Do Chorwacji z dziećmi

witam ja też planuję wyjazd z 14 miesiecznym synem we Wrześniu do Cro.Najbardziej boję sie jazdy,że nie bedzie chciał spać w foteliku.Mamy zamiar jechać w nocy. Obawy sa ale damy radę pozdro

anubis2423 napisał(a):witam ja też planuję wyjazd z 14 miesiecznym synem we Wrześniu do Cro.Najbardziej boję sie jazdy,że nie bedzie chciał spać w foteliku.Mamy zamiar jechać w nocy. Obawy sa ale damy radę pozdro

polecam syropek uspokajająco - nasenny diphergan, po nim nasz 1,5 roczny maluch spał całą drogę
pozdrav

henius34 napisał(a):

anubis2423 napisał(a):witam ja też planuję wyjazd z 14 miesiecznym synem we Wrześniu do Cro.Najbardziej boję sie jazdy,że nie bedzie chciał spać w foteliku.Mamy zamiar jechać w nocy. Obawy sa ale damy radę pozdro

polecam syropek uspokajająco - nasenny diphergan, po nim nasz 1,5 roczny maluch spał całą drogę
pozdrav

czy ten syropek można kupić bez recepty, wybieramy sie do cro z 9-miesięczną córeczką i jak narazie nie bardzo lubi podróżować samochodem

Tika napisał(a):

henius34 napisał(a):

anubis2423 napisał(a):witam ja też planuję wyjazd z 14 miesiecznym synem we Wrześniu do Cro.Najbardziej boję sie jazdy,że nie bedzie chciał spać w foteliku.Mamy zamiar jechać w nocy. Obawy sa ale damy radę pozdro

polecam syropek uspokajająco - nasenny diphergan, po nim nasz 1,5 roczny maluch spał całą drogę
pozdrav

czy ten syropek można kupić bez recepty, wybieramy sie do cro z 9-miesięczną córeczką i jak narazie nie bardzo lubi podróżować samochodem

Lek Diphergan jest stosowany głównie jako lek przeciwalergiczny.To, że ma on dodatkowo działanie uspokajające, nasenne, nie daje podstaw ku temu aby zdrowemu dziecku aplikować go na czas podróży! To jakaś pomyłka.Radzę poczytać ulotkę.

tkacze67 napisał(a):Lek Diphergan jest stosowany głównie jako lek przeciwalergiczny.To, że ma on dodatkowo działanie uspokajające, nasenne, nie daje podstaw ku temu aby zdrowemu dziecku aplikować go na czas podróży! To jakaś pomyłka.Radzę poczytać ulotkę.

Ciach, prach i dorośli mają spokój. Jeżeli dziecko w domu śpi całą noc to w samochodzie będzie zachowywało się tak samo. Według mojego doświadczenia dziecko znosi podróż lepiej od dorosłego.

pablo2222 napisał(a):

tkacze67 napisał(a):Lek Diphergan jest stosowany głównie jako lek przeciwalergiczny.To, że ma on dodatkowo działanie uspokajające, nasenne, nie daje podstaw ku temu aby zdrowemu dziecku aplikować go na czas podróży! To jakaś pomyłka.Radzę poczytać ulotkę.

Ciach, prach i dorośli mają spokój. Jeżeli dziecko w domu śpi całą noc to w samochodzie będzie zachowywało się tak samo. Według mojego doświadczenia dziecko znosi podróż lepiej od dorosłego.

Dla mnie jest to najzwyklejsze podtruwanie dziecka. 20 lat temu nikomu do głowy by nie przyszło aby na siłę dziecko usypiać jakimiś lekami!!! A teraz wszystkim się wydaje , że są mądrzejsi od lekarzy bo jest tyle reklam w Tv, że i farmacji nie trzeba kończyć i wystarczy jak koleżanka doradzi bo sama sprawdziła...Bez komentarzy.

Najlepiej dziecko przetrzymać ( w zależności o której idzie spać ) i samo zaśnie - chyba że ma chorobę lokomocyjną...

Zawsze wtedy jadę na noc czyli dla dziecka krótka pora do normalnego zaśniecia w domu i...śmigamy

mam nadzieje że macie rację i moje obawy co do snu syna będą bezpodstawne

a kto pochwali sie jak wyglada standardowy dzien na wczasach z maluchem?
czy aby wyjazd z ,,roczniakiem" który nie usiedzi dłużej niz 3 min. sprowadza sie do wypoczynku?
apartament ok, okolica znana....upaly...a w domu to na okragło...jedzenie zabawa spanie, jedzenie spacer jedzenie spanie, jedzenie spacer,zabawa jedzenie kapanie spanie.... do tego gotowanie...
czy aby tak nazywa sie odpoczynek???

ale ten "roczniak" to twoje dziecko!!!!!Spokojnie mozna odpoczywać z dzieckiem, no chyba że lubisz tzw'nocne zycie".
Myśle że decydując się na dziecko, masz świadomośc, że np.wakacje juz nie będa takie same jak za czasów kawalerskiego czy panieńskiego zycia.
Trzeba tylko dostosowac się.[/quote]

buroda napisał(a):a kto pochwali sie jak wyglada standardowy dzien na wczasach z maluchem?
czy aby wyjazd z ,,roczniakiem" który nie usiedzi dłużej niz 3 min. sprowadza sie do wypoczynku?
apartament ok, okolica znana....upaly...a w domu to na okragło...jedzenie zabawa spanie, jedzenie spacer jedzenie spanie, jedzenie spacer,zabawa jedzenie kapanie spanie.... do tego gotowanie...
czy aby tak nazywa sie odpoczynek???

dzien jak codzień... czy w domu czy na urlopie czy gdziekolwiek indziej , nie masz urlopu od dziecka:) odpoczywacie razem , czy na plazy czy tez zwiedzajac

no przeciez wiem ze to moje dziecko i dla niego 1 wakacje - a ja postaram sie by byly rewelacyjne;
bardziej mi chodzi o kwestie kulinarne, nie zabiore go przecież do restauracji....ani na pizze..pytam sie czy gotujecie dzieciakom na bieżąco czy robicie cos w domku i pakujecie do słoików; nie dam mu przeciez gulaszu wołowego
zdarza sie ze dzieci sa marudne, mój synus rzadko ale zdarza sie....skąd mu wezme ulubione zabawki, wszystkich nie zdołam zapakować;
kurcze chyba boje sie wszystkiegooo

dodam ze jest dopiero raczkującym szkrabem...

a dla mirso.....to jest moje drugie dziecko takze juz dawno zapomniałam jak to byc panienką...i wcale z tego powodu nie płacze wrecz przeciwnie

buroda - wczoraj wróciłem z Makarskiej z niespełna 7-misięcznym dzieckiem. Ja zaopatrzyłem się we wszystko w Polsce i miałem wtedy spokój, ale widziałem w sklepach produkty Hipp dla dzieci - zupki, sloiczki, mleka w proszku, więc raczej problemu nie bedziesz mieć. A jeśli chcesz gotować na warzywach, to niestety raczej musisz wziąć ze sobą, bo np. marchewek czy burakow to nie widziałem.

Slavko1974 jeśli mogę prosic o więcej info...
napisz jak przebiegła podróż, Makarska to dalej niz my (Murter), jechaliscie pewnie noca czy raczej z noclegiem w połowie drogi;
jak bobas znosił upały...jak spał....i czy moczył ,,nóżki" w morzu....
kupowaliscie mineralną czy na ,,chorwackiej " wodzie pojony?
co do obiadków to rozumie ze słoiczkowo...tylko ze moj w sierpniu bedzie roczniakiem jak bedziemy na wczasach i nawet nie wiem cz takie słoiczki sa na 12 m-cy...poogladam jak nie to warzywa tez beda sie musiały zmiescic...
a zabawki czy sprzęt pomocny?
co jeszcze??? moze sam cos doradzisz.....
bede wdzieczna za każda informacje

ja też chętnie poczytam