Awaria auta w Baśka Voda

napisał(a) **bluesman** » 30.06.2018 09:22

Miło poczytać domorosłych naprawiaczy teoretyków :mrgreen:

Wiecie jakie ma auto ? Jakoś nikt nie bierze tego pod uwagę ! Bo jeżeli skrzynia automat, turbo benzyna ? to co ? wcześniej poczytać panowie, a nie na ślepo wyłącznie p c h a ć ! :mrgreen:

napisał(a) **rudi2891** » 30.06.2018 09:40

marpap napisał(a):Witajcie. Mam problem z autem. Po kilkudniowym postoju rozładował mi się akumulator praktycznie do zera. Podejrzewam pozostawioną po podróży jakąś włączoną lampkę bo aku mam jeszcze na gwarancji. Czy ktoś z forumowiczów dysponuje może jakąś ładowarką akumulatorową albo wie gdzie można w okolicy pożyczyć bądź ewentualnie kupić?

Co to za awaria?Popytaj Polaków pewnie ktoś ma kable,prądu Ci użyczy i po ''awarii''.A jak się nie uda ogarnąć tematu to pod koniec lipca planuję być w Omisiu to daj znać to podjadę z kablami i odpalimy maszynę.

(żarcik taki)Pozdrawiam i oby tylko takie były awarie.

napisał(a) **599** » 01.07.2018 01:53

tak jak już raz pisałem
przeskoczyć można przez "rów",
albo skoczyć po Karlovaćko,
kolizyjne to są w dieslach ,w benzynie tłok nie dotknie zaworów,
no i jak ktoś pisał ,
przy rozruszniku jest większe "szarpniecie" jak przy "pychu" na trójce,
zalecam trójkę ,najłatwiej,
ale nikt nie broni wzywać lawety,
no i w( starszych)ropniakach to i aku nie musi być jak już odpali,

dopisane:
jedynie jak jest automat to jest problem,(z pychem)

napisał(a) **Pedros29** » 01.07.2018 06:23

Człowiek ma niezły ubaw.Problem pewnie wyimaginowany,kij w mrowisko włożony.Teraz siedzi z kumplami,czyta i leje z doradców,a właściwie z tego jaki niepokój wprowadził.Ktoś wcześniej napisał, że może to prowokacja,ja się pod tym podpisuję.

napisał(a) **anlama** » 01.07.2018 07:40

Dlatego można już chyba zakończyć to doradztwo

napisał(a) **sylwko1978** » 01.07.2018 16:40

599 napisał(a):tak jak już raz pisałem
przeskoczyć można przez "rów",
albo skoczyć po Karlovaćko,
kolizyjne to są w dieslach ,w benzynie tłok nie dotknie zaworów,
no i jak ktoś pisał ,
przy rozruszniku jest większe "szarpniecie" jak przy "pychu" na trójce,
zalecam trójkę ,najłatwiej,
ale nikt nie broni wzywać lawety,
no i w( starszych)ropniakach to i aku nie musi być jak już odpali,

dopisane:
jedynie jak jest automat to jest problem,(z pychem)

Może pójdziemy w zakład ? Potem trafia jeden z drugim na zakład na sznurku bo się youtuba naoglądał.

napisał(a) **Tomek_krot** » 01.07.2018 17:13

599 napisał(a):tak jak już raz pisałem
przeskoczyć można przez "rów",
albo skoczyć po Karlovaćko,
kolizyjne to są w dieslach ,w benzynie tłok nie dotknie zaworów,
no i jak ktoś pisał ,
przy rozruszniku jest większe "szarpniecie" jak przy "pychu" na trójce,
zalecam trójkę ,najłatwiej,
ale nikt nie broni wzywać lawety,
no i w( starszych)ropniakach to i aku nie musi być jak już odpali,

dopisane:
jedynie jak jest automat to jest problem,(z pychem)

Kolego na jakiej to podstawie stwierdziłeś że tylko silniki kolizyjne są w klekotach?
Skąd wiesz że rozrusznik ma większe "szarpniecie" jakieś doświadczenia? Informacje od producenta samochodu?
Pozdrawiam

napisał(a) **savic** » 11.07.2018 23:55

599 napisał(a):kolizyjne to są w dieslach ,w benzynie tłok nie dotknie zaworów,

chyba w sprzęcie typu WSK 125 - bo ich tam nie ma

zdarzają się bezkolizyjne silniki ale jest ich niewiele