Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Milos u schyłku sezonu 2014

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.11.2014 13:23

Oczywiście, że tylko trochę, w kolejnych dniach wichura była większa, ale filmiki marne (szarpało aparatem więc obraz rozmazany totalnie)
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21057
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 09.11.2014 17:01

Jak te fale zobaczyłem to od razu mi się tegoroczne Mylopotamos przypomniało...i człowiekowi milej jakoś się zrobiło
pozdrawiam
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.11.2014 17:25

ajdadi napisał(a): człowiekowi milej jakoś się zrobiło

:)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.11.2014 17:36

20-IMG_0319.JPG


21-IMG_0320.JPG


22-IMG_0343.JPG


Modlitwy w katolikonie trwaaaaaaały ( krótki filmik), a równolegle z nimi zaczynało się 8O wielkie żarcie! Kościelne śpiewy docierały dokładnie wszędzie (zainstalowano przecież głośniki), więc można było wszystko połączyć :wink: .

23-IMG_0336.JPG


Spora część pielgrzymów zadowalała się „tylko” tym, co oferowały stoiska gastronomiczne. Mnóstwo ludzi jednak (nie tylko ci, co mieli wynajęte mnisie cele, ale i siedzący przy stolikach) miało przygotowane swoje domowe żarełko :P . Ilość tego :roll: przyprawiała o zawrót głowy. Jak to wszystko można zjeść w tak :o krótkim czasie? Nawet jeśli święto poprzedzał post, a impreza miała trwać do białego rana :wink: , ilości jedzenia pojawiające się na stołach (no a potem znikające w żołądkach) były zadziwiające...

Próbowaliśmy dostosować się :wink: do miejscowych zwyczajów…

25-IMG_0327.JPG


Jednakże, tak jak z siedzeniem przez kilka godzin przy jednej kawce :wink: , coś nam nie szło z pochłanianiem (dla odmiany błyskawicznym) góry żarcia. Ćwiczenie czyni mistrza, przy następnym panigyri (bo zapewne jeśli podczas kolejnych greckich wakacji trafimy na stosowny moment, też się na uroczystości pojawimy) poprawimy się :smo: . Będziemy wcześniej pościć od poprzedniego dnia, może pójdzie łatwiej?

Tak czy owak, staraliśmy się :) .Tempo znikania potraw ze stołu nie było jednak „greckie” :wink: .

26-IMG_0328.JPG


27-IMG_0337.JPG


24-IMG_0325.JPG


Na ostatniej fotce widzicie typowe lokalne danie o nazwie pitarakia (dosłownie „małe placki”) – smażone pierożki z ciasta serowego przyprawionego ziołami. Smaczne, chociaż jedzenia w nich było niewiele, bo były puste w środku. Widoczne na tej samej fotce souvlaki były przyrządzone naprawdę po mistrzowsku 8) - chociaż obawialiśmy się jakiegoś knota, bo na grillu kładziono lekko rozmrożone, przygotowane znacznie wcześniej (no bo potrzebne były szutuk raczej :roll: tysiące, a nie setki) szaszłyczki.
Ostatnio edytowano 17.11.2019 13:03 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.11.2014 11:31

dangol napisał(a):Z dedykacją dla Tomka :) :arrow: Mandrakia


Dziękuję :!: :D :D

"Wietrzyk" w Mandrakii fajny, a śpiewy w Monastyrze super :!:
Piękny wieczór mieliście. Atrakcje dla oczu, uszu i języka. :P
Nam na Lipsi też raz udało się posłuchać śpiewu w czasie nabożeństwa.

pzdr :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.11.2014 12:05

Najładniejszych śpiewów cerkiewnych to nasłuchałam się w Rumunii... Może to kwestia bardziej śpiewnego języka?

Kilka "pocztówek dźwiękowych" z Agios Ioannis Siderianos (ale już nie z liturgii) może jeszcze znajdę :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.11.2014 12:12

I tak - trochę przy stoliku :wink: , trochę w katolikonie :) - zeszło nam do 22-giej… Wówczas zaczął się koniec części oficjalnej panigyri, a konkretnie skończyły się modlitwy w świątyni, rozpoczęła się natomiast uroczysta procesja wokół katolikonu. Akuratnie procesję trochę :? przegapiłam, gdyż właśnie na chwilę byłam poza klasztornymi murami, po polarek leżący w aucie. Cóż, monastyr leży jednak w terenie górskim (chociaż do plaży blisko, a do najwyższego szczytu w pionie jeszcze daleko), więc w pewnym momencie w krótkim rękawie było mi po prostu :roll: za chłodno (słowo „zimno”, to by już była przesada). No i właśnie w momencie, gdy otwierałam auto, na terenie klasztoru rozległy się… 8O wystrzały! Tak donośne, jakby z armaty :wink: . Tej oczywiście tam nie było, więc źródło dźwięku musiało być jakieś inne, ale po powrocie nie udało mi się go zlokalizować. Pewnie jakieś mega-petardy...

28-IMG_0338.JPG


29-IMG_0344.JPG


Procesja wprawdzie trwała nadal (były chyba trzy okrążenia), ale zamiast „armaty” były znacznie bardziej ciche wystrzały, takie raczej „pistoletowe”, a może tylko „kapiszonowe” :wink: .

Obrazu patrona oczywiście na procesji zabraknąć nie mogło :)

30-IMG_0348.JPG


Miejsce na ikonę świętego Jana – puste na czas procesji.

31-IMG_0349.JPG


Zbieranie datków (z tym panem rozmawiał Teo w odcinku z monastyrem):

32-IMG_0334.JPG


A to mieszkaniec wyspy, zapewne dobrze znany wielu uczestnikom uroczystości, sądząc po tym, jak często się z nim witano. Było w nim coś takiego, że od razu oboje stwierdziliśmy, że na pewno musiał być kiedyś ważnym kapitanem.

33-IMG_0356.JPG


34-IMG_0362.JPG


Na sam koniec jeszcze delikatne dzwonki oraz błogosławieństwo mnicha i święty chleb …

35-IMG_0355.JPG


36-IMG_0357.JPG
Ostatnio edytowano 17.11.2019 13:07 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.11.2014 12:27

37-IMG_0350.JPG


38-IMG_0366.JPG


39-IMG_0369.JPG


No i teraz mogła już rozpocząć się ta część święta, na którą oczekiwały tłumy, które nie mieściły się w katholikonie. No bo przecież tylko dlatego dużo wcześniej zasiedli przy stolikach…

Do wielkiego żarcia, dołączyła więc muzyka :D

Jeszcze jeden muzyczny filmik

Nasz „Kapitan” oczywiście czuwał nad częścią artystyczną święta.
„Kapitana” oraz kilka innych osób (m.in. obu mnichów) „zapamiętanych” przez nas (dzięki fotkom i nagranym filmikom) , rozpoznaliśmy po powrocie do domu podczas ponownego oglądania odcinka nr 3 „Teorii Smaku Teo Vafidisa”. Święto w monastyrze jest pokazane :idea: na samym końcu tego odcinka. Tam też można zobaczyć przykładowe wnętrze jednego z domków (pokazuje je ten sam gościu, co zbierał na tacę). My do środka żadnej celi nie wchodziliśmy, w realu widzieliśmy tylko tyle, co można było zobaczyć przez uchylone drzwi. Chociaż oczywiście trochę więcej :) , niż na poniższej fotce.

41-IMG_0371.JPG
Ostatnio edytowano 17.11.2019 13:09 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.11.2014 17:44

Pięknie i nastrojowo. :o

pzdr :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 13.11.2014 20:16

Ludzie bawili się coraz lepiej :) .

42-IMG_0378.JPG


Nadszedł również czas na tańce 8) !

