Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkańska pętla

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 22.01.2011 17:00

Do Budapesztu wjeżdżamy przed 2 w nocy. Spędziliśmy z Ewką w stolicy Węgier długi weekend czerwcowy, ale Adam i Aga nigdy tu nie byli. Zostawiamy auto przy ulicy i urządzamy sobie nocną przechadzkę po urokliwej Budzie. Wspinamy się na Wzgórze Zamkowe wraz z położonym na nim Starym Miastem. Na początek chyba najpiękniejsze moim zdaniem zabytki Budapesztu: kościół Macieja i cudowna Baszta Rybacka (http://www.budapeszt.infinity.waw.pl/joomla/index.php?option=com_content&task=view&id=657&Itemid=49).

Warto dodać, że z tarasów widokowych roztacza się absolutnie fantastyczna panorama madziarskiej stolicy: widać m.in. Parlament (niestety, z powodu oszczędności o tej porze już słabiej oświetlony), przerzucone przez migoczący światełkami Dunaj mosty, wielki kościół św. Stefana i wzgórze Gellerta. Bajkowy wygląd Baszty potęguje zawodzenie skrzypiec jakiegoś zabłąkanego nocnego grajka. Mimo późnej pory jest bardzo ciepło, a na murach jakieś turystyczne niedobitki obserwują Budapeszt, popijając wino.

17.1.jpg

17.2.jpg

17.3.jpg

17.4.jpg

17.5.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 01:05 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 22.01.2011 17:01

Budańskie Stare Miasto pięknie oświetlone i prawie puste - raj dla fotografów. My mamy niezbyt profesjonalny sprzęt, a i tak udaje się zrobić parę niezłych fotek. Po odbijającym światło latarni bruku idziemy na plac św. Jerzego, z charakterystycznym pomnikiem Turula (więcej o mitycznym ptaku przypominającym sokoła: http://www.budapeszt.infinity.waw.pl/joomla/index.php?option=com_content&task=view&id=450&Itemid=40) i widokiem na położony niżej słynny most Łańcuchowy.

17.6.jpg

17.7.jpg

17.8.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 01:06 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Arlena88
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 48
Dołączył(a): 14.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arlena88 » 22.01.2011 23:14

Ale pięknie! Zwłaszcza ten most. Budapeszt zwiedzałam tylko w dzień. Widzę, że nocą wygląda może jeszcze lepiej...
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 28.01.2011 00:08

Z Budapesztu wyjeżdżamy chyba około 3 w nocy. Godzinę później opuszczamy Węgry i witamy się z pogrążoną w ciemnościach Słowacją. Niestety, sen morzy... Pocieram śliną zmęczone oczy, ale niewiele to daje. Postanawiam się zatrzymać i choć chwilę zdrzemnąć. Ewka zresztą też - przejęta odpowiedzialną rolą pilota - od dłuższej chwili zmusza się, by nie zasnąć. Jedziemy i jedziemy, nie mogąc znaleźć odpowiedniego miejsca. Albo brak pobocza, albo zbyt mocno oświetlone jarzącymi się latarniami. Dopiero gdzieś koło Krupiny znajdujemy wymarzone miejsce noclegowe. W niewielkim lasku znajduje się przygotowany chyba specjalnie na takie okazje niewielki, zalany asfaltem placyk. Moszczę się jak Adaś Miauczyński w "Dniu świra" i z nogami na kierownicy wyruszam w krainę Morfeusza.

Dwie godziny później, kiedy budzi mnie niedzielne słońce, okazuje się, że to samo miejsce wybrali też kierowcy trzech innych aut na polskich rejestracjach. Jako że mam dziwną, niezbyt sympatyczną przypadłość, która polega na tym, że nie zmrużę oka - choćbym był skrajnie zmęczony - przy świetle słonecznym, odświeżam się co nieco wodą z butelki i nawilżanymi chusteczkami, a potem ruszam w dalszą drogę. Jest piękny, słoneczny niedzielny poranek. Włączam radyjko i wolniutko (znów strach przed słowacką policją) sunę niemal pustą drogą. Jadę, jadę, płynę, płynę... Kierownica mitsubishi wygląda jakoś dziwnie, coraz bardziej przypomina mięciutką poduszkę. A potem... zasnąłem za kółkiem. Naprawdę! Sen trwał ze trzy sekundy, ale nigdy tego nie zapomnę. Zmroziło mnie... Perspektywa niemal zrealizowanego spotkania z jedną z przydrożnych latarni albo jadącym z naprzeciwka samochodem skutecznie mnie wybudziła. Uff, niewiele brakowało...

Potem jeszcze postój przy markecie, upychanie paru Bażantów w bagażniku i witaj, Polsko. W zeszłym roku to powitanie niemal doprowadziło mnie do gorączki - przez tysiąc kilometrów nawierzchnia jak dywanik, a tuż po wjeździe do Polski dziury, remonty, światła i ruch wahadłowy. Teraz nie. Remont drogi z Chyżnego do Rabki już ukończony, potem dość szybki przejazd pustą zakopianką i koło 11 jesteśmy pod Krakowem. Wcześniej, tuż za przejściem, włączamy polskie radio i z wielkim zainteresowaniem słuchamy wiadomości. Nie, nic się nie zmieniło. Polityczne bagno.

Wyjazd był bez wątpienia udany. Jako że pierwszy raz byłem na południu Dalmacji, każdy niemal dzień przynosił fantastyczne odkrycia. Sporo udało się zobaczyć, ale też parę miejsc musi poczekać na sprzyjające okoliczności. Najbardziej mi szkoda Sv. Iliji i drogi z gór do Zatoki Kotorskiej. Ale niedosyt to dobry powód, by tam wracać. Czego sobie i Wam życzę. Dziękuję za komentarze i zazwyczaj pochlebne opinie o mojej pisaninie. Do zobaczenia w Chorwacji! Pozdrav! :papa:

17.9.jpg

To moi niezawodni towarzysze podróży...

17.10.jpg

... a to ja
Ostatnio edytowano 04.09.2014 01:08 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 28.01.2011 00:17

Krzychooo napisał(a):Obrazek
... a to ja


No nie ... a to ja wygląda trochę inaczej ... :lol: :lol:

Dzięki Krzychu za tą Twoją pisaninę - fajnie się czytało :D
Pozdrav.
weger
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 274
Dołączył(a): 09.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) weger » 28.01.2011 00:21

wojan napisał(a):Dzięki Krzychu za tą Twoją pisaninę - fajnie się czytało :D
Pozdrav.


podpisuję się, re-we-la-cja
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.01.2011 00:36

Szkoda , że to koniec
Zgadzm się z moimi poprzednikami - rewelacja :D

Dzięki Krzychu :D :D


Pozdrawiam
Piotr
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14582
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 28.01.2011 00:40

miło się podróżowało.............3maj się
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 28.01.2011 08:54

Najbardziej mi szkoda Sv. Iliji i drogi z gór do Zatoki Kotorskiej

Trzeba wrócić i później to opisać :wink:
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 30.01.2011 22:17

Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam, panowie!
smoki
Cromaniak
Posty: 619
Dołączył(a): 31.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) smoki » 30.01.2011 22:33

Jaka szkoda,że to już koniec. Może jakieś inne swoje podróże nam opiszesz? Bo do wakacji jeszcze tak daleko a Twoja przesympatyczna relacja tak jakoś lżej na duszy robiła i jak CROplówka świetnie podtrzymująco działała 8)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 01.02.2011 15:17

smoki napisał(a):Może jakieś inne swoje podróże nam opiszesz?


Proszę bardzo ;).

http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=30864&sid=24

Pozdrawiam!
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.02.2011 18:36

Hmmm :roll:

Gdzie ja byłem przez te 2 miesiące kiedy powstawała ta relacja :?
Na szczęście dziś spędziłem 2 godziny na czytaniu i powiem.... nie był to czas stracony :cool: :idea:

Początek był super (cd zresztą też) ale szczególnie ujęło mnie to zdanie...
Krzychooo napisał(a):w jego otwartych oczach odbiły się reflektory mojego samochodu.

:( ....


Pozwoliłem sobie wyłuskać kilka zdań z Twojej relacji.
Krzychooo napisał(a):Wieczorny długi spacer promenadą w kierunku Loviste przekonuje, że w poszukiwaniu takich naprawdę pięknych plaż trzeba będzie pojeździć...

No właśnie.... :roll: :wink:
Krzychooo napisał(a):Niektórzy twierdzą, że nie warto odwiedzać miejsc, które już się widziało, i należy zaspokajać przede wszystkim głód nowości.

I do tych co tak twierdzą, zaliczam się i ja....
Ale, czasem, są takie miejsca, że baaaardzo chciałoby się do nich wrócić i wtedy łamie się tę zasadę :wink: .
Interseal napisał(a):Więc można już murami przejść i połączyć oba Stony!

Podobnie jak Interseal byłem zaskoczony tym faktem 8O .

Krzychooo napisał(a):Nie zobaczyliśmy starówki Kotoru

Krzychooo napisał(a):musimy zrezygnować z planu zobaczenia Boki Kotorskiej z góry, z podobno ekscytującej górskiej, wąskiej drogi wiodącej do Kotoru z Cetinje.

No cóż, powtórzę za innymi, że naprawdę szkoda :roll: . Tak wygląda droga i Boka z prawie samej góry :D

Obrazek

Krzychooo napisał(a):moje wrażenia to coś pomiędzy zachwytem a rozczarowaniem.


Po raz kolejny napiszę, czarnogórskie wybrzeże w sezonie to PORAŻKA :idea: . Boka po sezonie, w tym Kotor, była przepiękna, pusta i cicha. Nas ujął też Perast, zresztą Czarnogóra to kraj do którego mam i zawsze będę miał przeogromny sentyment. Te niemal 3 tygodnie spędzone we wnętrzu tego malutkiego kraiku, głównie w górach, były czymś niezapomnianym.....a zachwyt to coś co nie oddaje tego co wtedy czuliśmy....


Trafiłeś też do mojej ulubionej Duby :cool: , szkoda, że tylko na jej "miejską" :wink: plażę
Tak wygląda cd wybrzeża :D

Obrazek

Obrazek

W Korculi robiliście wieczorne fotki niemalże z tego samego miejsca :D

Obrazek


Bardzo miło wspominam też wizytę w Loviste :D

Rozpoznałem zatoczkę z zagadki :wink:
Krzychooo napisał(a):Obrazek


i ku swojemu zaskoczeniu stwierdziłem, że to przecież Rasoha, w której i my byliśmy 8O . Jednak wtedy, 2 lata wcześniej, miejsce to nie zrobiło na nas dobrego wrażenia..... było bardzo zaśmiecone :?

Obrazek

Poza tym dotarliśmy jeszcze za Loviste, aż na sam koniec półwyspu :D , do zrujnowanej latarni, którą widać na tej fotce:

Obrazek

Dzięki Krzychooo za przywołanie wspomnień i świetną relację :idea: :D

Pozdrawiam
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 01.02.2011 19:25

@kulka53

Nieważne kiedy - ważne, że udało Ci się w końcu tu zawitać :). Dzięki za komplementy.

Kota niestety ciągle pamiętam. Przypomniał mi się choćby w zeszłą niedzielę, kiedy to zabiłem niechcący samochodem bażanta :?.

kulka53 napisał(a):No cóż, powtórzę za innymi, że naprawdę szkoda :roll: . Tak wygląda droga i Boka z prawie samej góry :D

Obrazek


Nie załamuj mnie :cry:. Widzę, że koniecznie muszę tam wrócić. Fantastyczny widok! Ech, i jeszcze te serpentynki.


kulka53 napisał(a):Czarnogóra to kraj do którego mam i zawsze będę miał przeogromny sentyment. Te niemal 3 tygodnie spędzone we wnętrzu tego malutkiego kraiku, głównie w górach, były czymś niezapomnianym.....a zachwyt to coś co nie oddaje tego co wtedy czuliśmy....


Jeśli kiedyś trafię jeszcze do Czarnogóry, to chyba właśnie w góry. Słyszałem wieeele dobrego. A wybrzeże? Przykład na to, jak można zepsuć piękne przecież naturalne krajobrazy. A lepiej chyba nie będzie.

Co do zatoki koło Loviste. Masakra, ile śmieci :x.

Dzięki za uzupełnienie mojej relacji suplementem - obszernym komentarzem. Przekonuję się coraz częściej, jak wiele ciekawych miejsc nie zobaczyłem, choć były tak blisko (np. plaża w Dubie). Podobnie było z Korculą - dotarliśmy tylko do Pupnatskiej Luki, a teraz wiem, że w pobliżu są i inne cudne zatoki.

Pozdrawiam i do zobaczenia w wątku poświęconym fotozagadkom - dobry jesteś :).
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 02.02.2011 11:19

Przekonuję się coraz częściej, jak wiele ciekawych miejsc nie zobaczyłem, choć były tak blisko [......]. Podobnie było z Korculą - dotarliśmy tylko do Pupnatskiej Luki, a teraz wiem, że w pobliżu są i inne cudne zatoki.

I po to właśnie jest forum.
Czytać, czytać, a później korzystać.

Fajna relacja.
Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałkańska pętla - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone