Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Szybko odnajdujemy to czego szukamy, parę kroków uliczką stromo pod górę z kolorowego placyku i jesteśmy. Najpierw przyglądamy się ładnemu kształtowi częściowo odnowionego kościoła, dość chyba mało profesjonalnie bo widać że znów zaczyna niszczeć.









Kościół jest oczywiście zamknięty.





Najważniejszy cel w Panagii to właśnie to – 6 Ekklisies czyli 6 połączonych ze sobą kościołów . Pamiętam, że kiedyś widzieliśmy już gdzieś (w którejś bodajże cykladzkiej stolicy) 7 podobnych kościółków, ale 6 to też niemało . Do tego stoją one na bardziej otwartej przestrzeni więc można przyjrzeć się im wszystkim naraz.





Każdy z kościółków ma wypisanego na tabliczce patrona, drzwiczki są jednak (poza jednymi) pozamykane.

Zanim odjedziemy z Panagii idziemy jeszcze na krótki spacer drogą powyżej wioski.



Fri.













I jeszcze rzut oka na główny kościół Panagii w pobliżu którego zostało nasze auto.



O ile przed przybyciem na Kasos byliśmy tak dość sceptycznie nastawieni do tej wyspy, o ile świt w porcie i pierwsze na niej przebyte kilometry też jakoś nieszczególnie do nas przemówiły, o tyle tych kilka chwil w Panagii sprawiło że zaczęliśmy już Kasos lubić. Może to też wpływ wspaniałej pogody ale coraz bardziej się nam tutaj zaczęło podobać.... zresztą to nie tylko o to chodziło. Widać już było wyraźnie że wyspa jest totalnie omijana przez turystów, trochę się nam przypomniała Agios Efstratios pod tym względem . Tam jednak były niezłe plaże – tutaj fajniejsze krajobrazy i więcej ciekawych miejsc. Zresztą, o obu tych zaletach Kasos dopiero mieliśmy się przekonać .

c.d.n.

Kilka opon, trochę farby i już studnia z wodą jest
A co do "wielonawowego" kościółka to skojarzył mi się z Chanią i weneckimi arsenałami... wiem, dość luźne skojarzenie...

piekara114 napisał(a):Kilka opon, trochę farby i już studnia z wodą jest

Inspiracja też...
Mam trochę starych letnich opon od Luny na strychu, Małgosia już na Kasos zapowiedziała że wiosną powstanie z nich podobna studnia na działce .

piekara114 napisał(a):A co do "wielonawowego" kościółka to skojarzył mi się z Chanią i weneckimi arsenałami... wiem, dość luźne skojarzenie...

Grecy mieli skłonności do budowania połączonych ze sobą kapliczek albo dobudowywania kolejnych do już istniejących, często przybierają one formę wielonawowych świątyń o skomplikowanej konstrukcji. Ale takiego rządka poza tym jednym o którym wspomniałem (wciąż nie przypominam sobie gdzie to było ) nie widzieliśmy nigdy .

kulka53 napisał(a):wciąż nie przypominam sobie gdzie to było

Pomyślałem, poprzeglądałem zdjęcia i już wiem

Astipalea

kulka53 napisał(a):tutaj, już blisko Kastro natykamy się na…. SIEDEM połączonych kościółków – oczywiście nie dało rady objąć ich w kadrze .

kulka53 napisał(a):Kościół „7 w 1” , tym razem od tyłu.

Ten jest śliczny, pewnie przez te kamienie w białym obramowaniu.

piekara114 napisał(a):Ten jest śliczny, pewnie przez te kamienie w białym obramowaniu.

To charakterystyczna cecha budownictwa na Astipalei. Co prawda spotykana też gdzie indziej ale tam całkiem sporo było tak ozdobionych budynków.
Nam się jednak te czerwone dachy na Kasos też podobały

PS. I dzięki za 11000 posta tego wątku

kulka53 napisał(a):PS. I dzięki za 11000 posta tego wątku

Nawet nie wiedziałam, że gdzieś te posty numeruje.... Na innych formach jest umieszczony ich numer #xxxx, a tu nie widziałam takiego oznaczenia..

piekara114 napisał(a):

kulka53 napisał(a):PS. I dzięki za 11000 posta tego wątku

Nawet nie wiedziałam, że gdzieś te posty numeruje....

