Raphael napisał(a):Autorka proszona jest o kontynuację

Służę

..
Niestety,

następny dzień jest już naszym ostatnim w Olympos ... Ale nie na Karpathos

...
Po 9 dniach przenosimy się bardziej na południe wyspy coby popatrzeć co tam tez ciekawego jest ... Ale zanim dotrzemy do nowej, na 5 dni, bazy zajeżdżamy na jedną z bardziej popularnych plaż wyspy zwaną
Kira (Kyra) Panagia.
Ale zanim tam ... trzeba dłużej posiedzieć przy śniadanku na balkoniku ... żeby zapamiętać widoki

...
Wypada też pożegnać się z gospodarzem. Nikolas jest oczywiście na posterunku czyli w swojej baaardzo tradycyjnej knajpce.
Nikolas to człowiek bardzo związany ze swoim miejscem zamieszkania. Wnętrze knajpy pełne jest jego osobistych pamiątek. O historii, tradycji, kulturze może opowiadać godzinami. Kiedy zapytaliśmy go jak wygląda życie w Olympos zimą powiedział, że zwyczajnie.... Na głównym placyku miejscowości, przed jego knajpą wystawia się stoliki i ..... spędza się wiele godzin na jedzeniu , piciu i gadaniu

.
Jeśli czasem Nikolas musi wyskoczyć w interesach na Rodos bardzo szybko jego telefon rozgrzewa się połączeń z pytaniem kiedy wraca

... Jest znany wszystkim okolicznym ludkom i naprawdę jest baaardzo lubiany ...
Ostatni rzut oka na Olympos

....
Ciekawe czy ta koncepcja z kolumienkami to już finalny efekt? Wydaje się, że nie, ale od kilku dni nic tam się nie działo... Ale kto tam zrozumie artystę

...
Na koniec chciałam Wam zrobić zdjęcie wnętrza jedynego suuuuuuper

marketu w Olympos, a w zasadzie uwiecznić towar, który zajmował z 50 % powierzchni czyli kolorową włóczkę. Niestety towar był wykupiony całkowicie

i czekano na nową dostawę ...
Macie więc zdjęcie tego ekskluzywnego sklepu z zewnątrz

...
No ale komu w drogę temu ...