Zamek w Bobolicach zbudowany został w połowie XIV stulecia z inicjatywy Kazimierza Wielkiego, aby strzec południowej granicy Państwa Polskiego. Nieuregulowane stosunki z królem czeskim Janem Luksemburskim, który przejawiał coraz większe ambicje do przejęcia rządów w Polsce, skłoniły Kazimierza Wielkiego do umocnienia granicy przez budowę zamków obronnych. Jednym z nich był zamek w Bobolicach. Ostatecznie jednak Kazimierz Wielki doszedł do porozumienia z Luksemburgami, a zamki nadał w administrowanie swoim możnowładcom.
W 1370 roku Ludwik Węgierski oddał Bobolice w lenno księciu Władysławowi Opolczykowi, za poparcie planów dynastycznych (a konkretnie pomysłu osadzenia na tronie polskim jednej z córek Ludwika). Ambicje Opolczyka i jego spiskowanie z Krzyżakami sprawiło, iż kolejny władca Polski – Władysław Jagiełło - najechał jego ziemie w 1396 roku, zajął zamek oraz okoliczne włości. Pamiętać jednak trzeba, że chociaż politycznie Opolczyk wsławił się fatalnie, to właśnie jemu zawdzięczamy ufundowanie klasztoru na Jasnej Górze i umieszczenie tam Cudownego Obrazu Matki Bożej.
Pod koniec XIV i w XV wieku zarządzali nim Szafrańcowie, Trestkowie, Krezowie, a później również Chodakowscy, Męcińscy oraz Myszkowscy.
Upadek zamku rozpoczął się w 1587 roku, gdy Bobolice zbrojnie zdobył pretendent do polskiego tronu Maksymilian Habsburg. W czasie potopu szwedzkiego, zamek w 1657 roku został spalony i już w 1661 roku przestał być mieszkalny. W 1683 jego stan był tak zły, że ciągnący ze swoimi wojskami pod Wiedeń Jan III Sobieski podczas postoju tutaj wolał spędzić noc pod namiotem, niż w bardzo zniszczonym zamku.
W XVIII wieku ruiny kupili Męcińscy, ale nie dokonali zaplanowanej odbudowy. W XIX w. w podziemiach zamku znaleziono skarb. Poszukiwacze skarbów dopełnili reszty zniszczenia. Istnieje przypuszczenie, że część skarbu wciąż może znajdować się w tunelu między Bobolicami a Mirowem (wspomniałam o tunelu w odcinkach o Mirowie).
(ruiny w połowie XIX wieku)
W styczniu 1864 roki zamek w Bobolicach wraz z innymi posiadłościami kupiła Antonina Gadomska z Broniewskich. W marcu tego samego roku car Aleksander II Romanow wydał ukaz uwłaszczeniowy, który nadawał chłopom prawa wieczystej własności do użytkowanej przez nich ziemi. W 1867 roku Gadomska oddała w wieczystą dzierżawę ruiny zamku w Bobolicach wraz z przynależnymi działkami miejscowym chłopom, Tomaszowi i Mariannie Baryłom. Rodzina Baryłów w 1882 roku uzyskała potwierdzenie prawa własności terenu wraz z ruinami zamku.
Po drugiej wojnie światowej mury zamku zostały częściowo rozebrane i posłużyły do budowy drogi łączącej Bobolice z Mirowem. Ruiny zabezpieczono w roku 1958 roku. Ruiny były własnością prywatną nawet w głębokim PRL-u. Spadkobiercy Baryłów po długich sporach sądowych w 1999 roku odsprzedali ruinę Jarosławowi Laseckiemu. Zamek został odbudowany w własnych środków właściciela i udostępniony turystom od września 2011 roku.

Odbudowa zamku, chociaż przeprowadzona po konsultacjach z autorytetami w dziedzinie archeologii, znanymi architektami, inżynierami i konserwatorami, spotkała się z liczną krytyką. Przede wszystkim z tego powodu, że dokonano jej przy braku źródeł ukazujących rzeczywisty dawny wygląd zamku, ponieważ najstarsze zachowane przekazy ikonograficzne dotyczą jedynie ruiny z XVIII w. Sam projekt odbudowy oparto na analogii względem podobnych budowli osadzając go na zachowanych obrysach murów. Projektowi zarzucano odtworzenie bryły zamku z okresu nowożytnego przy jednoczesnej stylizacji na obiekt średniowieczny (między innymi manipulując formą murów oraz wież). Zbyt jasne cegły, nie ten kształt wykuszy okiennych, dachówek i nadbudówek - po prostu sfałszowanie historycznych rozwiązań architektonicznych. W opinii krytyków obecny obiekt jest jedynie współczesną budowlą wzniesioną na ruinach, niszcząc walory historyczne tego miejsca. Ale… czy na pewno lepsze byłyby całkiem autentyczne, ale coraz bardziej rozpadające się ruiny

? Historykom krytykować łatwo, ale

dlaczego przez tyle lat nikt nie zadbał zamek w Bobolicach tak, żeby miał szanse na przetrwanie jako trwała ruina, żeby zachował walory historyczne?
Wszystkie prace na zamku wykonane przez Laseckich opierały się przecież na podstawie wymaganych zgód i pozwoleń, była też pozytywna decyzja Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Po dawnej ruinie został jedynie ślad w murach – widoczna linia oddzielająca kamienie średniowiecznych pozostałości od zbudowanej współcześnie rekonstrukcji.
Opis zamku przed odbudową:
Ruiny zamku górnego wznoszą się na wyniosłej skale wapiennej, do której został dostosowany kształt zamku. Szkielety dawnych zabudowań nadają mu strzelisty charakter. Dawniej zamek dostępny był przez most nad fosą.Zachowane są częściowo tylko mury zewnętrzne dawnych budowli mieszkalnych, sięgające miejscami II piętra W pn.zach. części zamku znajduje się mały ganeczek, na którym pokazuje się „biała dama” (lub 3 damy

), po drugiej zaś stronie wznosi się ruina okazałej baszty, pod którą podobno znaleziono kiedyś duży skarb. U podnóża zamku górnego zachowały się ślady zamku dolnego. Na zewnątrz zamku od strony zach. baszta broniąca bramy wjazdowej.