Płacenie kartą płatniczą w Chorwacji- Wątpliwości

piotrulex napisał(a):

pablo2222 napisał(a):

piotrulex napisał(a):Wcześniej pisali o PKO Inteligo i o tym piszę. Znajdę coś jeszcze, porównam i wybiorę tańszą złotówkową

Jak piszesz o darmowym telefonie i Citibanku to pewnie o kredytowej. Miałem takie 3 karty na 3 prezenty ale chyba każdy dobrze wie, ze kredytowa nie jest do płatności za granicą

W PKOBP gdzie mam konto jest prowizja chyba około 3% i kurs euro 4,29 PLN. Wygląda lepiej względem citi.

2 dni temu mówili że 2,5%

Kurs sprzedaży E był lepszy o 10 groszy niż w moim BOŚ

Względem kredytowej chyba wszystko będzie lepsze

Bez urazy ale względem BOŚ-a to raczej większość wypadnie lepiej. Oprócz kwestii finansowej jes także np. kwestia obsługi, systemu informatycznego, sieci bankomatów i obsługi w oddziałach a tu BOŚ jak dla mnie bazując na własnych doświadczeniach to wczesny XX wiek. Nie raz nie ma się wyboru bo jak się ktoś zwiąże z bankiem hipoteką na kilkadziesiąt lat to do pewnych rzeczy jest mimowolnie zmuszony. Nie oznacza to jednak, że wszystko trzeba tam załatwiać.

Tomy Lee napisał(a):Bez urazy ale względem BOŚ-a to raczej większość wypadnie lepiej. Oprócz kwestii finansowej jes także np. kwestia obsługi, systemu informatycznego, sieci bankomatów i obsługi w oddziałach a tu BOŚ jak dla mnie bazując na własnych doświadczeniach to wczesny XX wiek. Nie raz nie ma się wyboru bo jak się ktoś zwiąże z bankiem hipoteką na kilkadziesiąt lat to do pewnych rzeczy jest mimowolnie zmuszony. Nie oznacza to jednak, że wszystko trzeba tam załatwiać.

Masz rację. Jak budowaliśmy dom i potrzebny był z 10 lat temu kawałek kredytu to ich oferta była najlepsza a reszta nas mało interesowała. Kredytu jakiś czas na szczęście już nie ma wiec dlatego rozglądamy się i eksperymentujemy

Z bankomatu nie wybieramy, w oddziale się nie pojawiamy, zasadniczo namiętnie karty się używa więc tu wielka innowacyjność nie jest potrzebna. Konto, karty itd. nic nas nie kosztuje a lokaty zakładamy w innych na jakiś promocjach choćby ostatnio gdzieś tam 4% wpadło na kilku lokatach do 10 tysi każda

Po ostatnich wakacjach i dramatycznym kursie kuny chyba nawet 62-63 grosze "obraziłem" się na BOŚ

Dlatego tu czytam, piszę, szukam

Powiem Ci tak. Byłem klientem, co więcej pracowałem tam i przy najbliższej możliwej okazji uciekłem - z rachunkiem też . Czego i Tobie życzę skoro uwolniłeś się od hipoteki. Każda zmiana może Ci wyjść tylko na dobre.
Polecany we wcześniejszych postach t-mobile to w gruncie rzeczy alior więc sprawdź oferty i porównaj.

Śmieszy mnie ta przesadna oszczędność, a ile straconego czasu ? jak szybko przeczytacie i zozumiecie umowy ? Ile razy w roku sie zmieniaja, ile trzeba przeczytać ofert banków ? Jak szybko zmieniaja się kursy walut ?
Trochę chore, jak widać niektórzy robia to w godzinach pracy Nie chciałbym być pracodawcą chyba, że mają własną firmę, a wtedy po co tak liczyć

bluesman napisał(a):Śmieszy mnie ta przesadna oszczędność, a ile straconego czasu ? jak szybko przeczytacie i zozumiecie umowy ? Ile razy w roku sie zmieniaja, ile trzeba przeczytać ofert banków ? Jak szybko zmieniaja się kursy walut ?
Trochę chore, jak widać niektórzy robia to w godzinach pracy Nie chciałbym być pracodawcą chyba, że mają własną firmę, a wtedy po co tak liczyć

Udowodniłeś już wiele razy, że ten temat Cię nie dotyczy. To, że Cię to nie interesuje albo nie chcesz/nie możesz tego pojąć nie daje Ci podstaw do notorycznego wyśmiewania i stawiania się ponad innymi bo jesteś lepszy od nich. Kręci Cię to? Słyszałeś o systemie pracy na zmiany? Dlaczego zakładasz, że każdy jest oszustem i czyta Twoje obraźliwe posty zamiast pracować? Nie trzeba iść do pracy, żeby być w pracy i pracować. I na pewno nikt z nas nie chciałby takiego pracodawcy.

bluesman napisał(a):Śmieszy mnie ta przesadna oszczędność, a ile straconego czasu ? jak szybko przeczytacie i zozumiecie umowy ? Ile razy w roku sie zmieniaja, ile trzeba przeczytać ofert banków ? Jak szybko zmieniaja się kursy walut ?
Trochę chore, jak widać niektórzy robia to w godzinach pracy Nie chciałbym być pracodawcą chyba, że mają własną firmę, a wtedy po co tak liczyć

Miło mi, że i mnie udało się sprowadzić uśmiech na Twoją twarz

Piątki w okresie letnim robię sobie wolne a mój czas pracy jest zadaniowy

Raz pracuję 3 dni prawie non stop więc i wyrzutów sobie nie robię jak przerwa w robocie się trafi

Skoro Cię to interesuje

Czas? W sumie to lubię wiedzieć co się dookoła mnie dzieje. Czytam np. gazety, to też zabiera mi czas

Banki mają to do siebie, że jak jakiś jest "dobry" to za chwile z pewnoscią nie będzie "najgorszym"

No i oczywiście w drugą stronę

Czasem warto zdobyć wiedzę i podjać w danym momencie słuszna decyzję

Mnie to nie śmieszy. Wolę te zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na WOŚP czy bezdomne zwierzaki w schronisku. Sprawi mi to większą frajdę niż zostawienie tej kasy jako prowizja dla banku gdzie prezez zarobi kilkaset tysi miesięcznie

Naprawdę, tak to widzę

Śmieszy mnie tylko to, że Ciebie to śmieszy

Oszczędzanie nie jest obowiązkiem i pewnie już to ktoś wcześniej tu napisał

Nie jestem biedy ale i nie bogaty, raduje się gdy kredyt na całkiem spory dom zamiast w 30 spłacam w kilka lat. Nie bierze się to znikąd bo już małe dziecko wie, że "ziarnko do ziarnka ..."

Nie pęknij ze śmiechu

Tomy Lee napisał(a): ... Polecany we wcześniejszych postach t-mobile to w gruncie rzeczy alior więc sprawdź oferty i porównaj.

T-mobile mam jeszcze jakaś kredytówkę. Kosztowała mnie całe 5zł za grupona a w zamian za kilka prostych warunków dawali słabego tableta. Kilka dni temu go sprzedałem bo kolejny całkiem zbędny Pewnei to też bardzo smieszne no ale taki już jestem. Jak dają to biorę, jak gonią to uciekam

piotrulex napisał(a):Miło mi, że i mnie udało się sprowadzić uśmiech na Twoją twarz

Piątki w okresie letnim robię sobie wolne a mój czas pracy jest zadaniowy

Raz pracuję 3 dni prawie non stop więc i wyrzutów sobie nie robię jak przerwa w robocie się trafi

Skoro Cię to interesuje

Czas? W sumie to lubię wiedzieć co się dookoła mnie dzieje. Czytam np. gazety, to też zabiera mi czas

