Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Do Chorwacji z dziećmi

W Chorwacji jest mnóstwo wartych zobaczenia miejsc. Zwiedzanie lub wypoczynek, albo i jedno, i drugie? Byłeś gdzieś lub chcesz się dowiedzieć czegoś od innych? To właśnie tutaj możesz to zrobić.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 09.12.2010 11:39

Jacek S napisał(a):
Marta była jakoś w 3 (w sezonie). A o co chodzi?
Zapytam - moje gg pod nickiem.


A chodzi o to, że są plany z powiększeniem rodziny, ale i ogromna chęć wyjazdu do Chorwacji w 2011, którego sobie trudno odmowić ;)
No i gdyby się tak zdarzyło (udało) to nie chciałabym rezygnowac z wyjazdu ale o tym co czytam niektóre wypowiedzi w necie to czasami mam wrazenie że to może być najwieksza tortura życia a kobieta decydujaca sie na to to jakaś nieodpowiedzialna przyszła matka narążająca życie nienarodzonego dziecka. Wydają mi się takie wypowiedzi sporą przesadą, ale nie praktykowałam i nie wiem jak to w rzeczywistości jest.

Dlatego chciałam wiedzieć jak to jest w praktyce ;) czy dla kobiety to duże obciązenie itp.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 09.12.2010 11:46

Odpowiem Ci jako kobieta...nie jest zbyt obciążające.
Troszkę łydki mi spuchły...
:wink:


Poczytaj moją relację z 2008 roku.
Normalny wyjazd.

Marta zrezygnowała tak naprawdę tylko z jednej atrakcji - została w parku, w cieniu kiedy my poszliśmy na mury Dubrovnika.
Było bardzo ciepło (high season).
Ale schodami na ford Lovrijenac już wchodziła.

Poczatek ciąży jest ważnym okresem ale to nie choroba (kiedy wyniki są dobre a lekarz prowadzący nie mówi "nie").

Pozdrawiam gorąco.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4243
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 09.12.2010 13:44

Ja uważam, że jeśli tylko z ciążą będzie wszystko ok, jeśli lekarz nie będzie widział żadnych przeciwwskazań penie, że jedź.
Największą niewygodną jest podróż, bo długa. Ale większa ilość przystanków, wygodny nocleg po drodze i da się przeżyć. A na miejscu...no cóż, tam w końcu też kobiety rodzą to i w ciąży chodzą. Wiadomo, że na pewno nie położysz się na plaży i smażyć nie będziesz ale to chyba nie jest najważniejsze.

A Ci co mówią że zła i nieodpowiedzialna...no cóż, mądry tak nie powie, a głupiemu trzeba wybaczyć.

Tak na marginesie, wiele moich koleżanek, matek Polek że tak powiem mówiło mi wprost, że głupia, że nieodpowiedzialna jestem kiedy z 9 miesięczną Julią jechałam do Cro. Pogadały sobie i już. Coś się przynajmniej w ich nudnym życiu działo, a my szczęśliwie pojechaliśmy, wróciliśmy i wyjazdy takie praktykujemy co rok :)
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 09.12.2010 14:10

Dzięki wielkie, wole za wczasu rozważyć wszelkie opcje i możliwości.
Choc pewnie bez noclegu bo zawsze nocą jeżdzimy ;) i mamy blizej niż z Poznania.

Jeszcze przed slubem (jak planów powiększania rodziny nie było) moj kolega mowi do swej narzeczonej "No jak my z nimi do Chorwacji w 2011 pojedziemy jak obie (ja i moja przyjaciółka) zaciążą i nigdzie sie nie ruszą". Na co zareagowałam obużeniem że póki nie będę wyglądac jak wieloryb i nie będą mi taczki potrzebne do przemieszczania się to jadę do Chorwacji choćbym miałą ż..gać co godzinę ;) i przez 12 godzin podróży machać nogami w górze zeby nie popuchły ;) (i tak zawsze mam je wywalone na desce rozdzielczej ;)).
No i chciałam sie utwierdzić czy nie zwariowałam gdyby się tak zdażyło ;)
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4243
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 09.12.2010 18:45

Nie zwariowałaś :) Ja co prawda w Cro w ciąży nie byłam ale Polskę zjeździłam, to nad morze, to w góry, aż do 8 miesiąca.

Pozostaje mi trzymać za Was kciuki, za zaciążenie znaczy się :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.12.2010 19:07

Miru napisał(a):Witam.Moze pytanie jest banalne ale wole spytac.
Czy osmiomiesieczne dziecko liczy sie jako osoba do apartmentu???


Zależy od właściciela apartamentu. Robiąc rezerwację wcześniej warto się zapytać. Zazwyczaj nie, jednak mnie już kiedyś przyszło dyskutować na miejscu.

Co do wyjazdu w szóstym miesiącu ciąży, to mamy taki jeden za sobą w 2008 roku do Orebića. Jeden z lepszych. Zwiedziliśmy wtedy wspólnie Dubrovnik i wdrapaliśmy na mury Stonu. Żona też sporą część trasy powrotnej prowadziła samochód.

To bardzo indywidualna kwestia. Lekarz prowadzący nie zachęcał - wiadomo - jednak warto było.
Tak samo jak warto się nie bać i z później małymi brzdącami pędzić, w jak to niektórzy znajomi nas ostrzegają - ten tropikalny kraj. :)

Pozdrawiam.
MKB
Croentuzjasta
Posty: 241
Dołączył(a): 22.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) MKB » 13.12.2010 10:44

do CInnamon Girl
- zobaczysz jak się będziesz czuła.
Mnie osobiście szkodzi jazda samochodem. Dopóki brzuszek jest mały (u różnych kobiet rożnie to bywa z rozmiarem) jest ok. Ale po przekroczeniu pewnej wielkości brzucha potrząsanie (wertepy na drodze czy nawet bujanie i taki jak by to nazwać samochodowy rezonans od silnika / bieżnika opony na autostradzie) mi nie służy :/
Pojawiają się skurcze...
W piątym miesiącu ciąży pojechałam nad polskie morze i skończyło się szpitalem (baaardzo długi pobyt w szpitalu aż do przedwczesnego "rozwiązania"). Lekarz mówi ze mam wrażliwą macicę.

Najbezpieczniej chyba w drugim trymestrze. W pierwszym łatwo o krwawienia (bywają niegroźne ale człowiek się martwi a co dopiero na obczyźnie) no a w trzecim to już jednak przyszła mama duża sie robi...
Raczej nie rezerwuj apartamentów pół roku przed wyjazdem - poczekaj - zobaczysz jak się będziesz czuła i ewentualnie w ciemno...
Rozważ podróż samolotem...
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 13.12.2010 14:53

MKB - dzięki za wyczerpującą wypowiedz. Zawsze jeżdzilismy w ciemno i dopiero na tydzień przed wyjazdem było wiadomo, czy w ogóle pojedziemy ;)
Jeśli będę w ciąży (a nie zawsze jest tak jak sobie zaplanujemy ;) ) to wiadomo taki wyjazd biorę pod uwagę tylko w przypadku dobrego samopoczucia i braku jakichkolwiek przeciwskazań od lekarza i nie za dużych rozmiarów mojej osoby :)
Ew odporność na podróze na pewno przetesuję uprzednio na polskich drogach żeby nie mieć tak niemiłej niespodzianki.
Samolotu nie biorę pod uwagę, bo jeśli byśmy jechali to reszta 'wycieczki' będzie jechać autami a przez to i samolot nie będzie dla mnie osiągalny, nie mówiąc o cenach ;)
marek suwa
Podróżnik
Posty: 23
Dołączył(a): 15.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) marek suwa » 29.12.2010 15:10

witam
w drugiej polowie czerwca 2009 roku z zona i 5-letnia coreczka oraz znajoma bylismy w Primosztenie i polnocnych Wloszech (lacznie dwa tygodnie). zona byla wowczas w piatym miesiacu ciazy (wlasciwie przelom 4-5 miesiaca). wieksza czesc trasy spedzila tez jako kierowca (nie lubi oddawac kierownicy-). sama przyznaje, ze byl to fantastyczny wypoczynek. co prawda nie oddawalismy sie intensywnemu zwiedzaniu, ale tez nie lezelismy wylacznie przy basenie lub na plazy (klasyka turystyczna, czyli Trogir , Krka, Dubrovnik z noclegiem etc.).

gwoli prawdy - problemy zaczely sie w przedostatni dzien naszych wakacji - spalismy wtedy w Padwie, bylo niemilosierenie duszno, zonie dosc czesto robilo sie slabo.na szczescie na drugi dzien samochodem musielismy dotrzec tylko do Triestu, skad do Berlina dostalismy sie pociagiem samochodowym (klimatyzowany przedzial okazal sie bezcenny, cudowne widoki w Alpach).

za to w ostatnie wakacje bylismy dwa tygodnie w Czarnogorze - z 6-letnia juz cora oraz polrocznym synkiem. bylo fantastycznie, jedynym, naprawde jedynym mankamentem byl upal - niestety, wakacje mozemy spedzac praktycznie tylko w lipcu, generalnie nie bylo, zle, nie obylo sie jednak bez goraczki u mlodszej pociechy (starsza tylko siedziala w basenie lub kapala sie w morzu).

reasumujac - jestesmy z zona zwolennikami wakacji z malymi dziecmi - kiedys sie tego balem, po kolejnym jednak udanym urlopie stwierdzam, ze nie jest tak zle-) a jesli nie zdarzy sie nic nieprzewidzianego - wakacje 2011 - Bosnia plus Chorwacja, lub Macedonia-Albania.
goraco pozdrawiam
gewaina
Odkrywca
Posty: 98
Dołączył(a): 12.12.2010
FAQ czyli najczęściej zadawane pytania

Nieprzeczytany postnapisał(a) gewaina » 30.12.2010 14:15

Witam,
pytanie o podróżowanie dokądkolwiek gdzie do lekarza daleko jest trudne, gdyż naprawdę to subiektywne odczucia, przekonania i sytuacje decydują czy ktoś jedzie czy zostaje.
Ja osobiście w ciąży początkowej byłam w Alpach Szwajcarskich i trochę łazikowałam, ale tylko spokojnymi szlakami. Potem przez wiele tygodni byłam wykouczona z życia i zamieszkałam w toalecie, ale to inna historia 8O
Gdy już jest sie grubym i ociężałym i tylko ciuchy po Pavarottim pasują :twisted: to lepiej siedzieć i nie jeździć nigdzie, bo trzęsie człowiekiem i małym człowieczkiem też :D
To oczywiste oczywistości :P
W Chorwacji byliśmy też w 2005 roku, z drugim dzidziusiem on board wtedy 2letni starszy brat z nami, a jakże!!
Jednak był to wyjazd w kwietniu, wiec bez strasznych upałów, do Zagrzebia samolotem, do znajomych.
Więcej siedzieliśmy w domu na pogaduchach, ale też zwiedziliśmy Zagrzeb i ciut okolic - wspominam to miło.
Miałam poczucie bezpieczeństwa, bo Zagrzeb miasto duże, ze szpitalami, a nasi gospodarze to Chorwaci, więc w razie co... spoko!
Latem, w upały, w miejsce oddalone od cywilizacji, jeszcze bez znajomości chorwackiego to ja bym chyba zrezygnowała i wybrała cos fajnego w Polsce.
To taka moja opinia.
pozdrawiam, Marta
rapez
Croentuzjasta
Posty: 456
Dołączył(a): 17.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) rapez » 25.01.2011 11:18

Ja byłem z 18 miesięczną córeczką, a rok wcześniej jak miała 7 miesięcy byliśmy nad Bałtykiem. Z małym dzieckiem jest trudniej, mniej się wypoczywa, ale przede wszystkim jedziemy tam dla niego. W tym roku, żona będzie w 5 lub 6 miesiącu ciąży i nie zamierzamy nic przekładać. Być może nawet mój brat pojedzie z 8 miesięcznym dzieckiem. Dla mnie z tak małą pociechą najtrudniejsza jest sama droga. Samochód bez klimy odpada, ale z klimatyzacją też trzeba uważać, mając na pokładzie kilkumiesięczne dziecko. Rozważni rodzice dadzą radę.
anubis2423
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anubis2423 » 26.01.2011 07:35

witam ja chcę w tym roku jechać z 15 miesiecznym dzieckiem do chorwacji,i mam pytanie do ćiebie w tej kwesti?powiedz mi jak dziecko znosi podróż,chodzi mi konkretnie o spanie w foteliku.przecież jest kilkanascie godzin jazdy i zastanawiam się tu jak dziecko zniesie to będąc cały czas w jednej pozycji????czy może masz jakąś inna rade na podróż?????pozdro
rapez
Croentuzjasta
Posty: 456
Dołączył(a): 17.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) rapez » 26.01.2011 09:23

anubis2423 napisał(a):witam ja chcę w tym roku jechać z 15 miesiecznym dzieckiem do chorwacji,i mam pytanie do ćiebie w tej kwesti?powiedz mi jak dziecko znosi podróż,chodzi mi konkretnie o spanie w foteliku.przecież jest kilkanascie godzin jazdy i zastanawiam się tu jak dziecko zniesie to będąc cały czas w jednej pozycji????czy może masz jakąś inna rade na podróż?????pozdro


