani me ani be ani kukuryku" ....

Witaj WOKA - dawno Cie tu nie widziałem :wink: Miałem coś podobnego w ubiegłym roku, tyle, że do kontaktu słownego nie doszło :lol: :lool: :lol: Na plaży w Baśce moje dzieciaki poznały się z dwoma rówieśniczkami (jak sie okazało z Krakowa). Dzieciaki bawiły sie przez cały dzień ze soba. Rodzice jak sie okazało byli "rozłożeni" ok 10 - 15 metrów od nas. Kilkakrotne próby złapania przeze mnie kontaktu z mamą lub tata tych dzieci kończyło sie z ich strony jakimś nerwowym odwracaniem głowy w stylu" "żeby tylko przypadkiem nas nie zobaczyli" albo nagle oboje zainteresowywali sie chmurami lub słonkiem :roll: :roll: :roll: Pomyślałem - WALCIE SIĘ, przynajmniej dzieciaki pokazały klasę i fajnie się ze soba bawiły. W sumie było tak, że ja miałem ubaw po pachy a rodacy przez kilka godzin męczyli się żeby BROŃ BOŻE nie dopuscic do kontaktu wzrokowego :lol: Po jakimś czasie do moich dzieci i ich klolezanek z Krakowa dołączyły 2 młode Niemki - bariery jezykowej jak to u dzieci ZERO :D Rodzice tych Niemek wykazywali natomiast normalne odruchy widząc, że bawią się z naszymi dzieciakami - więc i "dzień dobry", "jak leci', "do widzenia" i tym podobne kurtuazyjne zwroty w ciągu dnia nie spowodowały, że naszym sąsiadom zza Odry korony z głów pospadały :lol: :lol: :lol:
Pozdrav dla wszystkich normalnych :papa:
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 30.09.2007 11:38

Witaj Piotrek. Fakt, nie jestem ostatnio częstym gościem. Tak jakoś wychodzi. :wink:
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 30.09.2007 12:09

Plaża, leżymy rozkoszując się ciepłem, nadchodzi kobieta i 2 facetów, klapki, białe skarpety, kolorowe szorty za kolana, puszki piwa w rękach, "kurwiątka" smutne miny--kto to :?: oczywiście pomyślałem--NASI--i to był błąd, to byli Węgrzy.
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3897
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 30.09.2007 18:26

Piotrek_B napisał(a):
woka napisał(a):... Powiedziałem "dzień dobry". ONA popatrzyła na mnie jak na wariata i "ani me ani be ani kukuryku" ....

Witaj WOKA Na plaży w Baśce moje dzieciaki poznały się z dwoma rówieśniczkami (jak sie okazało z Krakowa). Dzieciaki bawiły sie przez cały dzień ze soba. Rodzice jak sie okazało byli "rozłożeni" ok 10 - 15 metrów od nas. Kilkakrotne próby złapania przeze mnie kontaktu z mamą lub tata tych dzieci kończyło sie z ich strony jakimś nerwowym odwracaniem głowy w stylu" "żeby tylko przypadkiem nas nie zobaczyli" albo nagle oboje zainteresowywali sie chmurami lub słonkiem
Pozdrav dla wszystkich normalnych :papa:


"Dziki, też człowiek... " :papa: :papa: :papa:
Lider16
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 609
Dołączył(a): 29.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lider16 » 30.09.2007 18:37

maciek1956 napisał(a):Plaża, leżymy rozkoszując się ciepłem, nadchodzi kobieta i 2 facetów, klapki, białe skarpety, kolorowe szorty za kolana, puszki piwa w rękach, "kurwiątka" smutne miny--kto to :?: oczywiście pomyślałem--NASI--i to był błąd, to byli Węgrzy.


To Węgrzy takim samym mięsem rzucają :?: :?: 8O
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.09.2007 18:41

Lider16 napisał(a):To Węgrzy takim samym mięsem rzucają :?: :?: 8O

Jak miałeś na myśli "kurwiątka" to Maciek chyba nie miał na myśli rzucania mięsem tylko atrybut ręczny :lol: czyli inaczej mówiąc saszetke na dokumenty :wink: zwaną również w niektórych rejonach kraju "pedałówką" :lol:
Pozdrav :papa:
Lider16
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 609
Dołączył(a): 29.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lider16 » 30.09.2007 20:37

Aaaa, no jasne :-) teraz skojarzyłem :-) :lol: :lol:
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3464
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 01.10.2007 08:45

woka napisał(a):Nie wiem dlaczego, nie wiem ....... ale jestem zdania, że dobre zachowanie idzie w parze z inteligencją, z wykształceniem. Widać i czuć kto jest kim. "Burak" burakiem pozostanie i żadne pieniądze tego nie zmienią.

Paru wykształconych buraków też mi się zdarzyło spotkać, wspaniałych ludzi bez wykształcenia też, to siedzi w człowieku albo nie :)

Lider16 napisał(a):To Węgrzy takim samym mięsem rzucają :?: :?: 8O

A żebyście wiedzieli, to może jedyne słowo jakie mamy wspólne. Kiedyś mieszkałem z naszym bratankiem w jednym pokoju i razem wstawaliśmy o 5 na poranną zmianę, to stąd wiem...

