Jaki obiektyw do lustrzanki ?

Agniecha - slik to solidny statyw, ale... mnie denerwuje, że ma nie-metalowe mocownie aparatu do szybkozłączki.

Na pewno slik zapewnia, że to hiper kosmiczny "plastik-fantastik" prosto z NASA... tudzież wielu zadowolonych użytkowników potwierdza... no ale w każdym razie warto o tym wiedzieć przed zakupem

PZDR

weldon napisał(a):ale mogę ci powiedzieć, że można go kupić tu albo tu o pięć dych taniej ...

Ale tam sprzedają bez głowicy.

Rafał K napisał(a):Agniecha - slik to solidny statyw, ale... mnie denerwuje, że ma nie-metalowe mocownie aparatu do szybkozłączki.

Na pewno slik zapewnia, że to hiper kosmiczny "plastik-fantastik" prosto z NASA... tudzież wielu zadowolonych użytkowników potwierdza... no ale w każdym razie warto o tym wiedzieć przed zakupem

PZDR

Hm... W opisie głowicy wyczytałam:

"Wymienna, kompaktowa głowica 3D jest w całości wykonana z doskonałej jakości stopu aluminium, co pozwala na bardzo precyzyjne ustawienie aparatu w żądanej pozycji. Metalowa szybkozłączka pokryta jest warstwą korka."

Może bzdury napisali?

Rafał, używasz SLIKA? Możesz nam potwierdzić z czego jest zrobiona głowica i płytka mocująca?

Plumek napisał(a):Ale tam sprzedają bez głowicy.

Bez. Mea culpa.

Rysio napisał(a):Miałem Sigmę 100-300/4 z telekonwerterem x2. Bardzo dobry egzemplarz, ostry od pełnej dziury, przyzwoite światło i ... sprzedałem w cholerę. Szkoda kręgosłupa Kupiłem se flintę 70-210/4 za 1/10 ceny Sigmy i jestem bardzo zadowolony z wyboru

Zbrodniarz!!!

agniecha napisał(a):Ja mieszkam w małym zapyziałym miasteczku, gdzie nie ma porządnego sklepu, żeby pójść i poprzymierzać kilka obiektywów, więc trochę boję się kupować przez internet, ( chodzi mi o tamrona- tak jak pisałam kilka osób miało problem z doborem szkła , testowali kilka egzemplaży ) myślę sobie więc, że SONY jaki by nie był nie będzie stwarzał takich problemów.
Różnica w cenie między tamronem a sony to mniej więcej ok. 500 zł.
więc nie tak znowu dużo, a ja kupując chcę mieć pewność że pieniądze będą dobrze wydane.
Fatamorgana - dzięki za podpowiedż o tym szkoleniu .

No i patrz... SONY przyjechało właśnie do Twojego zapyziałego miasteczka z całym majdanem swego sprzętu...na całe 3 dni plenerowe

To się nazywa okazja...
Skorzystałaś?

Btw. Aga, wg. mojej opinii najlepiej kupować sprzęt - zwłaszcza prawie nowy (czasami jeszcze na gwarancji) z forum systemowego.
Atuty:
- wiedzą co sprzedają- sami używali, sprawdzili, nie trzeba testować/sprawdzać.
- najczęściej cena jest wyraźnie niższa niż na Allegro czy gdzie indziej, ponieważ najpierw wystawia się tam, gdyż jest najwięcej potencjalnych odbiorców- posiadaczy systemu. Cena dobra- łatwiej sprzedać.
- z reguły podaje się solidne informacje- im dłużej taki sprzedawca-user jest na danym forum, tym większym zaufaniem się cieszy i jego opis można przyjąć na 100%, miałby od razu przechlapane, jakby z czymś kręcił, oszukiwał, taił...
- ofert jest sporo i dotyczą niemal całego przekroju optyki a poza tym co rusz jest coś z osprzętu - statywy też, przy czym zawsze można się czegoś więcej dowiedziec o tym, jak się sprawowała dana rzecz u posiadacza.
- zawsze można poprosić o zdjęcia, o ile ich nie ma.

Wady?
Nie zauważyłem.
Paru gości ma sklep ze sprzetem, więc można kupić czasem nówki lub używki sprowadzone i sprawdzone przez nich (towers, ufi) i dostać fakturę.

Na www.klubkm.pl masz wybór że hej.


Pozdrawiam.

Moim zdaniem Sliki najlepsze są w wersji studyjnej- ciężkie i solidne, mogą robić za taran, oraz w wersji mini- takie fikuśne statywiki.
SLIK nie specjalizuje się w statywach outdorowych (jak np. Velbon Sherpa) czy macro.
Z tańszych statywów można uczciwie polecić Goldphoto- głowice zamiennie pasują do Manfrociaków.
W MM bywają też Firsty firmy Opticam. Całkiem niezłe, ale mogą sie robić drobne luzy w połączeniu kolumny z głowicą jeśli się niedbale użytkuje, co sporadycznie niektórym przeszkadza). Taki kosztuje (w zależności od modelu i wysokości max.) ok. 250-300 zł.
Jest solidny, dobrze wykonany i nadaje się, a koszt nie przyprawia o nerwy. Może służyć za element obronny (napastliwe psy, skinheadzi, bandziory...).

Uwaga! Statywy wbrew temu co się myśli (albo raczej się nie myśli...) wymagają konserwacji. Warto przesmarować oliwą czy czymś smarnym zaciski, śrubki itd. Od razu inaczej chodzi wszystko...
I koniecznie dbać o czystość... nóg (statywowych, ale własnych też ). Największym wrogiem statywu jest piasek i sól.

Plumek napisał(a):...Rafał, używasz SLIKA? Możesz nam potwierdzić z czego jest zrobiona głowica i płytka mocująca?

Głowica jest napewno z metalu, szybkozłączka też. Mi chodzi o sam mechanizm łączenia szybkozłączki (płytki mocującej) z aparatem.

Do tego łączenia służy taki wichajster (jakby śruba, którą wkręca się od dołu łączki) - jest on właśnie z jakiegoś plastiku.

Gdyby nie ten detal, to pewnie bym kupił slika

Fatamorgana - wiesz pewnie, że najciemniej jest pod latarnią ?
Jak się dowiedziałam o tym plenerze w Ostrowcu to o mało nie
dostalam zawału, ( sobota ) bo bylo juz " po Filipku. "
W niedzielę, nie moglam, jechałam z synem na konfrontacje taneczne,
no i sam widzisz...poprostu katastrofa.
Jak czytałam na forum Sony wszyscy byli bardzo zadowoleni...
Może uda mi się następnym razem.
Pozdrawiam i dzięki za porady.

Plumek chyba zdecyduję się na tego Silka Pro 500 DX.
Na moje potrzeby jest akurat.
Dzięki za wszystkie porady.
Podrawiam serdecznie Agniecha.

Ja mam tego Slika i jestem zadowolony. No może oprócz wagi, ale zawsze można się przed dzikim zwierzem bronić

Fatamorgana napisał(a):Moim zdaniem Sliki najlepsze są w wersji studyjnej- ciężkie i solidne, mogą robić za taran, oraz w wersji mini- takie fikuśne statywiki.
SLIK nie specjalizuje się w statywach outdorowych (jak np. Velbon Sherpa) czy macro.
Z tańszych statywów można uczciwie polecić Goldphoto- głowice zamiennie pasują do Manfrociaków.
W MM bywają też Firsty firmy Opticam. Całkiem niezłe, ale mogą sie robić drobne luzy w połączeniu kolumny z głowicą jeśli się niedbale użytkuje, co sporadycznie niektórym przeszkadza). Taki kosztuje (w zależności od modelu i wysokości max.) ok. 250-300 zł.
Jest solidny, dobrze wykonany i nadaje się, a koszt nie przyprawia o nerwy. Może służyć za element obronny (napastliwe psy, skinheadzi, bandziory...).

No dobra, ale poza tym, co konkretnie nie pasuje w tym jednym statywie? Dlaczego nie można go kupić i używać do różnych zastosowań? Cena wcale nie jest szokująca - 4 stówy za solidny statyw z głowicą - to bardzo dobra cena. Goldphoto w zasadzie też mogłabym polecić, ale nie ma w ich przypadku powtarzalnosci egzemplarza - znaczy jeden się rozsypie, a inny bedzie pancerny - takie opinie wyczytałam na różnych forach. Więc po co ryzykować?
Firsta Opticama (bo to tak właśnie zowie się ta marka i model) polecałabym tego z wyższej półki, czyli First Opticam PRO-6606G - w RTV Euro AGD jest za 300 PLN z głowicą. Ten wybór można przemyśleć wymiennie ze Slikiem

Aga, wiesz, że musisz się liczyć z dźwiganiem dodatkowych 2,5 kg? Ale to niezależnie od tego, jaki wybieżesz statyw (te lżejsze o podobnych parametrach są niestety sporo droższe).

Co do samych głowic... Teraz chyba większość głowic pasuje do siebie nawzajem, bo rozmiar śruby wszędzie chyba jest ten sam - czy sie mylę? Nie mówię o jakichś specjalistycznych statywach czy głowicach, tylko o tych "zwykłych"

Rafał K napisał(a):

Plumek napisał(a):...Rafał, używasz SLIKA? Możesz nam potwierdzić z czego jest zrobiona głowica i płytka mocująca?

Głowica jest napewno z metalu, szybkozłączka też. Mi chodzi o sam mechanizm łączenia szybkozłączki (płytki mocującej) z aparatem.

Do tego łączenia służy taki wichajster (jakby śruba, którą wkręca się od dołu łączki) - jest on właśnie z jakiegoś plastiku.

Gdyby nie ten detal, to pewnie bym kupił slika

A widzisz! No - tego niegdzie w opisie nie ma, a na zdjeciach nie widać. Rozumiem, że chodzi o nie o samą śrubę mocującą, ale o element, który bierze się w palce (tekie uszko?) i kręci, żeby przykręcić? To zrobili plasticzne? No wierzyć się nie chce... Ale w zasadzie nie słysząłam o przypadku, zeby toto się urwało, połamało, czy cóś. Ale pewnie nei da sie sprawdzić wszystkich takich informacji

Fatamorgana napisał(a):...Paru gości ma sklep ze sprzetem, więc można kupić czasem nówki lub używki sprowadzone i sprawdzone przez nich (towers, ufi) i dostać fakturę.

Na www.klubkm.pl masz wybór że hej...

Cześć Fatamorgana,
Piszę w wątku "obiektywowym", bo widzę, że tu częściej zaglądasz.

Wygląda, że masz kontakty w środowisku Sony, masz jakieś zdanie na temat
Sony alfa 33 i 55 ?
Na stronie klubkm aparat jakiś dyskusji nie wywołał. Recenzji się naczytałem, ale to nie wszystko. Czy na plenerach, które polecałeś Agnieszce "pastwili" się może nad tą alfą?
pzdr

longtom napisał(a):Wygląda, że masz kontakty w środowisku Sony, masz jakieś zdanie na temat
Sony alfa 33 i 55 ?

Może pytanie nie do mnie, ale odpowiem.
Dyskwalifikującym w przypadku tych dwóch modeli, jak dla mnie jest elektroniczny wizjer.
Sony tłumaczy zastosowanie jego w tych modelach bezpośrednio jako skutek zastosowania półprzepuszczalnego lustra, przez co jakoby wizjer optyczny miałby być za ciemny. Bzdura, Canon dobre dwadzieścia kilka lat temu wypuścił model EOS RT, który miał półprzepuszczalne lustro i doskonały wizjer oraz niesamowitą w tej klasie szybkostrzelność.
Możliwość nagrywania filmów HD w lustrzance? Sorry, nie po to kupuję się lustrzankę aby kręcić nią filmy. Ale obecnie jest taki trend, moda i stajl, więc Sony, jak na koncern nastawiony na zysk przystało, idzie z duchem zapotrzebowania kreowanego przez rynek.


Pzdr.Rafał

Plumek napisał(a):

Rafał K napisał(a):

Plumek napisał(a):...Rafał, używasz SLIKA? Możesz nam potwierdzić z czego jest zrobiona głowica i płytka mocująca?

Głowica jest napewno z metalu, szybkozłączka też. Mi chodzi o sam mechanizm łączenia szybkozłączki (płytki mocującej) z aparatem.

Do tego łączenia służy taki wichajster (jakby śruba, którą wkręca się od dołu łączki) - jest on właśnie z jakiegoś plastiku.

Gdyby nie ten detal, to pewnie bym kupił slika

A widzisz! No - tego niegdzie w opisie nie ma, a na zdjeciach nie widać. Rozumiem, że chodzi o nie o samą śrubę mocującą, ale o element, który bierze się w palce (tekie uszko?) i kręci, żeby przykręcić? To zrobili plasticzne? No wierzyć się nie chce... Ale w zasadzie nie słysząłam o przypadku, zeby toto się urwało, połamało, czy cóś. Ale pewnie nei da sie sprawdzić wszystkich takich informacji

O - uszko właśnie Ja też nie mogłem uwierzyć

Rafał - Sony ostro celuje w segment "entry level" - tu kieruje (na razie) większość sił i środków.

Ktoś kto kupuje pierwszą lustrzankę najczęściej na takie rzeczy jak wizjer w ogóle nie zwraca uwagi A Martynka bierze kasę, zachęca, to i ludki kupują (w sensie - częściej niż inne marki) Wszystko w normie

PZDR

PS
Ciekawy jestem następcy A700 (już niedostępnej w sklepach a nowego modelu - co ciekawe - brak ).