Co zrobić z taką budowlą sąsiada ?

Mam problem na mazurskiej działce.
Sąsiad, spalony kilka lat temu, postanowił odbudować dom. Pozwolenia nie dostał. Jednocześnie ma problem ze wzrokiem, jednego oka nie ma , na drugie widzi niewiele, co chyba będzie widać po wynikach budowy, a buduje sam. Nie chciałbym już bardzie zadzierać i niszczyć i tak nadwyrężone stosunki sąsiedzkie jakimś donosem, ale ... to cudo powstaje po lewej stronie naszego domu, lekko zasłaniając widok na jezioro. Dodatkowo szerokość jego działki to max 6/7 m, więc nie ma żadnych zgodności z prawem budowlanym.
Co robić, aby powstrzymać budowę domu, który powstaje wolno, który już przychodzą oglądać mieszkańcy okolicznych wiosek niczym wycieczki japońskich turystów

Kilka zdjęć opisywanej budowli














Co robić, polubić tego się nie da, grozi zawaleniem, "zanieczyszcza" otoczenie

Przepraszam, Maćku, pomóc, to ci nie pomogę, ale, pozwolisz,
że rozwój wypadków na bieżąco będę obserwował.











PS Ładne zdjęcia

PS II Podobno, z demobilu, można jaką rakietę czasami kupić.
W kosmos mógłbyś to wysłać.

PS III Razem z sąsiadem ...

Skoro nie dostał pozwolenia to może delikatna perswazja, że sprawa może trafić do PINB ?

na przepisach się nie znam...na budownictwie również nie....ale .....z tamtej strony co te tarasy są to wygląda jakby tam mieli wystawiać "Romeo i Julię"

koleżanka w pracy miała sąsiada ,który ciągle na nie gdzieś tam donosił....hm ale gdzie?...w każdym razie przychodzili jacyś ludzie i sprawdzali wszelkie pozwolenia .... zgłaszał to anonimowo.....( )

Piękne zróżnicowanie styli i ta nutka dekadencji ,trochę grzebię w budowlance lecz czegoś takiego się nie spodziewałem.

Z napisał(a):Piękne zróżnicowanie styli i ta nutka dekadencji ,trochę grzebię w budowlance lecz czegoś takiego się nie spodziewałem.

Witam sąsiada ...
Czy ja dobrze pamiętam, ale podobne tralki, balustrady, betonowe lewki na dodatek,
to na Wojska Polskiego w NDM są na sprzedaż?

Tylko tam z czerwonej cegły zdaje się jest budynek, a nie z suporeksu?

Styl, w każdym razie, podobny ...

Z napisał(a):Piękne zróżnicowanie styli i ta nutka dekadencji ,trochę grzebię w budowlance lecz czegoś takiego się nie spodziewałem.

i moim zdaniem pójdzie z tym wszystkim do góry. Szykuje Ci się strzelista wieża.

Torac napisał(a):i moim zdaniem pójdzie z tym wszystkim do góry. Szykuje Ci się strzelista wieża.

Wnioskujesz po solidności wykonania fundamentów i pierwszej kondygnacji?



Maciek, a ty nie chciałeś wybudować nowej wędzarni czasem?
Może dogadaj się z facetem, na zapleczu grilla jakiś pokoik byś mu urządził.
On by miał ciepło, jeszcze jak byś go podszkolił, to by mógł zapewnić stały dopływ opału ...

weldon napisał(a):

Torac napisał(a):i moim zdaniem pójdzie z tym wszystkim do góry. Szykuje Ci się strzelista wieża.

Wnioskujesz po solidności wykonania fundamentów i pierwszej kondygnacji?
..

Po materiale który tak skrupulatnie zbiera.
Budowniczy widać lubi bizantyjski przepych.

Do właściwego Inspektora Nadzoru Budowlanego zatrudnionego w Starostwie.Kopia do Urzedu Gminy i Wojewody.

AndrzejJ. napisał(a):Inspektora Nadzoru Budowlanego Starostwie.Kopia do

o właśnie ...to było to co nawiedzało moją koleżankę

hajduczek napisał(a):

AndrzejJ. napisał(a):Inspektora Nadzoru Budowlanego Starostwie.Kopia do

o właśnie ...to było to co nawiedzało moją koleżankę

Koleżankę pewnie miałaś "normalną".
Maciek ma przechlapane, bo facet jest ewidentnie ... hm.
Nie będzie reagował na wezwania służb i inspektoratów, nie ma kasy na rozbiórkę "na własny koszt",
nie ma kasy na wybudowanie czegoś porządnego, a to, co buduje, wydaje mu się ósmym cudem świata,
wobec czego każda interwencję będzie traktował jako zamach na jego własność, i będzie bronił metodami, o których nawet byśmy nie pomyśleli.

Donosów, jak czytaliście, Maciek nie chce.

Może i żartobliwie do tego podszedłem, ale rozwiązanie z "pomocą sąsiedzką",
jeżeli facet wcześniej nie trafi do wariatkowa,
jest jedynym rozwiązaniem.

W konfrontacji z kimś takim normalny człowiek stoi zawsze na straconej pozycji.
Zawsze są wyrzuty sumienia z jednej strony i kompletny brak oporów z drugiej.

Mówię ci Maciek - buduj wędzarnie z pokoikiem na zapleczu - może się facet skusi?

to pierwsze zdjecie jest niesamowite ten taras u góry

Maciek .... nie baw się w sentymenty tylko ratuj faceta.

Ratuj jego życie ( może sie toto zawalić jak gość będzie w środku), ratuj jego pieniądze i włożony jego trud.
Ta budowla za długo nie postoi, szkoda włożonych pięniedzy.

Jeżeli dobrze pamietam, ..... budowle tzw. małej architektury nie wymagają pozwolenia na budowę. Nalezy tylko zgłosic fakt budowy.
Tutaj ponadto zachodzi potencjalne niebezpieczeństwo tzw. katastrofy budowlanej.

Masz podwójny powód do działania:
- własny interes ( coby widok był należyty)
- zaniehcanie z twojej strony działania ...może skutkować w przyszłości wyrzutami sumienia ( w razie nieszczęścia).

Wszelka zwłoka tylko pogarsza sytuację.

weldon napisał(a):
Donosów, jak czytaliście, Maciek nie chce.

Donosy są mi obce.Oficjalne pismo.Może uratuje życie sąsiadowi bo jak nic ten balkon pierdyknie mu na łeb.