Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkańska pętla

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 07.01.2011 11:57

Aldonka napisał(a):w tym roku za Twoją przyczyną na 100% będę w Dubie.


Bardzo się cieszę :P. Jeśli choć jedna osoba, czytając relację, pomyśli, że warto się wybrać do miejsc, które opisuję, uznam, że mój dług przynajmniej częściowo został spłacony. Pisałem kiedyś, że moją przygodę z Dalmacją tak naprawdę zacząłem od przeglądania tego forum ;). Cieszę się i zazdroszczę - ja takiej pewności na razie nie mam...

@Darkos
Jasne, to Duba Peljeska.

@FUX
Chcesz taką chatę? A kto by nie chciał. Na dodatek kosztują one (nie ta, ale równie pięknie położone) mniej niż zupełnie przeciętne domy pod Krakowem, gdzie mieszkam.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107679
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 07.01.2011 12:12

Darkos napisał(a):W Dubie Peljeskiej.


Darku , to Twoje zdjęcia :?:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 07.01.2011 13:24

Krzychooo napisał(a): @FUX
Chcesz taką chatę? A kto by nie chciał. Na dodatek kosztują one (nie ta, ale równie pięknie położone) mniej niż zupełnie przeciętne domy pod Krakowem, gdzie mieszkam.

Masz jakieś gg albo maila? :twisted:
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 07.01.2011 18:14

@FUX

http://www.carisma.pl/pl/chorwacja/domy ... 15108.html

Owszem, nie najtańszy, ale jaka lokalizacja! Spróbuj znaleźć dom za taką cenę np. w Myślenicach (30km od Krakowa).
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 07.01.2011 18:20

Wskazany dom nie ma duszy!

Przetestowalem jednego polskiego posrednika.
To, co przedstawil, to żenula do n-tej potęgi!

Oferty polskich pośrednikow nijak maja się do ofert chorwackich biur nieruchomości!
Nalozona prowizja na pewno nie oscyluje wokoł 3%...

Chorwatom, nie wszystkim, także wiele sufitów i niedokończonych stropów na łeb spadło.

Usiadłem jednego popołudnia, poklikalem i wiem, że do 100 euro można kupić coś fajnego, gdzie indziej za podobne "okazje" wolają 2-3 X tyle.
Ja nie szukam domu pod apartamenty, tylko 60-100m kw z kamienia i kawałka działki z drzewkiem oliwnym.
Nawet dostępu do morza nie potrzebuję, ale gdyby było... :lol:
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 07.01.2011 18:28

Janusz Bajcer napisał(a):
Darkos napisał(a):W Dubie Peljeskiej.


Darku , to Twoje zdjęcia :?:


Niestety nie moje, ale piekne. [bez błędu ] :wink:

Pozdrawiam
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 07.01.2011 18:58

Odkrywanie nowych ciekawych miejsc czy leniwe plażowanie? Pewnie dla wielu z Was ten dylemat jest dobrze znany. W końcu obie opcje są w Chorwacji bardzo atrakcyjne. Kolejnego dnia postanawiamy poszukać "złotego środka". Jedziemy na wyspę Korculę. Niezbyt wczesnym rankiem ustawiam się w samochodowej kolejce na prom z Orebica do Domince, a pozostali moi towarzysze idą do kasy, by zakupić bilety. Płaci się jak wszędzie: osobno za samochód, a osobno za każdego pasażera. Cennik: http://www.jadrolinija.hr/default.aspx?dpid=1338. Jeszcze raz przypominam niezmotoryzowanym, że prom przewożący samochody płynie nie do samej Korculi, ale do oddalonego o około 2,5km Domince. Kiedy "Sveti Krsevan" przypływa, wjeżdżam samochodem na pokład, a następnie udajemy się na balkon, gdzie rozpoczynamy fotograficzne polowanie. Z jednej strony potężny Sveti Ilija górujący nad Orebicem, z drugiej - miasto Korcula, tym razem z nieco innej perspektywy niż w przypadku płynięcia małym promem pasażerskim.