Na telefonie chyba faktycznie nie widać

Dzień osiemnasty, 26 września, czwartek c.d.

Na Kasos nie ma zbyt wielu dróg, poza w miarę gęstą siecią asfaltówek łączących 5 miejscowości w środkowej części wyspy są jeszcze dwie drogi główne – na południowy zachód oraz w północno-wschodnie rejony. Opuściwszy Panagię kierujemy się pod górę do najwyżej położonej wioski Poli i dalej w kierunku wschodnim.

Niewielkie Poli omija się „obwodnicą” , widocznie wioska ma tak gęstą zabudowę że nie da się tamtędy przejechać. Nie zatrzymujemy się… dopiero powyżej na zdjęcia, okolica bowiem jest dość spektakularna. Dobra droga wspina się stromo na ogromne, skaliste, pozbawione roślinności góry, jedziemy zboczem stromego wąwozu który musiały wyżłobić masy spływającej w zimowych porach wody.

Powyżej Poli wznosi się duży i kolorowy, charakterystyczny kościół Agia Triada.





Wąwóz okala wzniesienie na zboczu którego leży Poli.



Po minięciu „przełęczy” jedziemy przez pewien czas najwyżej położonymi terenami na wyspie.







Dalej na północ wiedzie już szuter, można tam dojechać do Skafi - śródgórskiej doliny wykorzystywanej rolniczo. My nie mamy jednak czasu na to by zwiedzać każdy zakątek wyspy, musimy się ograniczyć do tych najłatwiej dostępnych . Dlatego zawijamy się wraz z asfaltem o 180 stopni i po chwili jesteśmy u celu.



Przed monastyrem Agios Mamas jest duży asfaltowy plac z oszałamiającym widokiem na południowe brzegi Kasos.













Monastyr na pustkowiu zaskakująco dobrze się prezentuje.

Monastyr jest oczywiście niezamieszkały ale widać że przeszedł generalny remont w ostatnim czasie.





Z zewnątrz kościół może nie sprawia takiego wrażenia ale wnętrze od razu wskazuje na jego średniowieczny rodowód. Na szczęście jest otwarte i mogliśmy się o tym przekonać.


































To właśnie tutaj odkrywamy drugi taki piecowy budynek podobny jak w Arvanitochori.





Poza nami nie było żywego ducha. Bardzo fajne miejsce, zadbane i pięknie położone kilkaset metrów ponad poziomem morza z pięknymi (choć aktualnie pod słońce) widokami na bezmiar Morza Libijskiego. Jesteśmy już absolutnie pewni że dobrze zrobiliśmy decydując się na przypłynięcie na tę wyspę, a droga przez góry i Agios Mamas – będąc na Kasos nie można tego pominąć .

c.d.n.

kulka53 napisał(a):

piekara114 napisał(a):

kulka53 napisał(a):PS. I dzięki za 11000 posta tego wątku

Nawet nie wiedziałam, że gdzieś te posty numeruje....

Na telefonie chyba faktycznie nie widać

Wasze relacje zawsze na komputerze czytam, ale też numeracji nie widzę...

piekara114 napisał(a):

kulka53 napisał(a):

piekara114 napisał(a):

kulka53 napisał(a):PS. I dzięki za 11000 posta tego wątku

Nawet nie wiedziałam, że gdzieś te posty numeruje....

Na telefonie chyba faktycznie nie widać

Wasze relacje zawsze na komputerze czytam, ale też numeracji nie widzę...

Proszę

To znałam, a ja numer danego postu szukałam bezpośrednio przy danym poście....
Na innych formach jest np. tak

To jakieś greckie forum???

Myślałem że tu na cro.pl numer posta wyświetla się też jako link po kliknięciu w ten szary mikro kwadracik przy autorze, dacie i godzinie autora posta, ale nie, tam są jakieś inne liczby .