Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Franz napisał(a):Wirtualnie - poruszamy się teraz w tym samym rejonie. Jutro będę Was wypatrywał, przejeżdżając przez Predeal.

To prawda, fajnie się złożyło
Z tym, że my poruszamy się w jednym, Ty, wirtualnie , w przynajmniej kilku naraz


Dzień ósmy, sobota, 7 sierpnia c.d.

Przejazd do Braszowa trochę trwa, a po drodze tankuję do pełna bardzo tanią w tej okolicy benzynę. Wczesno popołudniowe, sobotnie miasto jest wyludnione, zadziwiająco szerokie, głównie jednokierunkowe ulice są zupełnie puste. Mniej więcej pamiętam jak trafić na spory, bezpłatny parking tuż pod kolejką na wzgórze Tampa, a tuż nad samym centrum Starego Miasta, tam właśnie zostawiamy nasze auto. Troszkę niepewności z tym było, bo zastaliśmy na miejscu samochód-lawetę braszowskiej policji ładujący na siebie i wywożący źle zaparkowany samochód.



Ale postawienie naszego pojazdu w zacienionym miejscu pod drzewami spotkało się z aprobatą stróżów porządku więc już bez obaw powędrowaliśmy do dolnej stacji kolejki na Tampę. Bilety od zeszłego roku trochę podrożały, zamiast 10 lei kosztują 13, no ale przecież nie zrezygnujemy z tego powodu z wjazdu na przepiękny punkt widokowy na całą braszowską Starówkę..... Rok temu widzieliśmy z góry prawie tylko mgłę, teraz jest zupełnie inaczej.... jest bardzo pięknie . Widać jak wielkie jest stare miasto i jak dużo fajnych i ciekawych miejsc można tam zobaczyć. My pooglądamy je głównie z góry, z wysokości prawie 955 m bo tyle liczy sobie Tampa, a różnica poziomów to około 300 m

c.d.n.

kulka53 napisał(a):... więc już bez obaw powędrowaliśmy do dolnej stacji kolejki na Tampę.

... znaczy się z podróżowaniem kolejką nie jest tak źle !
Widoki na miasto imponujące.

Pozdrawiam.

mariusz-w napisał(a):

kulka53 napisał(a):... więc już bez obaw powędrowaliśmy do dolnej stacji kolejki na Tampę.

... znaczy się z podróżowaniem kolejką nie jest tak źle !

Z podróżowaniem TAKĄ kolejką problemu nie ma, te 5 m nad ziemią wytrzymuję spokojnie
Na Kasprowy..... no, wjechałem
Ale np na słowacką Łomnicę nie pojechałbym nawet jakby mi dopłacali
No i tak naprawdę wcale nie byłem aż tak bardzo rozczarowany, że pod kolejką w Bucegi były takie tłumy..... zawsze to jeden stres mniej

mariusz-w napisał(a):Widoki na miasto imponujące.

To naprawdę sympatyczny punkt widokowy, zwłaszcza, że Tampa leży po mniej więcej południowej stronie Starówki.
Dlatego widoki nie są pod słońce

Pzdr

Ładne te widoki "z lotu ptaka".

Pozdrawiam,
Wojtek

Ładna starówka upchnięta pod sporą górką.

Rumunia nie przestaje zaskakiwać.
Moje pojęcie o tym kraju było całkiem spaczone.
A Rumun kojarzył mi się prawie wyłącznie z Cyganem i brudasem
(użyłem celowo tego mocnego słowa).

Po Waszych i Wojtka fotkach stwierdzam,
że to jednak piękny kraj, z ładnymi starymi zabytkami,
bogaty w muzealna architekturę kościelną, z pięknymi górami.
Ciekawe czy wybrzeże M. Czarnego mają też ładne ?

Pozdrawiam.

Może we wrześniu nie ma kolejki do kolejki? Albo chociaż jest krótsza!
Nie ukrywam, że właśnie ze względu na podniebny wagonik, mam w planie jeden dzionek wędrówki po Bucegach, a konkretniej na Wasz póki co niezrealizowany cel - Omul.

Franz napisał(a):Ładne te widoki "z lotu ptaka".

No, jeżeli podobają się komuś kto naoglądał się ich tak dużo, tak często, i w tak różnych okolicznościach przyrody.... to muszą być ładne

Crayfish napisał(a):Moje pojęcie o tym kraju było całkiem spaczone.
A Rumun kojarzył mi się prawie wyłącznie z Cyganem i brudasem

Jeszcze niespełna 2 lata temu myślałem dokładnie tak samo
Wydawało mi się, że skoro do nas docierają tylko Romowie, to Rumunia jest właściwie ich ojczyzną
Stanowią oni zaledwie około 2% ogółu ludności Rumunii, czyli około 500 tys. W Polsce jest ich znacznie mniej, ale tam, na miejscu, spotyka się ich właściwie niewiele częściej niż w u nas

Crayfish napisał(a):Ciekawe czy wybrzeże M. Czarnego mają też ładne ?

To, jak chyba prawie wszystko, jest kwestią gustu i oczekiwań
Rewelacji bym się nie spodziewał.....

dangol napisał(a):Może we wrześniu nie ma kolejki do kolejki? Albo chociaż jest krótsza!

Trudno powiedzieć.....
Szanse, że będzie krótsza z pewnością są, chociaż na pewno warto być dość wcześnie rano, mówię to przez analogię z kolejką na Kasprowy.
Ale też z drugiej strony, na Omul jest nieco bliżej i mniej podejścia niż na Świnicę (no i łatwiejsze )więc nie potrzeba koniecznie wjechać tam pierwszym wagonikiem.
Ewentualnie, zawsze można spróbować wjechać kolejką z Sinai.
Cen nie pamiętam tak dokładnie, ale podróż w obie strony to wydatek mniej więcej 100 zł od osoby.

Pozdrawiam

Kurort na miarę Zakopanego, to i cena kolejki odpowiednia . Dzięki za info, wezmę pod uwagę przy planowaniu budżetu na wrzesień.

Właśnie nastąpił ten moment, kiedy to korzystając z wolnego czasu, z kawą w garści pozwiedzałam z Wami kolejny fragment rumuńskiego świata:D

No i w Rumunii po ulicach też chadzają święte krowy - szczególnie upodobały sobie brzeg jeziora

Kulka napisał(a): No cóż, krótko mówiąc, zatkało mnie

Piękna sprawa - oczywiście nie to - że zatkało (mnie by pewnie też zatkało) ale wynik tej sytuacji to piękna sprawa:D

Kulka napisał(a):Najedzeni i wykąpani kładziemy się spać przy rozgwieżdżonym niebie, świecącym księżycu i szumiącym tuż obok potoku...

...i czego chcieć więcej... no dobra potem już nie było tak różowo (chociaż powinnam napisać: nie było tak sucho, bezchmurnie i gwieździście )


Braszow z lotu ptaka obejrzany - czy to już czas na ponowne podejście do kolejki do kolejki?


pozdrawiam



p.s.Lidio - Maja przy Twoim kocie dalej ożywiona ale jakoś mi tak głupio, że przez nas zrezygnowałaś z awatarkowych planów. mam nadzieję, że zbytnio nie namieszałam?

Tymona napisał(a):p.s.Lidio - Maja przy Twoim kocie dalej ożywiona ale jakoś mi tak głupio, że przez nas zrezygnowałaś z awatarkowych planów. mam nadzieję, że zbytnio nie namieszałam?

Czego chcieć więcej.

Chorwackie forum, chorwacki kotek - chociaż taki związek z niechorwacką relacją udaję mi się utrzymać
A kotki lubię za ich chodzenie własnymi drogami, mruczenie z zadowolenia gdy je głaszczemy no i za to, że nie szczekają.

dangol napisał(a):Kurort na miarę Zakopanego, to i cena kolejki odpowiednia Dzięki za info, wezmę pod uwagę przy planowaniu budżetu na wrzesień.

Kurort, owszem, przyciągający tłumy to fakt.
Ale myślę że cena za kolejkę nie jest zupełnie abstrakcyjna, choć do niskich nie należy.... gdzie te ceny kolejek z bułgarskich gór .
W końcu tu w kilkanaście minut pokonuje się około 1200 m różnicy poziomów... jak dla nas to pewnie z 5 godzin podejścia.... za takie udogodnienie, sądzę, że warto tyle zapłacić

Tymona napisał(a):Właśnie nastąpił ten moment, kiedy to korzystając z wolnego czasu, z kawą w garści pozwiedzałam z Wami kolejny fragment rumuńskiego świata:D

No i świetnie.... zaczynałem się martwić że tak długo nie dajesz znaku życia

Tymona napisał(a):Braszow z lotu ptaka obejrzany - czy to już czas na ponowne podejście do kolejki do kolejki?

Teraz czas na Braszów z normalnej perspektywy
Co będzie jutro.... na razie nie zdradzę

Pozdrawiam

Dzień ósmy, sobota, 7 sierpnia c.d.

Na górze spędzamy całkiem sporo czasu, potem zjeżdżamy by pospacerować po starym Braszowie. Zdarzają się i puste uliczki nieco dalej od Rynku, ale widać, że miasto nawet w gorące sobotnie popołudnie żyje, jest gwarne, pełne knajpek i turystów.
Na samym Rynku są jakieś kramy (z cenami z księżyca ), odbywają się jakieś imprezy...... bez wątpienia to jedno z najatrakcyjniejszych turystycznie (w komercyjnym znaczeniu tego słowa rzecz jasna ) rumuńskich miast .