Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Góry Przeklęte 2008

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 18.09.2008 15:31

shtriga napisał(a):Fajne jest zwłaszcza to ostatnie zdanie w kontekscie gór i towarzystwa, z którym w tej relacji bedziemy je przytulać :wink: :D

Świetny ten tekst o przytulaniu gór :lol: Przypomniał mi się ten obrazek z okładki.

Janusz Bajcer napisał(a):Kamilu czekamy na zdjęcia :lol:

Janusz, dokładnie taki był widok. Tylko Tomica coś tam focił po drodze ale w tych co mi podesłał są same górskie. Ja też zacząłem focić dopiero w górach więc zdjęcia się pojawią dopiero w następnym odcinku.
Moje pstrykanie będzie tak tylko dla ilustracji tekstu, poziom fotorelacji na forum w tym roku tak się podniósł że gdzie mi się równać z niektórymi :D Tomica foci bardziej fachowo, trochę jego twórczości też wstawię.

Elaj203 napisał(a):No to ja też zasiadam wśród czytających :lol:

Serdecznie zapraszam :D
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 18.09.2008 23:12

Ech ...
Pomyślałem sobie o odczuciu szczęścia. W kontekście ukwieconych ciężarówek i śpiewu rakiji i wina przy ognisku.
Ale jutro - idziemy w góry.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 18.09.2008 23:56

plavac napisał(a):Ale jutro - idziemy w góry.

To też kawałek szczęścia :lol:
marsylia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 882
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsylia » 21.09.2008 01:14

Nadrobiłam :lol:
Jak zwykle fantastyczna relacja, opisy, trochę sensacji... mmmm :D
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 22.09.2008 09:12

Oooo widzę, że nic nie straciłem :D Dawaj Kamil kolejne odcinki :D
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 22.09.2008 09:25

Dzięki Marsylia, niedługo jeszcze więcej...
Lesiu, jak nakarmię żółtą żabę (imageshacka) to coś wstawię.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 22.09.2008 13:22

4. Małka počivka i velika fjaka
10 lipca

Rano wstaje słoneczny dzień, a razem z nim my. Decyzję podjęliśmy już wczoraj, że dziś idziemy na Północnego i Wielkiego Karanfila, a jak nam się będzie chciało to i na Očnjaka. Ale to już by się nam musiało bardzo chcieć.

Nasi Serbowie już byli i tu i tam, przynajmniej niektórzy. Lazar nam przy śniadaniu opowiada gdzie się skręca na Očnjaka. Oni dzisiejszy dzień traktują bardziej relaksowo, niektórzy idą na krótsze wycieczki, w końcu już są tu parę dni i mają o wiele więcej czasu na wszystko.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Nas też w porannym słońcu trochę łapie leń, przez co wychodzimy dopiero sporo po dziewiątej. Przy drogowskazie skręcamy przez łąkę w lewo, przechodzimy lasek i znakowanym szlakiem zaczynamy stromo podchodzić na zbocze, gadając o sprawach egzystencjalnych i dupie Maryny. A dokładnie jakiejś macedońskiej Maryny, bo Tomica i Azra przerzucają się grypsami w tym języku. Najlepiej zapamiętuję kanapče na šupče, co jakoby znaczy "stringi", a dosłownie "sznureczek na tyłeczek", ale to chyba bajka z tego samego gatunku co nasz "czeski" elektronicky mordulec...

Moi towarzysze są deczko rozleniwieni. Niedługo po wyjściu nad las siadamy na mały odpoczynek, wkrótce potem na następny, wcale nie taki krótki. Małkata počivkata - wpadam w temat po niby bułgarsko-macedońsku. Stanie się to później hasłem przewodnim całego naszego wyjazdu. Tych postojów będzie jeszcze kilka. Widoki zresztą zachęcają do nieśpiesznego rozglądania się naokoło.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Takim leniwym tempem dochodzimy do dużego płata śniegu, z którego widać odejście w lewo w kierunku Očnjaka. Wiemy już jednak że dziś się nam nie będzie chciało. Ponad płatem przechodzimy dosyć wrednym sypkim piargiem, a potem po skałach i trawkach gramolimy się na przełęcz Krošnjina vrata. Po jej drugiej stronie widzimy z Azrą naszą dobrą znajomą Majkę Jezerce i mamy przyjemność przedstawić ją Tomicy.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Nad przełęczą przechodzimy w prawo i na drugą stronę grani. Jest jakoś mało ewidentne, kombinuję coś po skałach i stromych trawach. Moim towarzyszom po dłuższej chwili udaje się znaleźć dogodniejsze dojście do tego samego punktu. Później oznakowania są już dobrze widoczne i idzie się bez problemów, poza tym że Tomica dostaje totalnego lenia i oznajmia że chyba nie chce mu się iść dalej. Fizycznie nie wygląda na wyczerpanego, więc z Azrą go namawiamy na kontynuację marszu. Namowy są skuteczne i wkrótce ruszamy dalej w kierunku bliskiego już szczytu Sjevernog Karanfila.

Obrazek Obrazek

Jeszcze kawałek na czterech łapach i w końcu o 15.30 włazimy na górę. Późno, ale przy tym wypoczynkowym tempie to nic dziwnego. Na szczycie obowiązkowe fotki i obowiązkowa małka počivka. U Tomicy to bardziej velika fjaka - totalne rozleniwienie. Gdy z Azrą idziemy na niedaleki podwójny wierzchołek Velikog Karanfila, trochę wyższy od Północnego, on nawet o tym nie myśli i postanawia poczekać na nas.

Obrazek Obrazek

Veliki Karanfil jest jeszcze lepszym punktem widokowym od północnego szczytu. Jeśli wierzyć GPSowi Azry, podawane w źródłach wysokości obu naszych dzisiejszych gór (2460 i 2490 m) są o kilkadziesiąt metrów zawyżone.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Długo tu nie zabawiamy, wracamy do Tomicy, wpisujemy się do książki szczytowej, wrzucamy coś na ruszt i zaczynamy zejście. Nieśpieszne, jak wszystko w dzisiejszym dniu.

Obrazek Obrazek

Na Očnjaka byłoby już za późno nawet jakby nam się chciało. Na pierwszy dzień wystarczy. Zamiast tego, w stylu Janicy i Ivicy Kostelićów, urządzamy dłuuugi zjazd na butach płatem śniegu. W ramach kontynuacji dnia kultury macedońskiej Azra z Tomicą śpiewają piosenkę z tego kraju i mnie też jej próbują nauczyć.

Obrazek

W dolinie spotykamy parę Czechów którzy dopiero co tu dotarli z dołu i razem idziemy do naszego obozu. Rozbijają się niedaleko nas. Przy ognisku właśnie się zaczyna tradycyjna imprezka...


(fot. Tomica i ja)
Ostatnio edytowano 24.09.2008 16:32 przez zawodowiec, łącznie edytowano 4 razy
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 22.09.2008 13:47

Choleeeera, aleście się nawspinali, a Ty mówisz, że to "na lenia" zrobiliście.... 8O No to tylko pozazdrościć lekkości w zdobywaniu takich gór :D
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 22.09.2008 13:49

Pozwoliłam sobie w pracy na małkatą počivkatę :wink: :D i miałam relacjate poczytate :lol: :lol: . Ty tu takie tra la la la hi hi hi hi odpoczywamy, tu wejdziemy, tam wejdziemy, a to gdzie byliście i jak szliście naprawdę wygląda poważnie!

Miło było znów zobaczyć Waszą (naszą jeszcze nie do końca... :cry: :lol: ) dobrą znajomą Majkę :D

Aż się cieplej zrobiło. Duuuuużo, duuuuużo fot z błękitem poproszę! :D
marsylia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 882
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsylia » 22.09.2008 14:20

Rzeczywiście z literek wynika, że to taka leniwa podróż...
Ale z obrazków wręcz przeciwnie :roll: - piękne widoki!
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 22.09.2008 15:54

Za oknem szaro, pluchowato, a tu taaaakie piękności!!! :D
Fajnie matka natura wyżłobiła okno na Majkę. Niesamowite miejsce. :D

I Wy tak sobie po koziej ścieżce, jedną ręką przytrzymując się skał, w drugiej dzierżąc aparaty, fotograficzne rzecz jasna, w dole... dół. Robi wrażenie! :D

No i faktycznie - lenistwo przeogromne. :lol: :lol: :lol:
Velika fjaka! :wink:


Dzięki, że zabrałeś nas dziś w góry. :)

Pozdrav
Jola
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 22.09.2008 22:17

Mnie też na koniec nie najłatwiejszego dnia baaardzo poprawiłeś humor 8)
Góry przepiękne ...
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 23.09.2008 08:44

Boskie krajobrazy 8O :!:
...ładny mi "spacerek" :lol:

pozdr
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 23.09.2008 10:08

Czytam od początku.
I Karanfile i Ocnjak jakoś mi takie się znajome wydaja.
Fajnie sobie wszystko przypomnieć.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 24.09.2008 16:49

Leszek Skupin napisał(a):Choleeeera, aleście się nawspinali, a Ty mówisz, że to "na lenia" zrobiliście.... 8O No to tylko pozazdrościć lekkości w zdobywaniu takich gór :D

Dobry dzień miałem, a nie zawsze w tym roku tak bywało, tak to jest jak się nie chce pracować nad formą. Typ to ma dopiero kondychę jak koń ale o tem potem (kiedyś tam jak dojdę do drugiej części) :lol:

shtriga napisał(a):Pozwoliłam sobie w pracy na małkatą počivkatę :wink: :D i miałam relacjate poczytate :lol: :lol: . Ty tu takie tra la la la hi hi hi hi odpoczywamy, tu wejdziemy, tam wejdziemy, a to gdzie byliście i jak szliście naprawdę wygląda poważnie!

W fajnym towarzystwie i na poważną górę się lekko wchodzi :D

marsylia napisał(a):Rzeczywiście z literek wynika, że to taka leniwa podróż...
Ale z obrazków wręcz przeciwnie :roll: - piękne widoki!

Jolanta Michno napisał(a):No i faktycznie - lenistwo przeogromne. :lol: :lol: :lol:
Velika fjaka! :wink:

plavac napisał(a):Mnie też na koniec nie najłatwiejszego dnia baaardzo poprawiłeś humor 8)
Góry przepiękne ...

janusz.w. napisał(a):Boskie krajobrazy 8O :!:
...ładny mi "spacerek" :lol:

No jakieś takie wrażenie mieliśmy :D
Fajnie że się Wam podobało!

typ napisał(a):Czytam od początku.
I Karanfile i Ocnjak jakoś mi takie się znajome wydaja.
Fajnie sobie wszystko przypomnieć.

Niedługo sobie przypomnimy jak wyglądają od południa... :D


PS. Wcześniej wrzuciłem foty tak na pałę bo mnie molestowaliście :P :lol: Teraz je troszkę dopieściłem, zapraszam do obejrzenia jeszcze raz :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Góry Przeklęte 2008 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone