Bałkańska pętla

jacol1972 napisał(a):Wielkie dzięki za miło spędzone niedzielne popołudnie.

Biorąc pod uwagę, że relacja już skończona, a mimo to czasem ktoś tu zajrzy i jeszcze pochwali , bez żadnej kurtuazji odpowiem: cała przyjemność po mojej stronie .

Pozdrawiam

Relacja fajnaa przy okazji bardzo przydatna bo My w tym roku prawdopodobnie też Pelješac w połowie sierpnia:-)
pzdr!

@MoldeR

Dzięki. Zazdroszczę i gratuluję wyboru. Ja tym razem chyba na Hvar, choć plan się dopiero krystalizuje. Tak więc Peljesac będę podziwiał, ale z pewnej - w sumie niezbyt dużej - odległości.

Pozdrawiam!

No i się zaraziłem
W tym roku mam zamiar rozpocząć swoją kampingowo-chorwacką przygodę od Kuciste. No chyba, że po drodze mnie coś zatrzyma. W końcu po to mój hotelik wożę w bagażniku, żeby móc go rozłożyć tam gdzie mi się spodoba.
Jednak dzięki Twojej relacji, zainteresował mnie Peljesac.
Fakt w 2007 odrobinę zahaczyłem o ten półwysep - camping Prapratno - jeśli chodzi o plażę to dla mnie kicha, ale dla rodzin z małymi dziećmi ten piasek może mieć swoje dobre strony. Jednak, jeżeli chodzi o bazę wypadową na Dubrownik oraz Mostar to miejsce wręcz optymalne.
Teraz mam zamiar przejechać go cały.
Pozdrawiam, i gratuluję relacji.

rbogi napisał(a):No i się zaraziłem
W tym roku mam zamiar rozpocząć swoją kampingowo-chorwacką przygodę od Kuciste. No chyba, że po drodze mnie coś zatrzyma. W końcu po to mój hotelik wożę w bagażniku, żeby móc go rozłożyć tam gdzie mi się spodoba.
Jednak dzięki Twojej relacji, zainteresował mnie Peljesac.
(...)
Teraz mam zamiar przejechać go cały.
Pozdrawiam, i gratuluję relacji.

Dzięki . Jedź, na pewno nie pożałujesz. Gwarantuję.

Ja teraz wybieram się na Hvar i troszkę się obawiam, że nawet ta fantastyczna wyspa w porównaniu z Peljescem wypadnie blado . Ale właśnie ta niepewność wynikająca z odkrywania nowych miejsc jest może najlepsza...

Pozdrawiam

Widoki z tego wzgórza na Dubrownik faktycznie piekne!!

[quote="Krzychooo"]Jest wciąż dość wcześnie, jesteśmy tu sami, więc możemy bez przeszkód hasać po zniszczonych zabudowaniach, zerkać na Adriatyk i otoczone murami cudo. Ech, niby naoglądał się człowiek zdjęć, niby wiedział, czego się spodziewać, a mimo to widok ten mnie masakruje - chciałoby się siąść i w oszołomieniu gapić godzinami. Oczywiście w

Krzychooo.... Rewelacja...Cudo...Bestseller... Tak moge nazwac Twoja relacje.

I zla jestem,ze dopiero teraz tu trafilam (tzn.jakies 3 godziny temu ).
Ale lepiej pozno niz wcale

Ta sobota,w ktora wyjezdzaliscie , byla dniem naszego przyjazdu do Orebica



Ale na szczescie lalo tylko do poludnia,potem szybko wyszlo slonce i juz byla "prawdziwa" Chorwacja I tak pozostalo przez kolejne 2 tygodnie.

Pozdrawiam i teraz "uciekam" do Egiptu

Krzychooo napisał(a):

rbogi napisał(a):No i się zaraziłem
W tym roku mam zamiar rozpocząć swoją kampingowo-chorwacką przygodę od Kuciste. No chyba, że po drodze mnie coś zatrzyma. W końcu po to mój hotelik wożę w bagażniku, żeby móc go rozłożyć tam gdzie mi się spodoba.
Jednak dzięki Twojej relacji, zainteresował mnie Peljesac.
(...)
Teraz mam zamiar przejechać go cały.
Pozdrawiam, i gratuluję relacji.

Dzięki . Jedź, na pewno nie pożałujesz. Gwarantuję.

Ja teraz wybieram się na Hvar i troszkę się obawiam, że nawet ta fantastyczna wyspa w porównaniu z Peljescem wypadnie blado . Ale właśnie ta niepewność wynikająca z odkrywania nowych miejsc jest może najlepsza...