Moja córeczka przetrzymywała noc w foteliku (choć bardzo mało jeździ samochodem), często jechaliśmy już o 16-17; na miejscu byliśmy ok 10-tej rano. Do promu (jeśli jedziesz na wyspy) masz ok 13h jazdy. Potem możesz rozprostować kości i cieszyć się rejsem.
Córeczka Zazwyczaj spała, budziła się rzadko. Innym razem spała na siedzeniu z tyłu, głowę kładąc na kolanach żony.
Zaraz ktoś pewnie napisze, że jestem nieodpowiedzialny podróżując w taki sposób. Nocą ruch na drodze (jadę najczęściej autostradami), jest dużo mniejszy. Jeśli dziecko śpi poza fotelikiem; ograniczam prędkość do minimum i jestem bardziej ostrożny. Staram się wybierać miejsca na trasie, które dają możliwość wyspać się dziecku a i mi pozwolą zachować maksimum bezpieczeństwa.
Zawsze można zjechać na parking, jeśli dziecko nie może już spać w foteliku. Odpocząć godzinkę, po czym znowu jechać dalej.
Najlepsze do długich nocnych podróży są foteliki wyposażone w możliwość pozycji leżącej. Po zwolnieniu blokady, dół fotelika przesuwamy do przodu i otrzymujemy pozycję "leżąco-siedzącą. Foteliki takie są dla dzieci do max 3 lat chyba. Z pewnością w takim foteliku dziecko powinno wytrzymać podróż nocą. W roku 2010 moja córeczka miała już inny fotelik ze wzg.l na wiek i podróż była utrudniona. Fotelik nie odchylał się do tyłu i podczas delikatnego hamowania dziecko się budziło (głowa leciała do przodu).
Co tu dużo mówić; większość trasy dziewczyna byłą poza fotelikiem a ja jechałem naprawdę powoli. W miastach i miejscach o dużym natężeniu samochodów wkładałem dziecko do fotelika.
Jazda nocą jest trudna, człowiek szybciej się męczy; nawet dla mnie jest to wyzwanie; a pracuję jako kierowca i miesięcznie robię ok 5000km i tak już od 10 lat. Jednak zauważyłem, że coraz trudniej jeździ mi się nocą. Może to wina gabarytów samochodu (2.5t sobie waży), a może to jazda na maksimum skupienia powoduje to zmęczenie. Faktem jest, że jak miałem płaskacza to i w 10h byłem na Cresie. Jednak to duża prędkość, ryzyko; z rodziną tak nie pojadę.
Kilka słów jeszcze o klimatyzacji. Jeśli macie klimatronik: starajcie się trzymać temperaturę ok 21C. Tak aby nie było zimno, ale też nie za gorąco. Klimatronik bardzo odwilża powietrze, co dla małych dzieci jest bardzo szkodliwe. Klima manualna działa trochu inaczej. Tutaj zalecam pokrętło ustawić na ok 25% grzania i właczyć AC (klimatyzację). Nastąpi wymieszanie powietrza ciepłego z zimnym. Duże wahania temperatury jak wychodzicie z samochodu i wracacie bardzo szkodzą małym dzieciom. Chyba nikt nie chce mieć problemów zdrowotnych z pociechami na wakacjach. Moi znajomi już kilka razy załatwili tak swoje małe pociechy. Tak czy inaczej ograniczyłbym klimatyzację do minimum przy małym dziecku. W samochodzie ma być znośnie (ciepło), dobrze dla dziecka; my się dostosujemy.
lobsen
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 24.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) lobsen » 27.01.2011 21:36

W 2008 byłem w CRO samochodem, żona w 5 miesiącu, zero problemów. Oczywiście wcześniej konsultacja lekarska - przeciwskazań nie widział. Natomiast znajoma odpuściłą wakacje w Hiszpanii ponieważ podróż była samolotem a osoba ta miała przeciwwskazania. Proponuję porozmawiać z lekarzem na ten temat następnie samemu ocenić swoje "możliwości".
tajemniczy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 578
Dołączył(a): 02.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) tajemniczy » 27.01.2011 21:58

równiez w 2008 bylismy w Cro, żona była w 7 tygodniu ciąży, podróż całą drogę było jej słabo ;-), nie mogła patrzec na jedzenie.

jedyną ulgę przynosiła jej kąpiel w morzu i spanko pod parasolem na plaży.

Reasumując każda kobita prechodzi to innaczej ;-)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Do Chorwacji z dziećmi - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone