Francja

Suplement fotograficzny do poprzedniego odcinka

Ślicznie się odbijają w wodzie te wszystkie wieże! .............

elfik99 napisał(a):Ślicznie się odbijają w wodzie te wszystkie wieże! .............

Coś zdecydowanie w moim guście.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

elfik99 napisał(a):Ślicznie się odbijają w wodzie te wszystkie wieże! .............

Coś zdecydowanie w moim guście.

No i nie tylko w Twoim .............

elfik99 napisał(a):No i nie tylko w Twoim .............

Kiedyś się Piotr przyznał, że go zaraziłem moim fijołem.

Pozdrawiam,
Wojtek

Te trzy wieże to pozostałość po chroniących miasto, niezwykle potężnych umocnieniach, które nigdy nie zostały pokonane. Resztę umocnień La Rochelle musiało zburzyć po tym, jak wzięci głodem obrońcy skapitulowali po trwającym ponad rok oblężeniu. Miasto było bowiem najważniejszym ośrodkiem hugenotów, wręcz ich stolicą w XVI oraz XVII wieku. Jeszcze przed edyktem nantejskim została mu przyznana - wraz z trzema innymi miastami na południowym zachodzie Francji - funkcja "miejsca bezpieczeństwa" dla kalwińskich protestantów.

Na czym polegało to miejsce bezpieczeństwa .............. Że tam się czuli bezpiecznie bo nikt nie miał prawa im zrobić cokolwiek?............ To znaczy że gdzie indziej mogli być atakowani? ...............

elfik99 napisał(a):Na czym polegało to miejsce bezpieczeństwa ..............

Przede wszystkim wolność wyznawania religii, ale również osobista. Ponadto miasta te cieszyły się własnym zarządem i - praktycznie - niezależnością od władzy królewskiej.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

elfik99 napisał(a):Na czym polegało to miejsce bezpieczeństwa ..............

Przede wszystkim wolność wyznawania religii, ale również osobista. Ponadto miasta te cieszyły się własnym zarządem i - praktycznie - niezależnością od władzy królewskiej.

Takie państwo w państwie?..........

elfik99 napisał(a):Takie państwo w państwie?..........

Można tak powiedzieć. A to nie mogło się podobać rosnącej w siłę władzy centralnej.

Pozdrawiam,
Wojtek

Suplement fotograficzny do poprzedniego odcinka

To jest wyjście na morze?.............. Bo ta woda jest taka spokojna .............

elfik99 napisał(a):To jest wyjście na morze?.............. Bo ta woda jest taka spokojna .............

Bliskość wyspy naprzeciw wyjścia z portu oraz wąskie wejście przyczynia się do tego.

Pozdrawiam,
Wojtek

W sposób diametralny postanowił to zmienić Ludwik XIII wraz ze swoim wszechwładnym ministrem, kardynałem Richelieu, przystępując w 1627 roku do systematycznego, długotrwałego oblężenia miasta. Na lądzie postawiono pierścień umocnień z dwunastoma małymi fortami, całkowicie blokujący La Rochelle od strony lądu, zaś żeby uniemożliwić komunikację morską - czy to dostawy broni, amunicji i żywności, czy możliwość pomocy ze strony marynarki angielskiej - rozpoczęto ogromnym wysiłkiem budowę długiej na półtora kilometra tamy pomiędzy lądem stałym, a Królewską Wyspą (Ile de Re). W jaki sposób? Otóż najpierw wbito mnóstwo drewnianych pali w piaszczyste dno, a następnie zatopiono w tym miejscu kilkadziesiąt statków obciążonych kamieniami.

To ten Richelieu który ciągle knuł i zwalczał muszkieterów .............