14.1.jpg

14.2.jpg

14.3.jpg

14.4.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:28 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 08.01.2011 23:27

No i jesteśmy na Korculi. Zjeżdżamy z promu w Domince i ruszamy dobrą asfaltową drogą w kierunku zachodniej części wyspy. Tylko dokąd teraz? Chcemy trafić na jakąś ciekawą plażę, ale to nasz pierwszy raz na tej mocno zalesionej wyspie. Przeczytane na forum dziesiątki relacji i różnych innych wątków sprawiają nieraz, że widząc jakąś nazwę od razu ją kojarzę i mogę się popisywać przed moimi kompanami swoją niezwykłą wiedzą oraz znajomością rozmaitych ciekawostek ;) - pewnie mnie przemądrzalca nienawidzą... Na bramkach najlepiej płacić kartą, w tej restauracji podają doskonałe cevapcici, a lody należy kupować tylko tutaj itd. Podobnie było tym razem, choć nie byłem do końca pewien, czy warto wybrać się do tej zatoczki czy wręcz przeciwnie. Wszak dotychczas odkrywane plaże były różne: i cudne (Divna, Duba), i takie sobie (Trstenica, Prapratno). Ale nazwę kojarzyłem. Pupnatska Luka. Ryzyko zresztą jest niewielkie, nie spodoba się nam, pojedziemy dalej.

14.5.jpg

Opuszczamy główną drogę już po przejechaniu 15km z Domince, w miejscowości Pupnat skręcając w lewo. Kiedy naszym oczom ukazuje się położona w dole zatoka, skręcamy jeszcze raz, też w lewo. Tym razem jedziemy już wąską, stromą, krętą drogą - kiedy z naprzeciwka jedzie jakiś madziarski samochód, musimy się cofać, nie ma szans się wyminąć. Na dodatek - tam, gdzie przy drodze znajduje się choćby kawałeczek miejsca - z obu stron drogi stoją zaparkowane auta, najczęściej ze złożonymi lusterkami.

14.6.jpg

W dole Pupnatska Luka, po lewej majaczy wyspa Lastovo

14.7.jpg

Parking

14.8.jpg

Przy zejściu na plażę sporo egzotycznej roślinności
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:30 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 08.01.2011 23:43

Asfalt się kończy i zaczyna się droga żwirowa. Dopiero tam, już po minięciu zatoki, udaje nam się znaleźć wciśnięte między drogę a skały miejsce parkingowe. Położona poniżej drogi zatoczka z góry wygląda przepięknie. Dość głęboko wcinająca się w ląd, otoczona bujnym lasem... Ale najbardziej podoba mi się kolor wody - malachitowe cudo! Uwielbiam pływać w takiej wodzie.

14.9.jpg

14.10.jpg

14.11.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:31 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 08.01.2011 23:51

Po lewej stronie zejście do wody jest skaliste, tam jest najciekawsze życie podwodne - masa jeżowców, ogromne ławice małych rybek, nawet jaskrawoczerwone ukwiały. I ta przejrzystość wody! Jest głęboko, a mimo to położone jakieś 10m niżej dno widać doskonale. Gdybyście się tam wybierali (warto!), zabierzcie ze sobą prowiant - w jedynej knajpce jest drogo (małe piwo 12zł 8O). W lasku, tuż przy brzegu, znajduje się - jeszcze niewykończony - mały domek letniskowy (widać go na zdjęciach). Oddałbym nerkę za taki.

14.12.jpg

14.13.jpg

14.14.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:33 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 10.01.2011 23:35

W zatoce Pupnatska Luka bardzo nam się podobało, dlatego odkrywanie innych pięknych zatok odkładamy na bliżej nieokreśloną przyszłość (oby niezbyt odległą!). Że takie cudne zatoczki całkiem niedaleko Pupnatskiej są, wiem z przeczytanych i obejrzanych relacji, np. Maslinki.

W ogóle to wydawało mi się do niedawna, że dłuższy pobyt na jednej wyspie może być nudny (a korzystanie z promu jest kosztowne i czasochłonne). Coraz częściej myślę jednak, że na zapoznanie się z wszystkimi skarbami którejś z dużych wysp (Korculi, Hvaru czy Bracu) może zabraknąć urlopu...

W Pupnacie chcemy coś zjeść, niestety nie pozwala nam trwająca jeszcze sjesta. Jedziemy więc do Lumbardy, by z bliska zobaczyć miasteczko, którego światła obserwuję od kilku dni z okna apartmanu, gapiąc się nocą na odbite w Adriatyku światło księżyca. Wrażenia? Takie sobie, choć zaznaczam, że opinię tę opieram na zaledwie godzinnym tam pobycie (w większości przeznaczonym na pożeranie pizzy). W okolicach portu dość pusto. Czyżby ze względu na położoną niedaleko ładniejszą Korculę? Skarbów Lumbardy - pewnie takie są - trzeba by chyba poszukać. Nie ma na to czasu, bo dziewczyny upierają się, by zobaczyć Moreskę http://www.korcula.net/naselja/korcula/moreska.htm. No to ruszamy na starówkę.

