Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

KUBA - wyspa kontrastów

Odkrycie Ameryki – popularne określenie faktu dotarcia Krzysztofa Kolumba do tego kontynentu, w 1492 roku. W rzeczywistości pierwszymi ludźmi, którzy dotarli do kontynentu amerykańskiego, byli członkowie społeczności łowieckich, przybyłych z Azji przez Beringię w czasie zlodowacenia, między 40.000 a 17.000 lat temu. Za pierwszego przedstawiciela cywilizacji europejskiej, który dotarł do Ameryki na początku XI wieku, uznaje się wikinga Leifa Erikssona.
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 05.01.2017 13:19

Czy coś jeszcze będzie? Dotarłam do Twojej relacji dopiero teraz, ale nadrobiłam w całości oczywiście.
Fajna przygoda. Znajoma parę dni przed wigilią wróciła z Kuby i była zachwycona.
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 05.01.2017 13:45

agata26061 napisał(a):Czy coś jeszcze będzie? Dotarłam do Twojej relacji dopiero teraz, ale nadrobiłam w całości oczywiście.
Fajna przygoda. Znajoma parę dni przed wigilią wróciła z Kuby i była zachwycona.


Jeszcze mała końcówka będzie :-), ale ciągle czasu brakuje żeby kontynuować. Ja do dzisiaj jestem pod wrażeniem Kuby i chętnie bym tam wrócił.
Z
Cromaniak
Posty: 2931
Dołączył(a): 29.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Z » 05.01.2017 15:58

DaveZ napisał(a):
agata26061 napisał(a):Czy coś jeszcze będzie? Dotarłam do Twojej relacji dopiero teraz, ale nadrobiłam w całości oczywiście.
Fajna przygoda. Znajoma parę dni przed wigilią wróciła z Kuby i była zachwycona.


Jeszcze mała końcówka będzie :-), ale ciągle czasu brakuje żeby kontynuować. Ja do dzisiaj jestem pod wrażeniem Kuby i chętnie bym tam wrócił.

Mogę wypić za to mojito za miesiąc na miejscu :D
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 05.01.2017 16:08

Z napisał(a):
DaveZ napisał(a):
agata26061 napisał(a):Czy coś jeszcze będzie? Dotarłam do Twojej relacji dopiero teraz, ale nadrobiłam w całości oczywiście.
Fajna przygoda. Znajoma parę dni przed wigilią wróciła z Kuby i była zachwycona.


Jeszcze mała końcówka będzie :-), ale ciągle czasu brakuje żeby kontynuować. Ja do dzisiaj jestem pod wrażeniem Kuby i chętnie bym tam wrócił.

Mogę wypić za to mojito za miesiąc na miejscu :D


:-) Ja jak na razie za tydzień kierunek Dolomity :-).
Z
Cromaniak
Posty: 2931
Dołączył(a): 29.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Z » 05.01.2017 20:44

Za wysoko dla mnie :D
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 09.01.2017 16:17

W drodze do parku, z którego odjeżdża autobus na playa de este chłoniemy widoki z życia Hawany skąpanej w porannym słońcu.

DSC03747.JPG


DSC03746.JPG

DSC03749.JPG

DSC03751.JPG


Hmmm w zbiorniku Havana Club ;-)

DSC03754.JPG

DSC03755.JPG

DSC03758.JPG


DSC03766.JPG
colors of Havana


DSC03770.JPG


DSC03773.JPG


:papa:
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 06.02.2017 15:08

Już po krótkim wypadzie w Dolomity (3.200 km :roll: w drodze) i po nacieszeniu się zimowymi krajobrazami wracam do relacji z Kuby. Czas ją wreszcie zakończyć bo tak się w czasie rozciągnęła, że aż wstyd :oops: .

DSC06668.JPG
San Pellegrino


Mam nadzieję, że nie zdenerwuję nikogo kolejnymi zdjęciami w środku naszej pięknej zimy ;-). Zaopatrzeni w pomidory, banany i bułeczki jedziemy pożegnać się z kubańską plażą i wodą z nadzieją, że te widoki na długo pozostaną w naszych głowach.

DSC03782.JPG

DSC03798.JPG

DSC03803.JPG

DSC03821.JPG

DSC03830.JPG

DSC03832.JPG

DSC03837.JPG

DSC03839.JPG

DSC03881.JPG


:hut:
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 06.02.2017 16:42

Rozleniwieni plażowaniem ruszamy wczesnym popołudniem do centrum. Ciężko było rozstać się z rajską plażą, ale chcieliśmy jeszcze spędzić wieczór w Hawanie, więc nie ma zmiłuj 8). Ciekawi nas odkryta rano La Guarida i w pierwszej kolejności decydujemy się dostać do środka kamienicy. Udaje się zobaczyć restaurację i wejść na taras widokowy na dachu.

DSC03886.JPG
Zrujnowana piękność

DSC03889.JPG

DSC03891.JPG

DSC03895.JPG

DSC03896.JPG

DSC03898.JPG

DSC03904.JPG

DSC03905.JPG
ciekawa umywalnia

DSC03909.JPG


Budynek szpitala (jeden z największych w okolicy) był naszym punktem orientacyjnym podczas pierwszych dni w Hawanie. Oglądając dachy miasta można przekonać się o stopniu zniszczeń i zaniedbań. Miejsce widokowe wyśmienite 8O

DSC03912.JPG
Nad dachami Hawany

DSC03913.JPG

DSC03917.JPG

DSC03918.JPG

DSC03920.JPG

DSC03929.JPG
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 17.02.2017 14:09

Jako, że to ostatni wieczór w Hawanie musimy skosztować wszystkiego co dla niej charakterystyczne ;-). Była piña colada, mojito, cuba libre i oczywiście cygaro. Paliły również dziewczyny :lol: .
Krążyliśmy po starej części miasta w poszukiwaniu fajnej miejscówki na kolację i ostatecznie daliśmy się zwabić przez naganiacza do "niby rodzinnej" knajpki. Zachowaliśmy się jak typowi naiwni turyści, ale gość był miły i przekonywujący.
Lokal nazywa się La Familia i był pełen takich jak my ;-). Ceny okazały się wyższe niż te przedstawiane przez naganiacza, ale obsługujący zgodził się je magicznie obniżyć kiedy mu o tym powiedzieliśmy ;-).
Generalnie było miło. Siedzieliśmy na tarasie, na drugim piętrze kamienicy popijając mojito przy muzyce na żywo. Nasz kubański znajomy poczęstował nas cygarem a i jedzenie było całkiem niezłe.

Ostatnie drinki :hut:

DSC03968.JPG
piña colada :-)


i kolacja w La Familia

WP_20160412_21_53_02_Pro__highres.jpg


WP_20160412_21_51_48_Pro__highres.jpg


2016-04-13.jpg


WI-FI zone :-) . W miejscach, gdzie udostępnione jest publiczne Wi-Fi zbierają się grupki z tabletami i smartfonami.
Taki publiczny internet funkcjonuje od niedawna i jest to fantastyczny łącznik Kuby ze światem zewnętrznym.

DSC04011.JPG


Następnego dnia o świcie udajemy się do miejsca, w którym umówiliśmy się z wspomnianym wcześniej taksówkarzem.
A tu przykra niespodzianka. Nikt się nie pojawił. Ulica ciemna, pora średnio przyjemna a do lotniska ok. 25 minut.
W końcu złapaliśmy z ulicy ładę, kierowaną przez młodego wielbiciela kubańskiego rapu :twisted: .
Gość starał się wycisnąć wszystko co się dało z warczącego silnika i to przy otwartych szybach (których nie dało się zamknąć) i dudniącej na maxa muzyce.
Dziewczyny miały lekki stresik, ale wszystko dobrze się skończyło i ostatecznie dotarliśmy na lotnisko.
Hasta la vista Havana ! Jeszcze tylko ostatnie zakupy na lotnisku - kupujemy wielkie paki pysznej kawy cubita i lecimy do Toronto :papa:
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 24.02.2017 23:14

Docieramy do Toronto. Kolejny lot do Londynu za kilka dobrych godzin, więc jest okazja jeszcze coś zobaczyć przed powrotem do domu. Kolejką UP Union Pearson Express w 25 minut jesteśmy w centrum. Bilet powrotny lotnisko - centrum - lotnisko CAD 24,00 za osobę. Zabolało :roll: .

WP_20160413_12_21_10_Pro__highres.jpg
UP express


W planie była CN TOWER, ale pogoda i widoczność średnia, więc zrezygnowaliśmy z tej atrakcji i zdecydowaliśmy
się na spacer bez konkretnego celu.

DSC04021.JPG


Tu link do informacji nt. wieży : http://www.cntower.ca/en-ca/home.html

Okazało się później, że pięknie się rozjaśniło i nawet słońce wyszło, więc może warto było, ale nie wszystko idzie zgodnie z planem.

Po wyjściu z dworca kolejki uderzyło w nas mroźne powietrze brrrr. Mieliśmy na sobie tylko cienkie polarki, więc zapowiadało się zwiedzanie "na raty". Trzeba było się gdzieś zagrzać po drodze.
Kurtki oczywiście mieliśmy ze sobą, ale zostały w bagażu głównym. Z tym bagażem to trochę wszystko skomplikowane.
W drodze do Hawany myśleliśmy, że główny bagaż pozostanie na lotnisku w Toronto i zostanie bezpośrednio przetransportowany do samolotu Toronto-Hawana a okazało się, że musieliśmy wszystko odebrać i na drugi dzień nadać od nowa. Po takich doświadczeniach liczyliśmy, że w drodze powrotnej również dostaniemy się do plecaków i zaopatrzymy w kurtki jeżeli zajdzie taka potrzeba a tu znowu niespodzianka. Tym razem bagaż podróżował w tranzycie :oops: .
Prawdopodobnie te różnice wynikały z faktu, że różni przewoźnicy wykonywali poszczególne loty.
Lot Warszawa - Toronto (mimo, iż firmowany przez AIR CANADA) wykonywał samolot LOT-u a dopiero przelot Toronto - Hawana samolot AIR CANADA. Natomiast z Hawany do Londynu leciały już samoloty AIR CANADA.

No cóż, po dwóch tygodniach w tropikach nagle w ciągu dwóch godzin znaleźliśmy się w zimnej Kanadzie.

DSC04048.JPG

DSC04053.JPG

DSC04054.JPG

DSC04070.JPG

DSC04072.JPG


Trochę zimno, duże samochody, duże budynki ... Chyba za krótko byliśmy żeby powiedzieć czy nam się podobało.
A może za duży kontrast po tropikalnej i kolorowej Kubie.

DSC04076.JPG

DSC04077.JPG

DSC04079.JPG


DSC04083.JPG

DSC04094.JPG
Spirit of hockey


Wracamy na lotnisko. Ostatnie formalności, odprawa i zasiadamy w ostatnim rzędzie z Hinduską (lub Induską) gotowi na kolejny etap podróży.

WP_20160413_18_25_23_Pro__highres.jpg

WP_20160413_18_47_47_Pro__highres.jpg
5.709 km to home

WP_20160413_21_14_16_Pro__highres.jpg


W Londynie lądujemy planowo

WP_20160414_02_08_07_Pro__highres.jpg
Londyn, Heathrow


Maraton podróżniczy trwa. Mała toaleta na lotnisku, kanapka, kawa i ruszamy kolejnym lotem do Warszawy.
Wszyscy mamy już kryzys i mamy serdecznie dość latania 8O .
W Warszawie spędzamy kilka godzin u kuzynki i o 19:20 ruszamy pendolino do Sopotu.
Po 32 godzinach od wylotu z Hawany docieramy do domu :hut: . Miło wrócić :D .
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 25.02.2017 15:59

Bardzo fajna relacja.
Mnie Kuba z wszystkich krajów Ameryki Łacińskiej najmniej wciągnęła, ale to - jak wiadomo - kwestia gustu. W wolnej chwili sięgnę do swoich zasobów - może po upływie czasu spojrzę na nią łagodniejszym okiem.

Pozdrawiam,
Wojtek
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 25.02.2017 21:27

Franz napisał(a):Bardzo fajna relacja.



Też mi się podobało ... :D Tym bardziej, że mogłem innym okiem spojrzeć na znajome kąty ... :)
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 25.02.2017 22:12

Franz napisał(a):Bardzo fajna relacja.
Mnie Kuba z wszystkich krajów Ameryki Łacińskiej najmniej wciągnęła, ale to - jak wiadomo - kwestia gustu. W wolnej chwili sięgnę do swoich zasobów - może po upływie czasu spojrzę na nią łagodniejszym okiem.

Pozdrawiam,
Wojtek


Dzięki :-). Cieszę się, że się podobało. Myślę, że Kuba jest dość specyficzna z racji "zniewolenia" przez faceta z brodą, ale jak dla mnie ma w sobie jakąś magię. Z każdym dniem wyobrażenie o wyspie nam się zmieniało, ale ostatecznie stwierdziliśmy, że moglibyśmy tam wrócić. Generalnie cała Ameryka Łacińska mnie ciągnie i są pewnie miejsca dużo bardziej urozmaicone jeżeli chodzi o krajobrazy i przyrodę. Może kiedyś uda się zobaczyć sąsiednie kraje.

Pozdrawiam, Dawid
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 25.02.2017 22:15

wojan napisał(a):
Franz napisał(a):Bardzo fajna relacja.



Też mi się podobało ... :D Tym bardziej, że mogłem innym okiem spojrzeć na znajome kąty ... :)


Dzięki :lol: . Sporo tych samych miejsc widzieliśmy ;-). Twoją relację też z przyjemnością śledzę i czekam na jeszcze.

Pozdrawiam, Dawid
Z
Cromaniak
Posty: 2931
Dołączył(a): 29.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Z » 10.09.2017 12:32

Właśnie widziałem zdjęcia z Kuby po Irmie-masakra, rejon Cayo Coco został bardzo mocno zniszczony, a do Cayo Guillermo jeszcze nie dotarli, podobno cały był pod wodą i fale miały 9 metrów wysokości,obawiam się że cała niska część Cayo Guillermo już nie istnieje. Jak się patrzy na te zdjęcia i filmy to łzy się do oczu cisną, różowe flamingi wybite, delfiny z delfinarium ewakuowali.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ameryka Północna


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
KUBA - wyspa kontrastów - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone