Dla mnie wykonanie prawnie umocowanego wyroku nie jest zamachem ( na przykładnie akcji z 1 lutego 1944)
Jeżeli nie widzisz różnicy między akcjami Państwa Podziemnego w czasie II wś a talibami to szkoda
ed:
dobra pas
ja swoje a Ty swoje
.png)
Bocian napisał(a):Nie ma różnicy w przypadku zamachu, czy dotyka przypadkowe osoby czy konkretne. Dotyka przeciwników. Zamachy na konkretne obiekty czy na konkretne osoby, choćby dowódców amerykańskich w Afganie czy Iraku, są zamachami terrorystycznymi, a wymierzone były przeciwko okupantowi, jednej osobie która było uosobieniem okupanta.
Bocian napisał(a): Hamas i IRA także wydaje czy wydawała wyroki.
weldon napisał(a):Ale te oddziały konspiracyjne były legalnym wojskiem,
.png)
Bocian napisał(a):weldon napisał(a):A oni są, znaczy Palestyna i Irlandia, w stanie wojny z kimś? Poważnie - nie wiem.
Chcesz tak sobie podyskutować, to sobie dyskutujMoże masz tam gdzieś lustro
Poczytaj o Strefie Gazy, to może zobaczysz kto z kim ma wojenkę...
weldon napisał(a):Bocian napisał(a):weldon napisał(a):A oni są, znaczy Palestyna i Irlandia, w stanie wojny z kimś? Poważnie - nie wiem.
Chcesz tak sobie podyskutować, to sobie dyskutujMoże masz tam gdzieś lustro
Poczytaj o Strefie Gazy, to może zobaczysz kto z kim ma wojenkę...
To, że się nie interesuję tego typu sprawami to jeszcze nie powód, żeby pisać o tych lustrach.
Zadałem pytanie i liczyłem na odpowiedź, bo, skoro przytaczasz jakieś przykłady, to rozumiem, że możesz mi coś o nich powiedzieć, a nie odsyłać do "źródła".
Na tej zasadzie to też mogę napisać, że akcje zbrojne w Warszawie w czasie okupacji nie były zamachami terrorystycznymi bo nie, a jak chcesz dowód, to sobie poczytaj.
Powagi Bocian, powagi
Ludzie potem czytają takie głupoty
realista2 napisał(a):Skoro nie istnieje coś takiego jak definicja terroryzmu, to jak można uznać, że coś jest aktem terroru, a co nie jest ? To czy jakiś akt uznajemy za terroryzm to wyłącznie nasza subiektywna ocena.
.png)
Bocian napisał(a):Podnieciliście się, bo "miałem czelność" ruszyć świętość
.png)
Bocian napisał(a):realista2 napisał(a):Skoro nie istnieje coś takiego jak definicja terroryzmu, to jak można uznać, że coś jest aktem terroru, a co nie jest ? To czy jakiś akt uznajemy za terroryzm to wyłącznie nasza subiektywna ocena.
Nie istnieje to definicja pornografii...
weldon napisał(a):
[color=#800000]No to jak ruszasz świętość, to czego się spodziewasz?
weldon napisał(a):
ETA? Nie wiem. Sprawdzę.
weldon napisał(a): Baden-Baden
weldon napisał(a):Jeżeli Hamas byłby podległy parlamentowi Palestyny i jej rządowi, a IRA rządowi Irlandii i stawiali by zbrojny opór okupantowi celowo mordującemu ich narody w ramach zaplanowanej eksterminacji, to pewnie nie widziałbym tych różnic, a tak, wybacz, jakoś mi to nie idzie :/
.png)
Bocian napisał(a): Wasza reakcja w stylu "Wolaka katolika".
.png)
weldon napisał(a):
Która z tych organizacji reprezentuje nie część, a cały naród, bez koneksji politycznych czy religijnych i która w swojej walce koncentruje się na zbrojnym oporze przeciwko okupantowi prowadzącemu masową eksterminację?
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
