Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

napisał(a) **jara** » 03.07.2015 12:46

margaryt napisał(a):
Bocian napisał(a):
margaryt napisał(a):Witam,
melduję się 15 sierpnia w Boraku. Do zobaczenia

Kto Was tam wcisnął?

Min. Ty. Twoje opinie i doświadczenie

Medal

napisał(a) **yzedef** » 03.07.2015 13:12

W Borku tych kwater to wcale tak mało nie ma.. bynajmniej domów jest sporo..

.
Ja mam jeszcze świeże (bo tu jeszcze siedzę

) porównanie do riwiery makarskiej i tu jest według mnie dużo ładniej przede wszystkim nie ma takich ilości ludzi na całym półwyspie jak na riwierze.

napisał(a) **DaJaRa** » 04.07.2015 11:52

ozim napisał(a):To nie ma być objazdówka ma być albo 2 tyg. Peljesac, albo tydzień Czarnogóra + tydzień Peljsac - w sensie noclegi w jednym miejscu w MNE i w jednym miejscu w Peljesacu Raczej wypoczynek, z jakimiś wycieczkami - a ta wycieczka do Albanii - to jak już to raczej by była z MNE, niż z Chorwacji i to też nie wiadomo, bo przecież w MNE jest co zwiedzać . W Dubrovniku byliśmy, więc niekoniecznie pojedziemy drugi raz. Ostatnie dwa razy to były okoice Baskiej Vody oraz obrzeża Breli w kierunku Omisia. Z tych rejonów większość rzeczy zobaczyliśmy, tam jest pięknie, no ale zobaczyło by się coś innego Chciałbym znać opinie tych, co byli w MNE... jaki jest "stosunek" Pejlesaca do MNE, jakie macie opinie?

Jeśli chcesz z Czarnogóry wycieczkę do Albanii to musisz się liczyć, że tylko "wpaść i wypaść". Chyba, że noclegi macie na południu MNE. (byliśmy w Boce Kotorskiej i tak "skoczyliśmy" - szkoda dnia)
Tydzień na Czarnogórę to mało. Byliśmy i wiemy, że jest co zwiedzać, a przecież trzeba też plażować.
Tydzień na Peljesac to też za mało. Ale jeśli chcecie tak jechać, to po tygodniu w oba miejsca - będziecie chcieli wracać tam za rok.

napisał(a) **lotnikwsk** » 04.07.2015 12:32

Witam w winiarni Matuśko ktoś zgubił pieska
być może to polski
pozdrawiam Krzysiek :papa:

napisał(a) **jackuc** » 04.07.2015 16:22

Melduję powrót z Boraka! Było super, ale relacji nie napiszę, co najwyżej kilka fotek ... ;-)

Jak coś ktoś chce, to pytajcie

napisał(a) **justyna2609** » 04.07.2015 16:26

jackuc napisał(a):
Bylem na rekonesansie w Ana Dingac. Stamtąd jest kawałek do Borka i spod domu ostro pod górę ...

Więcej mogę napisać na priv w przyszłym tygodniu jak wrócimy
Pozdrawiam

Będę wdzięczna za wszelkie info

podaje maila bo nie mogę jeszcze odbierać ani pisać priv

adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

dzięki

napisał(a) **jackuc** » 04.07.2015 17:00

Postaram się coś napisać w pn i podeslać kilka fotek. Pozdrawiam

napisał(a) **jara** » 04.07.2015 17:04

jackuc napisał(a):Postaram się coś napisać w pn i podeslać kilka fotek. Pozdrawiam

do wątku wrzuć

napisał(a) **andeo** » 04.07.2015 18:14

Dziwnie jakoś,niby forum ,a wiele osób dzieli się informacjami istotnymi na priv

Ja też zachęcam do pisania tu ,więcej osób być może skorzysta .

napisał(a) **jackuc** » 04.07.2015 18:16

Tzn tu chodziło mi jedynie o info na temat Anadingac z lądu i wody bo tak udało mi się obadać. Moja opinia może być subiektywna dlatego wolę napisać na priv a do wątku coś tam wrzucę z czasem pewnie ogólnie o Boraku i półwyspie ;-)

napisał(a) **andeo** » 04.07.2015 18:29

Jacku,jakieś fotki poproszę

z chęcią zobaczę co tam na Peljescu słychać

napisał(a) **jara** » 04.07.2015 18:37

andeo napisał(a):Jacku,jakieś fotki poproszę z chęcią zobaczę co tam na Peljescu słychać

Ja też

napisał(a) **Ural** » 04.07.2015 18:57

jackuc napisał(a):Postaram się coś napisać w pn i podeslać kilka fotek. Pozdrawiam

A jednak napiszesz co nie co.

napisał(a) **jackuc** » 05.07.2015 10:08

No dobra w załączeniu trochę fotek z naszego pobytu w przypadkowej kolejności.
Skarg i zażaleń nie przyjmuje się ! :boss:

Relacji nie będzie z powodów wcześniej wspomnianych, zresztą o czym tu pisać ? Pojechaliśmy tam się nudzić i znaleźliśmy to czego szukaliśmy... TAM NIC NIE MA !!!

Cieszę się, że nie wylądowaliśmy w Nikolicy albo Villa Dingać. Moim zdaniem to kołchozy. W Nikolicy w pierwszym tygodniu była grupa Polaków - disco polo na full i z 8 dzieciaków biegających po tarasach i drących się na całe gardło... masakra ...

A tak ogólnie wszystko ok, no może poza mocnymi wiatrami od 4 rano (na dworze, nie pod kołdrą ... :twisted:

), które nie dawały pospać no i więcej chcieliśmy popływać na kajaku, ale uniemożliwiały to fale i dynamiczne zmiany na wodzie.
Prawdziwe upały przyszły jak wyjeżdżaliśmy ...

Jak coś to pytajcie

napisał(a) **jackuc** » 05.07.2015 10:09

part 2