Dokąd na narty?

zebik napisał(a):Oliwka - wypad - bajka, szkoda, że mam 700 km tez bym poszalał. Powodzenia życzę w dalszym szaleństwie.

Dzięki, Zebik

Właśnie przed nieomal 4 - 5 godzinami dokonałam ostatecznego potwierdzenia naszego Świątecznego pobytu w Zakopanem. Mam nadzieję, że warunki meteo dopiszą. Bardzo chętnie pozjeżdżam na Szymoszkowej czy Kotelnicy w Białce Tatrzańskiej, ewentualnie na Małym Cichym, w Murzasichlu lub na Szymkówce w Bukowinie Tatrzańskiej...

Magia Świąt Bożego Narodzenia w Tatrach wierzcie mi, jest naprawdę niesamowita...
Nigdzie indziej nie doświadczyłam niczego podobnego.
A do tego góralska pasterka i kolędy w wykonaniu samych górali...
Nie wspominając o wcześniejszej Wigilii, biblii, sianku, etc, etc...

majeczka napisał(a): Bardzo chętnie pozjeżdżam na Szymoszkowej czy Kotelnicy w Białce Tatrzańskiej, ewentualnie na Małym Cichym, w Murzasichlu lub na Szymkówce w Bukowinie Tatrzańskiej...

Na Szymkówce to raczej nie za bardzo. Jeżeli się górale nie dogadali to w dalszym ciągu będzie nie czynna. Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć że ruszy Litwinka w Białce

majeczka napisał(a):Właśnie przed nieomal 4 - 5 godzinami dokonałam ostatecznego potwierdzenia naszego Świątecznego pobytu w Zakopanem. Mam nadzieję, że warunki meteo dopiszą. Bardzo chętnie pozjeżdżam na Szymoszkowej czy Kotelnicy w Białce Tatrzańskiej, ewentualnie na Małym Cichym, w Murzasichlu lub na Szymkówce w Bukowinie Tatrzańskiej...

Magia Świąt Bożego Narodzenia w Tatrach wierzcie mi, jest naprawdę niesamowita...
Nigdzie indziej nie doświadczyłam niczego podobnego.
A do tego góralska pasterka i kolędy w wykonaniu samych górali...
Nie wspominając o wcześniejszej Wigilii, biblii, sianku, etc, etc...

Widzę, że Koleżanka Majeczka lubi świętować przy muzyce góralskiej. Też pewnie sobie bym tego życzył ale dopóki żyją rodzice i teście dopóty będę spędzał świeta z nimi. Pozdrawiam koleżankę jak zwykle miło i serdecznie. Niech koleżanka uważa na siebie - zwłaszcza na stoku narciarskim . Wesołych Świąt ....................

Guzior napisał(a):Na Szymkówce to raczej nie za bardzo. Jeżeli się górale nie dogadali to w dalszym ciągu będzie nie czynna. Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć że ruszy Litwinka w Białce

Czy masz może na myśli orczyk Baca... dł.ok.700m, na początku łagodny, później b.stromy? Na pewno tak, bo tam innego raczej nie ma.
Nie wiedziałam jednak, że jest nieczynny... Wielka szkoda, bo był bardzo fajny, zadbany, dośnieżany, ratrakowany i nigdy nie było na nim tłumów.

dangol napisał(a): Ja tylko biegam, tak jak woka (też pozdrawiam ).

Już Cię lubię. ( oczywiście pozdrawiam, buziaczki, całuski i takie tam ... )
ps.
My nie tylko biegamy .... My aż biegamy.

woka napisał(a):My nie tylko biegamy .... My aż biegamy.