Banki mają to do siebie, że jak jakiś jest "dobry" to za chwile z pewnoscią nie będzie "najgorszym"

No i oczywiście w drugą stronę

Czasem warto zdobyć wiedzę i podjać w danym momencie słuszna decyzję

Mnie to nie śmieszy. Wolę te zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na WOŚP czy bezdomne zwierzaki w schronisku. Sprawi mi to większą frajdę niż zostawienie tej kasy jako prowizja dla banku gdzie prezez zarobi kilkaset tysi miesięcznie

Naprawdę, tak to widzę

Śmieszy mnie tylko to, że Ciebie to śmieszy

Oszczędzanie nie jest obowiązkiem i pewnie już to ktoś wcześniej tu napisał

Nie jestem biedy ale i nie bogaty, raduje się gdy kredyt na całkiem spory dom zamiast w 30 spłacam w kilka lat. Nie bierze się to znikąd bo już małe dziecko wie, że "ziarnko do ziarnka ..."

Nie pęknij ze śmiechu

Tylko się uśmiechnę nie spłacam żadnego kredytu i nie zaciągnę żadnego, Twoja kasa i Twój czas są różne przyjemności. No no co za altruizm Prezes banku i tak zarobi

bluesman napisał(a):
Tylko się uśmiechnę nie spłacam żadnego kredytu i nie zaciągnę żadnego, Twoja kasa i Twój czas są różne przyjemności. No no co za altruizm Prezes banku i tak zarobi

Miło mi. No ja też nie spłacam, dawno już to zrobiłem

Tak jest moja kasa więc proszę, nie okazuj tak szeroko, że śmieszy Cię to dlaczego w prosty sposób chcemy wydać jej mniej

Altruizm? Nie, zwykłe priorytety. Janosikiem nie jestem bo daje ze swojego, zamiast dawać bogatym wolę wesprzeć potrzebujących

Wierzę w karmę, naprawdę, w naszym przypadku to się sprawdza

Dalej się będę usmiechał, mniej czy bardziej szeroko, tego nie zobaczysz Skoro Ty masz prawo do swojego pogladu ja mam swoje Podejrzewam, że 90% ludzi nie czyta umów od deski do deski, jeżeli nawet to niewiele rozumie Siebie również zaliczam do tej grupy Zatem szkoda mi nerwów na trudne zdobycie wiedzy lub taki mało kumaty jestem (cóż nie wszyscy sa bystrzakami), że tyle, a tyle straciłem, że można było lepiej. Zawsze tak jest, że raz się jest do przodu raz nie, a życie sie ma jedno i trzeba z niego korzystać, a nie jedynie wciąż liczyć i przeliczać Skoro lubisz ? rób tak, a ja pojade na rower czy w góry nie przejmując się, że jestem w plecy 100 czy 200 zł Najwyżej kupie czegoś mniej z droższych dóbr, zamienię na piwo z Biedronki, na chlebuś wystarczy

piotrulex napisał(a):Nie bierze się to znikąd bo już małe dziecko wie, że "ziarnko do ziarnka ..."

No że tak ciężko niektórym to zrozumieć, a nawet jeśli nie rozumieją to po co się w....

Przykład z różnicą kursów walut podałem wczoraj. Jeden nocleg tranzytowy za free.

Następny: potrzebowałem akcesoria do aparatu: torba, karty SD, aku, ładowarka. Mogłem wejść do jakiegoś Media i kupić.
Byłem, owszem, ale tylko po to, żeby obejrzeć i dotknąć. Wróciłem do domu, pół godziny klikania, zaoszczędziłem 150 zł.

Inny przykład, jakiś czas temu szukałem noclegu w Szwajcarii. Po pierwszym odpaleniu booking.com ceny w przedziale 500-700 za noc.
Poszukałem kilkadziesiąt minut i znalazłem za 380 zł.

No ale nikt bogatemu nie każe tracić czasu na te zbędne czynności.

Bogaty zakłada wyścigowe majtki z pampersem, siada na rower i jedzie przed siebie napawając się aromatem spalin i wyśmiewa nas uboższych finansowo (choć możliwe bogatszych w innej dziedzinie).
Poza nielicznymi wyjątkami większość z nas tak robi i doskonale to rozumemy
Kto biednemu zabroni żyć bogato?

walp napisał(a):No że tak ciężko niektórym to zrozumieć, a nawet jeśli nie rozumieją to po co się w....

Przykład z różnicą kursów walut podałem wczoraj. Jeden nocleg tranzytowy za free.

Następny: potrzebowałem akcesoria do aparatu: torba, karty SD, aku, ładowarka. Mogłem wejść do jakiegoś Media i kupić.
Byłem, owszem, ale tylko po to, żeby obejrzeć i dotknąć. Wróciłem do domu, pół godziny klikania, zaoszczędziłem 150 zł.

Inny przykład, jakiś czas temu szukałem noclegu w Szwajcarii. Po pierwszym odpaleniu booking.com ceny w przedziale 500-700 za noc.
Poszukałem kilkadziesiąt minut i znalazłem za 380 zł.

No ale nikt bogatemu nie każe tracić czasu na te zbędne czynności.

Przykłady świetne ale nie miałem na myśli prostych czynnosci ale czynności troszke bardziej skomplikowane. Bo jest jednak różnica

Tomy Lee napisał(a):Bogaty zakłada wyścigowe majtki z pampersem, siada na rower i jedzie przed siebie napawając się aromatem spalin i wyśmiewa nas uboższych finansowo (choć możliwe bogatszych w innej dziedzinie).
Poza nielicznymi wyjątkami większość z nas tak robi i doskonale to rozumemy
Kto biednemu zabroni żyć bogato?

faktycznie jesteś bogaty, fantastyczny argument w dyskusji

Nie deprecjonuję idei oszczędzania, a wyłącznie poniesione nakłady czasu i wysiłku (przy używaniu tylko karty) z powodu jednego wyjazdu w roku

Nie ma sensu zmieniać konta dla jednego wyjazdu w roku, tym bardziej że 2017 to rok podwyżek w bankach, które co kilka miesięcy wprowadzają zmiany w swoich tabelach opłat i trudno powiedzieć co akurat przed waszym wyjazdem wymyśli "wasz" bank w kwestii płatności zagranicznych. Jako zwolennik gotówki będę polecał taką formę tym bardziej, że złotówka jest w tej chwili dość mocna, więc zakup walut jest obecnie korzystny. Oczywiście jak ktoś woli kartą, to proszę bardzo tyle tylko, że ofertę banku trzeba analizować jako całość, z której korzystamy cały rok, a nie jeden wybrany segment w danej chwili. Jeżeli bank daje z jednej strony coś nieodpłatnie, to możecie być pewni, że właśnie skubie was z drugiej strony

Warto przeczytać:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Podwyzk ... 92341.html

PS. Co do wspomnianego wyżej BOŚ banku. Nie znam szczegółowej oferty, ale warto wiedzieć że zyski tego banku zostają w Polsce w przeciwieństwie do zysków wypracowanych przez banki zagraniczne, co dla niektórych może mieć znaczenie.

Kto na mnie zarobi jest dla mnie ważne. Ważniejsze jednak aby jak najmniej moim kosztem.

Wszystko się zmienia więc warto mieć podstawową wiedzę aby potrafić podjąć decyzję i mieć do tego alternatywy.

Otwarcie konta jest darmowe, pewnie podobnie zamkniecie. Coś się.zmieni to się zlikwiduje i założy kolejne. To jest, to ma być konto dodatkowe, główne pozostaje bez zmian ale tam mało się dzieje