43-IMG_0381.JPG


To nie :mrgreen: zorba z „greckich” wieczorów dla turystów, ale autentyczny miloski taniec ludowy :D , chociaż we współczesnym wydaniu :wink: .

Tutaj możecie oglądnąć nagrany przez nas krótki filmik :) .

A tu jeszcze kilka:

1

2

3

Na panigyri spędziliśmy sporo czasu, jednakże byliśmy tylko gapiami, a nie uczestnikami tańców. W pewnym momencie uznaliśmy, że nie mamy siły, aby przyglądać się :roll: aż do rana… Może gdybyśmy zostali dłużej, doczekalibyśmy pląsów w męskim wydaniu (bo póki co, panowie byli rodzynkami w tanecznym kole), może nawet zatańczyłby kóryś z mnichów, tak jak na filmie u Teo?

Zdecydowaliśmy jednak, że pora przenieść się na wcześniej upatrzoną „sypialną” pozycję :) . Opuściliśmy więc monastyr…

44-IMG_0374.JPG


Przejechaliśmy z parkingu pod klasztorem na spory plac obok drogi „północnej”, tuż za odgałęzieniem do plaży Agios Ioannis.
Oświetlony klasztor był stamtąd widoczny :) , muzykę też było słychać :D , nawet z takiej odległości brzmiała super!

Zasnęliśmy (o dziwo) dość szybko, ale od czasu do czasu budziliśmy się stwierdzając, że :o zabawa trwa na całego. Muzyka ucichła dopiero, jak na dworze zrobiło się szaro…
Ostatnio edytowano 17.11.2019 13:11 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 14.11.2014 11:43

dangol napisał(a):Ludzie bawili się coraz lepiej :) .

...zabawa trwa na całego.



Fajnie, że dałaś się namówić na filmiki. :)

W taką noc można nagle zacząć mówić po grecku. :D

pzdr :wink:
Joan65
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 585
Dołączył(a): 24.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joan65 » 14.11.2014 23:54

longtom napisał(a):
dangol napisał(a):Ludzie bawili się coraz lepiej :) .

...zabawa trwa na całego.


W taką noc można nagle zacząć mówić po grecku. :D

pzdr :wink:


I to jest to co tygryski lubią najbardziej... :D

Nadrobiłam "Dangolowy" Milos, który jest naszym "celem" 2015 i jak tu nie jechać jak takie opowieści się czyta i "pasie gały"... . Widzę i słyszę :D , że Cyklady Was "wzięły" na 100%
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.11.2014 12:16

longtom napisał(a): W taką noc można nagle zacząć mówić po grecku.

Tym razem :roll: się nie udało...

Joan65 napisał(a): Cyklady Was "wzięły" na 100%


To fakt :D
Ale nie tylko Cyklady, po Peloponezie też wiedzieliśmy, że do Grecji musimy wrócić. A że najbardziej lubimy wyspy (wyjazdy chorwackie też były przede wszystkim wyspiarskie), to Cyklady w nasze upodobania wpisują się wyśmienicie 8) . Ale jak zaglądam na Longtomową Lipsi, to tam również chciałabym kiedyś dotrzeć :)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.11.2014 12:26

Piątek, 26 IX

1-IMG_0386.JPG


2-IMG_0384.JPG


3-IMG_0387.JPG


4-IMG_0389.JPG


Rano nikt nam nie przeszkadzał. Ci, co nie posiadali wynajętych cel w monastyrze i musieli po zakończeniu panigyri odjechać, oczywiście tak uczynili. Pomimo tego że droga jezdna była niedaleko, od pewnej godziny nikt nią nie jeździł i mieliśmy święty spokój :) . Chociaż słowo "święty" po uroczystości w monastyrze, ze spokojem nie za bardzo się kojarzy :wink:
Trochę pospaliśmy... Pomimo tego, że auto nie stało pod drzewami, ukrop z nieba nas nie obudził, bo… go (jeszcze) nie było. Wschodzące słońce musiało mieć trochę czasu, aby przedrzeć się przez góry na zachodnią stronę wyspy.

Kozy też nie przeszkadzały, pojawiły się na stoku ponad nami dopiero wtedy, gdy zaczynaliśmy umeblowanie „jadalni”.

5-IMG_0390.JPG


6-IMG_0392.JPG
Ostatnio edytowano 17.11.2019 13:28 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.11.2014 12:39

Podczas śniadania podjęliśmy ostateczną decyzję odnośnie celu naszej pieszej wycieczki :) . Jak już pisałam, wcześniej myślałam zarówno o Kleftiko, jak i o Sykii. Skoro jednak nie zostaniemy w tej części wyspy na kolejną noc, wycieczka może być tylko w jedno miejsce. Owszem, lubimy wędrówki, ale co za dużo na jeden dzień, to niezdrowo :wink: .

Wybór łatwy nie był, ale po analizie wszystkich za i przeciw (zwłaszcza tych przeciw :) ), Sykia przegrała… Przede wszystkim dlatego, że bardziej chciałam zobaczyć Kleftiko :) . Kiedy już tam będziemy, a Grzesiek wskoczy do wody, posiedzę sobie rozkoszując się ładnym krajobrazem. „Dziura” Sykii wprawdzie też fajna, ale widok z niej przecież mniej rozległy… Na dodatek, mając na świeżo w pamięci „sypką”’ próbę zejścia do trzeciej plaży Agios Ioannis, jakoś :mrgreen: nie miałam ochoty na powtórkę, nawet w bardziej stabilnych (od sandałków) adidasach. A górskich butów na wyprawę nie zabraliśmy…

kulka 53 napisał(a): Górskie buty bardzo się przydały , ostre i bezładnie porozrzucane, większe i mniejsze kamienie nie nadawały się raczej na sandałki

kulka53 napisał(a): Nachylenie jest bardzo duże, ścieżki właściwie już nie ma, zniknęły także znaki. Trzeba bardzo uważać by nie rąbnąć i nie zjechać w dół, drobny żwirek ciągle usuwa się spod butów


A przy zejściu do Sykii nawet Paweł miał :roll: lekki problem…

kulka53 napisał(a): Będąc już na dole źle wybrałem drogę przez skały, w pewnym momencie obsunęła mi się noga, chwyciłem za skałę a ta... oderwała się od podstawy i spadając uderzyła mnie w nogę. Efekt – zdarta skóra na kolanie i łydce, cieknąca krew...


Ścieżka wiodąca do Kleftiko jest mniej kamienista, tam brak traperów na pewno nie będzie nam przeszkadzał, więc wybór jest już przesądzony :) .
Skoro cel wybrany, możemy startować!

7-IMG_0394.JPG


8-IMG_0396.JPG


9-IMG_0397.JPG


Autem podjeżdżamy tylko pod mury monastyru, gdzie pojazd zostawimy. Postanowiliśmy, że nie będzie ponownej jazdy kiepskim szutrem od monastyru do „koziej farmy” - zamiast katować auto, zrobimy troszkę dłuższy spacer.

Zakładamy na okna srebrzyste zasłonki - oprócz cienia od murów klasztoru, będzie dodatkowa osłona przed upałem (faktycznie, po powrocie z wycieczki w aucie mieliśmy o kilka stopni mniej, niż było na dworze). Pakujemy plecaczki i możemy iść… Zanim jednak rozpoczniemy właściwą wycieczkę, na moment wchodzimy jeszcze na teren monastyru, trzeba przecież zobaczyć, jak tu jest za dnia :) !

Ludzi znacząco mniej, ale o pustce nie ma mowy! Wszystkie cele nadal zamieszkane, pewnie będzie tak aż do niedzieli…

10-IMG_0399.JPG


11-IMG_0400.JPG


12-IMG_0402.JPG


13-IMG_0401.JPG


14-IMG_0403.JPG


15-IMG_0404.JPG
Ostatnio edytowano 17.11.2019 13:32 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Milos u schyłku sezonu 2014 - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone