Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Historia do 1960

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
arkona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1302
Dołączył(a): 18.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) arkona » 19.05.2014 12:48

weldon napisał(a):Trzeba przyznać, że jak na tak nieudolną, rozrywaną emocjami i skazaną na kompletną porażkę osobę okazał się nad wyraz zręcznym politykiem, któremu udało się w tym niesamowicie ciężkim okresie dosć długo utrzymać i suwerenność kraju i stworzyć trochę ciekawych rzeczy.

Nie wiem co u Ciebie znaczy słowo suwerenność, ale jak obca armia stacjonuje na terytorium jakiegoś kraju to trudno mówić o jego suwerenności. Zręczny polityk? Przecież on o mało przez swoje gadulstwo, nie doprowadził do fiaska uchwalenia Konstytucji 3 maja. Zauważ także jaka była ówczesna sytuacja w Europie. Wszyscy w Polsce spodziewali się wojny angielsko-rosyjskiej. Jednak dzięki zręczności posła rosyjskiego w Londynie Woroncowa, który przekupił dwóch parlamentarzystów angielskich Foxa i Burke'a głosowanie w parlamencie wygrali przeciwnicy tej wojny. Teraz powstaje pytanie gdzie był polski poseł i co w tym czasie robił. Czy nie lepiej byłoby zamiast topić miliony złotych choćby w Zamek Ujazdowski przeznaczyć te pieniądze na pilnowanie swoich interesów w Londynie? Głosowanie to odbyło się 21 kwietnia 1791 roku, a jeszcze 3 maja w Warszawie wyniki angielskiego głosowania znane nie były.
Szkoda, że został kompletnie pozbawiony wsparcia ze strony któregoś ze stronnictw czy konfederacji, które, de facto, wszystkie występowały przeciwko niemu i zmuszały do zajęcia stanowisk, z którymi nie zawsze mu było po drodze.

Szkoda, że ten według Ciebie zręczny polityk miał dar zrażania sobie ludzi czego przykładem jest choćby jego przyjaciel, a później zawzięty wróg hetman Branicki. Pytanie retoryczne z czyich rąk dostał on buławę?
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 19.05.2014 13:45

arkona napisał(a):Nie wiem co u Ciebie znaczy słowo suwerenność, ale jak obca armia stacjonuje na terytorium jakiegoś kraju to trudno mówić o jego suwerenności.

No to ciężko oskarżać SAPa o jej utratę, skoro od czasu Sasów na naszych terenach stacjonowały w zasadzie tylko obce armie :D

A czemu, skoro go tak nikt nie lubił, SAP się tyle lat utrzymał u władzy? Przecież faktyczną władzę wtedy sprawował sejm - odsunęli by go jedną uchwałą o abdykacji i byłoby po krzyku.
arkona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1302
Dołączył(a): 18.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) arkona » 19.05.2014 14:25

weldon napisał(a):No to ciężko oskarżać SAPa o jej utratę, skoro od czasu Sasów na naszych terenach stacjonowały w zasadzie tylko obce armie :D

Ciężko? Przecież przed elekcją SAPa na spotkaniu Familii (której SAP był jednym z ważniejszych członków) stronnictwo to wystosowało prośbę do Katarzyny II o przysłanie wojska w celu zabezpieczenia wyników elekcji. Wojsko to już zostało w granicach RON.

A czemu, skoro go tak nikt nie lubił, SAP się tyle lat utrzymał u władzy? Przecież faktyczną władzę wtedy sprawował sejm - odsunęli by go jedną uchwałą o abdykacji i byłoby po krzyku.

Niejaki Kościuszko odsunął go od władzy.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 19.05.2014 15:18

Mówisz tylko o wymianie wojska, a nie, że wyparło nasze ;)

Nadal motamy się wokół jednego - "SAP był królem złym i jest winien upadku Rzeczypospolitej", a ja nie znam odpowiedzi na postawione pytania: kto w momencie, kiedy autorytet królewski w Polsce w zasadzie nie istniał byłby w stanie przeciwstawić się władzom szlachty i magnaterii i wyciągnąć Polskę z kryzysu, kiedy tak naprawdę stała się ona już dawno lennem zarządzanym wg wskazań otaczających ją mocarstw?

SAP był królem nie z tej epoki. Albo przyszedł za późno, albo za wcześnie, bo w innych warunkach traktowalibyśmy jako bohatera oświecenia, ale trafił mu się okres, kiedy rola króla sprowadziła się do tego, że ktoś musiał jako ostatni zgasić światło i trafiło na niego.

Zgadzam się, że to gaszenie można było zrobić w sposób mniej, lub bardziej spektakularny. Można było umrzeć na własnej ziemi, albo na Syberii, a on wybrał sposób, powiedzmy, taki sobie, ale to kompletnie nic by nie zmieniło w ogólnym rozrachunku.

Ba, brak abdykacji mógłby dość mocno skomplikować sprawy przyszłości Polski, a tak dawał jeszcze ułudę tego, że może uda się coś uratować stawiając na czele królestwa kogoś, kto zyska poparcie jednej ze stron i powstanie coś na kształt Księstwa Warszawskiego i tak się, w zasadzie też stało. Plusem jest też to, że stało się tak późno,

Poniatowski, o dziwo, w tym swoim nieudolnym rządzeniu doprowadził do jednej, piekielnie dla nas ważnej rzeczy: za jego "nieudolnych" rządów udało się tak naprawdę wyprowadzić kraj z anarchii, panującej w momencie, gdy na tronie siadał. Nawet jeżeli to nie była jego zasługa, to niewątpliwie miał w tym jakiś udział i za to, że przyczynił się do takiego stanu rzeczy należy mu się szacunek.
Paradoksem sytuacji jest to, że takie ustabilizowanie sytuacji Polski jednocześnie było jej końcem, bo na taką Polskę nie mogły się zgodzić kraje ościenne i dzięki Poniatowskiemu udało się dość długo ten koniec odwlekać, co przynajmniej kilka ważnych dla nas spraw pozwoliło sfinalizować z dobrym społecznie skutkiem.

Jednym słowem, jak się nie obrócisz ... ;)

A Kościuszko to mógł sobie nakukać, a nie odsunąć go od władzy :)
arkona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1302
Dołączył(a): 18.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) arkona » 21.05.2014 09:41

weldon napisał(a):Mówisz tylko o wymianie wojska, a nie, że wyparło nasze ;)

To może przypomnisz jakie wojska zostały wsparte dzięki działaniom miedzy innymi SAPa.

Nadal motamy się wokół jednego - "SAP był królem złym i jest winien upadku Rzeczypospolitej", a ja nie znam odpowiedzi na postawione pytania: kto w momencie, kiedy autorytet królewski w Polsce w zasadzie nie istniał byłby w stanie przeciwstawić się władzom szlachty i magnaterii i wyciągnąć Polskę z kryzysu, kiedy tak naprawdę stała się ona już dawno lennem zarządzanym wg wskazań otaczających ją mocarstw?

SAP był królem nie z tej epoki. Albo przyszedł za późno, albo za wcześnie, bo w innych warunkach traktowalibyśmy jako bohatera oświecenia, ale trafił mu się okres, kiedy rola króla sprowadziła się do tego, że ktoś musiał jako ostatni zgasić światło i trafiło na niego.


Żeby daleko nie szukać był taki człowiek a nazywał się.....Stanisław Poniatowski synowiec króla. Człowiek o równie szerokich horyzontach jak SAP, ale w przeciwieństwie do niego mówiąc kolokwialnie "miał jaja". Ponadto nigdy nie żył na kredyt, nie tonął w długach tak jak SAP, który finansował swoje malarsko-architektoniczne fanaberie. O tym gaszenia światła to trochę przesadziłeś. Były okresy w czasie panowania SAPa, których nie wykorzystał o czym wcześniej pisałem, ale to do Ciebie nie dociera i jakoś nie raczysz do tej pory odpowiedzieć, czym sytuacja w Szwecji różniła się od naszej rzeczywistości? Dlaczego SAP wydający lekką ręką pieniądze na kochanki, szeroko rozumiane dzieła sztuki i inne zachcianki, nie mógł przebić Woroncowa w przekupstwie Foxa i Burke'a? Właśnie to pokazuje jego skuteczność i jego marną politykę jaką prowadził, ale zbudował Łazienki dzięki temu masz gdzie na spacery chodzić, więc to jest najważniejsze.
Zgadzam się, że to gaszenie można było zrobić w sposób mniej, lub bardziej spektakularny. Można było umrzeć na własnej ziemi, albo na Syberii, a on wybrał sposób, powiedzmy, taki sobie, ale to kompletnie nic by nie zmieniło w ogólnym rozrachunku.

Pisałeś wcześniej, że gdybanie to rodzaj fantastyki :D .

Poniatowski, o dziwo, w tym swoim nieudolnym rządzeniu doprowadził do jednej, piekielnie dla nas ważnej rzeczy: za jego "nieudolnych" rządów udało się tak naprawdę wyprowadzić kraj z anarchii, panującej w momencie, gdy na tronie siadał. Nawet jeżeli to nie była jego zasługa, to niewątpliwie miał w tym jakiś udział i za to, że przyczynił się do takiego stanu rzeczy należy mu się szacunek.
Paradoksem sytuacji jest to, że takie ustabilizowanie sytuacji Polski jednocześnie było jej końcem, bo na taką Polskę nie mogły się zgodzić kraje ościenne i dzięki Poniatowskiemu udało się dość długo ten koniec odwlekać, co przynajmniej kilka ważnych dla nas spraw pozwoliło sfinalizować z dobrym społecznie skutkiem.

Jednym słowem, jak się nie obrócisz ... ;)


No tak nic nie było można zrobić. Wszystko jest z góry określone i zdeterminowane i na nic nie ma się wpływu. Otóż w kluczowych momentach panowania SAPa zachował się on strasznie miękko. Ile to pięknych mów wygłosił, tylko w ślad za tym nie szły czyny. Dzisiaj można byłoby powiedzieć, że jaja to o miał tylko w lodówce, tylko, że wtedy lodówek nie było. Tak nasza rozmowa wygląda twierdzisz, że nic się nie dało zrobić, że wszystko było zdeterminowane. Z drugiej strony historia zna dziesiątki przykładów kiedy można wyjść z kręgu niemożności, za jaki Ty uznajesz sytuację w której znajdował się SAP.
A Kościuszko to mógł sobie nakukać, a nie odsunąć go od władzy :)

Tak? To powiedz jaki miał król wpływ na rozwój wypadków np w oblężonej Warszawie. Kto podejmował kluczowe decyzje król czy Kościuszko? To król narzekał, że są pieniądze na armaty, a nie ma na jego utrzymanie.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 25.05.2014 18:00

Król to państwo. Zamach na króla, Piekarski się o tym przekonał, jest zamachem na państwo, na cały stan szlachecki. Kościuszko mógł mu nakukać. Dopiero konstytucja Królestwa Kongresowego pozwoliła na detronizację króla.

Staś, pozostając królem, oddawał całe państwo we władanie terrorystom z państw rozbiorowych.
Abdykując, a tylko on mógł podjąć taka decyzję, otwierał drogę do tronu któremuś z siostrzeńców: Stanisławowi, nie najlepszy wybór i Józefowi, którzy królami Polski stali by się poprzez małżeństwo z infantką, córką Fryderyka Augusta, Maria Augustą Nepomucenką. Sojusz z Sasami dałby nam więcej, niż dał później Napoleon.
Zresztą Fryderyk August żałował tego, został księciem warszawskim, nawet nieźle zapisał się w historii, ale wcześniej zaprzepaścił szanse przeciwstawienia się Prusom, co odbiło mu się czkawką, bo też na ich rzecz stracił pół Saksonii.

W ten sposób, zamiast bycia władcą, nawet w niewoli, SAP stał się z dnia na dzień nikim.
Mało kto by się pokusił o taka ofiarę, a już na pewno nie król laluś, zdrajca, nieudacznik.
Do tego trzeba było mieć jaja.

Kołłątaj na ten przykład jak nie miał.

**************************(
Obrazek
Jeden z naszych największych bohaterów narodowych został zamordowany 25 maja.
I jak tu nie wierzyć w zbiegi okoliczności? 8)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.05.2014 09:56

Europa 1870 rok.
10286763_662415240510230_5249388445629982535_o.jpg
arkona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1302
Dołączył(a): 18.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) arkona » 27.05.2014 16:46

weldon napisał(a):Król to państwo. Zamach na króla, Piekarski się o tym przekonał, jest zamachem na państwo, na cały stan szlachecki. Kościuszko mógł mu nakukać. Dopiero konstytucja Królestwa Kongresowego pozwoliła na detronizację króla.


Kościuszko w czasie insurekcji, sprawował najwyższą władzę wojskową i cywilną. Powołał Radę Najwyższą Narodową, która była organem wykonawczym decyzji Naczelnika w sprawach cywilnych. Do Rady tej próbował dostać się nasz bohater SAP jednak Kościuszko go do niej nie dopuścił. Zemsta niedoszłego malarza? Jak widzisz Kościuszko nie tylko mógł mu nakukać, ale faktycznie odsunął go od sprawowania władzy i jakoś losu Piekarskiego nie podzielił.

Staś, pozostając królem, oddawał całe państwo we władanie terrorystom z państw rozbiorowych.
Abdykując, a tylko on mógł podjąć taka decyzję, otwierał drogę do tronu któremuś z siostrzeńców Stanisławowi, nie najlepszy wybór i Józefowi, którzy królami Polski stali by się poprzez małżeństwo z infantką, córką Fryderyka Augusta, Maria Augustą Nepomucenką. Sojusz z Sasami dałby nam więcej, niż dał później Napoleon.

Jak zwykle coś wiesz ale nie do końca. Otóż, zarówno Stanisław jak i Józef to byli bratankowie SAPa. Zresztą gdyby byli siostrzeńcami to mieliby inne nazwiska rodowe niż król. Poza tym raczysz żartować, że Józef byłby lepszym wyborem.

W ten sposób, zamiast bycia władcą, nawet w niewoli, SAP stał się z dnia na dzień nikim.
Mało kto by się pokusił o taka ofiarę, a już na pewno nie król laluś, zdrajca, nieudacznik.
Do tego trzeba było mieć jaja.

To już są żarty na całego z Twojej strony.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.05.2014 18:21

Bratankowie :D

Nigdy nie mogłem spamiętać tych koligacji i strasznie zazdroszczę jednej koleżance, która nie dość, że odróżnia wszystkie Elżbiety od Izabel, to jeszcze potrafi je po nazwiskach posegregować i do odpowiednich mężów podłączyć :D

Dobra, pax.

A wiesz czemu Poniatowski wolał tych bratanków na tronie zamiast własnych synów? ;)


Ja mam teraz problem, bo będę musiał trasę na Powązkach Wojskowych na nowo układać i to od razu dwie, bo jeden będzie chciał, a drugi wprost przeciwnie, trafić na absolwenta gimnazjum oo. Marianów na Bielanach :/
I nie mam na myśli Gajcego :mrgreen:

PS Tak przeglądam sobie kompetencje Kościuszki i Wawrzeckiego i poza sprawowaniem najwyższej władzy wojskowej i władzy wykonawczej, co też musiał konsultować z Radą Najwyższą Narodową, do której, faktycznie, nie dopuścił Stanisława Augusta, to nigdzie nie widzę, żeby coś się zmieniło w Ustawie Konstytucyjnej, wg której Stanisław August miał sprawować urząd króla dożywotnio.
Kościuszko był "tylko" Naczelnikiem. Czasy dyktatorów, to inne powstania, a i to o detronizacji Mikołaja I decydował sejm, a nie pojedynczy człowiek.

To nawet Kiepura, bezwiednie, potwierdził, że to mocno skomplikowane i niekorzystne czasy dla nas były. Korupcja na każdym kroku i w każdym, nawet najbardziej prestiżowym urzędzie, magnaci, ambasadorzy ...
Nie da się też ukryć, że opinia o tych ludziach nie jest obiektywna, tylko oparta jest o pewne dobrodziejstwa, jakie jego miasto od danego człowieka uzyskało, więc trudno będzie o kompromis.
Kołłątaj też zmarł w biedzie i pohańbieniu, między innymi dlatego, że to on pchnął Poniatowskiego w ramiona targowiczan, a sam, ze strachu, w ostatniej chwili się z tego wycofał, a mimo wszystko jedna ze stron Rynku Starego Miasta w Warszawie nosi jego imię i nikt nie protestuje.
Pogibane to ;)

A tak przy okazji, to wiesz, gdzie sa drzwi które zasłania Rejtan? 8)
arkona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1302
Dołączył(a): 18.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) arkona » 27.05.2014 19:10

weldon napisał(a):A wiesz czemu Poniatowski wolał tych bratanków na tronie zamiast własnych synów?

SAP był w zwiazku morganatycznym.
Tak przeglądam kompetencje Kościuszki i Wawrzeckiego i poza sprawowaniem najwyższej władzy wojskowej i władzy wykonawczej, co też musiał konsultować z Radą Najwyższą Narodową, do której, faktycznie, nie dopuścił Stanisława Augusta, to nigdzie nie widzę, żeby coś się zmieniło w Ustawie Konstytucyjnej, wg której Stanisław August miał sprawować urząd króla dożywotnio.

Mówisz o Konstytucji 3 maja?


To nawet Kiepura, bezwiednie, potwierdził, że to mocno skomplikowane i niekorzystne czasy dla nas były. Korupcja na każdym kroku i w każdym, nawet najbardziej prestiżowym urzędzie, magnaci, ambasadorzy ...
Nie da się też ukryć, że opinia o tych ludziach nie jest obiektywna, tylko oparta jest o pewne dobrodziejstwa, jakie jego miasto od danego człowieka uzyskało, więc trudno będzie o kompromis.

Korupcja była powszechna we wszystkich krajach europejskich. Wcześniej pisałem o korupcji w parlamencie angielskim.
Kołłątaj też zmarł w biedzie i pohańbieniu, między innymi dlatego, że to on pchnął Poniatowskiego w ramiona targowiczan, a sam, ze strachu, w ostatniej chwili się z tego wycofał, a mimo wszystko jedna ze stron Rynku Starego Miasta w Warszawie nosi jego imię i nikt nie protestuje.

Kołłątaj był człowiekiem o wysokim poziomie amoralności. Próbował nawet zorganizować zamach na króla.

A tak przy okazji, to wiesz, gdzie sa drzwi które zasłania Rejtan?

Nie mam pojęcia.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.05.2014 19:40

arkona napisał(a):SAP był w zwiazku morganatycznym.

Ciekawe jak się czuł popierając Konstytucję, która dawała koronę jego synom, a jednocześnie, poprzez związek z Grabowską, tej korony ich pozbawiał :D
arkona napisał(a):Nie mam pojęcia.

Wszyscy, chodząc po Zamku, wypatrują tych namalowanych przez Matejkę i nawet je znajdują, ale Matejko ... pomylił się :D

Król do Sali Poselskiej nie wchodził, więc Matejko pomieszał Salę Senatorską, gdzie przebywał król, z Salą Poselską, gdzie leżał Rejtan. Drzwi przy których stają turyści to drzwi Sali Senatorskiej, a tych drugich nie tylko nie odbudowano, ale jeszcze w międzyczasie przebudowano Zamek, więc zniknęły gdzieś w pomroce dziejów.
Dodatkowo w czasie odbudowy Salę Poselską skrócono o jedna kondygnację, a tam, gdzie zaoszczędzili miejsce wybudowali apartamenty dla gości Gierka i nikogo tam nie wpuszczają.

A więc drzwi są tylko wirtualnym punktem w przestrzeni Zamku :D
arkona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1302
Dołączył(a): 18.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) arkona » 27.05.2014 19:57

weldon napisał(a):Ciekawe jak się czuł popierając Konstytucję, która dawała koronę jego synom, a jednocześnie, poprzez związek z Grabowską, tej korony ich pozbawiał :D

A teraz tekst oryginalny Konstytucji: Stanowimy przeto, iż po życiu, jakiego nam dobroć Boska pozwoli, elektor dzisiejszy saski w Polszcze królować będzie. Dynastia przyszłych królów Polskich zacznie się na osobie Fryderyka Augusta [20], dzisiejszego elektora Saskiego, którego sukcesorom de lumbis [21] z płci męskiej tron polski przeznaczamy.
Najstarszy syn króla panującego po ojcu na tron następować ma. Gdyby zaś dzisiejszy elektor Saski nie miał potomstwa płci męskiej, tedy mąż przez elektora, za zgodą Stanów zgromadzonych córce jego dobrany zaczynać ma linię następstwa płci męskiej do tronu Polskiego. Dlaczego Marię Augustę Nepomucenę, córkę elektora, za infantke deklarujemy, zachowując przy narodzie prawo, żadnej preskrypcji [22] podpadać nie mogące, wybrania do tronu drugiego domu, po wygaśnięciu pierwszego.
, więc nikt z potomków SAPa wg tej konstytucji nie był brany pod uwagę, więc to czy byliby odpowiednio urodzeni czy nie, nie ma żadnego znaczenia. Poza tym po Sejmie Grodzieńskim na którym Konstytucja 3 mają przestała obowiązywać jako najwyższy akt prawny w Polsce powoływanie się na jej zapisy nie ma żadnego sensu. Sejm Grodzieński był wcześniej niż Insurekcja Kościuszkowska więc Twoje wcześniejsze wywody na niej się opierające są nic nie warte.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.05.2014 20:25

Dlatego, jak wspomniałem, abdykował, bo to dawało jeszcze szanse na uratowanie RP poprzez ślub któregoś z bratanków z infantką i wsparcie nas w wojnie z Rosją przez Sasów.

Ale Sas okazał się w tym momencie większym tchórzem, niż Stanisław August i nas nie poparł :D

No i mówię, że nie do końca wszystko jest takie czarno-białe.

Skąd mi się te siostrzeńce wzięły? :roll:
On się lubił kobietami otaczać, a Maria Teresa dziedziczyła Łazienki po Józefie i jakoś tak mnie w te siostry poniosło :)
arkona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1302
Dołączył(a): 18.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) arkona » 27.05.2014 20:46

weldon napisał(a):Dlatego, jak wspomniałem, abdykował, bo to dawało jeszcze szanse na uratowanie RP poprzez ślub któregoś z bratanków z infantką i wsparcie nas w wojnie z Rosją przez Sasów.

Sejm Grodzieński 1793 rok
Abdykacja Stanisława Augusta Poniatowskiego 1795 rok.
Powoływanie się w 1795 rok na akt prawny (Konstytucję 3 maja), który przestał obowiązywać dwa lata wcześniej to szczyt paramidalnej bzdury. Prościej wytłumaczyć się Tobie już nie da.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.05.2014 21:17

Przynajmniej Napoleon nie miał problemów z polskim królem, gdyby przyszło mu tworzyć księstwo ;)

No to w końcu kto tę władze u nas sprawował? Król, Kościuszko, sejm ... ? :D

Swoja drogą jest jeden, dość poważny fakt stanowiący o niepopularności ostatniego władcy, a rzadko wspominany - król wódki nie pił, co w rzeczpospolitej szlacheckiej, sejmikowej, dyskwalifikowało polityka :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone