Makłowicz gotował na Pagu

napisał(a) **chesjowisz** » 09.04.2007 01:20

Sławomir Wocial napisał(a):może hobotnica...

takie oślizgłe były ,że bardziej hu niż ho :wink:

http://www.zvrk.co.yu/Zanimljivosti/Pri ... /index.htm

napisał(a) **krakuscity** » 09.04.2007 09:25

W piwniczce widziałem nalewki, nawet wiśnióweczka była, 50 kun mała flaszeczka ,następnym razem przyjadę skosztować ale nie kupować.

A co do ośmiornic, wczoraj widziałem jak ją Makłowicz gotował i jakoś mi przeszła ochota na ten rarytas.

napisał(a) **Adam,K** » 09.04.2007 10:45

krakuscity napisał(a):A co do ośmiornic, wczoraj widziałem jak ją Makłowicz gotował i jakoś mi przeszła ochota na ten rarytas.

Ośmiornica była beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, feeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 09.04.2007 21:38

Byłem dzisiaj u znajomych, wypiliśmy trochę Grappy z winnicy Matuśko, niezła.
Ciekaw jestem, czy ci wszyscy co "plują" na ostryygi, ośmiornicę, mieli okazję spróbować tego "czegoś" i czy ew spróbowali :?:

Oczywiscie nie mam zamiaru wmawiać wszystkim, że jest to przepyszne, ciekawi mnie tylko czy krytykanci próbowali tych specjałów.

Tripice, które M. gotował w trakcie programu widzialem jak w okolicy Srimy szykowała Chorwatka, rarytas dla syna. Płatami flaków "waliła" o kamienie, czyściła je, pózniej płukała w morzu.

napisał(a) **kkrzys** » 09.04.2007 22:58

Adam,K napisał(a):
krakuscity napisał(a):A co do ośmiornic, wczoraj widziałem jak ją Makłowicz gotował i jakoś mi przeszła ochota na ten rarytas.

Ośmiornica była beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, feeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!

W ubiegłym roku ośmiorniczka serwowana na Thassos była WYSMIENITA,mam nadzieje jednak że lepsza byłaby od Makłowicza.

napisał(a) **krakuscity** » 10.04.2007 11:00

maciek1956 napisał(a):Oczywiscie nie mam zamiaru wmawiać wszystkim, że jest to przepyszne, ciekawi mnie tylko czy krytykanci próbowali tych specjałów.

Ja wprawdzie nie krytykowałem, ale raz ośmiorniczkę małą jadłem. Małe ośmiorniczki były zapakowane w próżniowej folii , trochę wysuszone, ktoś ze znajomych przywiózł je prosto z Japonii. Może te co Makłowicz robił były lepsze tylko ten widok gotowania jakoś mnie nie zachęca do zjedzenia.

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 10.04.2007 11:13

krakuscity napisał(a):
maciek1956 napisał(a):Oczywiscie nie mam zamiaru wmawiać wszystkim, że jest to przepyszne, ciekawi mnie tylko czy krytykanci próbowali tych specjałów.
Ja wprawdzie nie krytykowałem, ale raz ośmiorniczkę małą jadłem. Małe ośmiorniczki były zapakowane w próżniowej folii , trochę wysuszone, ktoś ze znajomych przywiózł je prosto z Japonii. Może te co Makłowicz robił były lepsze tylko ten widok gotowania jakoś mnie nie zachęca do zjedzenia.

Masz rację, ten widok....Ale czy wszystkie potrawy, które smakują nam wyśmienicie, ładnie i smakowicie wyglądają podczas gotowania ?
Ośmiornicę jadałem wiele razy, zaczynałem od sałatek, póżniej gotowane, ale dopiero po kilku razach zobaczyłem ją w garnku. Moze gdyby było odwrotnie to teraz nielubiłbym ośmiornicy ?

napisał(a) **a to ja** » 20.04.2007 16:40

22.04 Makłowicz znowu będzie gotował w TVP2 w ... chorwackich "klimatach"

napisał(a) **krakuscity** » 20.04.2007 17:40

a to ja napisał(a):22.04 Makłowicz znowu będzie gotował w TVP2 w ... chorwackich "klimatach"

http://ww6.tvp.pl/5209.dzialy :wink:

napisał(a) **velo_12** » 20.04.2007 19:14

krakuscity napisał(a):
a to ja napisał(a):22.04 Makłowicz znowu będzie gotował w TVP2 w ... chorwackich "klimatach"

http://ww6.tvp.pl/5209.dzialy

Ale to stary odcinek. 22.04 Makłowicz będzie w Dubrovniku

napisał(a) **martita** » 27.05.2007 11:59

A dziś Makłowicz gotuje na Korczuli

napisał(a) **Torcida1** » 27.05.2007 21:43

Makłowicz bardzo upodobał sobie Chorwację. Z resztą nie ma się co dziwić

napisał(a) **ynka** » 27.05.2007 23:55

Adam,K napisał(a):
krakuscity napisał(a):A co do ośmiornic, wczoraj widziałem jak ją Makłowicz gotował i jakoś mi przeszła ochota na ten rarytas.

Ośmiornica była beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, feeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!

Uwielbiam ośmiorniczki, kalmary, małży i całe to morskie robactwo!
Mniam!

A Panu M. się nie dziwie, też pokochałam Chorwację, myślałam że to zauroczenie, ale to nie mija.

napisał(a) **ynka** » 28.05.2007 00:02

A właśnie, czy ktoś może poleci jakąś fajną knajpe, na południu Polski, gdzie można zjeść dobrze przyrządzone owoce moża?

napisał(a) **Iwona Baśka** » 28.05.2007 07:03

ynka napisał(a):A właśnie, czy ktoś może poleci jakąś fajną knajpe, na południu Polski, gdzie można zjeść dobrze przyrządzone owoce moża?

Ynka,
Masz na myśli "owoce morza" ?
Pozdrav