Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Co zrobić z taką budowlą sąsiada ?

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 04.08.2010 14:40

No i cień rzuca ... Pomysł z podkopaniem, albo podlewaniem żeby uschła,
to taki sobie moim zdaniem :? Może nie w te stronę polecieć :(

A cóż to za smakowicie pachnący dymek na pierwszym zdjęciu?
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 04.08.2010 15:18

Wiedziałem, że wypatrzysz ten dymek. To wędzone łososie :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 04.08.2010 15:27

maciek1956 napisał(a):Wiedziałem, że wypatrzysz ten dymek. To wędzone łososie :D

Wyczułem.

Wyczułem coś ... Ma się tego nosa ... :lol:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12228
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 04.08.2010 16:55

Na szczęście nie w bezpośrednim sąsiedztwie, też miałem na działce taką "budowę". Najpierw z żużlobetonu robił facet bloczki. Potem wyciągał z nich narożniki. Następnie całość szalował i zalewał tym żużlobetonem. Tynkowanie zaś wyglądało następująco:
zaciągał całość tynkiem "wstępnie", potem skuwał to co wystawało ponad 'powierzchnię roboczą". I zaciągał "na czysto". Znajomy, który widział wersję bez tynku, przy okazji kolejnej wizyty stwierdził, że po otynkowaniu domek " stracił swój niepowtarzalny charakter" :wink: :wink: :wink:

A na poważnie to nawet kupno kilku ha gruntu może nie zapewnić spokoju i ciszy. Quady, wzmacniacze i "rozrywkowe towarzystwo" są niestety wszędzie. :cry:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 05.08.2010 06:48

maciek1956 napisał(a):Brzoza, która zagraża mojej chałupce, a jej kształt niczym wiedźma.


To drzewo jest za duże na trucie - życia Ci nie starczy.
Jedyna mz droga to zdobycie pozwolenia na wycinkę (ze względów bezpieczeństwa).
Może jakaś propozycja nasadzenia w zamian?
Czy chata jest ubezpieczona? Bo potem usłyszysz to co Miller wypowiedział do powodzian...
barti75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 729
Dołączył(a): 15.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) barti75 » 05.08.2010 06:55

Maćku za duże drzewo abyś sam mógł co kolwiek z nim zrobić, podlewanie odpada bo by schła chyba z 5 lat jakbyś Rundupem podlewał, śmigaj do urzędu, choć jak to działka rekreacyjna to zapewne podlega pod jakieś starostwo poszukaj wydziału związanego z ochroną środowiska, poproś nie o wycinkę drzewa bo zanim będzie zgoda starosty, to najpierw wizyta w terenie potem uzasadniony albo i nie wniosek i na końcu decyzja i zgoda starosty poza tym jest okres urlopowy niby urząd ma 30 dni na wydanie takiej decyzji tak przynajmniej u mnie tłumaczono ale po 20 zapewne dostaniesz pismo że sprawa skomplikowana i przedłużą ten termin, pogadaj tam w ten sposób żeby ją przycięli, wtedy piszesz tylko do nich podanie załączasz fotkę, jak brzoza na działce sąsiada Ty napisz a jemu daj do podpisu że brzoza zagraża bezpieczeństwu mienia że podczas większych deszczów czy wiatrów gałęzie lecą na dom etc, etc że boicie się że w końcu będzie tragedia wtedy to trwa o wiele szybciej, ja przerabiałem z wycinką a sąsiad poszedł na skróty i zrobił to w ten sposób z topoli został pień z konarami i teraz jest i słonce i nie ma obawy że jakaś gałąź na kogoś spadnie.
Pozdrawiam
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 05.08.2010 07:04

Jacek S napisał(a):Bo potem usłyszysz to co Miller wypowiedział do powodzian...

A co Miller powiedział do powodzian?
Coś o śmigłowcach? :lol:


Najgorzej, że patrząc na takiego wielkiego chwasta wiszącego nad domem,
człowiek zaczyna się bać jak usłyszy dzięcioła, a korniki mogą stać się fobią ...

A co przepisy mówią o gałęziach wchodzących na cudza posesję?
Może wystarczyłoby zażądać usunięcia tej części drzewa, a wówczas
jego istnienie straci po prostu sens?
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 05.08.2010 10:24

Dom mam ubezpieczony, ale "pies trącał dom", gorzej jak drzewo zawali się na mnie, żonę, czy mieszkających na działce 1/2 roku, rodziców.
Między działką z brzozą, a moją, jest jeszcze wąziutka działka sąsiada-"architekta", nad jego częścią jest najwięcej gałęzi, tych co łatwo podciąć. Do mnie sięgają największe konary.
Chyba postąpię wg rady bartiego, nie wiem tylko czy dostanę podpis sąsiada, ale w miejscowych urzędach mamy dobre stosunki, jest więc nadzieja na pozbycie się strachu.
alurka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 254
Dołączył(a): 02.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) alurka » 05.08.2010 10:36

An jak już zlikwidujesz sąsiadowi dom i brzozę to będziesz zadowolony z życia? może dobre układy z urzędnikami pomogą.
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 05.08.2010 11:23

alurka napisał(a):An jak już zlikwidujesz sąsiadowi dom i brzozę to będziesz zadowolony z życia? może dobre układy z urzędnikami pomogą.


Widzę zazdrość :D :D
barti75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 729
Dołączył(a): 15.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) barti75 » 05.08.2010 11:53

Maćku ja wycinkę swojej topoli czekałem ponad 2 miesiące uzasadniając bezpieczeństwem, szkodami tłumacząc że w zamian tego drzewa nasadzę 5 innych, posprzątam po wycince albo sfinansuje jego wycięcie ale nic oni mają procedury ustawę sraty taty i czekałem 2 miechy, sąsiad po większej burzy porobił fotki gałęzi na ogródku trochę powrzucał , tych co obok spadły i poszedł do urzędu i powiedział że jak nie wytną tego badziewia jak u sąsiada to napewno będzie tragedia, babka mu powiedziała że szybciej i bez zbędnych formalności (wizyt , pisania uzasadnień itd) napisać wniosek o przycięcie takiego drzewa +fotki (mnie niestety nikt o tym nie informował)zrobił jak mu powiedziała i nie wiem 2 może 3 tygodnie czekał.
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 05.08.2010 12:30

Tak, przyciąć najwyższe konary, wystarczy do zapewnienia luzu i bezpieczeństwa
Mariusz Gąsiorowski
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 51
Dołączył(a): 27.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mariusz Gąsiorowski » 05.08.2010 13:15

Chyba nie o Milera chodziło tylko o Cimoszewicza (słowa do powodzian)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 05.08.2010 13:24

Mariusz Gąsiorowski napisał(a):Chyba nie o Milera chodziło tylko o Cimoszewicza (słowa do powodzian)


Być może - nie będę się kłócił bo dla mnie to jedna cholera.


Edit:
weldon napisał(a):
Jacek S napisał(a):Bo potem usłyszysz to co Miller wypowiedział do powodzian...

A co Miller powiedział do powodzian?
Coś o śmigłowcach?


1:0 dla Ciebie

:lol:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 05.08.2010 13:38

Jacek S napisał(a):
Mariusz Gąsiorowski napisał(a):Chyba nie o Milera chodziło tylko o Cimoszewicza (słowa do powodzian)


Być może - nie będę się kłócił bo dla mnie to jedna cholera.


Edit:
weldon napisał(a):
Jacek S napisał(a):Bo potem usłyszysz to co Miller wypowiedział do powodzian...

A co Miller powiedział do powodzian?
Coś o śmigłowcach?


1:0 dla Ciebie

:lol:

Niech będzie. Ja też się zgadzam, bo czy to Miller, czy Desperado,
czy inny Ciechan to mi wszystko jedno. Takie cosie, to mi dziecko dla żony doradza kupować.
Sama woli zdaje się Heńka, a ja - nie pijam ... :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
Co zrobić z taką budowlą sąsiada ? - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone