Mistrzostwa Świata Rosja 2018 - Dyskusja

Janusz -szerokości
Baw się wybornie - masz szansę załapać się na półfinał z udziałem Chorwacji
Ale by tam było szaleństwo...

walp napisał(a):Proszę powiedzcie mi, czy coś zmieniło się w przepisach, że każdy mecz jest przedłużany o 4-5 min? Więcej, additional time pokazuje 5 min., a gwizdek jest przy 6:30. Nie kumam.

Wydaje mi się, że sędziowie dostali jakies nowe wytyczne w tym temacie, bo (jak juz wspominałem) mało który mecz jest przedłużany o mniej niż 5 minut.
Może też mają prikaz doliczać już do tego doliczonego, kiedy zajdzie taka potrzeba i stąd zamiast 5 minut , mamy 6-7.

Dzisiejsza bramka Neymara padła w 96:49 min. i jest to podobno najpóźniej zdobyty gol na Mundialu od 1966.

A mnie się wydaje że przepis zawsze był tylko go wcześniej źle wykonywali. Ostatnio czytałem że kwestia przedłużenia czasu, zawsze leży w gestii sędziego. Jedynie obligatoryjnie jest zmuszony doliczyć 30 sekund za każdą zmianę. To jest jedyny przypadek że przepis z góry narzuca sędziemu ilość przedłużanego czasu. I te 30 sekund za zmianę jest od dawien dawna. A każda minuta ponad to, to to, co sędzia dolicza za przerwy w grze.

Wobec tego na tych Mistrzostwach w końcu doliczają czas sprawiedliwie, a do tej pory w jakichkolwiek meczach najbardziej standardowe były doliczane 3 minuty, czyli tak jakby w żadnym meczu aż do MŚ nie było przerw w grze, bo doliczano tylko czas za przeprowadzone zmiany czyli standardowe 3 minuty.

I podobno są szkoleni ku temu żeby jeśli doliczają coś do doliczonego czasu to żeby zaokrąglać do pełnych minut. Czyli w doliczonym czasie było pół minuty przerwy to sędzia dolicza całą minutę.

walp napisał(a):

anakin napisał(a):Ale faktem jest,że nędzna ta II kolejka (póki co mam nadzieję).

Ty już dotknąłeś podium, więc rozumiem ból.

Janusz Bajcer napisał(a):Typuję III kolejkę, idę spać i jadę bawić się do CRO.

Svako dobro, Janusz.

Proszę powiedzcie mi, czy coś zmieniło się w przepisach, że każdy mecz jest przedłużany o 4-5 min? Więcej, additional time pokazuje 5 min., a gwizdek jest przy 6:30. Nie kumam.

Jeżeli w czasie doliczonym występują przerwy sędzia może doliczyć dodatkowy czas. Nie może skończyć wcześniej niż to co wstępnie policzył ale może przedłużyć o przerwy w doliczonym.

Może się wypowiem nt czasu gry spotkań piłkarskich
Osobiście zrobiłbym rewolucję w mierzeniu czasu spotkań piłkarskich. Może to się dla wielu wydawać SF.

Każde opuszczenie boiska przez piłkę - czas STOP.
Każdy faul (gwizdek sędziego) - czas STOP.
Strzelenie bramki - czas STOP - uradowana drużyna gania przez ~~1min.
Wznowienie gry ( po strzeleniu bramki, po rzucie z autu, przez bramkarza oraz rzut rożny / rzut karny / rzut wolny) - czas START.

Oczywiście wszystko oczujnikowane - czujniki w liniach bocznych / czujniki w piłce itp.
Nie byłoby grania na czas i innych "krzywek".
Można byłoby mecz skrócić do 2x40min.

DCK napisał(a):Jeżeli w czasie doliczonym występują przerwy sędzia może doliczyć dodatkowy czas. Nie może skończyć wcześniej niż to co wstępnie policzył ale może przedłużyć o przerwy w doliczonym.

To wiem, ale chodziło mi o to, że na obecnych mistrzostwach, sędziowie doliczają więcej minut, a przedłużanie przedłużonego czasu gry jest również w standardzie, a przynajmniej takie mam wrażenie. Być może jest tak, jak wyżej napisał tranquilo

bzyq74 napisał(a):Może się wypowiem nt czasu gry spotkań piłkarskich
Osobiście zrobiłbym rewolucję w mierzeniu czasu spotkań piłkarskich. Może to się dla wielu wydawać SF.

Każde opuszczenie boiska przez piłkę - czas STOP.
Każdy faul (gwizdek sędziego) - czas STOP.
Strzelenie bramki - czas STOP - uradowana drużyna gania przez ~~1min.
Wznowienie gry ( po strzeleniu bramki, po rzucie z autu, przez bramkarza oraz rzut rożny / rzut karny / rzut wolny) - czas START.

Oczywiście wszystko oczujnikowane - czujniki w liniach bocznych / czujniki w piłce itp.
Nie byłoby grania na czas i innych "krzywek".
Można byłoby mecz skrócić do 2x40min.

To by nie było głupie rozwiązanie, ale trzeba wziąć pod uwagę sam fakt, że komisje i inne Fify takiego rozwiązania nie szukają. Z pewnością wszystko toczy się wokół $$$, jak zawsze. Wszystko kosztowne, a wprowadzenie tego to jeszcze daleka przyszłość. Zawsze możesz złożyć taką propozycję

Nawałnica na bramke Tunezyjczyków ale 5-tego nie ma.

7 goli....przypomniał mi się mecz POLSKA - HAITI

Dajcie spokój z tym aptekarskim mierzeniem czasu.
Zabije to piękno piłki.
W kosza się gra w halach a nie na stadionach.

Wystarczy mi, ze mamy VAR, który zabija emocje.
Dawniej padał gol to normalnie, cieszynka, szalik w górę, w lepszych meczach na kraty*.
A teraz patrzę co robi sędzia, czy dyskutuje itd. A jak już się okaże, że jednak gol to już emocje wystygły.
Owszem sędziowie robili wałki lub się mylili, co teraz teoretycznie może może wychwycić VAR.
Teoretycznie, bo jak widać nawet wczorajszy ewidentny karny dla Serbii nie wzruszył sędziów.

Daleko istotniejszym dla mnie problemem jest dopuszczanie takiego kuriozum jak reprezentacja narodowa Szwajcarii do jakichkolwiek rozgrywek.

*dawno temu, w odległej galaktyce

Orly mają tak rozpocząć mecz jak Niemcy teraz.

Znowu tracę punkty, a jednak się cieszę.

Toivonen pięknie na 1:0

Potop szwedzki dosięga właśnie Niemiec.

... ale nie tak stracić brame. Niemcy w opałach.

walp napisał(a):Znowu tracę punkty, a jednak się cieszę.

Toivonen pięknie na 1:0

I ja nie miałbym nic przeciwko temu aby stracić punkty na rzecz porażki GER.