czy warto zajechać do Medugorje

Kochani podzielcie się ze mną informacjami na temat wjazdu do BIH, wymogów na granicy a może coś innego w zamian.Prawdę mówiąc to w ubiegłym roku byłem niedaleko jechałem do Dubrownika ale nie wpadłem na pomysł by tam zajechać.
Pozdrowienia sla cro-maniaków.

Warto ja byłem tam w 2003 i jechałem 230km w jedną stronę. Powrót przez góry Bikowo robi wrażenie. Same sanktuarium nie robi wielkiego wrażenia no chyba, że kompletny brak przepychu w środku kościoła.
Warto podjechać pod górę objawień (na mapie oznaczona gwiazdą), tamto miejsce przesycone jest refleksją naszego padołu i warto tam pobyć w cieniu któregoś krzaczka i conieco przemyśleć...
Kompletnie nie pytali o zielonę kartę a w paszporcie mam pamiątkowy stempel BIH.

Co do Medugorje. Czy warto ? Kwestia wiary. Moja opinia jest krótka: z turystycznego punktu widzenia nie warto. Stoi tam kościół jakich wiele, nie jest to nawet zabytek, generalnie nic szczególnego.
No, ale nie jest on przecież "sławny" z walorów turystycznych tylko duchowych. Tak więc decyzję czy tam jechać, czy nie pozostaw swemu sumieniu

Dzieki serdeczne o to mi chodziło .pozdrowienia

Knicz Mirosław napisał(a):Warto ja byłem tam w 2003 i jechałem 230km w jedną stronę. Powrót przez góry Bikowo robi wrażenie. Same sanktuarium nie robi wielkiego wrażenia no chyba, że kompletny brak przepychu w środku kościoła.
Warto podjechać pod górę objawień (na mapie oznaczona gwiazdą), tamto miejsce przesycone jest refleksją naszego padołu i warto tam pobyć w cieniu któregoś krzaczka i conieco przemyśleć...
Kompletnie nie pytali o zielonę kartę a w paszporcie mam pamiątkowy stempel BIH.

Czy warto? to tylko twój wybór lecz jak juz tam bedziesz to nie ograniczaj sie do podjechania pod gwiazdke tylko wyjdz do góry lepiej sie mysli.niech nikt sie nie obraza lecz jechac tak daleko i ograniczyc sie do podjazdu to bez sensu pzdr

Krzysztofie poprawiam się byłem na samej górze, rozchodziło mi się by nie iść tam pieszo od samego kościółka bo idzie pobłądzić w ich uliczkach. Samochód jest gdzie postawić. Wiem, że na forum są i tacy co byli na Kriżewacu ale dla nas zabrakło by czasu PZDR

Knicz Mirosław napisał(a):Krzysztofie poprawiam się byłem na samej górze, rozchodziło mi się by nie iść tam pieszo od samego kościółka bo idzie pobłądzić w ich uliczkach. Samochód jest gdzie postawić. Wiem, że na forum są i tacy co byli na Kriżewacu ale dla nas zabrakło by czasu PZDR

jak pisalem bez obrazy bo nie oto chodzi pzdr

Hej
Byłam w Medjugorie kilka dni temu - wracajac z Dubrownika i bardzo się rozczarowałam.
Po pierwsze na granicy była ogromna kolejka a pan celnik - sluzbista oglądał: paszporty, zielone karty, dowód rejestracyjny od deski do deski, ponadto wypytał o imiona rodzicow, gdzie i po co jedziemy - a swoja droga wszyscy jechali tylko w jedno miejsce - wiadome.
Samo sanktuarium nie jest ciekawe ani pod względem turystycznym ani duchowym - to nie to co Jasna Góra. Nie ma klimatu. Co prawda weszłam na góre objawień i spedziłam troche czasu w kosciółku - w końcu po coś tam pojechałam - ale czuje się ogromny niedosyt - i to nie tylko moja opinia.
A powrót był jeszcze gorszy gdyż Bosniacy naprowadzali turystów do innego przejscia graniacznego- na jakims zadupiu i jechalo sie o 2 godziny dluzej drogami polskiej jakosci
Ale moze Tobie bardziej sie spodoba?

Dzieki wszystkim właśnie byłem i zobaczyłem. Najlepiej samemu doswiadczyć . Pozdrowienia

Nie warto tam jechać. Bliżej jest do Oławy a miejsce tak samo uznawane przez Kościół, czy nie uznawane. Zdecydowanie polecam 20 kilometrów dalej Mostar, jest piekny a teraz po otwarciu mostu pewnie jeszcze piękniejszy.

Knicz Mirosław napisał(a):Krzysztofie poprawiam się byłem na samej górze, rozchodziło mi się by nie iść tam pieszo od samego kościółka bo idzie pobłądzić w ich uliczkach. Samochód jest gdzie postawić. Wiem, że na forum są i tacy co byli na Kriżewacu ale dla nas zabrakło by czasu PZDR

Witam mam prozaiczne pytanie ;
Ile czasu potrzeba ,żeby wyjś i ześć z góry ?
Rafał

Ja byłam w czerwcu. Zaparkowaliśmy na nieduzym parkingu u podnoza gory. Gora wysoka nie jest. Wejscie, chwila refleksji i zejscie zabralo nam około 1 godziny no moze kwadrans dluzej ale zaznaczam ze jestesmy raczej wprawieni w gorskich sciezkach i troche nam sie spieszylo ale byc tam i nie wejsc - to nie wchodzilo w gre.
Nie było wtedy duzego ruchu. Wyznaczony kamienisty szlak- droga krzyzowa- jest czesto uczeszczany przez liczne pielgrzymki, wtedy trudno je minąc i droga trwa dluzej - jest jednak boczna sciezka prowadzaca z drugiej strony gory która jest jakby zapomniana a tez oznaczona krzyzami - tam ruchu nie ma wcale a trafilismy na nia przypadkowo.
Niestety z kazdej strony idzie sie w pelnym sloncu, krzewy sa zbyt niskie aby chronily przed piekacym skwarem - jest to meczace ale to nic z cierpieniami pielgrzymow którzy ida boso...a jest ich wielu.
jesli masz jakies pytania pisz.
Pozdrawiam

my pojechalismy az z Szybenika - dla nas warto zobaczyc i w zaleznosci od pogladow spedziec ew. troche czasu

Pionier1 napisał(a):Kochani podzielcie się ze mną informacjami na temat wjazdu do BIH, wymogów na granicy a może coś innego w zamian.Prawdę mówiąc to w ubiegłym roku byłem niedaleko jechałem do Dubrownika ale nie wpadłem na pomysł by tam zajechać.
Pozdrowienia sla cro-maniaków.

tak polecam
potrzebna zielona karta
miejcse zacnie wyjatkowe
pozd
k

Gdyby ktoś wybierał się do Medugorje, lub w tamtą stronę, to pojadę, oczywiście z Polski. Dzięki.