14.15.jpg

Lumbarda
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:35 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 10.01.2011 23:56

Ja postanawiam wracać do Orebica, w końcu samochodu nie odwiozę małym promem pasażerskim. Odwożę całą trójkę moich kompanów do Korculi, przy okazji przekonując się, że na wąskich uliczkach wokół cypla starówki niełatwo się nawet zatrzymać, nie mówiąc o parkowaniu. Jakoś się jednak udaje. Wracam do Domince i grzecznie ustawiam się w kolejce na prom do Orebica. Ogonek samochodów szybko rośnie, sporo polskich rejestracji.

Moreski nie udało się jednak obejrzeć. Podobno w tym dniu zobaczyć ją mogli wyłącznie tubylcy. Czy rzeczywiście stosowana jest taka segregacja widzów? Pytam, bo mogło być i tak, że moi niezaradni kompani pozbawieni swego przewodnika (mowa o skromnej osobie autora tej relacji ;)) zgubili się na starówce i po odnalezieniu przystani czekali tam w strachu i niepewności na przypłynięcie jakiegokolwiek promu, który zawiózłby ich rozkołatane serca i rozedrgane łydki na stały ląd. Na ich przygryzionych wargach osiadała morska sól, a rosnące oczy spoglądały na złowieszczy zachód słońca. Tej wersji się będę trzymał ;). Dobrze, że przed powrotem zrobili przynajmniej trochę zdjęć - znowu się okazało (podobnie jak przedwczoraj w Dubrowniku), że uliczki, mury czy łodzie okryte ciepłym, przedwieczornym światłem wyglądają wyjątkowo atrakcyjnie.

14.16.jpg

14.17.jpg

14.18.jpg

14.19.jpg

14.20.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:36 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 12.01.2011 18:17

Po powrocie do Orebica czekała na nas jeszcze jedna hmm... atrakcja (?). Przy deptaku odbywał się jakiś festyn, na którym oferowano możliwość skosztowania specjałów kuchni dalmatyńskiej. Konkretnie kóz. Odarte ze skóry, ociekające tłuszczem tańczyły na zmyślnych grillach, obracane napędzanymi elektrycznie silniczkami w takt festynowej muzyki. Zainteresowanie było spore. Ustawiła się nawet kolejka oczekujących na możliwość skosztowania wytrzeszczających martwe oczy zwierząt. Razem z Adamem się opieraliśmy, ale krwiożercze dziewczyny, które jak piranie poczuły krew, nie odpuściły. Poszły zakupić kawałek grillowanej koziny, a raczący się piwkiem kuchcik w momencie ważenia mięsa figlarnie zapytał, czy nie chcą przypadkiem capiego przyrodzenia ;).

No cóż, nie jestem z tego dumny, ale i ja się skusiłem, łudząc się, że musi to smakować lepiej niż wygląda. Niestety, złudne nadzieje. Wstrętne, śmierdzące, twarde mięso, które spożywałem chyba po raz ostatni. Choć niektórzy się podobno zachwycają...

14.21.jpg

Smacznego! :)
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:38 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Arlena88
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 48
Dołączył(a): 14.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arlena88 » 14.01.2011 10:34

To na pewno kozy? Wyglądają jak jakieś psy myśliwskie :)

Wielką zaletą Orebicia jest łatwość dostania się da Korculi. Pewnie łatwiej dostać się na stare miasto niż z Lumbardy. Niby się jest na Peljesacu, ale równocześnie na Korculi :)

Fajna relacja, a Divna, Duba i Pupnatska naprawdę śliczne. Pozdrawiam
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 14.01.2011 15:51

@Arlena88

Dzięki. Faktycznie, bliskość Korculi to świetna sprawa, można wyskoczyć choćby na chwilę, na dodatek niedrogo.

Czy to kozy? Tak nam powiedziano. Mam nadzieję, że to prawda. Psów myśliwskich chyba się w Dalmacji nie jada ;).
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałkańska pętla - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone