OT - Czarna lista apartamentów/Włochy

pamix napisał(a):Ja w zasadzie opieram się tylko o Booking i na ogół opinie się zgadzają a korzystałem wiele razy. Wyboru nie opieram na kilku czy kilkunastu opiniach, które "zbyt do siebie pasują". Dobrze jest też przyglądnąć się zdjęciom. Mają być kompletne. Gdy szukam w obcym miejscu przeglądam też mapę google. Nie trzeba przedstawiać wysokich klifów w Chorwacji czy Jastrzębiej Górze.

Zgodzę się, choć nie zawsze. Parę lat temu planowałem długi weekend w Wenecji i koniecznie chciałem mieć lokum na samej wyspie. Parę lat wcześniej też byliśmy ale dojeżdżaliśmy z lądu. Było naprawdę spoko ale to nie to samo! No i wiadomo booking. Trafiliśmy na fajny się wydawało pokój za dobre pieniądze. Ocena w okolicy 8,5. Zabookowałem i czekamy na date wyjazdu. Zazwyczaj biorę rezerwacje z darmową rezygnacją choć nigdy się jeszcze nie sparzyłem to tym razem uratowało to nam zad.
Różnicą w ocenach na bookingu, a googlu była porażająca. Co ciekawe oceny nie dotyczyły samego lokum, a okolicy i sposobu w jaki sąsiedzi traktują turystów. Daliśmy sobie spokój i chyba dobrze.

Ano właśnie. To są właśnie Włochy i tutaj trzeba podejść nieco inaczej do tematu. Tam nie ma lekko dobrze znaleźć. Zdecydowanie gorzej jest na południu ale nie tylko. Każdy kraj trzeba rozpatrywać osobno.

A co masz ba myśli pisząc, że to są właśnie Włochy ? Chorwaci od Włochów mogą się jeszcze sporo nauczyć w kwestii podejścia do turystów.

alechandro napisał(a):A co masz ba myśli pisząc, że to są właśnie Włochy ? Chorwaci od Włochów mogą się jeszcze sporo nauczyć w kwestii podejścia do turystów.

No chyba nie...

Byłem kilka razy we Włoszech i wiele razy w Chorwacji, BiH i innych krajach Jugosławii. Nie mówię, że we Włoszech spotkały mnie jakieś nieprzyjemności ze strony gospodarzy, ale w kwestii traktowania turysty jak gościa a nie jak okazji do zarobku to Włosi nie umywają się do Chorwatów czy Bośniaków (chociaż zapewne i tu, i tu są wyjątki).

Ja mam zaś odmienne spojrzenie.

alechandro napisał(a):A co masz ba myśli pisząc, że to są właśnie Włochy ? Chorwaci od Włochów mogą się jeszcze sporo nauczyć w kwestii podejścia do turystów.

Mam przynajmniej kilka przykładów ze strony kolegów, przyjaciół. Nigdy tam nie byłem, to fakt. Pojechałbym tam dawno ale właśnie doświadczenie z bliskich stron mnie hamuje. Sporo jest tam dynastii pochodzenia nieznanego albo lepiej nie pytaj. W Chorwacji tego nie ma.

Ale ja nie pytam bo wiele razy byłem we Włoszech i nigdy nie spotkałem się z niemiłym podejściem w przeciwieństwie do Chorwatów. Właśnie - nie byłeś...to po co się wypowiadasz o czymś o czym nie masz pojęcia ?

Przypominam, że wątek "Czarna lista apartamentów" dotyczy apartamentów w Chorwacji, a nie w Italii czy Kirgistanie.

alechandro napisał(a):Ale ja nie pytam bo wiele razy byłem we Włoszech i nigdy nie spotkałem się z niemiłym podejściem

Ja również się nie spotkałam, a mam za sobą dziesiątki rezerwacji.

pamix napisał(a): Tam nie ma lekko dobrze znaleźć. Zdecydowanie gorzej jest na południu ale nie tylko.

A moje kilkuletnie doświadczenie mówi mi, że im dalej na włoskie południe tym łatwiej o serdeczność i gościnność za niewygórowaną cenę .

pamix napisał(a):

alechandro napisał(a):A co masz ba myśli pisząc, że to są właśnie Włochy ? Chorwaci od Włochów mogą się jeszcze sporo nauczyć w kwestii podejścia do turystów.

Mam przynajmniej kilka przykładów ze strony kolegów, przyjaciół. Nigdy tam nie byłem, to fakt. Pojechałbym tam dawno ale właśnie doświadczenie z bliskich stron mnie hamuje. Sporo jest tam dynastii pochodzenia nieznanego albo lepiej nie pytaj. W Chorwacji tego nie ma.

Musieli koledzy wyjątkowo źle trafić. Po Włoszech jeździmy już od paru lat. To bardzo zróżnicowany kraj, ale ludzie wszędzie są bardzo uprzejmi. Jedyne co może trochę zdziwić to "włoski temperament" u kierowców. Takich narwańców i trąbaczy to chyba tylko w Indiach można spotkać Ale nigdy, przenigdy żadna przykrość nas nie spotkała. Podobnie bardzo krzywdzące są opinie o Neapolu, a najchętniej nigdy bym stamtąd nie wyjeżdżał!

Nie chodziło mi o Włochów litych a o przyjezdnych uciekinierów do lepszego życia. Niekoniecznie chcą pracować. Ale tak jak piszecie, jak ktoś źle trafi tak ma.

pamix napisał(a):Nie chodziło mi o Włochów litych a o przyjezdnych uciekinierów do lepszego życia. Niekoniecznie chcą pracować. Ale tak jak piszecie, jak ktoś źle trafi tak ma.

Aaa, teraz rozumiem. Cóż to zjawisko jest wzmożone niż to było parę lat wcześniej to fakt. Faktem też jest, że dotyczy głównie zamożniejszych i bardziej tolerancyjnych krajów. Ale to nie jest tak, że nie idzie wejść do Koloseum bo przed wejściem powstał obóz dla uchodźców. W żadnym wypadku Ci ludzie nie przeszkadzają aż tak, aby rezygnować z tych destynacji i urlopu. Owszem są tu i ówdzie, zajmują placyki, ławeczki. Czasem ktoś podejdzie, pożebra. Ale od kiedy jeżdżę po Europie to podobne rzeczy działy się od zawsze. Czy to mocno, ciemno skóry sprzedawca okularów na plaży, czy całe klany kobiet zachęcające do robienia warkoczy za opłatą, sprzedawcy ziarna na placu Św. Marka w Wenecji dla gołębi itd itd itd.
Zresztą, w miejscach mega turystycznych są zawsze jakieś służby, które mniej lub bardziej dbają o to żeby turyści nie byli zbytnio dręczeni. A po za tym chyba potrafisz kazać komuś spie&$@lać jak będzie natrętny. A, że nie chcą pracować. To chyba też zbyt ogólnikowo. Oni praktycznie nie są w stanie konkurować z nami na rynku pracy. Nawet o taką najprostszą robotę. Temat rzeka.

Przyjezdni są w każdym kraju, także w Chorwacji coraz więcej ale jeżeli chodzi o Włochy to przyjezdni nie wynajmują kwater w ciekawych turystycznie miejscach, chyba, że na zadupiu przygarnęli rozpadającą się ruderę i sami sobie odremontowali. Już to widzę jak uchodźca a Pakistanu jest właścicielem wilii np. w Portofino. Włosi mają na wszystko wyrąbane ale jeżeli chodzi o kontakty międzyludzkie to inna bajka w stosunku do Chorwatów, oczywiście na plus.

alechandro napisał(a):A co masz ba myśli pisząc, że to są właśnie Włochy ? Chorwaci od Włochów mogą się jeszcze sporo nauczyć w kwestii podejścia do turystów.

Może tylko komercji wszędobylskiej...

anakin napisał(a):Przypominam, że wątek "Czarna lista apartamentów" dotyczy apartamentów w Chorwacji, a nie w Italii czy Kirgistanie.

Ło Matko... W tych dwóch pierwszych byłem, ale w Kirgistanie? Toż mnie zaciekawił, #anakin...

Witam w nowym roku!