Piotrek_B napisał(a):Jak miałeś na myśli "kurwiątka" to Maciek chyba nie miał na myśli rzucania mięsem tylko atrybut ręczny :lol: czyli inaczej mówiąc saszetke na dokumenty :wink: zwaną również w niektórych rejonach kraju "pedałówką" :lol:

...albo "pederastką" :lol:

pzdr :D
karolek
Plażowicz
Avatar użytkownika
Posty: 9
Dołączył(a): 28.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) karolek » 03.10.2007 17:01

AnetaA napisał(a):Karolku kochany to, że o tym piszemy czy rozmawiamy,że pewne rzeczy po prostu zauważamy nie oznacza jednak, że jesteśmy nietolerancyjni, nie uważasz :?:


Oczywiście Droga AnetkoA. Uważam dokładnie tak jak Ty. Jak w pewnym powiedzeniu "plotek nie lubię, ale co wiem to powiem". Jesteśmy bardzo tolerancyjni, nie przeszkadza Nam to jednak na zauważeniu i omówieniu wad innych. A co? Czy tylko polakom można coś zarzucić? Anglicy w Krakowie wyczyniają dzikie burdy. Ale jak powiedział pewien restaurator - nawet jak zdemolują lokal to i tak się opłaca. Pewien znany mi osobiście rodowity szwed przyjeżdżał do Polski tylko po to, aby uchlać sie za małe pieniądze. Pił przez 24 godziny z krótką przerwą na sen. Pozdrowienia. :P
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3897
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 03.10.2007 21:11

karolek napisał(a): Czy tylko polakom można coś zarzucić? Anglicy w Krakowie wyczyniają dzikie burdy. Ale jak powiedział pewien restaurator - nawet jak zdemolują lokal to i tak się opłaca. Pewien znany mi osobiście rodowity szwed przyjeżdżał do Polski tylko po to, aby uchlać sie za małe pieniądze. Pił przez 24 godziny z krótką przerwą na sen. Pozdrowienia. :P

W zeszłym roku podczas wymiany młodzieży polsko-angielskiej, renowacja drzwi kosztowała jeden ze znanych, renomowanych krakowskich hoteli niemałe fundusze; nie wspominając oczywiście o fakcie, że cały pociąg z Poznania do Krakowa był cyt. " zarzygany, nie do przejścia"- relacja mojej córki. :cry: :wink: :cry: Jednak i tak to im się opłacało. :lol: :lol: :lol:
Oczywiście nie zmienia to faktu, że nasza młodzież w Anglii, tak się nie zachowuje. :P Nie wiem, czy wiecie, że w Świnoujściu i Kołobrzegu na dzień dzisiejszy są zarezerwowane wszystkie możliwe pobyty i noclegi, na najbliższy okres, niestety tym razem przez Niemców. :cry:
Ciekawe jednak jest to, gdzie my będziemy wyjeżdżali, odpoczywając podczas naszych emerytur? Na co będzie nas stać, czy tylko na Chorwację? :papa:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 04.10.2007 06:56

majeczka napisał(a): Na co będzie nas stać, czy tylko na Chorwację? :papa:


Jak dalej ceny będą się pięły w Cro, to sądzę że trzeba będzie szukać sobie innego kraju na emeryturę.

Znajomi ostatnio zachwalali Portugalię. Podobno cieplej :wink: i taniej, niż w PRL-u.
Chyba trzeba będzie pojechać na rekonesans.
Może założymy osobny wątek o Portugalii?
Kto był, niech podzieli się informacjami i to niekoniecznie tymi z hotelowisk.....
damiangres
Croentuzjasta
Posty: 380
Dołączył(a): 14.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) damiangres » 04.10.2007 07:17

FUX napisał(a):
majeczka napisał(a): Na co będzie nas stać, czy tylko na Chorwację? :papa:


Jak dalej ceny będą się pięły w Cro, to sądzę że trzeba będzie szukać sobie innego kraju na emeryturę.

Znajomi ostatnio zachwalali Portugalię. Podobno cieplej :wink: i taniej, niż w PRL-u.
Chyba trzeba będzie pojechać na rekonesans.
Może założymy osobny wątek o Portugalii?
Kto był, niech podzieli się informacjami i to niekoniecznie tymi z hotelowisk.....


Jakoś tak z pół roku temu widziałem w TV reportaż o małżeństwie emerytów z Wawy, którzy mieszkali od dwóch lat w ... Odessie. Otóż tam pieniądze z emerytury i z wynajmu ich mieszkania w Warszawie pozwalały na luksusowe wręcz życie.
A Odessa to piękne miasto :)
Wracając jednak do reportażu - otóż małżeństwo to zastanawiało się właśnie, czy przenieść się do Batumi, czy może jeszcze do Sewastopola.
I wcale nie mieli zamiaru wracać do Polski :)
Może to jest jakiś pomysł na zycie?
Dla mnie po prostu zarządzili :)
pozdrawiam
--
damian
GSX750ES - 100 konna Drynda z Cro.pl
w garażu rozłożony Vulcan 1500 :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.10.2007 07:56

majeczka napisał(a):...Ciekawe jednak jest to, gdzie my będziemy wyjeżdżali, odpoczywając podczas naszych emerytur? Na co będzie nas stać, czy tylko na Chorwację? :papa:

Jak będzie tak jak jest teraz to z emerytury za dużo nie poszalejesz :roll:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Po czym poznac Polaka w Chorwacji? - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone