Marusici - Dubrownik

W sierpniu udaję się na wakacje do Marusici i oczywiście w planach mam obowiązkowy Dubrownik
Powiedzcie mi, ile mniej więcej kilometrów ma trasa Marusici-Dubrownik i ile trwa?
Da się to przejechać z małym dzieckiem na pokładzie?

Pozdrowienia

Pokazuje mi 174 km i czas 3:04

Myślę, że jest to spokojnie do pokonania.

Oj Jacku, nie byłbym tak optymistycznie nastawiony. Owszem jeśli wyjazd nastąpi zanim Riva się obudzi i wytrzeźwieje to możliwe. Jeśli wyjazd rozpoczniecie w okolicach 8 rano to nie sądzę byście dotarli przez południem. Najlepiej ruszyć przed świtem powiedzmy o 4-5 rano. Wtedy zdążycie przed tłumem i upałem a w tych warunkach i mury się lepiej zwiedza

ehhh....czyli mówisz, że ciężko...

A może wypowie się ktoś, kto przejechał tę trasę z dzieckiem?

Kurczę, no muszę zobaczyć Dubrownik w tym roku!

Trzeba być o dziewiątej na parkingu pod murami starego miasta. Później to problemy z miejscem do parkowania, upałem itd. Ja jadąc z Igrane wyjechałem o piątej.

Eee, no czemu nie masz dać rady, toż to tylko coś koło 170 km, bez przesady. Pewnie, że lepiej wyjechać jak najwcześniej, mniejszy ruch na drodze, mniejszy upał, lepiej się zwiedza już sam Dubrownik. Ale bez przesady. W Dubrowniku jest całkiem spory podziemny parking, nie trzeba od razu parkować pod samymi murami. Dacie radę. Wycieczka na cały dzień, ale za to jaka ciekawa.

A nie zastanawiałeś się nad tym, żeby zrobić sobie dwu albo nawet trzydniową wycieczkę (np. w drodze powrotnej) i zebrać kilka fajnych lokalizacji na południu (Ston, może Korcula, wspomniany Dubrownik i np. Mostar w BiH). Będąc w okolicy Omisa mnie osobiście nie chciałoby się jechać do Dubrovnika - wybrałbym coś na odcinku od Krka przez Szybenik, Split po Mostar (może ew jeszcze Hvar lub Korcule).

mariasez napisał(a):ehhh....czyli mówisz, że ciężko...

A może wypowie się ktoś, kto przejechał tę trasę z dzieckiem?

Kurczę, no muszę zobaczyć Dubrownik w tym roku!

Witaj!
W zeszłym roku byłem w Dubrowniku z synem (4lata). On akurat w aucie czuje się świetnie, więc nie było problemów. Wyjechaliśmy o 7 rano - wyjeżdżałem z Pisaka 4 km od Maruśki - na parkingu przed starym miastem byłem około 11:40. Jechałem busem bez żadnych szaleństw, dużo gorszy był powrót - zajął ponad 5 godzin. Jeżeli jeszcze kiedyś się tam wybiorę z pewnością wyjechał bym maks. o 5:00 rano, nie chodzi może o pustą drogę, ale o temperaturę w jakiej zwiedzaliśmy mury - było około 40 stopni i pot z czoła lał się niemiłosiernie.
Życzę miłego zwiedzania - już Ci zazdroszczę.
Pozdrav

christo1250 napisał(a):A nie zastanawiałeś się nad tym, żeby zrobić sobie dwu albo nawet trzydniową wycieczkę (np. w drodze powrotnej) i zebrać kilka fajnych lokalizacji na południu (Ston, może Korcula, wspomniany Dubrownik i np. Mostar w BiH). Będąc w okolicy Omisa mnie osobiście nie chciałoby się jechać do Dubrovnika - wybrałbym coś na odcinku od Krka przez Szybenik, Split po Mostar (może ew jeszcze Hvar lub Korcule).

Dwa lata temu znajomi byli z trzylatkiem zrobili w jeden dzień Dubrownik i Mostar. Spokojnie da się liznąć oba miejsca. W Mostarze wydajemi się, że spokojnie wystarczą 2 - 3 godzinki - zależy dla kogo oczywiście
Pozdrav

Maruśići -Dubrovnik wyjazd o 6.00 przyjazd po około 3 godz. dziecko 3 lata , fakt w aucie klima. Rodzinka dosypiała , ja sobie spokojnie jechałem. Widoki wspaniałe , parkowałem koło jednego z wejść , pod murem. Było bardzo ciepło , ale daliśmy spokojnie radę. Wy też to przejdziecie , spokojnie jedźcie , w drodze powrotnej , jedzie się dłużej , ale warto , bo widoki piękne.

dzięki za wszystkie cenne odpowiedzi

wiem, że jest to do przejechania, martwiłam się jedynie, że jeśli wyjedzie się za późno to nie ma już po co tam jechać.
Myślę, że zrobimy tak ja mówicie, wyjazd koło 6 rano i na spokojnie będziemy jechać.

dzięki raz jeszcze!

Nie jedź tylko w weekend. Wybierz sobie jakiś wtorek czy inną środę i jazda.

Dwa lata temu znajomi byli z trzylatkiem zrobili w jeden dzień Dubrownik i Mostar. Spokojnie da się liznąć oba miejsca. W Mostarze wydajemi się, że spokojnie wystarczą 2 - 3 godzinki - zależy dla kogo oczywiście
Pozdrav

Liznąć to dobrze powiedziane , na sama jazdę musieli zużyć ok 6 godzin

Wróciłam już z Chorwacji. Dubrownik zaliczony
Ponieważ jechaliśmy na kilka dni do Czarnogóry, to Dubrownik zwiedziliśmy w drodze do. Wyjechaliśmy z Marusici o 9 i w Dubrowniku byliśmy tak koło 13. Ruch na drodze niewielki, za to widzieliśmy przed granicą z BiH od strony Dubrownika korek na 5km...masakra ;/ Zaparkowaliśmy na parkingu podziemnym. Fakt, zwiedzaliśmy miasto w największym upale, ale daliśmy radę niestety na mury nie weszliśmy bo czekała na nas Czarnogóra ale przynajmniej jest coś na następny rok hehe