Dwukrotnie byłem w Oświęcimiu - raz w wieku dziecięcym, kiedy wszystko się akceptuje, jakim jest i drugi raz później, kiedy już okoliczności były w stanie do mnie dotrzeć i odpowiednio mną wstrząsnąć.
Więcej nie pojadę - te obrazy spod moich powiek nigdy nie znikną...
Pozdrawiam,
Wojtek

.png)

.png)
.png)
.png)



.png)