rafalisko30 napisał(a):
Pierwsze opinie są raczej wstrzemięźliwe, ale pewnie dlatego, że każda następna część jest porównywana do tej pierwszej i drugiej, trudno dorównać do ich poziomu.
Jak rozumiem film nie jest arcydziełem, ale to dobre kino SF?
Bardzo dobre kino sf, gdybym nie był maniakiem Aliena i Aliens
Byłem na Alien jako 9 latek w kinie z Ojcem w nieistniejącym już "kinie" Neptun w Gdyni Orłowie, potem był tam meblowy, więc wyobraźcie sobie jak wielkie było to kino, pewnie w kopalniach w "Księdze Urwisów" Niziurskiego to kopalniane kino, z którego nawiali Rudniok i Stopa było wieksze
Nie wiem jak nas wpuścili może pod płaszczem Ojca, ale wiem, że krzyczałem na seansie i zakrywałem oczy, ale z kina nie wyszliśmy, dziś nie wyobrażam sobie pokazac Aliena 17 letniej córce (choć jakies głupie horrory czy Piłę widziała), nie wspominając o 10 letnim synu, jest taki STRASZNY!!!
Na Aliens byłem z kumplem i jego mamą jako 13 latek w 86 w też nieistniejącym kinie Warszawa - seans od 15 lat, na 21.00!!
Mama kumpla zasnęła na początku i nie obudziła się aż dzielna Ripley nie wyj... Królowej w
spejs a my mało nie posikalismy się ze strachu
Także dla mniie kino nostalgiczne, kultowe
3 część jeszcze trawię, ale 4 to już dla mnie kaszanka, Obcy vs Predator to siki
Prometeusz obudził iskierkę, ale zawiódł trochę, tu jest nieco lepiej
Dziś nie wytrzymałem, pobiegłem do kina na 11.45 choć chciałem poczekać i posmakować po pierwszych recenzjach....
ps
Ale się uzewnętrzniłem! Czekam na kolejne opinie fanów SF