Jak tak już chwalicie, to postanowiłam w tym roku spróbować po raz drugi tego "aż" biegania

Wybiorę lepszy teren i może będzie lepiej niż rok temu

majeczka napisał(a):

Guzior napisał(a):Na Szymkówce to raczej nie za bardzo. Jeżeli się górale nie dogadali to w dalszym ciągu będzie nie czynna. Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć że ruszy Litwinka w Białce

Czy masz może na myśli orczyk Baca... dł.ok.700m, na początku łagodny, później b.stromy? Na pewno tak, bo tam innego raczej nie ma.
Nie wiedziałam jednak, że jest nieczynny... Wielka szkoda, bo był bardzo fajny, zadbany, dośnieżany, ratrakowany i nigdy nie było na nim tłumów.

Tak, to zdecydowanie ten orczyk. Nie był czynny już w poprzednim sezonie. Pozostała tylko knajpka na górze z pięknymi widokami . Ale tak jak pisałem wcześniej na stoku Litwinka (to stok w Białce po przeciwnej stronie drogi niż Kotelnica) stoją już słupy z nowiuśkimi kanapami. W środę jak byłem w Białce to trwały próby. Myślę że na święta otworzą.

Guzior napisał(a):... jak pisałem wcześniej na stoku Litwinka (to stok w Białce po przeciwnej stronie drogi niż Kotelnica) stoją już słupy z nowiuśkimi kanapami. W środę jak byłem w Białce to trwały próby. Myślę że na święta otworzą.

Czy może orientujesz się jaką mniej więcej ma długość?

Roxi napisał(a):

Nogi bolą, ramiona bolą ...... w najgłębszych miejscach płuc sam tlen, ...
Nu maładioż, krasnaja diewoczka. Tak trzymaj, trudnościami się nie zrażaj.

majeczka napisał(a):

Guzior napisał(a):... jak pisałem wcześniej na stoku Litwinka (to stok w Białce po przeciwnej stronie drogi niż Kotelnica) stoją już słupy z nowiuśkimi kanapami. W środę jak byłem w Białce to trwały próby. Myślę że na święta otworzą.

Czy może orientujesz się jaką mniej więcej ma długość?

Długość wyciągu to 1000m przy różnicy poziomów 180m. Kiedyś w tym miejscu był orczyk, później go zamknięto bo wiadomo że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Nowa kanapa miała być już otwarta w ubiegłym roku ale niestety. Tu jest link do stronki chociaż stronka jeszcze w budowie ale przynajmniej mapka jest http://litwinka-grapa.pl/

Po wczorajszym dniu na nartach, dziś rano nie mogłem wstać z łóżka. To jest syndrom pierwszego dnia.

Co do innych form narciarstwa, to we wtorek odbieram sprzęt skiturowy.
Pomimo sceptycznych wypowiedzi znajomych (mających na uwadze moją kondycję, posturę i słomiany zapał ) postanowiłem spróbować.

Pierwsze próby w Boże Narodzenie o ile śnieg (przy prognozowanej odwilży) bedzie śnieg przypominał.

Pozdrawiam.

Interseal napisał(a):odbieram sprzęt skiturowy.

Hmmmmm, odważnie ale czy przemyślane. Moim zdaniem to dobre dla "młodzików" którzy muszą się wyszaleć.
Jest radocha ale jest również ryzyko.
( jak byłem młody to taki skitur właśnie uprawiałem. Nie było wytyczonych stoków, nie było tras......... nic nie było).

woka napisał(a):

Interseal napisał(a):odbieram sprzęt skiturowy.

Hmmmmm, odważnie ale czy przemyślane. Moim zdaniem to dobre dla "młodzików" którzy muszą się wyszaleć.
Jest radocha ale jest również ryzyko.
( jak byłem młody to taki skitur właśnie uprawiałem. Nie było wytyczonych stoków, nie było tras......... nic nie było).

No i co? Jeśli żyjesz to w czym problem?

Interseal napisał(a):Po wczorajszym dniu na nartach, dziś rano nie mogłem wstać z łóżka. To jest syndrom pierwszego dnia.

Dziś Roxi biegała ........ padła