napisał(a) auto_gt » 26.02.2012 11:38
w 2002 jechałem Lancią Dedrą SW 2,0 16 v LX - pod Bratislawą zaczęło wyć , zmniejszyłem . prędkośc do 120 i uciszyło sie , jednak im dalej tym gorzej i tak objechałem aż do Giovinazzo na południu włoch - mechanik - łożysko z piastą tył do wymiany - 100 Euro , wtedy okazało sie taniej niż zakup w kraju 2 łożyska na druga stronę - sam wymieniłem.
Multipla 1,9 jtd 2009 na autostradzie 140 i kontrolka service -kontact to garage - na komputerku , troche mnie zmroziło , ale jadę dalej ,noga lżejsza sie zrobiła na 110 , i po chwili kontrolka znikła ,myślę auto ciągnie ,dymu nie widac , chm.. po jakimś czasie doszedłem do wniosku że to spowodował PowerBox V-techa - ustawiony na 6 program , podawał za duże ciśnienie i coś tam komputer wykrył , zmniejszyłem na 4 i problem sie nie pojawił więcej .
w zeszłym roku Espace 4 1,9 jd - troche mnie straszą wpisy na forach o awaryjności ale miałem go z gwarancja peugeota i AC wiec w pedał jak ma sie coś psuć to na ich koszt , objechałęm włochy 4400 km , jedyne co to pod koniec zauważyłem pogorszenie diałania klimy ,jak zgasiłem na postoju i odpaliłem waliła mrozem ale juz po 30 minutach jazdy ledwo chłodne leciało - przeglad klimy sie kłania .
Już w domy po wakacjach padł alternator - zaśmierdziało - asistans odcholowali pod Rzeszów do Peugeota - naprawili , okazało się prostownik - diody popaliło - alternator 150 A moc ! chłodzony cieczą . więc na jakiś czas bedzie spokój
Napewno musze przed tym sezonem wymienic wszytkie paski i rolki rozrzadu włacznie ,może pomę wody , oleje silnik skrzynia , przeglad klimy , sprawdzic hamulce .