Film, opinie, recenzje i inne

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 30.10.2012 09:30

Dzisiaj o 20.00 na TVN 7
"Niepokój"
Do Hitchcocka autorom daleko, ale ogląda się przyjemnie.
Obrazek

napisał(a) **walp** » 31.10.2012 10:33

Przyjemnie to bym nie powiedział, w końcowej części można było się bać.

Twórcy filmu inspirowali się obrazem Hitchcocka i pewne napięcie udało się zbudować.

Jeśli ktoś jest gotowy na dreszczyk emocji, to dzisiaj TVP Kultura o 21.00 wyemituje "Sierociniec". Nie jestem zagorzałym fanem tego gatunku, ale od czasu do czasu lubię obejrzeć coś innego.
Lubię kino hiszpańskie, a ten film ma kilka atutów i ciekawie przedstawia cienką linię między światem materialnym a wyimaginowanym :wink:

napisał(a) **weldon** » 31.10.2012 10:58

A ja wczoraj, nie czekając na dzisiejszy, halloweenowy wieczór w Canal Plus (a ma być kilka śmiesznych rzeczy, więc można będzie spróbować się zabawić

), zrobiłem sobie wieczór wampirami.

Na pierwszy rzut poszli Łowcy wampirów D, czy jakoś tak, ale podobno druga część jest lepsza, więc po kilku minutach nieoglądania zamieniłem na Van Helsinga.

Na szczęście szybko zorientowałem się, ze jest on na dwóch płytkach, więc, biorąc pod uwagę, że mógłbym nie mieć możliwości ich zamiany, przerzuciłem się na Bloodrayne.

I słusznie, że się przerzuciłem, bo ... jak się obudziłem, to już ze trzeci raz w kółko płytka leciała

Może dziś spróbuje jeszcze raz, albo ten Canal Plus spróbuje obejrzeć, bo w zajawkach wyglądało sympatycznie.

W każdym razie, żelki i cukierki dla dzieciaków już przygotowałem.
Nie, żebym pochwalał takie badziewia, jak helołin czy walentynki, ale nie chciałbym dzieciakom zawodu sprawić

napisał(a) **MRK** » 31.10.2012 12:58

walp napisał(a):Jeśli ktoś jest gotowy na dreszczyk emocji, to dzisiaj TVP Kultura o 21.00 wyemituje "Sierociniec". Nie jestem zagorzałym fanem tego gatunku, ale od czasu do czasu lubię obejrzeć coś innego.
Lubię kino hiszpańskie, a ten film ma kilka atutów i ciekawie przedstawia cienką linię między światem materialnym a wyimaginowanym

Polecam. Temat nie jest jakiś odkrywczy, ale film zacny.

napisał(a) **maslinka** » 31.10.2012 15:49

Dzisiaj o 20:00 na TVN 7 historia pisarza Jamesa Barrie, autora "Piotrusia Pana", czyli Marzyciel.

Ciekawy, trochę nostalgiczny film. Fajna rola Johnny'ego Deppa i oscarowa muzyka Jana Kaczmarka. Polecam!

napisał(a) **Roxi** » 31.10.2012 20:33

Byłam wczoraj na Bondzie.
Do tej pory zdarzyło mi się dwa razy zasnąć w kinie... i wczoraj był właśnie ten drugi raz.
Bond zawsze kojarzył mi się z prostym kinem akcji, a tutaj tej akcji raczej zabrakło. Było za to dużo "zachodów słońca". Zachód słońca można oglądać, ale nie przez 3/4 filmu

napisał(a) **Krzychooo** » 31.10.2012 20:52

Tego typu opinie o nowym Bondzie - jak Twoja, Roxi - sprawiają, że mam ochotę... wybrać się do kina :oczko_usmiech:

.

Wiem, że to trochę zdrada konwencji, ale ja akurat lubię, kiedy bohaterowie pokazują swą słabość i ludzkie oblicze. Na przykład ostatni "Batman" - właśnie z tego powodu - naprawdę mi się podobał.

napisał(a) **anakin** » 31.10.2012 21:01

Nie oglądałem nowego Bonda,ale.........
Dla mnie Bond zaczął się właśnie z nastaniem "ery Craiga".
To najbardziej "ludzki i normalny" Bond w historii.
Wreszcie nie oglądamy wypacykowanych i ślicznych chłopczyków, nazywanych (nie wiadomo czemu) facetami.

To samo tyczy się "Batmana", który dopiero po kreacji Ch.Baele'a stał się filmem zdatnym do oglądania.

napisał(a) **Krzychooo** » 31.10.2012 21:16

anakin napisał(a):To najbardziej "ludzki i normalny" Bond w historii.

Otóż to. Choć oczywiście mam nadzieję, że tej akcji trochę tam jednak jest

. "Bondy" to nie filmy Kieślowskiego czy Kolskiego.

Chyba się jutro, po zwiedzeniu paru cmentarzy..., wybiorę do kina.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 31.10.2012 21:20

Roxi napisał(a):Byłam wczoraj na Bondzie.
Bond zawsze kojarzył mi się z prostym kinem akcji, a tutaj tej akcji raczej zabrakło. Było za to dużo "zachodów słońca"

Ktoś kiedyś, chyba w tym wątku napisał o filmach gdzie główny bohater przez 3/4 filmu patrzy zamyślony w okno. Ja takie kino lubię, może dlatego mnie najnowszy Bond bardzo się podobał.

Nie zniósłbym powtórki z, czy też kontynuacji "Quantum Of Solace".

Jak wspominałem już w tym wątku... na moim seansie w kinie też jeden chłopak zasnął na tym filmie...

.

napisał(a) **maslinka** » 31.10.2012 21:34

Krzychooo napisał(a):Wiem, że to trochę zdrada konwencji, ale ja akurat lubię, kiedy bohaterowie pokazują swą słabość i ludzkie oblicze. Na przykład ostatni "Batman" - właśnie z tego powodu - naprawdę mi się podobał.

Myślę tak samo. Klasyczne kino akcji może być męczące, jeśli za pościgami nie kryje się nic więcej. Bond wreszcie jest bohaterem z krwi i kości, normalnym facetem i całe szczęście. Craig bardzo mi do tej roli pasuje.

Podobnie jak Mariusza, mnie "Quantum..." strasznie zmęczył. Fajnie, że "Skyfall" to film przełamujący konwencję. Nadal bardzo chcę iść do kina. W niedalekiej przyszłości będzie trochę wolnego czasu, może się uda.

Tylko tu za bardzo nie spoilujcie

napisał(a) **AdamSz** » 31.10.2012 21:50

Zmiana opcji........ Widzieliście "Drzwi w podłodze" ?. Przyjemne klimaty wschodniego wybrzeża (trochę bałtyckie). ….. Intrygująca fabuła, Kino trochę psychologiczne, trochę artystyczne, miłe dla oka, wymuskane i do pomyślenia. ........ No i jest na czym oko zawiesić - Kim Basinger z czasów swojej świetności. (w paru niewinnych momentach też). :wink:

.
.............
Acha, a jak ktoś zamierza budować domek na działce, można podpatrzeć parę niezłych rozwiązań. :wink:

....... Do spokojnego oglądania w długie jesienne wieczory.

napisał(a) **weldon** » 31.10.2012 22:23

maslinka napisał(a): Craig bardzo mi do tej roli pasuje.

Bond, to ... Bond. Agent Jej Królewskiej Mości konsumujący martini, wstrząśnięte, nie mieszane.
Ten dzisiejszy, podobno, jakieś świństwo pija

Chyba nie uda mi się zaakceptować ani czarnej Królewny Śnieżki, ani Bonda - kina akcji

Właśnie się dowiedziałem, że Anna Karenina wchodzi na ekrany. Podobno świetna obsada.
Dziecko się szykuje na to.

napisał(a) **romuald22** » 01.11.2012 00:54

Roxi napisał(a):Byłam wczoraj na Bondzie.
Do tej pory zdarzyło mi się dwa razy zasnąć w kinie... i wczoraj był właśnie ten drugi raz...

Z tym nowym Bondem w opiniowaniu może być problem.
Byłem przedwczoraj - zobaczyłem.
Nie zasnąłem. Zobaczyć można, nawet wypada. Fani niektóre filmy oglądają kilka/kilkanaście razy. Jeśli o "Skyfall" chodzi wystarczy mi jeden raz.
Bond nie ogolony, trzęsący się, płaczący. Taki jest.
I kto go z tego wodospadu...?
Czy się Wam spodoba ?
Zobaczcie.

napisał(a) **anakin** » 01.11.2012 18:42

A już za trzy lata.........

Epizode VII

:mrgreen:

Z tym, że nie wiem czy jest to dobry pomysł...