Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Brač? Koniecznie! Nawet jesienią!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
sdolas
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1855
Dołączył(a): 30.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) sdolas » 15.01.2018 21:34

Właśnie chciałem wyrazić zdziwienie że długie spodnie ...
Ale te pelerynki to już przegięcie 8O :roll:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 15.01.2018 21:39

sdolas napisał(a):Właśnie chciałem wyrazić zdziwienie że długie spodnie ...
Ale te pelerynki to już przegięcie 8O :roll:

Spodnie z odpinanymi nogawkami są super. A pelerynka i w dodatku czerwona... Bracie... Jakbym ja jeszcze tam na takiego czerwonego kaptura wilka jakowegoś upolował toż to by dopiero było! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Pisaliby o mnie "Ten co ocalił nasze trzody!" :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
sdolas
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1855
Dołączył(a): 30.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) sdolas » 15.01.2018 22:18

Tak sobie zerkam na ta czerwcową i wrześniową pogodę z różnych relacjach, bo w końcu kiedyś podobnie jak u Was :lol: dzieciaki się zbuntują i wybiorą inną formę wakacyjnego wypoczynku :wink: ...
Czerwiec chyba jednak bardziej pogodowo stabilny :roll:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.01.2018 08:35

Zlewa 8O 8O 8O
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 16.01.2018 08:48

sdolas
bo w końcu kiedyś podobnie jak u Was :lol: dzieciaki się zbuntują i wybiorą inną formę wakacyjnego wypoczynku :wink: ...


Moi uczniowie w wieku gimnazjalnym i licealnym ,gdy słyszą,że rodzice chcą z nimi do Chorwacji jechać, to zaczynają stosować uniki...Jedna 15latka wolała 3 tygodnie z babcią w mieście zostać ,niż jechać ze starymi do Cro 8O :roll:

O tempora, o mores.. :(
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 16.01.2018 09:07

Jaka zapłakana Pučišća :(
Abakus68 napisał(a):
54.jpg
W tym budyneczku jest WC jakby ktoś kiedyś szukał :mrgreen: Po przygodach w Wenecji bardzo zwracam uwagę na takie rzeczy :mrgreen:

A te beczułki ... no... pociągnęło wilka do lasu :mrgreen:

sdolas napisał(a):... bo w końcu kiedyś podobnie jak u Was :lol: dzieciaki się zbuntują i wybiorą inną formę wakacyjnego wypoczynku :wink: ...
Aczkolwiek niekoniecznie :mrgreen: coś o tym wiem :mrgreen:
Katerina napisał(a):Moi uczniowie w wieku gimnazjalnym i licealnym ,gdy słyszą,że rodzice chcą z nimi do Chorwacji jechać, to zaczynają stosować uniki...Jedna 15latka wolała 3 tygodnie z babcią w mieście zostać ,niż jechać ze starymi do Cro 8O :roll:

O tempora, o mores.. :(

Tak miałam z synem ale córka jak rzep ... teraz już dwa rzepy bo jeszcze mąż córki ... no nie dadzą się ruszyć :mrgreen: i nagminnie nam przypominają, żebyśmy czasem o nich zapomnieli wybierając się gdzieś :mrgreen:
sdolas
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1855
Dołączył(a): 30.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) sdolas » 16.01.2018 09:18

Nasza pierworodna :lol: ma 14 lat, na razie o dziwo, jak jeszcze nie trafił się żaden adorator :lol:, bardzo chętnie z nami jeździ.
Ale mam nadzieję że kiedyś się jej odmieni :oczko_usmiech: :mrgreen: choćby na rok ...
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 16.01.2018 10:00

To "Setaliste" to myślałem, że znaczy "siedzenie" - w sensie "krzesło/tron" i aż mi się żal zrobiło papieża :D (przez chwilę, aż doczytałem, że chodzi o aleję).

Puscisca, choć zawsze wydawała mi się smutna (a widziana obiektywem Twojego aparatu wydaje się jeszcze bardziej przygnębiająca), to i tak podobała mi się bardziej niż większość brockich miasteczek, może dlatego, że jest taka inna. Już samo położenie na końcu głębokiej i pozakręcanej prawie niczym fiord zatoki, pośród pagórków wyższych niż gdzie indziej na północnym wybrzeżu wyspy jest dużym atutem. Trochę czuję się tam jak w zupełnie innym miejscu, jakbym był bliżej Boki Kotorskiej, albo wręcz w Ameryce Łacińskiej...

P.S. Ostatnio się zastanawiałem, kiedy będzie o Selcy (również przeze mnie lubianej), a Ty już o Selcy pisałeś...zaraz idę sobie przypomnieć co, bo czytałem całą relację...
EDIT: Powtórzyłem sobie odcinek o Selcy. Oczywiście od razu mi się wszystko co pisałeś przypomniało. Jakoś dzisiaj podszedłem do tego odcinka bardziej refleksyjnie (może dlatego, że nie czytałem iluś stron naraz). Zdziwiłem się zdjęciem tego deptaka - nie kojarzę takiej długiej i prostej alei z własnego tam pobytu. Ciekawe, że nie pokazałeś na zdjęciach żadnych miejsc w Selcy, które mi się zapisały w pamięci (może za wyjątkiem kościelnej wieży) - ani ryneczku, ani jego c.d. w kierunku południowym. Ale w sumie to i lepiej :)
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1447
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 16.01.2018 10:35

sdolas napisał(a):Nasza pierworodna :lol: ma 14 lat, na razie o dziwo, jak jeszcze nie trafił się żaden adorator :lol:, bardzo chętnie z nami jeździ.
Ale mam nadzieję że kiedyś się jej odmieni :oczko_usmiech: :mrgreen: choćby na rok ...

To mówicie, że to już ? 8O 8O Moje dziewczę też w tym roku kończy 14 lat. Syn 9. To ja myślałam że jeszcze z dychę z nami podjeżdżą.
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1447
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 16.01.2018 10:48

Abakus68 napisał(a):Doszliśmy do szkoły
o której wiele już napisano w różnych relacjach. Pučišća od wielu lat jest uznawana za kolebkę wielu mistrzów kamieniarstwa i światowej sławy rzeźbiarzy. Zatem tylko tu mogła powstać szkoła z prawdziwego zdarzenia ucząca trudnej sztuki obrabiania kamieniołomów skalnych. Tutaj co roku stu młodych mężczyzn i kilka dziewcząt uczy się tej umiejętności. Trening rzeźbiarza trwa trzy lata, a po kolejnych trzech latach praktyki odbywa się egzamin magisterski.

Taka szkoła mnie zaciekawiła. :) I weź tu człowieku przyjdź na świat na wyspie Brač, a prawie na pewno zostaniesz adeptem sztuki kamieniarskiej. :P
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 16.01.2018 13:08

Marsallah
Puscisca, choć zawsze wydawała mi się smutna


gusia-s
Jaka zapłakana Pučišća :(


To musielibyście widzieć w jakich warunkach ja zwiedzałam Pučišćię...nie wiem ,czy zdjęcia to oddadzą...

Załamanie pogody z takim wichrem,że jedynie na speedboat'cie w Komiży bardziej mnie wywiało :lol:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 16.01.2018 15:05

Abakus68 napisał(a): Pelerynki, pelerynki, dla chłopczyka i dziewczynki :wink:

Ooooo 8O nam w tym roku też przydały się pelerynki noszone w plecaku :wink:
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1769
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 16.01.2018 15:52

pomorzanka zachodnia napisał(a):
sdolas napisał(a):Nasza pierworodna :lol: ma 14 lat, na razie o dziwo, jak jeszcze nie trafił się żaden adorator :lol:, bardzo chętnie z nami jeździ.

To mówicie, że to już ? 8O 8O Moje dziewczę też w tym roku kończy 14 lat. Syn 9. To ja myślałam że jeszcze z dychę z nami podjeżdżą.

Moja 7-latka potrafi powiedzieć tak: "może wam się podoba np. w Chorwacji (dowolne słowo, muzyka, film itp.), a może ja nie chcę, może mi się coś innego podoba".
I nie gloryfikujcie tak bardzo "starych czasów", bo też się tłukli na ulicach (różne subkultury) i narkotyzowali kompotem (kilku chłopaków już dawno nie ma). Jednak oczywiście zaliczam się do sentymentalistów i nostalgików i uwielbiam wspomnienia z lat 80-tych. Zauważyłem jedną prawidłowość odnośnie spędzania czasu przez dzieci obecnie. Te do 10 roku życia mogą być na dworzu od rana do wieczora (widzę u mnie pod blokiem), natomiast te starsze to już niekoniecznie (chyba, że na boisku).
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 16.01.2018 16:42

sdolas napisał(a):Tak sobie zerkam na ta czerwcową i wrześniową pogodę z różnych relacjach, bo w końcu kiedyś podobnie jak u Was :lol: dzieciaki się zbuntują i wybiorą inną formę wakacyjnego wypoczynku :wink: ...
Czerwiec chyba jednak bardziej pogodowo stabilny :roll:

Nie będę ukrywał, że niektóre wrześniowe momenty mnie nieco denerwowały.

beatabm napisał(a):Zlewa 8O 8O 8O

Chyba za dużo cyca - no nie rozumiem!
Katerina napisał(a):...Jedna 15latka wolała 3 tygodnie z babcią w mieście zostać ,niż jechać ze starymi do Cro 8O :roll:

O tempora, o mores.. :(

Widocznie ma wspaniałą babcię. Miałem taką, a dla przeciwwagi moja córa ma ino jedną i to gderliwą nieco...O dziwo też już z nami jeździć nie chce. Sam się zastanawiam czy lepiej wysłuchiwać na urlopie, jaka nuda, czy lepiej się nie denerwować, że sama cholera a nie odbiera :wink:

gusia-s napisał(a):ale córka jak rzep ... teraz już dwa rzepy bo jeszcze mąż córki ... no nie dadzą się ruszyć :mrgreen: i nagminnie nam przypominają, żebyśmy czasem o nich zapomnieli wybierając się gdzieś :mrgreen:

Jak się ma super teściową to zięć da radę córkę namówić na wszystko - jak odwrotnie nie da rady namówić na nic :mrgreen:

sdolas napisał(a):Nasza pierworodna :lol: ma 14 lat, na razie o dziwo, jak jeszcze nie trafił się żaden adorator :lol:, bardzo chętnie z nami jeździ.
Ale mam nadzieję że kiedyś się jej odmieni :oczko_usmiech: :mrgreen: choćby na rok ...


Na praktyce integracyjnej przed studiami pewien profesor rzekł - nie proście, żeby nie było wam dane :mrgreen:

Marsallah napisał(a):To "Setaliste" to myślałem, że znaczy "siedzenie" - w sensie "krzesło/tron" i aż mi się żal zrobiło papieża :D (przez chwilę, aż doczytałem, że chodzi o aleję).

Puscisca, choć zawsze wydawała mi się smutna (a widziana obiektywem Twojego aparatu wydaje się jeszcze bardziej przygnębiająca), to i tak podobała mi się bardziej niż większość brockich miasteczek, może dlatego, że jest taka inna. Już samo położenie na końcu głębokiej i pozakręcanej prawie niczym fiord zatoki, pośród pagórków wyższych niż gdzie indziej na północnym wybrzeżu wyspy jest dużym atutem. Trochę czuję się tam jak w zupełnie innym miejscu, jakbym był bliżej Boki Kotorskiej, albo wręcz w Ameryce Łacińskiej...


A ja Tobie powiem, że chętnie tam wrócę, nie tylko dla kamieniołomu, do któego w końcu nie pojechaliśmy, nie tylko aby przetelepać się potem do Pražnicy i Gornjego Humaca, ale po to, żeby pospacerować górą wzgórz iz tej perspektywy spojrzeć na
Pučišćę
Marsallah napisał(a):P.S. Ostatnio się zastanawiałem, kiedy będzie o Selcy (również przeze mnie lubianej), a Ty już o Selcy pisałeś...zaraz idę sobie przypomnieć co, bo czytałem całą relację...


Wiesz, ja sobie cały czas przygotowywałem spis treści, żeby go po zakończeniu relacji wkleić na pierwszą stronę - ale zrobię to zaraz. Jakoś napuchła ta relacja - dziwne...

Marsallah napisał(a):EDIT: Powtórzyłem sobie odcinek o Selcy. Oczywiście od razu mi się wszystko co pisałeś przypomniało. Jakoś dzisiaj podszedłem do tego odcinka bardziej refleksyjnie (może dlatego, że nie czytałem iluś stron naraz). Zdziwiłem się zdjęciem tego deptaka - nie kojarzę takiej długiej i prostej alei z własnego tam pobytu. Ciekawe, że nie pokazałeś na zdjęciach żadnych miejsc w Selcy, które mi się zapisały w pamięci (może za wyjątkiem kościelnej wieży) - ani ryneczku, ani jego c.d. w kierunku południowym. Ale w sumie to i lepiej :)


Dzisiaj zupełnie jeszcze inaczej zabrałbym się za zwiedzanie tych wiosek. Z każdym dniem bowiem pisania o wyspie pęcznieje w serduchu miejsce na odczucia z jej zwiedzania. Gdy wróciłem wydawało mi się, że co tam. Euforia przejdzie i zacznę szukać kolejnych destynacji. Nie ma jednak co ukrywać. Jestem taką sentymentalną cholerą.

Trajgul napisał(a):...I nie gloryfikujcie tak bardzo "starych czasów", bo też się tłukli na ulicach (różne subkultury) i narkotyzowali kompotem (kilku chłopaków już dawno nie ma). Jednak oczywiście zaliczam się do sentymentalistów i nostalgików i uwielbiam wspomnienia z lat 80-tych.


Coś w tym jest. Z pokolenia równolatków z podstawówki nie żyje już sześcioro. Ale sam powiedz! Dobry reportaż umiera, dobre słowa piosenki również. Obyczajowość i szacunek tracą na wartości. Wzorców i mentorów nie ma. Liczy się tylko to co na pokaz. Nie mój to świat - może stąd ideologizowanie "The 80's"
Trajgul napisał(a):Zauważyłem jedną prawidłowość odnośnie spędzania czasu przez dzieci obecnie. Te do 10 roku życia mogą być na dworzu od rana do wieczora (widzę u mnie pod blokiem), natomiast te starsze to już niekoniecznie (chyba, że na boisku).
Te młodsze zaczynają odczuwać przesyt elektroniką??? A może niedosyt zainteresowania... Masz rację.
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 16.01.2018 16:59

Odcinek dwunasty, część trzecia: 2017-09-12 – Pučišća - szamanie, zacieranie i odjeżdżanie

Czekaliśmy na wypłakanie się większej chmury krótko, po czym cofnęliśmy się do widzianego chwilę wcześniej bistro Fontana zlokalizowanego przy ul. Branka Deškovića 4. Usiedliśmy pod parasolami i patrząc na zegarek stwierdziliśmy… Skoro Marsallah wydał nienajlepszą opinię o polecanej konobie w miejscu do którego pojedziemy po Pučišćy - zatem tam nie zajdziemy. Wydał za to bardzo dobrą opinię o kaštelu, ale ten może być zamknięty o tej porze roku. Może nas więc tam spotkać sytuacja, że nic nie zjemy. Zatem pożywmy się tu. Kawę też sobie zamówmy bo naszą termosową lepiej zatrzymać na dalszą część dnia. Kto wie, może będzie dalej padać.
W oczekiwaniu na jedzenie spoglądaliśmy dookoła, na naprawdę ładnie komponującą się z okolicznymi wzgórzami i zadbaną zabudowę

58.jpg

Nazywam to zdjęcie dwuwieżowym. Kiedy dostaliśmy kawę – a właściwie lurę podobną do tej, jaką przychodzi wypić w prawie każdym przyrynkowym ogródku w Krakowie nie odczuliśmy dyskomfortu, bowiem żona wpatrywała się w zieleń rozweselającą posiłek,

59.jpg

A ja. Cóż. Ja lubię również obserwować ludzi. Tę panią, której buzię zakrywam,

60.jpg

obwołałem w myślach lokalną Violettę Villas. Co prawda nie strzeliła żadnej arii, ale dreptała to w jedną stronę, to w drugą. To składała parasolkę, to ją rozkładała. I ciągle ze sobą prowadziła jakiś dysput. W sumie to bardzo ciekawa umiejętność – rozmawianie ze sobą samym. Gdy się osiągnie w tym wysoki poziom można dochodzić w dyskusjach do niesamowitych granic. Trzeba tylko pamiętać, że wadą rozmowy jest to, że właściwie nie istnieje możliwość jej powtórzenia słowo w słowo. Zatem nie ma co przygotowywać w ten sposób rozmowy z kimś, bo jak ona nadejdzie, to już nie będzie taka sama :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
W końcu otrzymaliśmy dania

61.jpg

62.jpg

Częściowe przypalenia mięs odbierały całą radość z jedzenia. Szkoda. Bo pominąwszy to, to ich smak, świeżość i cena były jak na bistro całkiem przyzwoite.

Przypomnijcie sobie, gdy opisywałem kościół w Supetarze mówiłem o grobach, których płyty znajdowały się w podłodze. Gdy zrobiłem wówczas tamte zdjęcia nie miałem jeszcze pojęcia czym są te tablice. Wiedząc, że gdzieś w Pučišćy znajdują się groby znanych kamieniarzy z Braču: Ciprijana Źuvetića, Radojkovića, Akvila i Bokanića postanowiłem zapytać obsługi, w którym kościele je znajdę. Wszedłem do środka lokalu. Wewnątrz, przy kasie, stały dwie kobiety łudząco do siebie podobne pomijając wiek. To z pewnością były babcia i wnuczka (obsługiwała nas). Dopytałem o interesującą mnie rzecz, uzyskałem odpowiedź – wszystko po angielsku – jednak cały czas wyławiałem takie symptomatyczne spojrzenia jej babci. Co prawda nie noszę obrączki od czasu kiedy pewien nomen omen grób „zdjął” mi ją z palca i przepadła (historia nie na to forum), ale przecież babciu! Stary już jestem - pomyślałem sobie. Daj tej wnuczce żyć po swojemu! Ech te babcie. Wydawały by wnuczki jak najszybciej, aby tylko zdążyć… Może zrozumiem to za 30 lat…

Groby miały być w kościele, w którym chwilę już byliśmy. I rzeczywiście, tylko… O ile na niektórych można jeszcze wyczytać nazwisko pochowanego
63.jpg

64.jpg

Może dlatego, że były między ławkami, o tyle te pod przejściami głównymi wyglądają już głównie tak:

65.jpg

Po raz kolejny powiem, co prawda każda nacja ma prawo do swoich zwyczajów, ale nawet jeśli nie wspomnimy tu o szarganiu świętości, to jednak dla historii, a może bardziej historyka sztuki takie zacieranie śladów to zawsze strata – no ale to by się ówże historyk wypowiedzieć musiał – może kiedyś tu zaglądnie.
Na koniec pobytu w wyczekiwałem, aż małżonka przeglądnie kramy z wyrobami z kamienia i wydaje mi się, że w tym czasie ustrzeliłem kolejną, dawną wieżę obronną

66.jpg

ale ta wygląda już na przerobioną co najwyżej na obronę przed teściową :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Idąc w kierunku samochodu przyglądaliśmy się walce pewnego ojca o uspokojenie syna lub podopiecznego – wykazywał objawy typowe dla choroby Downa – czy wy też tak macie, że gdzieś jednak nogi kierują człowieka na odleglejszy chodnik?
Historia samej osady jest tak bogata w szczegóły, że trudno ją tu przytaczać, może będę czasem komentując czyjś wpis coś dopisywał...
Obraliśmy kurs na Dol. A z drogą, która wiedzie od Pučišćy do Postiry, z miejscem zapuszczonej uprawy winogron, ciekawymi widokami na wzgórzach i końmi, które nie wiadomo skąd znalazły się na drodze zostawiam już Was sam na sam.

67.jpg

68.jpg

69.jpg

70.jpg

71.jpg

72.jpg

73.jpg

74.jpg

75.jpg

76.jpg

77.jpg

78.jpg

79.jpg

80.jpg

81.jpg

83.jpg

Widzimy się w następnym odcinku na początku pięknej eko-etno osady.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Brač? Koniecznie! Nawet jesienią! - strona 27
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone