Orebić

Ciekawe co powiedziałaby Misia1 po pobycie np. w Borku, Trsteniku czy Zuljanie ? Dla mnie Orebicz juz jest duży. Dlatego nie mam nic przeciwko takim opiniom, ponieważ dają mi nadzieję, że w nastepnych latach będę mógł nadal cieszyć się urokami właśnie takich "nudnych" miejsc w spokoju daleko od zgiełku tzw. kombinatów turystycznych.

Cosmo napisał(a):Ciekawe co powiedziałaby Misia1 po pobycie np. w Borku, Trsteniku czy Zuljanie ? Dla mnie Orebicz juz jest duży. Dlatego nie mam nic przeciwko takim opiniom, ponieważ dają mi nadzieję, że w nastepnych latach będę mógł nadal cieszyć się urokami właśnie takich "nudnych" miejsc w spokoju daleko od zgiełku tzw. kombinatów turystycznych.

Święte słowa!

Też wróciłem z Orebic-a (w sobotę). Na 14dni - tylko 3,5 dnia deszczu - reszta oki. Orebic i cały półwysep to świetne miejsce do odpoczynku. Następnym razem może nawet skusimy się z rodzinką na Loviste lub Kuciste. Niestety nie udało się wejść na Ilję ze względu na wiek córki no i te 3dni deszczu - ale następnym razem napewno zaliczymy i ten szczyt.
pozdrawiam
zwolenników i anty Orebic-a.

lubczyk38 napisał(a):ale w tych waszych odpowiedziach jadu, nie jestem typem imprezowicza, pochodze znad polskiego morza także "dziękuję" za wskazówki ,że mam pojechać nad Bałtyk.Dziękuję za miłe słowa i obiecam nigdy juz nie wypowiedziec się na tym forum.

Powiem tak: emocjonalna wypowiedź to i emocjonalne odpowiedzi.
Wiem lubczyku38, że zadeklarowałeś(łaś) się już nie wypowiadać na Forum, ale jeśli je dalej czytasz to może nie Chorwacja, a konkretnie wyspa Ibiza Cię zainteresuje. Tam to się dopiero dzieje!

ale nerwowo się zrobiło po co sobie dogryzacie? wszędzie można znaleźć informacje na temat większości opisywanych tu miejsc i nie widzę przeszkód żeby tak zaplanować cel podróży aby wrócić wypoczętym i mniej nerwowym . Przecież każdy lubi coś innego i nic w tym złego (ale rym się ułożył:/). A co do Orebicia, to w tym roku rządzili tam nasi rodacy i to Ci dość głośni, więc to największy minus tego miejsca

Orebic jest o.k. chociaż dla mnie szukającego spokoju to i tak tłoczno. Dlatego wolę Vigani - następna wioska za Orebiczem. Makarska dla mnie to rzeźnia. Chociaż 15 lat temu napisałbym coś zupełnie odwrotnego.

Ps. Z Vigani przywiozłem najlepszą Rakiję jaką piłem.

Moi znajomi przysłali mi wczoraj sms że pojechali wypocząć w spokojnej cichej miejscowości a ten Orebic taki rozrywkowy...cóż jak widać każdy sądzi po sobie, dla jednych dziura dla drugich i tak za wielki kurort

witam, my planujemy wyjaz 1 sierpnia z łodzi. motorowa. kwatere mamy na przeciw rest posejdon- kojarzy ktos moze? ale głownie pytanie czy orientujecie sie ile kosztuje kotwiczenie lodzi w porcie?

Hehe...ja będąc w miejscowości Sreser na półwyspie to dopiero mogę powiedzieć że Orebic to duża miejscowość. W Sreserze jest....jeden sklep (bo drugi to otwarty jak się właścicielom chce chyba), jedna knajpa i to raczej zwykła bez wypasu. Do tego kościół i plaża i to wszystko O 23 to mozna sobie co najwyżej kojotów posłuchać jak wyją, a warto bo u mas nie ma A Orebic.....metropolia! Sklepy w których można buty do pływania dostać, Konzum, stacja benzynowa z LPG! A co do plaż to kto łazi na tą pseudo piaskowo-żwirowo-trocinową plażę? Na drugim końcu są ładne kamieniste plaże z rewelacyjną wodą i bez tłumów. Tak jak piszą poprzednicy - co kto lubi.

drodzy fani Orebic'a czy w okolicach mozna wypozyczyc skuter wodny a jezeli tak to w jakiej cenie?

a możecie powiedzieć czy coś się płaci za wjazd na wyspę?

Polinna napisał(a):a możecie powiedzieć czy coś się płaci za wjazd na wyspę?

Na jaką wyspę? Orebic nie jest na wyspie.

freyu napisał(a):

Polinna napisał(a):a możecie powiedzieć czy coś się płaci za wjazd na wyspę?

Na jaką wyspę? Orebic nie jest na wyspie.

Jak wieszczą źli wieszcze - mamy przed sobą globalne ocieplenie. Kiedy już się lodowce stopią może i Peljesac będzie wyspą.

Na razie nie pałci się nic jadąc tradycyjnie. Można płynąć promem - wiadomo odpłatnie. W planach jest też most skracający podróż i myślę że bez opłat za przejazd przez most nie obędzie.

Nie ma to jednak jak "stara" droga przez oba Stony.

Pozdrawiam.

No mostek by się IMO przydał, bo po pierwsze szybciej by się jechało i docierało do celu. Po drugie unikamy przekraczania granicy z BiH a tym samym problemów z ewentualnym brakiem zielonej karty.

A nie orientujecie sie ile kosztuję ten prom? Pozdrawiam