kulka53 napisał(a): po paru dniach dotarło do mnie że czuję się tam... trochę jak nie w Grecji
kulka53 napisał(a):Czy jesteśmy zadowoleni z pobytu na Krecie... chyba nie... raczej nie... na pewno nie. Już po 2-3 dniach wiedzieliśmy, czuliśmy, że ten pomysł na Kretę był nietrafiony, był to pomysł nie "kreteński" a parafrazując - kretYński
.
piekara114 napisał(a):Jestem i zasiadam z niecierpliwością, czym Wam ta Kreta tak podpadła. Ja wróciłam zachwycona.
janusz.w. napisał(a):Już po.... Czas strasznie szybko ucieka
![]()
No to powiem tak, 11 lat temu nie było wielkiego tłoku![]()
Nowy kawałek autostrady w MK, nowy w GR... - trzeba to sprawdzić![]()
tiwa napisał(a):Dość szokujący początek relacji. Wynika ze wstępu, że na Gavdos nie byliście
. Ciekawe co się wydarzyło, może pogoda była też nie za bardzo
![]()
.
eystrasalt napisał(a):Czy komuś podoba się Łeba, jeśli woli atmosferę Stilo (tego sprzed lat rzecz jasna)? Z drugiej strony są jeszcze na Krecie miejsca "nieodkryte" przez masową turystykę, chociaż nie na wyciągnięcie ręki. A może w ogóle nie o to chodzi... Czekam niecierpliwie na Waszą relację.
mysza73 napisał(a):Też z ciekawością poczytam i zobaczę, co z tą Kretą wyszło nie tak
longtom napisał(a):Ja oczywiście też dołączam do ekipy![]()
dangol napisał(a):No cóż…„niegrecka” Grecja mogła trochę zniesmaczyć Tych, którzy mają za sobą tyle klimatycznych
miejsc w tym kraju.
dangol napisał(a):O rozczarowaniach też chętnie poczytam, nie zmieni to faktu, że
my na Kretę kiedyś chcielibyśmy wrócić.
dangol napisał(a):Na zauroczenie wakacyjnymi miejscami, albo wręcz przeciwnie, składa się wiele okoliczności. U nas akurat z Kretą definitywnie przegrała Sardynia ( chociaż obiektywnie rzecz biorąc, to całkiem fajna wyspa), która Wam się bardzo podobała. Tam zdecydowanie nie planujemy powrotu…
marze_na napisał(a):Ulala. Mocny wstęp
. Też jestem ciekawa czym Wam ta Kreta tak podpadła
.
marze_na napisał(a):Osobiście wspominam miło, a zjechaliśmy wyspę dość dokładnie koncentrując się na środkowej i wschodniej części. Parę miejsc było naprawdę hitowych (Matala, Spinalonga, krajobrazy Lassithi czy okolic Kato Zakros), kilka nieco przereklamowanych (Rethymno, Vai), ale cały wyjazd zdecydowanie na plus.
Pisałam o tym w swojej relacji, bo sama byłam zaskoczona czasem przejazdów.... W końcu Kreta to w 95% góry, a te najwyższe dzielą wyspę, więc czas przejazdów jest ważnym czynnikiem w planowaniu wszelkich wypadów... Ale jak zwykle jestem nerwowa na wolne przejazdy, że tracę czas, to właśnie na Krecie całkowicie oddałam się siga, siga i wcale mnie to nie ruszało, a nawet trasa przez góry i wioski do Elafonisi sprawiła mi ogromną frajdę...kulka53 napisał(a):To co mógłbym jednak wymienić jako pierwsze i najważniejsze to fakt niezwykle trudnego przemieszczania się dróżkami innymi niż główne (których zresztą jest mało) i wielkie trudności orientacyjne. (...) Przejazdy nawet krótkich odcinków trwały bardzo długo i były bardzo męczące, to są w końcu ogromne góry, spędziliśmy w aucie zdecydowanie za dużo czasu![]()
piekara114 napisał(a):Pisałam o tym w swojej relacji, bo sama byłam zaskoczona czasem przejazdów.... W końcu Kreta to w 95% góry, a te najwyższe dzielą wyspę, więc czas przejazdów jest ważnym czynnikiem w planowaniu wszelkich wypadów... Ale jak zwykle jestem nerwowa na wolne przejazdy, że tracę czas, to właśnie na Krecie całkowicie oddałam się siga, siga i wcale mnie to nie ruszało, a nawet trasa przez góry i wioski do Elafonisi sprawiła mi ogromną frajdę...
piekara114 napisał(a):Czekam jeszcze na nowy tytuł
Beata W. napisał(a):Z chęcią popatrzę na Kretę Waszymi oczami, czekam więc na ciąg dalszy
Powrót do Jak nie Chorwacja to ... ???