Pozdrawiam

Jedź na Hvar i przekonaj się, ze naprawdę warto Nie pożałujesz na pewno! Hvar jest piękny Byłam i na Hvarze i na Peljescu - porównywać nie będę - obydwa miejsca warte spędzenia nie jednych wakacji Blado na pewno nie wypadne - na pewno inaczej! Hvar, Vrboska, Stari Grad, Jelsa, Sv Nedjelja i caluśki zatunelowy Hvar - nie, to nie może rozczarować!!! Udanych wakacji

Relacja super nie slodze bo cukier drogi ! Ale w tym roku planuje Peljesac wiec info jak najbardziej przydatne, teraz jak slonko wychodzi to czesciej myslimy o Cro!
Ps. Sorki za polskie znaki pisze z telefonu, pozdrawiam, twoja relacja wciaz zywa !

3 dni (wieczory i noce ) czytałem te 19 stron, a skończyłem dopiero teraz!!! Krzychooo czyś Ty oszalał? Tyle pisać? I to jeszcze apetyt robić? Nie wypada

A dzień kiedy tak lało roku zeszłego już tydzień w Podobuce urzędowałem. Skorzystałem z pogody i... wsiadłem do samochodu, co by zakupić świeże ryby na grilla (najtaniej chyba w Janijnie jest), po drodze coś tam zwiedzić (Trstenik), winko zakupić itp. Jak już wróciłem, to pięknie świeciło słońce i można było plażować

Basiulinek napisał(a):Krzychooo
I zla jestem,ze dopiero teraz tu trafilam (tzn.jakies 3 godziny temu ).
Ale lepiej pozno niz wcale

Serdeczne dzięki za komplementy .

Basiulinek napisał(a):Ta sobota,w ktora wyjezdzaliscie , byla dniem naszego przyjazdu do Orebica

Ale na szczescie lalo tylko do poludnia,potem szybko wyszlo slonce i juz byla "prawdziwa" Chorwacja I tak pozostalo przez kolejne 2 tygodnie.

To pewnie mieliście niemałego stracha z powodu takiego deszczowego powitania przez Dalmację . Mnie było za to zdecydowanie łatwiej się wtedy z nią rozstawać .

Pozdrawiam!

AniaJ. napisał(a):Jedź na Hvar i przekonaj się, ze naprawdę warto Nie pożałujesz na pewno! Hvar jest piękny Byłam i na Hvarze i na Peljescu - porównywać nie będę - obydwa miejsca warte spędzenia nie jednych wakacji Blado na pewno nie wypadne - na pewno inaczej! Hvar, Vrboska, Stari Grad, Jelsa, Sv Nedjelja i caluśki zatunelowy Hvar - nie, to nie może rozczarować!!! Udanych wakacji

Dzięki, Aniu J.. Zależy mi właśnie na opiniach osób takich jak Ty, które były i na Peljescu, i na Hvarze. Sporo poczytałem, pooglądałem i myślę, że faktycznie trudno się będzie Hvarem rozczarować. Zważywszy także na to, że być może uda mi się jeszcze załapać na kwitnącą lawendę...

Pozdrawiam!

adam155 napisał(a):Relacja super nie slodze bo cukier drogi ! Ale w tym roku planuje Peljesac wiec info jak najbardziej przydatne, teraz jak slonko wychodzi to czesciej myslimy o Cro!

Dzięki, adamie155! Jak tak dalej pójdzie, to będziemy z wczasów w Chorwacji (albo z któregoś kraju tranzytowego) ten cukier przywozić .

Cieszę się, że relacja się podobała oraz że przydadzą się zawarte w niej informacje. Pozdrawiam i gratuluję wyboru Peljesca jako celu kolejnej wyprawy!

Krzychooo napisał(a):być może uda mi się jeszcze załapać na kwitnącą lawendę...

Jedziesz w maju?

bobemce napisał(a):Krzychooo czyś Ty oszalał? Tyle pisać? I to jeszcze apetyt robić? Nie wypada

No widzisz, to przez Nią. Chorwację znaczy się .

E tam, nie wypada. Już prawie kwiecień, dni coraz dłuższe, więc śmiało można się przygotowywać mentalnie do spotkania z Jadranem i tamtejszym pysznym żarciem .

bobemce napisał(a):A dzień kiedy tak lało roku zeszłego już tydzień w Podobuce urzędowałem.

O, to byliśmy w tym samym czasie. Tyle że ja w Orebicu, ale Podobuce też odwiedziłem.