Omijanie autostrady na słowacji.

Pamiętam, cośtam skręt na tesko w prawo, ale jakby ktośmi przypomnial jak dokładnie ją ominąć to byłabym wdzięczna.

Gośka napisał(a):Pamiętam, cośtam skręt na tesko w prawo, ale jakby ktośmi przypomnial jak dokładnie ją ominąć to byłabym wdzięczna.

Wróżka dziś ma wolne za nadgodziny.

Napisz jakim przejściem wjeżdżasz, jakim chcesz wyjechać, bo z mojego punktu widzenia (czyli Svercinovec/Zwardoń - Jarovce) omijanie autostrady sensu nie ma żadnego (to ponad 200km dobrej drogi za mniej niż 15zł).

jdubowski napisał(a):

Gośka napisał(a):Pamiętam, cośtam skręt na tesko w prawo, ale jakby ktośmi przypomnial jak dokładnie ją ominąć to byłabym wdzięczna.

Wróżka dziś ma wolne za nadgodziny.

Napisz jakim przejściem wjeżdżasz, jakim chcesz wyjechać, bo z mojego punktu widzenia (czyli Svercinovec/Zwardoń - Jarovce) omijanie autostrady sensu nie ma żadnego (to ponad 200km dobrej drogi za mniej niż 15zł).

chyba chodzi o trasę Barwinek-Presov-Kosice.
Tesco jest w Presovie, nie pomylisz drogi na autostradę są znaki, temat był wałkowany odnośnie opłat za drogę równoległą do autostrady, nie ma opłat!

j23 wróżka z Ciebie pierwsza klasa
Od siebie dodam jeszcze ,że za Tesco w Preszowie chcąc ominąć pseudoautostradę trzeba skręcić w prawo - wszystko jest dobrze oznakowane.Gorzej jest z drugiej strony to znaczy w Koszycach,bo nie ma jednoznacznego oznakowania - gdzie na Preszów autostradą,a gdzie nie autostradą Za Koszycami po prostu trzeba zjechać z czteropasmówki za miastem w kierunku na Budimir

Wlasnie wrócilem ta autosttradą, mandat 2000 koron, było ograniczenie 100 a mialem 131,sprytnie się chowaja na 2 auta,łapią gdzieś w połowie miedzy koszycami a preszowem.Winieta tez obowiazuje na drogach krajowych równoległych,sprawdzie na forum to juz poruszano

Ok dzięki wróżki;]

Sory,za brak info, ale zamieszanie przed samym wyjazdem i już nie pamiętam nawet jak sie nazywam. Chodziło mi oczywiście (dla mnie przynajmniej) o przejście w Barwinkui droga Presov-Koszyce.

romek napisał(a):.....Winieta tez obowiazuje na drogach krajowych równoległych,sprawdzie na forum to juz poruszano

Owszem poruszano - ale, że NIE OBOWIĄZUJE !!!! samochodów poniżej 3,5 tony

romek napisał(a):Wlasnie wrócilem ta autosttradą, mandat 2000 koron, było ograniczenie 100 a mialem 131

Przyjemność szybkiej jazdy bywa kosztowna

romek napisał(a):Winieta tez obowiazuje na drogach krajowych równoległych,sprawdzie na forum to juz poruszano

Winieta obowiązuje na autostradach i drogach ekspresowych (drogach dla pojazdów samochodowych). Na innych drogach _nie_obowiązuje_.

Jak u Niemena ... "dziwny jest ten świat". Jedni szukają jak tu najszybciej trafić na autostradę, inni mają autostradę a szukają jak by tu na nią nie trafić. Dziwne moim zdaniem. Chyba nie jadą na wakacje furmanką , więc w czym problem ? chyba nie chodzi o kilka zł oszczędności.

Hm, kiedyś jadąc nocą wybrałem tą 68 i niech to ... Tłum autochtontów kręcących się po drodze, a do tego przejazdy kolejowe i inwentarz domowy biegający po drodzy. Nikt więcej nie namówi mnie na tą trasę .

kawo napisał(a):Jak u Niemena ... "dziwny jest ten świat". Jedni szukają jak tu najszybciej trafić na autostradę, inni mają autostradę a szukają jak by tu na nią nie trafić. Dziwne moim zdaniem. Chyba nie jadą na wakacje furmanką , więc w czym problem ? chyba nie chodzi o kilka zł oszczędności.

To raczej nie o to chodzi. Nie wiem czy jeździsz na południe przez Barwinek ale jeżeli nie to już mówię co mam na myśli. Na odcinku Barwinek - granica SK/HU jest JEDEN odcinek autostrady pomiedzy Presovem a Kosicami (40 km z kawałkiem) i tyle !!!! Nie nadgonisz czasu na tym odcinku a kupowanie winiety miesięcznej lub 2 tygodniowych moim zdaniem mija się z celem z powodów jak wyżej. I nie o oszczednośc tu chodzi, wolę za te pieniadze kupic sobie kawe i zagrychę w czasie przerwy w podróży. Natomiast Krystek to chyba miał pecha z tymi szwedajacymi sie ludźmi i zwierzątkami bo ja akurat nigdy na to nie trafiłem (jeżdzę ta trasą od 2000 roku). No ale z drugiej strony każdy jedzie jak lubi. Ja na autostrade wolę poczekac na Wegrzech, przynajmniej wiem, że jadę a nie tak jak na tej omawianej - gaz do dechy i za parę minut trzeba wyhamowywac.
Pozdrav

Piotrek_B napisał(a):Natomiast Krystek to chyba miał pecha z tymi szwedajacymi sie ludźmi i zwierzątkami bo ja akurat nigdy na to nie trafiłem (jeżdzę ta trasą od 2000 roku). No ale z drugiej strony każdy jedzie jak lubi. Ja na autostrade wolę poczekac na Wegrzech, przynajmniej wiem, że jadę a nie tak jak na tej omawianej - gaz do dechy i za parę minut trzeba wyhamowywac.
Pozdrav

C'est la vie, w tym roku też śmigam D1 na odcinku Presov-Kosice. Nietsety kiedyś dostałem na 68 nieźle w kość.

OK, już wróciłem z wakacji. Jechałem w obie strony przez Słowację omawianą trasą. W jedną stronę autostradą, z powrotem obok - drogą 68 (wracałem w towarzystwie auta bez winiety). Ponieważ przed wyjazdem na forum poruszałem temat opłat na drogach na Słowacji, teraz na 100 % stwierdzam co następuje:
Droga Nr 68 i inne drogi krajowe dla pojazdów o dmc do 3,5 tony są bezpłatne - nie obowiązują winiety. Informacja sprawdzona u osoby dobrze poinformowanej sprzedającej na Słowacji winiety i potwierdzona przez lokalną Policję!
Co do oszczędności czasu czy pieniędzy - no cóż, każdy liczy po swojemu i ja to szanuję. Zdarzenie jakie widziałem jednak na własne oczy dało mi do myślenia. Na ostatnim przejeździe kolejowym na omawianej drodze nr 68 kilka kilometrów przed Presovem byłem świadkiem poważnego wypadku - bardzo silne zderzenie czołowe 2 pojazdów osobowych. Ratowaliśmy ludzi, tubylcy wezwali pomoc. Wyciągane z pojazdów osoby były w szoku, krwawiące ... Jeden z pojazdów którym kierowała kobieta rozleciał się na kawałki, odpaliły poduchy (myślę że to ją uratowało), zaczynała sie tlić instalacja elektryczna... Udzieliliśmy wszelkiej pomocy na jaką nas było stać i aby nie blokować dojazdu wozom ratowniczym pojechaliśmy dalej. W chwilę potem mijały nas pojazdy policji, pogotowia i straży pożarnej.
Czemu o tym piszę?
Przyczyną wypadku była nadmierna prędkość jednego z pojazdów. Drugi pojazd jechał poprawnie (jak większość z nas) i nic nie zawinił. Prędkość , nierówności i łuk drogi w tym miejscu spowodowały prawdopodobnie podrzucenie samochodu do góry i utratę panowania nad nim. Zderzenie było czołowe ........... !! .......... tego na autostradzie nie ma, choć wypadki zdarzają się wszędzie. Ja jednak jestem za uiszczeniem niewielkiej opłaty autostradowej !
Pozdrawiam tych, co urlop mają już za sobą

Jechałem tamtędy 3 lata temu - zupełnie bezproblemowo. Może 10 minut dłużej niż autostradą - mniej więcej tyle ile trwa kupno i przyklejenie winiety