Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkańska pętla

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 31.12.2010 18:53

justa999 napisał(a):Zwiedzałam Dubrownik zawsze w godzinach południowych lub w nocy. Muszę stwierdzić, że tuż przed zachodem słońca widok jest inny. Czerwone dachy są bardziej wyraziste. Koniecznie następnym razem zaplanuję spotknie z Perełką późnym popołudniem. :D

Dokładnie to samo sobie pomyślałam. Kilka razy już byłam w Dubrowniku, nigdy w okolicach zachodu słońca, a szkoda. Hmm, może w przyszłym roku.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 03.01.2011 21:56

Na murach spędziliśmy prawie 2 godziny. Wydaje mi się, że taka przedwieczorna przechadzka murami to niezły pomysł. Wiadomo, nie jest już gorąco, a poza tym czerwona dachówka starówki oświetlana przez przygotowujące się do odpoczynku słońce naprawdę wygląda imponująco. Pierścień murów opuszczamy w tym samym miejscu, w którym zaczęliśmy to kamienne okrążenie, przy zachodniej bramie Pile. To tutaj znajduje się słynna fontanna Onufrego i zaczyna się główny deptak - Stradun. O samym mieście i zabytkach nie będę się rozpisywał, zrobili to przecież - fachowo - inni. dubr2.php?param=3.

Wygrzewający się pewnie w ciągu dnia na plażach Dubrownika i okolic różnojęzyczni turyści właśnie teraz gromadnie wyruszają na średniowieczny "klabing". Oj, tłoczno jest. Choć trzeba powiedzieć, że tylko na trasie wyznaczonej przez główne zabytki płynie jaskrawy potok sukienek, czapek i koszulek - bocznymi uliczkami nie. Dlaczego tak rzuca się w oczy ta jaskrawość? Bo sam Dubrownik chyba między innymi dlatego jest tak klasycznie, dostojnie piękny, że niemal cała starówka utrzymana jest w jednolitej kolorystyce: białoszaroczarne są ulice, schody, kamienice, kościoły, mury... I jeszcze jedno: w zasadzie nie ma agresywnie kolorowych szyldów, reklam, neonów. A jeśli są, to raczej dyskretne.

Tak raczej na oślep, chyba nawet bez wyjmowania przewodnika szwendamy się po wolno okrywanej nocą starówce. Buty turystów, którzy tak gromadnie od lat odwiedzają Dubrownik, wypolerowały posadzki ulic tak, że błyszczą one, przypominając lód. Chyba właśnie zaczyna się nocne życie... Trochę żal, że trzeba będzie niedługo wyruszyć do Orebica, w końcu jeszcze spory kawałek drogi przed nami. Większość restauracyjnych stolików zajęta (poza tym dość drogo), w związku z czym sami organizujemy sobie kolacyjne menu. W jednej z wąskich bocznych uliczek kupujemy w okienku parę kawałków pizzy, w markecie zaopatrujemy się w złociste Karlovacko (ja niestety w wersję dla rajdowców: http://www.nacional.hr/clanak/45150/bez ... vise-pjene), rozsiadamy się na cokole jakiegoś pomnika stojącego na ładnym placyku i kolacja gotowa. Jemy, pijemy i zaciągamy się tą wieczorną, śródziemnomorską atmosferą. Tanio, a jakże "ekskluzywnie" ;).
13.1.jpg

13.2.jpg

13.3.jpg

13.4.jpg

13.5.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:20 przez Krzychooo, łącznie edytowano 2 razy
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 03.01.2011 22:15

Nieco już zmęczeni (wstaliśmy dość wcześnie), nasyceni atrakcjami tego intensywnego dnia (Srd, Sveti Stefan, Budwa, Zatoka Kotorska, Dubrownik) postanawiamy wracać. Wcześniej jednak - mając w pamięci cudny widok na miasto za dnia - jedziemy w stronę Czarnogóry, by zobaczyć jeszcze raz, tym razem nocą, słynny "pocztówkowy" kadr przedstawiający "perłę Adriatyku". Jeśli tamtego wieczora, przejeżdżając przez Dubrownik, widzieliście cztery postacie ryzykujące życie (brak pobocza i oświetlenia, barierka przy samej jezdni, za barierką urwisko, klaksony ciężarówek), byle tylko fotograficznie uchwycić ostatnie spojrzenia na oświetloną starówkę, istnieje prawdopodobieństwo, że to my. Niestety, brak statywu, amatorski sprzęt (lub takie umiejętności) sprawiły, że zdjęcia nie są udane.

13.6.jpg


W drogę! Już jedziemy, Peljescu! Jutro (dzisiaj? - do Orebica docieramy już po północy) czas na zasłużony odpoczynek. Plaża.
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:21 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 03.01.2011 22:51

no bez sensu, zamiast uwalić się na plaży i pić piwo zmieniając boczki - to jeździcie i jeździcie, a kiedy czas na wczasy?

p.s. mamy podobnie ;)
po trzech dniach w Loviste wyłam do księżyca, a nasi wytrwali znajomi przez dwa tygodnie na miejscu! no dobra - raz do Orebica pojechali ;)
piamir
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 809
Dołączył(a): 19.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) piamir » 03.01.2011 23:12

Witam. Dopiero dzisiaj tu zajrzałem i oniemiałem. Jak cudownie jest czytać o znajomych miejscach i oglądać je w tym zimowym czasie. Jak na na razie wszędzie jadąc z Tobą jestem u siebie. Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy. Pozdrawiam. :D :D
stratos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 613
Dołączył(a): 16.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) stratos » 04.01.2011 01:58

jak miło było poczytać / pooglądać / a tu jeszcze tyle czasu do powrotu do Dalmacji :(
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107680
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 04.01.2011 09:53

Krzychooo napisał(a):Na murach spędziliśmy prawie 2 godziny.


Trochę Dubrovnika z OliveremObrazek
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 04.01.2011 16:30

BeJur napisał(a):no bez sensu, zamiast uwalić się na plaży i pić piwo zmieniając boczki - to jeździcie i jeździcie, a kiedy czas na wczasy?


Aż tak źle nie było ;). Propozycja spędzenia dnia wskazana prze Ciebie jest całkiem kusząca, były i takie dni. Ale potrzebę takiego "wyleżenia się" zaspokajamy od dwóch lat, jeżdżąc - oprócz Chorwacji - do Egiptu. Choć nawet tam, przy tej cudnej, urozmaicającej plażowanie rafie, trudno wysiedzieć - w końcu Egipt też oferuje masę fakultatywnych atrakcji.

BeJur napisał(a):nasi wytrwali znajomi przez dwa tygodnie na miejscu! no dobra - raz do Orebica pojechali ;)


Z Loviste do Orebica? To ci dopiero eskapada... ;).
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 04.01.2011 16:33

@piamir, stratos
Witam na pokładzie i pozdrawiam.

@Janusz Bajcer
Dziękuję za urozmaicanie relacji piosenkami ;).
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 05.01.2011 02:28

Po pełnym wrażeń dniu poświęconym na niemal dwudziestogodzinną wycieczkę do Dubrownika i Czarnogóry przychodzi czas na mniej aktywny wypoczynek. Pora odkryć jakąś ciekawą plażę. Decydujemy się na Dubę Peljeską. Dlaczego? Podczas ostatniego pobytu w zatoczce Divna przypłynął z Trpanja lub Gradaca jakiś hałaśliwy stateczek wycieczkowy, z którego wysypała się do morza chmara polskich pływaków. Postanowiłem wtedy wypytać w wodzie pewną Polkę, czy z pokładu nie widziała jakichś innych plaż w pobliżu. Powiedziała, że całkiem niedaleko mieli poprzedni postój. Rzut oka na mapę i już wiem, to Duba. Tak więc po odespaniu czarnogórskiego zmęczenia jedziemy właśnie tam - jeśli nie będzie wystarczająco ładnie, tuż obok jest przecież Divna. Wycieczka tym ciekawsza, że tym razem prowadzi Adam. Tak więc do dyspozycji w tym dniu mam nie tylko błękitne, ale i złociste morze 8).

"W dupieś był, gównoś widzioł" - niezmiernie bawi mnie ta absurdalna gwarowa fraza, stanowiąca kąśliwą ripostę na wywody wymądrzających się delikwentów. No bo co na to odpowiedzieć? :). Niech więc będzie. I ja byłem, tyle że w Dubie - niby niewielka różnica w nazwie, ale jakże inne widoki. Co widziałem? Błękitne morze, a za nim oddalone o kilkanaście kilometrów, wpadające do morza góry pasma Biokovo. Widziałem też ciemnozielone cielsko niepozornego Hvaru, który kusi coraz bardziej. Widziałem jeżowce wyławiane przez jakichś chorwackich nicponi, słuchałem niezłomnych cykad i z zazdrością podziwiałem położone tuż przy brzegu domy. Pięknie tam. I - chociaż to tylko 2,5km dalej - inaczej niż w Divnej. Bardziej rozległy, niezasłaniany wysepką widok, a przede wszystkim inny kolor wody. Raczej błękit, nie malachit.

13.7.jpg

Po lewej Hvar, dalej Biokovo

13.8.jpg

Skąd przypłynął na plażę?

13.9.jpg

Obserwując jeżowce

13.10.jpg

Jeżowiec z bliska

13.11.jpg

Pół Duby zza krzaka ;)
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:24 przez Krzychooo, łącznie edytowano 2 razy
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 05.01.2011 02:52

13.12.jpg

Droga przy samym brzegu

13.13.jpg

Łowić można nie tylko jeżowce

13.14.jpg

Strzałka wskazuje Divną

Wracając późnym popołudniem z Duby, zatrzymujemy się jeszcze na godzinkę w niezmiennie pięknej, choć tym razem zaskakująco chłodnej Divnej. Plaża już w cieniu, dość mocno wieje, wracamy do Orebica.
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:26 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
jolamik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 980
Dołączył(a): 25.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jolamik » 06.01.2011 18:14

piknie panocku piknie 8)

a "Vjesalica razy two" rozwaliło mnie :lol: jakby dodac do tego "bitte" byłoby cudnie :D
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 06.01.2011 20:46

W zeszłym roku dzięki maslince dotarłam na Divną, w tym roku za Twoją przyczyną na 100% będę w Dubie. Już nie mogę się doczekać.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 06.01.2011 20:48

Obrazek

Gdszie jest ta chata???
Ja ja kcę!!!!
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 07.01.2011 11:38

W Dubie Peljeskiej.
Prawda Krzychooo ?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałkańska pętla - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone