Gdy spełniamy swoje marzenia – lato 2025

piotrf napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):
Piotrze - znam sposób na spróbowanie tych pyszności Wspólny rejs na MaBe

To bardzo dobry sposób , jak tylko mnie naprawią - zacznę ćwiczyć szorowanie pokładu


Pozdrawiam
Piotr

Naprawią?
Piotrze, coś się stało o czym nie wiem?
Szorowaniem pokładu sama się zajmę, Ty poodpoczywasz

Ostatnio mówię do szanownego małżonka, że "chcem do Grecji, bo tacy jedni żeglują i pokazują, że tam tak ładnie". Odpowiedź: "wyjdź z domu, skręć w Szkolną, a potem kieruj się na południe"... ale kropla drąży skałę, a ja wyjątkowo uparta kropla jestem

Drąż, drąż, warto....
Grecja jest wspaniała i bardzo różnorodna...a kuchnia....ehhhh....nie da się opisać.....

Kapitańska Baba napisał(a):Płyniemy już do Prevezy bo dziś kończymy nasz dziewiczy rejs.

Ależ to zleciało.
Ani się obejrzałam, a to już koniec rejsu .

Aguha napisał(a):Ostatnio mówię do szanownego małżonka, że "chcem do Grecji, bo tacy jedni żeglują i pokazują, że tam tak ładnie". Odpowiedź: "wyjdź z domu, skręć w Szkolną, a potem kieruj się na południe"... ale kropla drąży skałę, a ja wyjątkowo uparta kropla jestem

Drąż, nie odpuszczaj, nie pożałujesz

piekara114 napisał(a):Drąż, drąż, warto....
Grecja jest wspaniała i bardzo różnorodna...a kuchnia....ehhhh....nie da się opisać.....

Zdecydowanie tak!
Kuchnia też zdecydowanie lepsza niż chorwacka - więcej warzyw, dania mało mięsne - dla mnie zdecydowanie na plus. Chorwackie czewapy czy talerze mięs - no nie dla mnie...a już zdecydowanie nie w wysokich temperaturach.....
Choć - z tą kuchnią też przy dłuższym pobycie różnie bywa.
W tym roku byłam zaproszona na kolację do tawerny przez Sąsiadów z portu - On Austriak z Wiednia, Ona Włoszka.
Byliśmy w super tawernie i ta kobieta zamówiła pizzę, taką najzwyklejszą margeritę. Czemu? Bo - jak twierdzi i prawdę mówiąc dobrze Ja rozumiem - ciężko Jej było jeść ciągle to samo - w tawernach generalnie jest kilka dań i one się w większości miejsc powtarzają. Jeśli jest się w Grecji tydzień czy dwa - nie zdążą się znudzić. Ale jeśli mieszka się tam kilka miesięcy - no niestety tęskni się za innymi smakami. Dlatego Włoszka większość rejsu gotuje sama na pokładzie.
Na szczęście jest tam z czego gotować - warzywa - zwłaszcza kupowane od rolnika z ogrodu są genialne

megidh napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):Płyniemy już do Prevezy bo dziś kończymy nasz dziewiczy rejs.

Ależ to zleciało.
Ani się obejrzałam, a to już koniec rejsu .

Tydzień to stanowczo zbyt krótko, wiem

Kapitańska Baba napisał(a):Na szczęście jest tam z czego gotować - warzywa - zwłaszcza kupowane od rolnika z ogrodu są genialne

Dokładnie tak Choć ja jestem mało skomplikowany, mógłbym jechać na ich jedzeniu długo
Krótki rejs, ale fajny Coś czuję, że szykujemy się już na następny?

Jestem waszym anonimowym obserwatorem od początku waszych przygód. Założyłem to konto tylko po to, aby wam podziękować za te wszystkie wspaniałe relacje!
Sam świata jeszce mało zwiedziłem, ale dzięki temu czułem się jakbym sam podróżował. Jeszcze raz dziękuję!

Kapitańska Baba napisał(a):daniamało mięsne - dla mnie zdecydowanie na plus.

Z tym się nie zgodzę. W Grecji jest sporo opcji wege (to całkiem nie dla mnie), ale mięs też jest zatrzęsienie. Mięsne talerze też są popularne. Wśród dań mięsnych można wybierać także wśród jagnięciny na wiele sposobów czy koziny lub baraniny, nie wspominając o standardowych mięsach (wieprzowina, drób czy wołowe).

Kapitańska Baba napisał(a):To była moja ostatnia relacja na Forum bo to był ostatni tego typu rejs wakacyjny.
Teraz mamy w Grecji swój drugi dom i będziemy w nim sporo mieszkać.

To całkiem coś innego.
Może kiedyś drogi nam się gdzieś przetną, choć my teraz częściej poza sezonem bywamy, ale nie przy okazji długich weekendów.
Pomyślności.

Kapitańska Baba napisał(a):
To była moja ostatnia relacja na Forum bo to był ostatni tego typu rejs wakacyjny.

Teraz mamy w Grecji swój drugi dom i będziemy w nim sporo mieszkać.

Choćby w te wakacje – po tym rejsie wróciłam do Grecji na 7 tygodni.

Oooooo Rozważ może tylko nawet nie relację, tylko jakiś wątek gdzie czasem coś napiszesz, podzielisz się swoimi doświadczeniami ... Ale to tylko skromna prośba Wierzę, że nie tylko ja z chęcią poczytam jak się już nie przebywa wakacyjnie gdzieś, ale po prostu żyje.
Gratulacje, za osiągnięcie celu
No i moze kiedyś gdzieś do zobaczenia

Dziękuję pięknie za kolejny rejs , jak zawsze to była wielka przyjemność dla mnie
Będę wypatrywał MaBe w portach i na morzach , więc do miłego zobaczenia


Pozdrawiam Was serdecznie
Piotr

Beata, wielki dzięki za tę i wszystkie poprzednie piękne relacje !

majkik75 napisał(a): Rozważ może tylko nawet nie relację, tylko jakiś wątek gdzie czasem coś napiszesz, podzielisz się swoimi doświadczeniami ... Ale to tylko skromna prośba Wierzę, że nie tylko ja z chęcią poczytam jak się już nie przebywa wakacyjnie gdzieś, ale po prostu żyje.

Dokładnie, nie możesz tak po prostu całkowicie przestać dzielić się z nami Waszymi przeżyciami. Tymi resjowymi przede wszystkim, ale inne Twoje uwagi odnoście dłuższych pobytów w Grecji i nie tylko zawsze z ochotą poczytam.

Dzięki za to co było i mam nadzieję, że to nie koniec...